MKw  Dołączył: 20 Kwi 2006
Argawen, ale Polska to juz niedlugo, tylko do podpisania euro-konstytucji - tak oficjalnie. Nieoficjalnie juz przestala istniec, wraz z momentem kiedy nadrzędne nad prawem Polskim stalo sie prawo unii europejskiej a nad Polskimi sadami euro-sady.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
To nie miejsce na takie rozmowy, ale myślisz, ze EU będzie nas bronić jakby co ? Myślę, że sami będziemy musieli to zrobić. Nieważne, nie na temat chyba :-)
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
argawen napisał/a:
myślisz, ze EU będzie nas bronić jakby co ?

EU nie - jestesmy przeciez w NATO :mrgreen:
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
l_uka napisał/a:
jestesmy przeciez w NATO :mrgreen:
Tak, oczywiście że NATO. Zasugerowałem się tymi euro-konstytucją i euro-sądami :mrgreen: . Co nie zmienia sensu mojego postu.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
O! To dobry temat jest: Za co jesteście w stanie zginąć.
Osobiście obstawiałbym kobiety. Bez nich wbrew pozorom jakoś tak dziwnie by było...
Dalej - pewnie browar...
Yyyyy.... (długą ciszę przerywał jedynie świst powietrza w nozdrzach oraz okoliczne kartki papieru poruszane różnicą temperatur świadczące o wzmożonym procesie myślowym)...

...

...

proces w toku...

...

...

... zmiana płci.
Sorry, ale nic innego nie wpadło mi do bani, a musiało być to trzecie.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Michu, ty zawsze rozbrajasz :-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
argawen napisał/a:
Michu, ty zawsze rozbrajasz :-)
Możnaby Micha wysłać na jakąś misję pokojową. Dwie pieczenie na jednym ogniu - coś by rozbroił i forum by odpoczęło.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
coś by rozbroił
Pewnie to z pierwszego punktu :-P
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
ryve napisał/a:
djack: Swietoszow? O raju! tak od razu "trojkat bermudzki"?? Respect!

Nie tak od razu. Najpierw przez 3,5 miesiąca był Toruń, a potem dopiero Świętoszów. Ale wiesz jak fajnie było? :mrgreen: Myśmy się byczyli, a ci, którzy trafili np. do Opola (o które wszyscy się bili, bo naiwnie myśleli, że tam bedzie lepiej) mieli podobno kupę roboty. Efekt tego byczenia był np. taki, że w (teoretycznie) 4-osobowym pokoju mieliśmy wstawione początkowo dwa, a potem trzy łózka, bo przez te 2,5 miesiąca nigdy nie nocowało czterech naraz. Jak dodać do tego prawie każdy weekend wolny i fajrant po godz. 15tej to było super. Do dzisiaj pamietam akcję, jak we trzech z kumplem i jednym żołnierzem odprowadzalismy pijanego w trupa szefa kompanii do jednostki (długa ulica z latarnia na końcu. "Szefie, idziemy wedle tego światła". A szef: "Którego? Bo ja widzę trzy") :mrgreen: :-B :-B :-B A na poligon nie pojechalismy ani razu, bo oszczędzali paliwo (podobno kilka miesięcy później mieli przyjechać Holendrzy).
 

PiotrB.  Dołączył: 19 Kwi 2006
[quote="kiwaczek"]
To poczekaj do dalszego ciągu jej życiorysu. Ona nie tylko tam mieszkała i nie tylko ta jedna okolica jest dla was wspólna ;)


No, czekam z niecierpliwoscia na dalszy ciag...... :mrgreen:
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
ryve napisał/a:
Po kilku latach (a nie miesiącach) takiego wywczasu inaczej byś to wspominał...

Noo, gdyby to były lata, to jak nic wątroba do recyklingu.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
slowo sie rzeklo, cza pokazywac
http://picasaweb.google.pl/luka6000/20070108
mam wrazenie, ze moj ciemny monitor powoduje, ze przeswietlam wywolanie rowkow...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach