M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
[fotografowie] Eikoh Hosoe
Cytat
Eikoh Hosoe to nazwisko szalenie zasłużone dla japońskiej kultury niezależnej. Od lat 60. ubiegłego wieku fotograf współpracował z takimi osobistościami, jak legendarny pisarz Yukio Mishima, tancerz i choreograf Tatsumi Hijikata czy zafascynowany Hansem Bellmerem rzeźbiarz lalek Yotsuya Simon. W swoich pracach lubi zajmować sie ciemną stroną człowieka, nie stroniąc od temtu śmierci czy odważnej erotyki. Fotografie Eikoh Hosoe z okresu współpracy z Yotsuyą Simonem można było niedawno oglądać również w Polsce.
http://www.swiatobrazu.pl...oe-22009.html,2












Urodzony w 1933 roku w Japonii Eikoh Hosoe uznawany jest za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli fotografii awangardowej. Znamienna w jego karierze okazuje się wystawa z 1956 roku zatytułowana „An American Girl in Tokyo”. Sukces wystawy sprawia, że młodemu Eikoh Hosoe złożona jest propozycja sfotografowania wybitnego pisarza japońskiego Yukio Mishimy. Fotografia ta ma być umieszczona na okładce jego najnowszej powieści. Yukio Mishima wyraził życzenie, aby być potraktowanym tak samo jak wszyscy pozostali stający przed obiektywem Eikoh Hosoe postaci. Pisarz był bardzo zadowolny z sesji wykonanej w jego prywatnym ogrodzie. Tak rozpoczęła się ponad dziesięcioletnia współpraca dwóch artystów, która trwała do samobójczej śmierci pisarza Yukio Mishimy w 1970 roku. Z jego udziałem powstała seria fotografii pt."Odreal by Roses".
http://leicamto.blogspot....ikoh-hosoe.html




Eikoh Hosoe
http://www.youtube.com/watch?v=tpu9VnwFoj4

Message from EIKOH HOSOE
http://www.youtube.com/watch?v=RrdDeEEFiag

Eikoh Hosoe Book Signing and Talk
http://vimeo.com/7538199

HOSOE
http://www.youtube.com/watch?v=xcRLzQT_ne0
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Nosz kurna, co za wieczór, har har. :D
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Wojtku racja z M.W nie można się nudzić :-)
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Dzięęęęęęękuuuuuuujeeeeeemyyyy :-B ;-)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
I jeszcze więcej geniusza Hosoe:

http://www.youtube.com/watch?v=Xgk98N8N9Ro

Plus ciekawy wywiad na niezastąpionym ASX:

http://www.americansuburb...ect-matter.html
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
zdjecia tych kilku japonskich fotografow, ktorych MW nam przedstawiles, maja niesamowite niepokojace napiecie
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
alekw napisał/a:
zdjecia tych kilku japonskich fotografow, ktorych MW nam przedstawiles, maja niesamowite niepokojace napiecie

Bo Japonia to inna planeta jest. Poważnie: inna kultura, inna mentalność, do których trudno przykładać europejską miarę. Ja w zdjęciach Japończyków dostrzegam pewną drapieżność, która mnie niepokoi.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat


Eikoh Hosoe temat Japonii i Zachodu przedstawił w Kamaitachi z 1969 roku, gdzie przemienił japońskie podania ludowe mieszkańców wsi oczarowanych i zranionych przez powiew zła w alegorię bombardowania atomowego Nagasaki i Hiroszimy w czasie II wojny światowej.
http://www.aperture.org/s...hi#.UL0W8Gf_fRQ

BUTOH czyli TEATR TAŃCA

Dokładnie wtedy, gdy Grotowski rozpoczynał swe laboratoryjne badania w Opolu, bardzo podobne zjawisko artystyczne poczęło kiełkować w... Japonii. Potem zresztą japońscy artyści odkryją swe duchowe pokrewieństwo z polskim reformatorem teatru i dziś można by ich nawet traktować, jako jedynych prawomocnych dziedziców teatralnych praktyk Grotowskiego. Tą sztuką jest taniec, określany japońskim terminem BUTOH. Słowo to pojawiło się w okresie dynastii Meiji i oznaczało wówczas „tańce salonowe”. Później na długo popadło w zapomnienie i dopiero w latach współczesnych wprowadzono go ponownie do języka codziennego, z nieco jednak zmienionym znaczeniem. BUTOH składa się z dwóch ideogramów: BU („taniec”) i TOH („krok”). Termin ten zdaje się sugerować bardziej konkretny obraz niż słowo BUYO, w którym obie sylaby znaczą „taniec”.
Prawdziwymi twórcami nowej estetyki BUTOH byli wielcy nauczyciele Kazuo Ono, Tatsumi Hijikata, Yoshito Ono i Mitsutaka Ishii. Zaczęło się wszystko pod koniec lat pięćdziesiątych. Ledwo Japonia otrząsnęła się z przegranej wojny, kiedy zaproponowano jej traktat o wzajemnym bezpieczeństwie ze Stanami Zjednoczonymi. Niedawni wrogowie, którzy zrzucili na Japończyków bombę atomową, mieli się naraz przeobrazić w największych przyjaciół. Całym krajem wstrząsnęły manifestacje, osiągając kulminację w krwawej konfrontacji 15 czerwca 1960 roku.
Młodzi artyści nie chcieli pogodzić się z narzucaną Japonii (i powszechnie kopiowaną) indywidualistyczną sztuką amerykańską czy europejską. Nie mogli też znaleźć dla siebie miejsca w skostniałej sztuce tradycyjnej (No, Bugaku, Buyo, Kabuki), zdominowanej przez potężne rodziny, które strzegły pilnie dostępu przed każdym, kto albo sam nie należał do klanu, albo nie umiał się doń wkupić. W niezgodzie na taką sytuację młodzi ludzie postanowili tworzyć sztukę czystą, taką, której nikt nie mógł by zbrukać i która jednocześnie byłaby w zgodzie z ich prawdziwym duchowym dziedzictwem. Zrezygnowali z tradycyjnej anegdoty i za cel swych poszukiwań postawili uzyskanie „totalnej obecności”, to znaczy stworzenie sztuki, która by wyrażała samo BYCIE, zarówno bycie człowieka we wszechświecie, jak i bycie wszechświata w człowieku. Aby móc taką „totalną obecność” osiągnąć, musiał artysta rozwinąć w sobie umiejętność „nastrajania się” do wewnętrznego sensu ciała, musiał się uwrażliwić na fluktuacje energii i nauczyć się badać relacje z przestrzenią wokół siebie i ze światem. Taniec zmierzał nie do osiągnięcia jakiegoś estetycznego ideału, ale do obnażenia duszy tancerza w całej jej banalności, brzydocie i śmieszności. Istniała zresztą w Japonii taka ludowa tradycja, którą nazywano shuaku no bi, „estetyka brzydoty”.


1994 // Eikoh Hosoe - Kazuo Ohno // The butterfly dream
http://artblart.com/2011/...h-wales-sydney/

Kazuo Ono powiedział kiedyś, że „taniec zaczyna się od codziennych gestów”. Całą uwagę skupiano głównie na ciele. „Osiągniesz królestwo poezji, które tylko ciało może wyrazić”, pouczał swych uczniów Ono. Nauka nie była jednak łatwa. „Kiedy ktoś przychodzi do mnie twierdząc, że chce tańczyć, zawsze mu mówię, że to zajmie co najmniej pięć lat. Przez te pięć lat będę go uczył jak analizować i organizować gesty swego własnego ciała i jednocześnie pogłębię jego świadomość życia. Dla procesu edukacyjnego istotne jest, by żaden z tych kierunków nie był zaniedbany i by same ciało zostało ustawione w sercu dylematu”. Pytanie: Kogo zagrać? zostaje więc zastąpione, podobnie jak w teatrze Grotowskiego, pytaniem: Jak żyć?
Kazuo Ono urodził się w roku 1906 w miejscowości Hakodate na wyspie Hokkaida, gdzie potem czas jakiś pracował jako nauczyciel. Decydującym wydarzeniem w jego życiu okazało się wstąpienie do Japońskiej Szkoły Sportu. W szybie sklepu w Giza ujrzał kiedyś lustrzane odbicie własnego ciała i stało się to dla niego niepokojącym przez długi czas wspomnieniem. Potem, w roku 1929 przyjaciel namówił go do obejrzenia występu hiszpańskiego tancerza La Argentina. Występem Ono zachwycił się do tego stopnia, że postanowił zostać tancerzem.


Kamaitachi/Tatsumi Hijikata, by Eikoh Hosoe

Jeszcze inna droga przywiodła do BUTOH legendarnego Tatsumi Hijikata (zmarł na marskość i raka wątroby w roku 1986 przeżywszy 57 lat). Urodził się 9 marca 1928 roku w niewielkiej miejscowości Akita na północy Japonii, gdzie jego rodzice prowadzili sklepik z zupami. Był szóstym synem i dziesiątym dzieckiem spośród jedenastu. Wczesną wiosną, kiedy starsi musieli całe dnie spędzać ciężko pracując na swoich poletkach, dzieci zwykło się zostawiać w domu przywiązane do słupów. Hijikata opowiadał po latach, że zakradał się do sąsiadów, żeby godzinami z fascynacją obserwować powiązane dzieci, które „poruszały rękami w taki sposób, jakby to nie były ich własne ręce...Pewnie dlatego czuły, że są kimś innym”.
W Akita Hijikata ukończył studia techniczne oraz inspirowany lekturą Mishima, Lautremonta, de Sade'a i Geneta, rozpoczął studia nad tańcem nowoczesnym. W roku 1952 przeniósł się do Tokio. Wątłe ciało uniemożliwiło mu zostanie tancerzem klasycznym. Od początku jego wyobraźnię dręczyły obsesje erotyczne i przemoc. Oddawał się poszukiwaniom doświadczeń, które mogłyby przeobrazić jego ciało i wydobyć na jaw to wszystko, co chciało pozostać w ukryciu. Sformułował w ten sposób podstawę dla tańca nazwanego później ANKOKU BUTOH, Taniec Ciemności, w którym bardziej niż o estetyczne przedstawianie szło o uobecnienie całego bycia.


Kamaitachi/Tatsumi Hijikata, by Eikoh Hosoe

Sceniczny debiut Hijikaty 24 maja 1959 roku przeszedł do historii jako olbrzymi skandal. W inscenizacji książki Yukio Mishina Kinjiki (Zakazane Kolory) jedną z etiud tanecznych Hijikaty i Yoshito Ono (syna Kazuo) był stosunek seksualny z... kurą. Kura, symbolizująca w spektaklu homoseksualną miłość, zginęła, ponoć przypadkiem, zaduszona między udami Yoshito.
„Kiedy chcę być kaleką - pomimo, że jestem wciąż doskonale zdrowy - lub raczej kiedy zaczynam myśleć, że byłoby dla mnie lepiej, gdybym był kaleką, to jest to pierwszy stopień w kierunku butoh”, mawiał Hijikata. Był zdania, że w tańcu „musimy oddawać stan człowieka w chwili kryzysu”, co znowu pokrywa się z zaleceniami Grotowskiego o utrzymywaniu ciała poza punktem trwałej równowagi. Hijikata zdawał się jednak być bardziej radykalny niż Jerzy Grotowski. Powiedział kiedyś: „Jestem przekonany, że taniec wcześniej przygotowany, taniec na pokaz, nie ma żadnego sensu. Taniec powinien być pieszczotliwy i czuły... I musi być absurdalny. To zwierciadło, które rozpuszcza strach. Mój taniec jest daleki od jakichkolwiek konwencji i technik. To odsłanianie mojego wewnętrznego życia”.
W wigilię festiwalu butoh (Butoh Zangeroku Shusei), w Tokio w lutym 1985, Hijikata wygłosił wykład Wiatr Dharma: „chcę, aby gest, który raz umarł w moim ciele, umarł jeszcze raz... Często powtarzam, że moja [zmarła] siostra żyje wciąż wewnątrz mego ciała. Kiedy owładnia mną tworzenie nowego tańca, ona szarpie ciemność w moim ciele i zjada więcej niż potrzeba. Kiedy ona w moim ciele wstaje, ja instynktownie siadam. I mówi do mnie: Dajesz się całkiem pochłonąć tańcu i wyrażaniu, ale to co potrafisz wyrazić pojawia się jakoś tylko wtedy, kiedy tego nie wyrażasz, czyż nie tak? Potem cichutko znika. To mój nauczyciel, zmarła osoba uczy mnie butoh”.


Kamaitachi/Tatsumi Hijikata, by Eikoh Hosoe

Pod koniec życia Tatsumi Hijikata tańczył niewiele. Zapytany dlaczego, odpowiedział: „Tańczę, tylko tego nie widać”. Jego ostatnie przedstawienie odbyło się na szpitalnym łóżku. Kiedy lekarz powiedział mu, że ma przed sobą tylko kilka godzin życia, Hijikata zaprosił uczniów i przyjaciół i tańczył dla nich wciąż od nowa ten sam taniec, aż do samego końca: wizję własnego bycia po śmierci. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Każdego wieczora przystawiam do swojego umysłu drabinę i schodzę...”
Taniec, to dla artysty butoh, sposób filozofowania o świecie. Nie ma uzdrawiać. Teatr, który nie potrzebuje widza realizuje się w pełni w teatrze bez struktury fabularnej, bez intrygi, czy wręcz bez żadnych znaczeń. Bycie na scenie jest w takim teatrze dosłowne i do niczego poza samym sobą nie chce się odwoływać. Zdaniem Hijikaty sztuka BUTOH ma swoje podstawy w narodowym charakterze Japończyków. „Japończycy mają zasadniczo anarchiczne pojęcie własnego ciała. Kiedy idziemy, nasze stopy ześlizgują się wciąż na jedną stronę i dlatego nieustannie znajdujemy się w stanie utraty równowagi. Nie ma takiej ścieżki, którą można by pójść. Jesteśmy w istotny sposób niepewni”. Mirosław Kocur

Hijikata Tatsumi / Hosotan
http://www.youtube.com/watch?v=mcaot0-deck


fot. Eikoh Hosoe

Kazuo Ohno, legendarny japoński tancerz i choreograf, współtwórca - obok Tatsumi Hijikaty - tańca butoh zmarł 1 czerwca 2010 w Jokohamie w wieku 104 lat.
Kazuo Ohno i jego syn Yoshito Ohno gościli w Warszawie w 1994 roku, prezentując spektakl Suiren (Nenufary) podczas I Międzynarodowych Spotkań Sztuki Akcji ROZDROŻE. Było to wielkie wydarzenie w historii prezentacji sztuki najwybitniejszych tancerzy i choreografów świata w Polsce.

Dance of Darkness
http://www.youtube.com/watch?v=2gqukIxf8oM


Cytat


yukio mishima/"Killed By Roses" by eikoh hosoe/

Yukio Mishima ur. 14 stycznia 1925, zm. 25 listopada 1970) – japoński prozaik, poeta, dramaturg i eseista, uważany za jednego z najważniejszych japońskich pisarzy XX wieku.Jego dorobek obejmuje ponad 40 powieści, tomów poezji, esejów oraz dramatów nō i kabuki. Wieloletni kandydat do literackiej nagrody Nobla.

Śmierć
25 listopada 1970 Mishima wraz z czterema członkami Tatenokai dostał się do bazy dowództwa piechoty japońskich Sił Samoobrony w tokijskiej dzielnicy Ichigaya i zabarykadował się wraz z komendantem bazy, generałem Mashitą, w jego gabinecie. Po gorączkowych negocjacjach wyszedł na balkon i wygłosił do zgromadzonych pod nim żołnierzy płomienne przemówienie, będące protestem przeciw powojennemu statusowi Japonii i wezwaniem do zamachu stanu połączonego z przywróceniem cesarzowi jego dawnej pozycji. Ta przywołująca ducha samurajskiego kodeksu bushidō mowa została jednak zagłuszona przez wojskowe helikoptery. Zrezygnowany Mishima popełnił przy pomocy swoich uczniów Masakatsu Mority i Hiroyasu Kogi rytualne samobójstwo – seppuku. Był to jeden z najbardziej wstrząsających gestów w historii nowożytnej Japonii.

Przed śmiercią zdążył ukończyć swoje największe dzieło – pisaną przez siedem lat tetralogię Hōjō no Umi (Płodne morze).

Nawiązaniem do śmierci Mishimy jest utwór Death and Night and Blood zespołu The Stranglers. Poświęcone są mu także m.in. album The Confession of the Rose francuskiej grupy Lonsai Maikov, album Sole e Acciaio włoskiego barda Skolla, album "Yukio Mishima. Tribute" łotewskiego projektu harsh-noise'owego Zahnrad i utwór Hagakure industrialnej grupy Turbund Sturmwerk z płyty Turbund Sturmwerk oraz Kwartet smyczkowy nr 3 "Mishima" P. Glassa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Yukio_Mishima

Ostatni prawdziwy samuraj - Yukio Mishima
Sprawa Mishimy wciąż budzi w Japonii żywe kontrowersje, choć wydaje się, że nikt nie czyta jego książek. Jego głośne samobójstwo, jego hałaśliwe wystąpienia prasowe uczyniły z niego postać kłopotliwą. Stał się symbolem, niektórzy fanatycy skłonni są go obdarzać taka samą czcią jak cesarza.
Yukio Mishima (właściwie Kimitake Hiroaka) urodził się 4 stycznia 1925 roku w Tokio, w rodzinie wysokiego urzędnika państwowego. Jego rodzina była daleko spokrewniona z rodem dawnych szogunów Tokugawa i prawdopodobnie to przywiązanie do tradycji sprawiło, że chłopiec został posłany do elitarnej szkoły Gokushuin kształcącej potomków rodu cesarskiego i arystokracji. Po ukończeniu wydziału prawa Cesarskiego Uniwersytetu Tokiskiego Hiroaka zaczął pracować w Ministerstwie Finansów, ale w 48 roku zrezygnował z kariery urzędniczej na rzecz pisarstwa. Jego pierwszy tom opowiadań ukazał się w 1944 roku, wtedy też przyjął pseudonim Mishima, którym posługiwał się do końca życia.
http://www.konflikty.pl/a...io_Mishima.html
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Dawno nie doznałem takiego wstrząsu oglądając zdjęcia :shock:
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Fotografie wszech czasów: Ordeal by Roses



Autor tego zdjęcia, Japończyk Eikoh Hosoe, w wieku 18 lat zdecydował, że chce zostać fotografem. Gdy jako dwudziestotrzylatek miał w Tokio swoją pierwszą wystawę, mógł już się pochwalić nagrodą w prestiżowym konkursie Fuji Photo Contest.

W wielu przypadkach zdarza się, że miejsce urodzenia fotografa wywiera ogromny wpływ na jego twórczość – tak jest w przypadku Hosoe, który chętnie nawiązuje dialog z rodzimą kulturą i tradycją. Już na początku swojej kariery zasłynął dzięki zdjęciom japońskiego pisarza Yukio Mishima. Sesja miała miejsce w prywatnym ogrodzie młodego twórcy, a rezultaty były na tyle zadowalające, że od tego momentu zaczęła się ponad dziesięcioletnia współpraca dwóch artystów. Dzięki temu duetowi powstała seria pięknych, choć mrocznych zdjęć, w których widać, że jedną z głównych inspiracji Hosoe jest ludzkie ciało. Tak na początku lat sześćdziesiątych ukazała się seria "Ordeal by Roses", pełna śmierci i piękna. Współpraca artystów trwała do 1970 roku, kiedy to Yukio Mishima popełnił seppuku. Przed śmiercią zdążył ukończyć swoje największe dzieło – pisaną przez siedem lat tetralogię "Płodne morze".

Eikoh Hosoe współpracował także z Tatsumi Hijikata i Kazuo Ohno, najbardziej bodaj znanymi japońskimi tancerzami i choreografami, twórcami tanecznego ruchu butoh. Bardzo ważne w pracach Japończyka jest ciało – na wielu jego zdjęciach ludzie zostali przestawieni po prostu jako nagie obiekty. Eikoh Hosoe jest kojarzony przede wszystkim z fotografią subiektywną, czyli nurtem zajmującym się autoekspresją i rejestracją przeżyć wewnętrznych twórcy.



O swojej twórczości mówi: Dla mnie fotografia może być równocześnie zapisem i lustrem lub oknem ekspresji samego siebie… Ogólnie zakłada się, że aparat nie jest w stanie uchwycić tego, co jest dla oka niewidoczne, a mimo to fotograf, który go dzierży może przedstawić to, czego inni nie widzą, a co leży w jego pamięci.
http://stacjakultura.pl/3...es,artykul.html


http://www.photoeye.com/B...m?catalog=ZD977


http://www.photoeye.com/B...g=ID854&image=2
http://vimeo.com/66644096



http://www.photoeye.com/B...g=AP589&image=1

Swą wyjątkową pozycję zaznaczył już w latach 60. ubiegłego wieku, tworząc cykle "Barakei" oraz "Kamaitachi". Pierwszy powstał w 1963 roku, we współpracy z Yukio Mishimą. Drugi - z 1969 roku - zrealizował wspólnie z Tatsumi Hijikatą, twórcą "butoh". Artyści stworzyli improwizowany dokument wspólnie z mieszkańcami wioski na północy Japonii. Cykl inspirowany był legendą "kamaitachi", czyli legendą o demonie o wyglądzie łasicy, niszczącym pola ryżowe.


http://www.franklinbooks....Simmon-a/Detail
http://vimeo.com/55433254

W 1971 roku Eikoh Hosoe podjął współpracę z Simonem Yotsuyą, czego efektem był cykl fotograficzny "The Prelude of Yotsua Simon". Projekt nawiązuje do "Kamaitachi", gdyż tematem jest ciało, jednak tłem jest Tokio oraz jego mieszkańcy. Równocześnie ciało inaczej potraktowano niż w "Kamaitachi", gdyż celem artysty było zburzenie starego i jednostajnego rytmu starego miasta. Z drugiej strony, ciało Simona Yotsuyi, bohatera fotografii, jest niezwykle delikatne, plastyczne, wpisane w pejzaż miasta.
http://www.fotopolis.pl/d...iu-i-katowicach

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach