Z mojego punktu widzenia wyglądało to tak:
Spodek jaki jest każdy wie -ale podobno ma być inny, bo będą ściągać z niego azbestową powłokę.
Przed 10.00 parę luźnych grupek ludzi -spokojnie oczekiwało przy wejściach. Jedna z tych grupek to nasi ( niestety nieliczna). Paru niezrzeszonych użytkowników jedynie słusznego systemu też się przewijało na widoku..
No i o 10.00 zaczęło się. Weszliśmy do Spodka, dostaliśmy identyfikatory, podpisaliśmy jakiś świstek i ....do rozmów. Usadowiliśmy się oczywiście z boku, żeby nie mieszać się z ...motło..tfu z użytkownikami innych systemów, ale okazało się że wymieszać się z nim musimy. No nie ma rady.
Po powitaniu i ustaleniu planu dnia, jakiś odważny posiadacz aparatu firmy Sony postanowił zrobić zdjęcie grupowe. Nam - Pentaxiarzom robić sonówką zdjęcie? Jak mu nie wstyd ! Na kolana !
Następnie tym którzy nie słuchali opowieści o Pentaxie ( czyli prawie wszystkim) przedstawiono ofertę firmy Fomei-obejmującą różnego rodzaju oświetleniowe wyposażenie studia.
Nie zostałem zapoznany z tym materiałem, gdyż w tym czasie wsłuchiwałem się w bardzo interesujący wykład kolegi Perl na temat wpływu zmiany systemu na poziom samoakceptowania, z uwzględnieniem zasad działania rynku prasowego w aspekcie zmian środowiskowych na rynku aparatów fotograficznych.
Po tymże wykładzie udałem się na zorganizowany dla nas pokaz mody i muszę stwierdzić, że Pani Jola(?) wyglądała dziś naprawdę interesująco
Oczywiście każdy focił czym mógł i tłok panował w tym momencie okrutny.
Jeśli nie pokaz to inne modelki też były w zasięgu obiektywu
Sprowadzono też modeli- po co ? Nie wiem -ale jak już byli - to...no dobra ...
Po pokazie kto chciał to się rozszedł z wycieczkami po obiekcie ( wszędzie było pełno fotografujących)
, A kto nie chciał mógł skorzystać z pseudo-studia oświetlonego lampami firmy Fomei.
Oczywiście Pentaxiarze nie udali się ani tu -ani tu tylko zaczęli deliberacje - jak to jest źle w naszym systemie i jak nam się w nim ciężko żyje ;) . A tak poważnie to spotkałem samych szczęśliwych posiadaczy Petnaxa.
Jako że kolejka do " studia" była długa- przeprowadziliśmy drugi wywiad (tego dnia) z pięknymi modelkami ( praca, warunki, perspektywy). My rozmawialiśmy,a nikoniarze fotografowali dekolty.
Powoli kolejka do studia zmniejszała się, więc przyjrzeliśmy się mu bliżej . 6m kwadratowych oświetlonych dwoma lampami z hydrantem i gaśnicą w tle.
Modelki pozowały i chętni nawiązywały kontakty z fotografującymi w celu otrzymania fotek z tej sesji.
Oczywiście na mnie też przyszła kolei - ale po pokazaniu fotek- nie wykazano zainteresowania nimi - ciekawe dlaczego ? Przecież się starałem.
Ogólnie -fajna impreza.
Plusy :
- obiekt
-modelki
-mini studio,
- ludzie
Minusy:
-mało światła ( pokaz mody to ISO 1000/1250 @ 4 i czasy około 1/60sek)
- mogło być trochę teorii/informacji/zaangażowania/animacji
PS
Przez chwilę przemknął były sprzedawca aparatów firmy Pentax.
Dziś wygląda tak ( woli wkręcać żarówki):
PS 2
Macioh jest o wiele bardziej fotogeniczny
;)