Romek  Dołączył: 22 Kwi 2007
Witam, włączę może i swoje trzy grosze do tej dyskusji. Mianowicie myslę, że jak to w zyciu często bywa, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla kogoś kto wydaje ciężko zarobiona kaskę - a nie zarabia kokosów, obiektywna prawda jest taka, że średnio koszt np. kadyszki oscylujacy wokól 4 tyś zł jest dla nas obywateli IV RP relatywnie wysoki. A zatem ów nabywca chciałby, aby nowo zakupiony sprzęt działał poprawnie - w szczególności zas by matryca CCD nie miała martwych pikseli. Celowo nie piszę gorących - bo przy dłuższych czasach naświetlania każda takowe defekty może posiadac i jest to na dzien dzisiejszy normalne. Ja akurat jestem zwolennikiem ( w przeciwieństwie do części co szacowniejszych tutejszcyh Pantaksowców, by świeżo po zakupie aparatu wszechstronnie go przetestować, by póżniej nie żałować, że zostaje tylko serwis in the Germany. (brr, jak przeczytałem, że komus grzebali w puszcze ponad miesiąc i po oddaniu jeszcze ją spiepszyli to mnie mdli). Odnosząc się po przydługim wstępnie do tematu postu, nie jestem zwolennikiem używania w tym zakresie jakiegokolwiek softu, gdyż najczęściej pokazuje on po prostu głupoty - chociażby najsławniejszy program dead pixel tester. Proponuję zatem proste rozwiązanie, wykonać sobie kilka - kilkanaście zdjęć z zakrytym dekielkiem na obiektywie o rożnych czasach, a potem na komputer to i w nocy dokładnie z nosem przy monitorze poprzeglądac to ustrojstwo. Piszę to nie bez kozery, bo w swojej kadyszcze w ten nieco może i prostacki i pracochłonny sposób ujawniłem że na każdym zdjęciu i na każdym czasie, zawsze dokładnie tym samym miejscu wystepował biały punkt. Na szczęście wymieniłem ją na inny model, ten nowy po takim samym sprawdzeniu nie miał już tego typu problemu. Podejrzewam, że był to po prostu typowy martwiak. A zatem podsumowując ja osobiście polecam nie soft, ale trochę czasu i wodzenie nosem po ekranie. Pozdrawiam.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Romek - ależ masz całkowitą rację. Chodzi tylko o to, by na testy nie poświęcać 1.500 ujęć i nie ściągać setki podobnych programów w celu wmówienia sobie, że jednak coś jest nie tak.
 
Romek  Dołączył: 22 Kwi 2007
O to mi właśnie chodziło. Nowy aparakt sprawdzam (mam na mysli oczywiście cały czas temat wiodący w poście czyli ew. defekty matrycy CCD) organoleptycznie - patrz wzrokowo - przez kilkanaście minut oglając czerń na ekranie komputera - i po stwierdzeniu ze wszystko z matryca jest OK, po prostu temat zamykam i daję sobie w tym zakresie spokój, przechodząc do tego, do czego jest stworzony aparat, a mianowicie do fotofrafowania.
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
Ja kupiłem ostatnio nowiutki monitorek LCD i siedzę przy nim i ciesze się aż nagle pojawiły się dwa dead piksele... Przerażenie.. . Gdzie gwarancja ? itd. PO chwili usiadłem. Uśmiechnąłem się i powiedziałem sobie mam jeszcze 1512998 dobrych :) w moim aparacie mam mase deadów i niezliczoną ilość hotów ale na normalnym zdjęciu bez szukania ich z lupą od 3 lat zauważyłem tylko jednego na jednym zdjęciu na twarzy pięknej kobiety... Reszte olewam
 

Tomaszttr  Dołączył: 23 Lut 2007
Tjaaa... 4 tysiące to dla nas dużo, ale wydaje mi się, że za te pieniądze nie kupimy idealnej matrycy. To nie ta klasa sprzętu. Wcześniej czy później, pojawią się.
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
Cale szczescie ze zawsze da sie jakos programowo wyzbyc tych 'ubytkow' gdyby jednak sie pojawily z czasem :)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Tomaszttr, jeden z forumowych kolegów pisał tutaj, że deady pojawiają się w profesjonalnych urządzeniach do obserwacji nieba, przy których cena EOS-1 MarkIII czy innego Hassela to mały pikuś. Tak więc to nawet nie wina klasy sprzętu - tylko technologii. Niedoskonałej, jak wszystko. Tak jak pojawiają się rysy na obudowie, tak z czasem pojawi się pewnie kilka deadów.
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
tak jak pisze beef, to wina technologi - czemu ludzie sie biora za cos co im nie wychodzi :P moze maja nadzieje ze tym razem sie uda :-D ?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
tom, każda technologia ma swoje wady, inaczej postęp straciłby sens :-) Poza tym jednym z najsilniejszych praw natury jest nieuchronny wzrost entropii wszechświata, sądzę, że i tak mamy niezłe osiągnięcia w próbach odwracania tego procesu, choćby w mikroskali ;-)
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
beef, w moim mniemaniu produkcja tych swiatlo czulych elementow przypomina gre w jedno rekiego dandyte :P, tak samo jest z monitorami lcd - ostatnio kupywalem jeden i.. zaufaj, nie latwo znalesc egz. bez skazy.. nawet cena czesto o polowe nizsza nie zacheca
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
tom, wyjaśnienie jest proste - to walka z fizyką. Poza tym matryca CCD to urządzenie analogowe (wbrew pozorom) - nie wystarczy rozróżnić 0 od 1. Przy takich rozmiarach piksela to i tak są wyżyny technologii, że to działa. A co do LCD to nie jest IMO tak źle. Przynajmniej LG daje gwarancję na 100% brak deadów.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Prawo wielkich liczb: skoro masz tych pikseli kilka milionów, to jeden czy dwa muszą się zdażyć padnięte... ;-)
Też nie przesadzaj, że to jest jakaś epidemia.
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
potwierdzam, wersja 1.00 nie ma mapowania
wersja 1.20 ma mapowanie, autoamtycznie usywa death piksele!
znalazlem inne foty. ktore zrobilem apratem zaraz po kupinie, nowy aprat od nowosci mial deatha ktorego sie pozbylem po zmainie fm

[ Dodano: 2007-05-29, 19:50 ]


tak wyglada trup z matrycy w duzym powiekszeniu

[ Dodano: 2007-05-29, 19:56 ]
kurcze nie do tego tematu dopisalem info lol, zaraz zarzuce link tutaj do wlasciwego zeby sie nie powtarzac

[ Dodano: 2007-05-29, 20:09 ]
http://pentax.org.pl/view...ighlight=#76928
 
Romek  Dołączył: 22 Kwi 2007
[quote="tom"]potwierdzam, wersja 1.00 nie ma mapowania
wersja 1.20 ma mapowanie, autoamtycznie usywa death piksele!
znalazlem inne foty. ktore zrobilem apratem zaraz po kupinie, nowy aprat od nowosci mial deatha ktorego się pozbylem po zmainie fm

Rozumiem, że te informacje o tym, że soft 1.00 nie ma wbudowanego mapowania, a wersja 1.20 ma, posiadasz od producenta wzgl. serwisu?
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
bEEf napisał/a:
tom, każda technologia ma swoje wady, inaczej postęp straciłby sens :-) Poza tym jednym z najsilniejszych praw natury jest nieuchronny wzrost entropii wszechświata, sądzę, że i tak mamy niezłe osiągnięcia w próbach odwracania tego procesu, choćby w mikroskali ;-)

bEEf kurka, co ma entropia do zdechłych/gorących pikseli na matrycach, czy w ogóle ułomnych technologii? :-/ Błagam, rozwiń myśl, bo dumam nad twoją sentencją i jak bączek się kręcę w miejscu. Pozdro ! :-B
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Może chodziło o to:

Robienie zdjęć = uporządkowywanie elektronów [albo hgw czego] w matrycy = odwracanie entropii
 
ms  Dołączył: 03 Kwi 2007
cypis napisał/a:

bEEf kurka, co ma entropia do zdechłych/gorących pikseli na matrycach, czy w ogóle ułomnych technologii? :-/ Błagam, rozwiń myśl, bo dumam nad twoją sentencją i jak bączek się kręcę w miejscu. Pozdro ! :-B


Sory że wtracam ale pewno to, że raczej te gorące/zdechłe cudownie same nigdy się nie naprawią, ale raczej te dobre padają.
To tak jak ze szklanką: spada ze stołu i się rozbija. A czy ktoś widział jak rozbita scala się w do kupy (i może jeszcze dodatkowo podskakuje spowrotem na tenże stół)?
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
ms napisał/a:
To tak jak ze szklanką: spada ze stołu i się rozbija. A czy ktoś widział jak rozbita scala się w do kupy (i może jeszcze dodatkowo podskakuje spowrotem na tenże stół)?

o ile dobrze pamiętam, to niejaki Maxwell wysnuł teorię że teoretycznie możliwe jest spontaniczne odwrócenie entropii. Oczywiście, prawdopodobieństwo wystąpienia tegoż jest malutkie.

Ale tutaj oczywiście chodzi o coś innego, po prostu o mapowanie zdechłych pixeli tak że w pliku zamiast z trupka, aparat zapisuje informację o obrazie z jego sąsiadów.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
okej, Bronek, ale wciąż nie widzę zadowalającej egzegezy sentencji bEEfa :evilsmile: , a sam nie daję sobie z nią rady ;-) ... choc cieszę się, że niektórym zdechłe piksele "cudownie" ożyły za pomocą magicznej sztuczki - mapowania :mrgreen:
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
wolisz miec plik z krzyzykami w postaci kropek ktore go tworza na fotce, czy czysty obraz bez zbednych krzyzykow :P? ja wole tak jak jest :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach