wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
[fotografowie] Lise Sarfati - piękne portrety/dokument
Portrety, dokument, nowy dokument, nowe portrety, cholera wie - dobra ta pani jest. Obejrzycie sobie. Piątkowy prezent.

http://www.lisesarfati.com

Smacznego!
 
Ynciol  Dołączył: 15 Paź 2008
Większość fotografii strasznie melancholijne. Niektóre ze zdjęć po prostu mnie nie zatrzymały. Jednak jakaś część prac przykuła moją uwagę i zmusiła do poszukiwań przyczyn takiego stanu (negatywnego). Przy zdjęciach trochę pomyślałem więc jest nieźle :-D
I strasznie podobało mi się zdjęcie na czarno ubranej dziewczyny na wpół leżącej na stole z super światełkiem z boku.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jest w tym cos, co kojarzy mi sie niesamowicie z latami 60'-70'. Przykuwajace, ale po chwili monotonne i przytlaczajace stylistyka "zamrozenia", pozy, studia poza studiem. Nie widze w tym zycia. Taka sama plastelina twarzy...
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Mnie się bardzo podoba. Ta monotonia urzeka mnie.
 
Ynciol  Dołączył: 15 Paź 2008
Myślę, że ta monotonia to łącznik między zdjęciami. Autor pogrupował fotografie w cykle więc są w bardzo podobnej stylistyce.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Mnie sie podoba to, ze wszystkie panny wyrazaja te sama emocje. Ladne takie.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
radekone napisał/a:
Mnie sie podoba to, ze wszystkie panny wyrazaja te sama emocje.


W kiosku sie na takie napatrzysz do woli.
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
alkos napisał/a:
W kiosku sie na takie napatrzysz do woli.
Eee nie, w kiosku są raczej szczęśliwe. Tutaj można popłakać się ze smutku po obejrzeniu większego zestawu zdjęć.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Melancholia sie nie sprzedaje, melancholia to panie sztuka.
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Cytat
Mnie sie podoba to, ze wszystkie panny wyrazaja te sama emocje

Podobne emocje utkwiły mi w pamięci po ostatniej wizycie w Polsce zwłaszcza ludzi, których widziałem we wszelkich środkach komunikacji
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
fotostopowicz napisał/a:
Podobne emocje utkwiły mi w pamięci po ostatniej wizycie w Polsce zwłaszcza ludzi, których widziałem we wszelkich środkach komunikacji
Tak z ciekawości: w Irlandii ludzie w środkach komunikacji/na ulicach wydają się szczęśliwsi. Już kilka razy spotkałam się z komentarzami na ten temat. Zastanawiam się, czy ja, siedząc sobie spokojnie w pociągu/autobusie i rozmyślając albo czytając, też sprawiam wrażenie smutnej i nieszczęśliwej. Może wyciągamy zbyt pochopne wnioski? Mnie ludzie często odbierają jako smutną osobę, a ja po prostu nie mówię zbyt dużo, ale dużo myślę.
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Cytat
Tak z ciekawości: w Irlandii ludzie w środkach komunikacji/na ulicach wydają się szczęśliwsi.

Zdecydowanie częściej się uśmiechają
Iza napisał/a:
Zastanawiam się, czy ja, siedząc sobie spokojnie w pociągu/autobusie i rozmyślając albo czytając, też sprawiam wrażenie smutnej i nieszczęśliwej

Niekoniecznie, każdy z nas ma zły dzień,czasem coś go martwi, lecz zauważyłem, że tutaj (czyt. Irlandia) choć jest kryzys gospodarczy, ludzie tracą pracę to i tak starają się zachować pogodę ducha.
Iza napisał/a:
Może wyciągamy zbyt pochopne wnioski? Mnie ludzie często odbierają jako smutną osobę, a ja po prostu nie mówię zbyt dużo, ale dużo myślę.

Wiesz czasami pytałem ludzi o drogę, miejsce (we Wrocławiu od ostatniej mojej wizyty sporo się zmieniło) i odpowiedzią było jakieś tam burknięcie. Oczywiście, żeby nie było, że generalizuje, ale znaczna większość ludzi dalej patrzy na siebie wilkiem
No dobra to jest temat rzeka a my tutaj mamy mówić o twórczości Lisy Sarfati :-)
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
fotostopowicz napisał/a:
No dobra to jest temat rzeka a my tutaj mamy mówić o twórczości Lisy Sarfati :-)
Dzięki za odpowiedź i też już kończę ten OT :-D
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
alkos napisał/a:
W kiosku sie na takie napatrzysz do woli.


Boże, Aleczku, czasem to ja cię normalnie nie poznaję. Co to za porównanie? :)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
wojtekk napisał/a:
Boże, Aleczku, czasem to ja cię normalnie nie poznaję. Co to za porównanie? :)


Nie, no, Wojtus, przeciez to jest wlasnie ta wszechobecna modelkowa zblazowana mordka z żurnała.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
alkos napisał/a:
Nie, no, Wojtus, przeciez to jest wlasnie ta wszechobecna modelkowa zblazowana mordka z żurnała.


Zupełnie mi się to tak nie skojarzyło, dla mnie to są właśnie ciekawe portrety - uwielbiam taką monotonię (jak pisałem wcześniej) i jakieś takie ciche napięcie, determinację, etc.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Spoko, mi tak, tobie tak. Jesli szukasz w portretach jakiegos psychicznego zunifikowania, niech ci bedzie :-) Ale dla mnie to ciagle tylko maski.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
alkos napisał/a:
Ale dla mnie to ciagle tylko maski.


Maska tyle samo mówi o człowieku, ile ustrzelony portret uliczny kogoś w zapomnieniu.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
No nie zartuj. To tak jakbys chcial prowadzic psychoanalize zdjec paszportowych.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach