gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
[gonia65] MOJE MAKRO
Zdecydowałam się na pokazanie na forum moich zdjęć makro. Nie liczę na wyrozumiałość i delikatność, natomiast wszystkie uwagi i rady mile widziane.

Oto wczorajsze zdjęcia robione z narażeniem życia, bo musiałam wleźć w stado szerszeni... :mrgreen:

1.


2.


3.


4.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
OMG genialne, niesamowicie wygląda ten szerszeń, czym były robione te zdjęcia?
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Fuji 6500 + raynox dcr 250. Ale też odwrócony helios, z tm że raczej do roślin, bo trudno z heliosem podejść do robala na 3 cm. :mrgreen:
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
O rany.. pomijając fakt, ze zdjęcia są na prawdę niezłe, to chylę czoło przed odwagą.. Akurat szerszeń to chyba jedyny owad którego się na prawdę boję.. już sama nazwa szerszeń budzi we mnie dreszcze... uciekam, nie mogę patrzeć na te zdjęcia dłużej... ;)

Grzesiek
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Ja też się bałam, szczególnie wtedy gdy jeden wylądował mi za dekoldem i musiałam ratować się przed użądleniem szybko zdejmując bluzkę... :mrgreen:
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Zdjęcia świetne.
Czy zdjęcia były także doświetlane lampą??? Jeśli tak, to chyba nie wbudowaną.
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Były doświetlane lampą wbudowaną , ale z dyfuzorem własnej produkcji :mrgreen:
 

Kosior  Dołączył: 26 Cze 2008
gonia65 napisał/a:
z dyfuzorem własnej produkcji


Może pochwalisz się projektem ?:)

A zdjęcia, mimo, że makro nie lubie, te mi się wyjątkowo podobają :)
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Nie ma projektu :mrgreen: Kawałak kanistra po wodzie destylowanej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Bardzo fajne. Jedynie na drugim brakuje mi ostrości na główce. Za to jedynka super. :-)

A jad szerszenia nie jest taki groźny jak się powszechnie wydaje. :-P

[ Dodano: 2008-08-31, 13:47 ]
wikipedia napisał/a:
Jad szerszeni jest porównywalny z jadem pszczół i os, zawiera jednak nieznacznie większą dawkę toksyn. Szerszenie nie są groźniejsze od mniejszych os, a doniesienia o kilku użądleniach zabijających dorosłych ludzi są zazwyczaj grubo przesadzone (oczywiście, jeśli nie występuje reakcja alergiczna). Użądlenie szerszenia jest boleśniejsze od użądleń pszczół czy os z powodu większego i głębiej penetrującego żądła oraz około 5% zawartości acetylocholiny w jadzie, powodujące silne pieczenie rany. Pszczoły używają jadu do odganiania ssaków nawet tak dużych jak borsuki i niedźwiedzie od zapasów miodu zgromadzonych w ulu, szerszenie używają jadu do polowania na owady, a więc ich jad może być znacznie słabszy, jeden szerszeń potrafi wstrzyknąć mniej niż 0,2 mg jadu za każdym użądleniem. Statystyki wykazują, że dawka śmiertelna jadu szerszeni to od 10 do 90 mg jadu na każdy kilogram ciała, a więc potrzeba przeciętnie kilkuset użądleń, aby zabić człowieka, ponieważ jednak tylko około 1/10 roju (liczącego zazwyczaj kilkaset owadów) atakuje i żądli, liczba ta w praktyce zostaje bardzo rzadko osiągnięta. Zazwyczaj szerszenie są mniej agresywne od os i trudniej je sprowokować do ataku.
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
dsk napisał/a:
oczywiście, jeśli nie występuje reakcja alergiczna


I na tym polega problem :-D
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
A ja wolę szerszenie bardziej niż osy.
Osy są strasznie ciekawskie [czasem wręcz włażą do ust jak się coś je], a zarazem często bardzo histerycznie reagują jak je się próbuje przegonić. Dlatego ja osobiście nie lubię i aż cierpnę jak ktoś próbuje odgonić osę [która np. łazi po stoliku, albo obżera się konserwą ;-) ] gwałtownie machając rekami, albo innymi przedmiotami. Bo nie raz zdarzyło sie mi widzeć jak taka zdezorientowana osa wali żądłem na oślep :-)
A jak byłam dzieckiem, to biwakowaliśmy parę metrów od gniazda szerszeni i nie było najmniejszych problemów - my nie niepokoiliśmy zwierzątek, a one nas ;-)
A z alergią to jest problem - bo w sumie nie wiadomo czy człowiek jest uczulony na jad, czy nie, dopóki nie zostanie użądlony.. A wtedy error.
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Skoro o żądlących mowa to jeszcze osa i pszczoła :mrgreen:

5.


6.


A na koniec kwiatek

7.

 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Czapki z głów przed zdjęciami, na których szerszeń zajada się korą.
 
Mrówka  Dołączyła: 28 Lip 2008
Podziwiam. Za szerszenia szczególnie.
Fajne, kurcze.
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
A mi się podoba osa z drugiej serii. Szerszenie są fantastyczne, ale ta osa podoba mi się tak, jakby to powiedzieć, osobiście.

Jeśli możesz, dodaj numerki do kolejnych zdjęć. Łatwiej się będzie do nich odnosić :-)
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
Nie wiem dlaczego ale co wracam do tych zdjęć to strach mnie ogarnia... kora.. cholera wyobraziłem sobie, że to nie galązki ale normalne pnie drzew a szerszenie są wielkości człowieka .. brrr.. chyba zaczynam mieć obsesje

Grzesiek
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Zanim zaczęłam je fotografować, wczoraj tak na prawdę im się przyjrzałam. Zobaczyłam jaką siłę mają ich szczęki, którymi odrywał korę z gałęzi.
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
gonia65 napisał/a:
Fuji 6500 + raynox dcr 250. Ale też odwrócony helios, z tm że raczej do roślin, bo trudno z heliosem podejść do robala na 3 cm
A jak blisko było z Fuji i raynoxem?
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Jakieś 10-12cm :mrgreen:

I trochę zwierzęcego sexu :oops:

8.


9.


10.


11.


12.


13.


14.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach