wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
[fotografowie] Raoul Gatepin - repetycja codzienności


Okurde, dawno mnie nikt tak w fotel nie wbił.

Raoul Gatepin stawia mi włoski na karku swoją fotografią. Cykl "Mainstream" pokazuje repetycję, automatyzację zachowań, rutynę codzienności - działa to i wchodzi bez popitki!

Obejrzyjcie. A potem rzućcie okiem na inne jego prace (całości jeszcze nie obejrzałem).

Ciekawy jestem, co myślicie.

Raoul Gatepin - Mainstream
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Uczynienie z reki glownego bohatera zdjec to IMHO pojscie na latwizne. Ale sam pomysl ciekawy.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
alekw napisał/a:
Uczynienie z reki glownego bohatera zdjec to IMHO pojscie na latwizne. Ale sam pomysl ciekawy.


Łatwiznę? Nie wpadłeś na tą łatwiznę jak do tej pory. Ja też nie. Nie cierpię jak ktoś pisze o łatwiźnie. W fotografii nie ma takowej. Czy to, że coś jest proste oznacza, że jest gorsze?
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Nie wpadlem, bo nie mialem potrzeby robic zdjec z dnia mojego zycia. Reka na kazdym zdjeciu tego cyklu mnie po prostu irytuje. Po pierwszym zdjeciu z reka dobrze wiem, ze chodzi o autora. Wolalbym jednak cos bardziej wyrafinowanego.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Nic nie powiem, bo nie wiem co. :)
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
wojtekk napisał/a:
Nic nie powiem, bo nie wiem co. :)


Wpadnij znow do Bielska na piwo ;-)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
alekw napisał/a:
Wpadnij znow do Bielska na piwo ;-)


Może...

W tym cyklu Raoula ręka autora pełni kluczową rolę - jest punktem odniesienia do rzeczywistości, pomaga mi zrozumieć, że wszystkie te czynności przez nią wykonywane związane są z jedną osobą. Dzięki temu to wrażenie codziennej rutyny jest wyraźniejsze.

O, jednak coś napisałem.
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
wojtekk napisał/a:


W tym cyklu Raoula ręka autora pełni kluczową rolę - jest punktem odniesienia do rzeczywistości, pomaga mi zrozumieć, że wszystkie te czynności przez nią wykonywane związane są z jedną osobą. Dzięki temu to wrażenie codziennej rutyny jest wyraźniejsze.


Ale ja to rozumiem :-)

Pamietasz, kiedys pisales o Carucci. To tez byly autobigraficzne zapiski. "Dziennik tancerki" bardziej do mnie przemawial i dzialal

 

wyrzykus  Dołączył: 28 Lis 2008
Ciekawe na pewno, dobra realizacja, ale mnie jakoś nie powala. Wolę coś ładnego :)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
wyrzykus napisał/a:
Ciekawe na pewno, dobra realizacja, ale mnie jakoś nie powala. Wolę coś ładnego :)


A to nieładne? Ładne... Nawet se mogę to na ścianie wyobrazić.
 

wyrzykus  Dołączył: 28 Lis 2008
Ale jedno, czy wszystkie te ręce? ;-)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Ciekawe jaki ma aparat że bez trudu użył 4 razy lewej ręki do zrobienia zdjęcia :roll:
A, tak serio to coś podobnego w formie zrobił alkos w UN-PHOTOGRAPH-ABLE.
Raoul może i nie odkrył ameryki, ale takie wariacje na temat auto-portretu?, bardzo mi się podobają, także obejrzałem z zainteresowaniem dwa razy pod rząd :-D
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
wojtekk napisał/a:
http://www.raoulgatepin.com/photographs/subway-breeze/ - mniam!


To tak ;-)
 

denvi  Dołączył: 09 Lis 2008
wojtekk napisał/a:
http://www.raoulgatepin.c.../subway-breeze/ - mniam!
mi bardziej mainsteam podszedł. Proste i mocno bezpośrednie foty. Super.
 

ulro  Dołączył: 14 Lip 2009
Subway breeze jest super. Jeśli mówimy o tym, co kto by chciał na ścianie, to ja chcę to:


Mam jeszcze taka refleksje. Interpretacja cyklu mainstream nie jest jakaś mega zawiła, przekaz wydaje się być w miarę jasny. Ale subway breeze gada do mnie bardziej i zastanawiam się dlaczego jest tak, że w fotografii to co jasne i znajome, łatwiej ogarnialne, przyciąga mniej niż to, co nie daje się już tak łatwo sobie samemu opowiedzieć... Kwestia uruchomienia wyobraźni? Wrażenie tajemnicy, która może jest, a może jej nie ma?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jestem wpolnieprzekonany co do tych rak.

( Ale telefon ma koles w pracy taki sam jak ja ;-) )
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Zabieg dobrze znany w kinie. Ale na tych zdjęciach też można łatwo wejść w nieswoją skórę. Dziwne uczucie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach