szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
  Bielizna
Tych, którzy myśleli, że znajdą tu testy typu K10D +xx/x.x Ltd + modelki ubrane w wyroby Victoria's Secret, Shirley of Hollywood ;-) czy też arcydzieła z Koniakowa - muszę rozczarować.
Chodzi mi o prozaiczne, sprawdzone patenty na zimę do fotografowania w plenerze. Wiem, że odczuwanie zimna to rzecz bardzo subiektywna, no i że jest odzież turystyczno/sportowa, ale fotografowanie niekiedy wymaga czegoś innego.

Czyli co włożyć, żeby sobie nie odmrozić ? :mrgreen:

Ja np mogę polecić czapki z wkładkami z membraną typu WindBlock, mam już taką od wielu lat i świetnie się sprawdza, nawet na silnym mrozie. No i ma bajerancki pompon, który pewnie jest najistotniejszy :-D
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mi już wyszło w praniu ;-) że nie należy przesadzać z cebulką w mroźny dzień (mam w pamięci ubiegłoroczną zimę oczywiście :lol: ), jak się idzie na długi spacer z psem, nawet w lekie tylko górki...
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
Ja osobiście ostatnio zainwestowałem w rękawiczki ICEBEHR z 3 odpinanymi placami :) bardzo dobrze się sprawdzają i dodatkowo są nie zbyt drogie :) a dłonie nie marzną na mrozie.
 
robi  Dołączył: 27 Wrz 2006
Przemas napisał/a:
a dłonie nie marzną na mrozie


a skąd wiesz przecież ostatni mróz to był w lutym :mrgreen:

chyba że "ostatnio" sięga tak daleko :-o
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
robi napisał/a:
a skąd wiesz przecież ostatni mróz to był w lutym

jak ktoś biega za bobrami od bladego świtu to pewnie wie co pisze :-P :-P :-P
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
rękawiczki - mam dwie pary (podczas spacerowania i wyszukiwania miejsc do zdjęć noszę grube, nieporęczne ale ciepłe). Jak już zdecyduję się na wyjęcie sprzętu zamieniam je na cieńsze (polarowe lub cienka wełenka).
Przemas napisał/a:
zainwestowałem w rękawiczki ICEBEHR z 3 odpinanymi placami :
To jest dobry patent! Wygoda i ciepełko.
czapka - no to już jak kto lubi, ja noszę grubą, dokładnie przylegającą, bo nie lubię jak mi wieje. Dokładnie uszy zakrywa więc jest przyjemnie.

Sweter - zawsze z golfem, bo nie lubię czuć na szyi tego, co powszechnie nazywa się wiatrem. Wygodny jest rozpinany, w razie podchodzenia pod górki można zawsze rozpiąć kurtkę + sweter.
kurtka - nieprzemakalna, z szerokimi rękawami, kaptur (zwykle schowany w kołnierzu, ale się może przydać).
spodnie - warunki z poprzedniej zimy (jak i teraz będąc w górach) pokazują, że najwygodniejsze jest posiadanie ortalionowych spodni (bez podpinek, gadżetów) a pod nie zakładanie czegoś, czego wielu używa a tylko nielicznie się do tego przyznają (nie wiem czemu) znaczy kaleson. Wygoda, wierzcie mi.
Buty - takie, żeby się nie ślizgać.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tref, i tak bez bielizny wychodzisz? Nie wierzę
Mógłbyś zapodać pełen opis z dokumentacją fotograficzną.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Tref, i tak bez bielizny wychodzisz? Nie wierzę
Mógłbyś zapodać pełen opis z dokumentacją fotograficzną.

No przeca napisał o kalesonach.
O, tu są takie gustowne:
http://www.4gyz.com/styles.php

[ Dodano: 2007-01-03, 12:24 ]
tref napisał/a:
zakładanie czegoś, czego wielu używa a tylko nielicznie się do tego przyznają (nie wiem czemu) znaczy kaleson

Radio Erewań podaje kilka powodów:
-to niby takie niemęskie (a gdzie kurna równouprawnienie?) = dla mięczaków
-facet w kalesonach wygląda niby śmiesznie (a gdzie kurna równouprawnienie?)
Ja to mam gdzieś :mrgreen:
-optymalna temperatura dla spermatogenezy jest nieco niższa (bodajże 34 stopnie) od temperatury ciała - ludzie boją się sobie przegrzać to i owo.
Strach i tyle, bo nawet w kalesonach na mrozie wszelkie odstające części ciała i tak będą mieć niższą temperaturę :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Cytat
Tref, i tak bez bielizny wychodzisz? Nie wierzę
Mógłbyś zapodać pełen opis z dokumentacją fotograficzną.
no faktycznie, zapomniałem opisać majtek i skarpet (ale zwykle się nie chwalę co na gołą d... wdziewam). Majtki zatem powinny być ciepłe i wygodne! (hahaha) A poważnie - dbajcie o nerki. Dokumentacja foto:


LINK DO SKLEPU Z TYM PRZEMIŁYM UBRANKIEM

 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
szpajchel napisał/a:
O, tu są takie gustowne

Ale to jakaś wersja letnia, takie krótkie.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Zdano napisał/a:
Ale to jakaś wersja letnia, takie krótkie.


Ale rękawki miewają długie.

[ Dodano: 2007-01-03, 12:36 ]
tref napisał/a:
Dokumentacja foto:

Czy moje Hoye Pentaksy na nosie przekłamuja, czy oni się bawią w "doktora"? :lol:
Co ten jegomość ma na głowie?
A..... lampę czołówkę - to jest dobrze przygotowany do wyjścia na zewnątrz :mrgreen:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
szpajchel napisał/a:
Czy moje Hoye Pentaksy na nosie przekłamuja, czy oni się bawią w "doktora"? :lol:
Co ten jegomość ma na głowie?
A..... lampę czołówkę - to jest dobrze przygotowany do wyjścia na zewnątrz :mrgreen:
to jest miś doktor, gotowy na każdą sytuację... :-P
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
a mi zwinęli ostatnio rękawiczki :( odwróciłam się, położyłam żeby zapłacić, sięgnęłam i już ich nie było :( a taki niby kulturalny sklep - ten empik :(

obejrzę sobie rękawiczki, które proponujecie :)
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Przemas napisał/a:
zainwestowałem w rękawiczki ICEBEHR z 3 odpinanymi placami
To te wędkarskie ? Koszt to ok 30-40 złociszy ?

[ Dodano: 03-01-07, 20:29 ]
tref napisał/a:
Sweter - zawsze z golfem, bo nie lubię czuć na szyi tego, co powszechnie nazywa się wiatrem. Wygodny jest rozpinany, w razie podchodzenia pod górki można zawsze rozpiąć kurtkę + sweter.
Zamiast swetra preferuje porządny polar.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
argawen napisał/a:
amiast swetra preferuje porządny polar.
już przerabiałem polary - wolę dobre wełniane swetry, chyba się cofam nieco w lata 70', seria M, górskie swetry i tylko mi brakuje Astona Martina :-(
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
tref napisał/a:
i tylko mi brakuje Astona Martina

No nie powiem, masz dobry gust.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Co do bielizny to nie ma się czym chwalić. Może poza koszulkami "oddychającymi". Nie mam pojecia jakiej firmy i z czego są zrobione (metek nie kolekcjonuję), ale świetnie sie sprawdzają (np. długie trasy rowerem, albo pieszo w górach).
Poza tym na rower używam wiatrówki Wannabee. Świetna, nie żałuję ani złotówki wydanej na nią. A w góry (i nie tylko) kurtka Wisportu (konkretnie model Opty). Mam zresztą trochę ich sprzętu (oprócz kurtki jeszcze spodnie z tego samego materiału, ochraniacze na kostki i 3 plecaki). W planach ma jeszcze kupienie polara dopinanego do kurtki.
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
szpajchel napisał/a:
Czy moje Hoye Pentaksy na nosie przekłamuja, czy oni się bawią w "doktora"? :lol:
Co ten jegomość ma na głowie?


To jest lusterko laryngologa. Zagląda tylko do gardła i uszu. :lol:
 

Ijon  Dołączył: 27 Paź 2006
djack napisał/a:
W planach ma jeszcze kupienie polara dopinanego do kurtki.

Trochę chodziłem po górach zeszłej zimy i stwierdzam, że wpinanie polara w kurtkę pogarsza izolację - ale oczywiście jest wygodniejsze przy ściąganiu.

djack, ochraniacze na kostki - chyba chodzi ci o stuptuty, też mam stuptuty Wisportu - są świetne i przydają się nie tylko w zimie ale też przy chodzeniu po błocie lub mokrej łące.
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
Ijon napisał/a:
wpinanie polara w kurtkę pogarsza izolację - ale oczywiście jest wygodniejsze przy ściąganiu.


Czytaj: szybsze. Zwłaszcza, jak trzeba ściągnąć nie z siebie. :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach