irbiss  Dołączył: 08 Kwi 2009
  Uszkodzony obiektyw (przysłona)
Ostatnio spadł mi obiektyw na ziemię. Wiem, wiem: jest to karygodne ;-) Podniosłem i niby wszytsko okej, ale podłączam do mojej kadwusetki i czym bardziej ustawiam większą przysłonę tym bardziej obraz na matówce jest ciemniejszy. Szczerze mówiąc ciężko mi wyjaśnić co tak naprawdę się stało, ponieważ nie wiem jak nazwać uszkodzoną część. Na pewno jest jakieś fachowe określenie oprócz "bolec" :mrgreen: , który nie "chodzi" płynnie, tylko się zacina :-( Stwierdziłem, że najlepiej będzie nagrać krótki film, który przedstawi problem: http://www.youtube.com/watch?v=3PDHLCieDj8
A teraz do sedna: jak to naprawić? Oddać do serwisu? Ale jakiego, jak to wiekopomny obiektyw, a w okolicach Słupsk - Koszalin raczej niczego takiego nie ma :-/ Proszę o pomoc :-)
:-B :-B :-B
 
Desmond  Dołączył: 07 Paź 2008
Jak sądze chodzi o tego Albinara co masz w stopce? Ja na Twoim miejscu bym się cieszył, Pentaxy dobrze współpracują z manualami, ale niektórzy narzekają na konieczność używania tego zielonego przycisku. Ty właśnie się od tego uwolniłeś :) Bo wygląda na to że posypał się ten mechanizm przymykający przesłonę poprzez bolec i teraz obiektyw działa na przesłonie roboczej. Jak się nie boisz to rozbierz ten obiektyw i zobacz czy coś tam nie lata, coś sie nie ułamało, ew. jakaś sprężyna nie spadła.
 
irbiss  Dołączył: 08 Kwi 2009
Tak, tak: chodzi o Albinara ;-)
I tak robię zdjęcia na pełnym manualu razem z ustawianiem przysłony z obiektywu, bo tak czy siak nie mam innej opcji przy tym szkle :-P
Trochę się boję otwierać obiektyw, bo gdybym uszkodził optykę... ehh
 
Desmond  Dołączył: 07 Paź 2008
irbiss napisał/a:
I tak robię zdjęcia na pełnym manualu razem z ustawianiem przysłony z obiektywu, bo tak czy siak nie mam innej opcji przy tym szkle
Hehe, ale jeżeli uzywasz go z K200D, to zawsze jak go przypinasz do aparatu to przesłonę masz otwartą na maxa, bez względu na to co ustawisz na pierścieniu. I pomiar w manualu robisz za pomocą zielonego przycisku. A teraz masz tak że bez tego przycisku mierzy Ci światło, czyli większa wygoda w pomiarze, ale obraz w wizjerze ciemnieje ...

Powiedz jedno, ten popychacz w obiektywie mocno się zacina? Bo jak tak, to jest ryzyko że przez niego może się posypać mechanizm od przesłony w korpusie. On co prawda jest raczej dość solidny, ale przy dużym oporze mogą być kłopoty.

Co o rozbierania obiektywu to jak wolisz, w takim razie serwis pozostaje, ja nie miałem oporu by i Exaktę, i kita rozbierać :)
 
irbiss  Dołączył: 08 Kwi 2009
"Popychacz" chodzi ciężko w niektórych partiach.
Fakt, zdjęcia mogę robić dalej normalnie, tylko wolę mieć w 100% sprawny sprzęt :-)
 
Desmond  Dołączył: 07 Paź 2008
No to pozostaje serwis, niestety nie doradzę nic bo nie znam Twoich okolic.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
W DC pewnie bym się podjął rozebrania, ale do Słupska się nie wybieram :-(

[ Dodano: 2009-05-05, 23:22 ]
BTW - odkręcił bym sam bagnet i zajrzał do środka może popychacz przesłony wyskoczył i jest niecentrycznie, lub spadła spręzynka bo jak widzę na filmiku się nie domyka sam.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach