Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tref, to po Heinekenie było, to raz. A dwa: za każdym razem zadziwiasz mnie zakładając tego typu wątek. Byłem już nieomalże pewien, że niczego nie da się wymyślić. A jednak.
Do ulubionego roku dopisałbym jeszcze 1999. Był taki serial Kosmos 1999. Oglądając go zawsze zastanawiałem się, jak świat będzie wyglądał w tak dalekiej przyszłości...
A! No i 1984. Ale to ze względu na Orwella.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Michu napisał/a:
Był taki serial Kosmos 1999

E-e.
"Był sobie Kosmos"
ale lepsze były wcześniejsze, "Był sobie człowiek" i "Było sobie życie"
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Michu napisał/a:
Tref, to po Heinekenie było, to raz.
po Haiku nigdy nic nie boli, nawet głowa...
Michu napisał/a:
za każdym razem zadziwiasz mnie zakładając tego typu wątek. Byłem już nieomalże pewien, że niczego nie da się wymyślić. A jednak.
a widzisz, ludzie nie wiedzą, jakie siły drzemią w naturze! Jestem do usług.
 

dpodlejski  Dołączył: 23 Kwi 2006
Re: Wasz najlepszy rok
tref napisał/a:

Wasz ulubiony/najlepszy rok


1783. To był dobry rok. Mozart ukończył swoją Wielką Mszę. Bracia Montgolfier odbyli pierwszy lot balonem. A Anglia uznała niepodległość Stanów Zjednoczonych.

;-)
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Maciek widzę, że czytamy te same książki ;) Aczkolwiek 3 część do mnie jeszcze nie dotarła.
A u mnie każdy kolejny rok coraz lepszy. Dwa ostatnie zwłaszcza. To bardzo przyjemna i kojąca świadomość, żebym się tylko na niej nie przejechała, jak niejaki Zabłocki.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Wasz ulubiony/najlepszy rok

Bieżący, od paru lat (ze 4 będzie) ;)
vesper napisał/a:
Maciek widzę, że czytamy te same książki ;) Aczkolwiek 3 część do mnie jeszcze nie dotarła.

Tzn w sensie, że nie podoba się, czy jej jeszcze nie masz? Ja właśnie kończę :-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zabłocki się przejechał na mydle :->
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
bEEf napisał/a:
Tzn w sensie, że nie podoba się, czy jej jeszcze nie masz? Ja właśnie kończę :-)

Jestem któraśtam w kolejce do czytania...

zorzyk napisał/a:
Zabłocki się przejechał na mydle :->

Wiem. Taka niedokończona pseudometaforyczna myśl mi wyjszła.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
zorzyk napisał/a:
Zabłocki się przejechał na mydle

Jest jeszcze wersja z nocnikami.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
vesper napisał/a:
Maciek widzę, że czytamy te same książki ;)

No to jest nas troje :mrgreen: Aczkolwiek trzecią część już mam za sobą.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Re: Wasz najlepszy rok
Wasz ulubiony/najlepszy rok

Moj najlepszy rok jeszcze przede mna. Przynajmniej mam taka nadzieje ;-)

Cytat
djack

vesper napisał/a:
Maciek widzę, że czytamy te same książki ;)


No to jest nas troje Aczkolwiek trzecią część już mam za sobą.


A mi pozostal jeden rodzial :) Zostawialm sobie dzisiaj na deser po ciezkim dniu.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
dpodlejski napisał/a:
1783. To był dobry rok. Mozart ukończył swoją Wielką Mszę. Bracia Montgolfier odbyli pierwszy lot balonem. A Anglia uznała niepodległość Stanów Zjednoczonych.

W 1966 r. Andy Dufresne uciekł z więzienia Shawshank.

[ Dodano: 2007-01-16, 21:28 ]
bEEf napisał/a:
Tzn w sensie, że nie podoba się, czy jej jeszcze nie masz? Ja właśnie kończę

Ja odczuwam pewien niedosyt. No i mały niesmak z powodu błędu merytorycznego na stronie 547. Ale to tylko mój taki regionalny partykularyzm :mrgreen:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Fafniak się jeszcze tu nie wypowiedział - ale myślę, że dla niego najszczęśliwszym był rok 1969 - wystrzelenie Apollo w kosmos.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
No i mały niesmak z powodu błędu merytorycznego na stronie 547

:shock: :shock: :-D
Cytat
Fafniak się jeszcze tu nie wypowiedział - ale myślę, że dla niego najszczęśliwszym był rok 1969 - wystrzelenie Apollo w kosmos.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
No to się wypowiedziałem.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
:shock: :shock:
Też tak miałem
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Fafniak się jeszcze tu nie wypowiedział - ale myślę, że dla niego najszczęśliwszym był rok 1969 - wystrzelenie Apollo w kosmos.
Jarek - wygrałeś, Twoja sugestia jest najlepsza!
 

Spinner  Dołączył: 22 Mar 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Fafniak się jeszcze tu nie wypowiedział - ale myślę, że dla niego najszczęśliwszym był rok 1969 - wystrzelenie Apollo w kosmos.


Pojechane na maksa... Nic go nie przebije... :mrgreen: :lol:

Pzdr
Spinner
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
:mrgreen: :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach