Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
 
eh nie wiem co jest miałem pewnie z felernej partii, z godzinę mieszałem zero efektów. Zamawiam X-tola ;(

Pozdrawiam
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
jak pamiętam, to mnie również długo się rozpuszczał (w27). i nie całkiem się rozpuścił. zostały jakieś drobne farfocle. przepuściłem toto przez lejek z watą i nie było już farfocli.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
w jakiej temperaturze starasz się rozpuścić?
*puf*

 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Temperatura pokojowa, na dnie zostało dużo białych drobinek, ciecz miała zapach butaprenu brrr...

Pozdrawiam
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
ja rozpuszczam wszystko w wodzie 40-50 stopni... wlasnie zeby zaoszczedzic sobie nerwow ;-)
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Pioter napisał/a:
Temperatura pokojowa, na dnie zostało dużo białych drobinek

A co mówi producent?
Zauważcie, że w większości dwuskładnikowych substancji zachodzą reakcje zużywające pewną porcję energii. Rozpuszczasz pierwszy składnik w temp. ok. 40'C, a drugi wrzucasz do już oszronionego naczynia. Jeśli temperatura bazowa rozpuszczalnika będzie zbyt niska, to uzyskanie klarownej substancji będzie trudne.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
rychu napisał/a:
Rozpuszczasz pierwszy składnik w temp. ok. 40'C, a drugi wrzucasz do już oszronionego naczynia.


hmmmmm..?
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Pioter napisał/a:
Temperatura pokojowa

o, chyba udało mi się zadać pytanie kluczowe :-)

w temperaturze pokojowej Ci się kiedyś rozpuści. Ale to 'kiedyś' będzie odległe. tak jak pisał alkos, lepiej mieszać w ciepłej wodzie. Np, Kodak podaje 50-55 stopni.

alkos napisał/a:

hmmmmm..?
no, w sensie, że endotermiczna. Ale nie wiem czy to się tyczy wywoływaczy.
*puf*

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
j+ napisał/a:
no, w sensie, że endotermiczna. Ale nie wiem czy to się tyczy wywoływaczy.


to sie tyczy tylko niektorych zwiazkow chemicznych - a majac na mysli obnizenie temp. o 20stopni w litrze, to baaaardzo niektorych ;-)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
alkos napisał/a:
majac na mysli obnizenie temp. o 20stopni w litrze, to baaaardzo niektorych
np. tiosiarczan sodowy, zapewne Ci znany . :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dada napisał/a:
np. tiosiarczan sodowy, zapewne Ci znany


Jako składnik wywoływacza to dla mnie najczarniejsza enigma. :-P


(az 20 stopni na litr? majac nawet te maksymalne 200g tiosiarczanu...?)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Jak rozpuszczam 200g tiosiarczanu w wodzie ( ale nie w litrze, tylko ok 400-600 ml)o ok. 50 st.C to po rozmieszaniu intensywnym temperatura jest ok 25-30 st. Tak więć jest to dość spory spadek. Wcale z tego nie wynika, że rozpuszczając go w wodzie o 10 st.C uzyskamy temperaturę ujemną. :-P Krzywa nie jest prosta i zależy od rozpuszczalności w danej temperaturze, a wiadomo, że jak temperatura niższa to i rozpuszczalnośc też.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dada napisał/a:
Jak rozpuszczam 200g tiosiarczanu w wodzie ( ale nie w litrze, tylko ok 400-600 ml)


Tyle, ze dla 20st. nasycenie osiagasz przy 200g/l...

Dada napisał/a:
. 50 st.C to po rozmieszaniu intensywnym temperatura jest ok 25-30 st.


Czyli 10-15st na litr. I tak calkiem niezle :-)

Dada napisał/a:
Krzywa nie jest prosta i zależy od rozpuszczalności w danej temperaturze, a wiadomo, że jak temperatura niższa to i rozpuszczalnośc też.


Mysle ze do 3-4st mozna bty zejsc przy 200g/l i 20 st. :-)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Tyle tylko, że bardzo długo to by sie rozpuszczało.
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Co do temperatury to postępowałem zgodnie z instrukcją Fomy, a tam jak byk napisane, że rozpuszczać w temperaturze od 20 do 30 stopni... Myślę, że jednak trafiłem na felerną partię.

tu pdf

Pozdrawiam
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Dada napisał/a:
rozpuszczając go w wodzie o 10 st.C uzyskamy temperaturę ujemną.
Nie upieram się, że naczynie zamarza. Chciałem zaznaczyć fakt, że reakcja pobiera z otoczenia energię i stosując do wykonania roztworu wody o temperaturze pokojowej, czyli kranówki (przeważnie ma 15-18'C) mogą wystąpić problemy z całkowitym rozpuszczeniem drugiego ze składników wywoływacza.
alkos słusznie twierdzi, że nie ma aż tak drastycznego spadku temperatury i słusznie, ale dt10'C to sporo.
Przy najbliższej okazji sprawdzę organoleptycznie.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Ale dlaczego rozpuszczasz składniki w takiej niskiej temperaturze ? Ja zawsze uzywam wody o temperaturze ok.40-50 st. i nic szkodliwego się nie dzieje. Potem zresztą łatwiej schłodzić niż podgrzaćdo standartowych 20 st.C
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Tak się kończy zabawa jak się zbyt dosłownie traktuje instrukcje producenta :) Chociaż z drugiej strony, czy różnica paru stopni zrobiłaby jakąś wielką różnice, np. pomiędzy 23, a 30 stopni?

Pozdrawiam
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Dada napisał/a:
dlaczego rozpuszczasz składniki w takiej niskiej temperaturze

Nie ja, ktoś z przedpiśćców.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach