bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
[obiektyw] Pyłki w M-kach
Większość sprzedawanych starych SMC ma drobne pyłki / kurz na soczewkach.
Teorytycznie to chyba w miarę normalne, przy tak starych szkłach, ale czy waszym zdaniem stanowią one realny problem (w sensie jakości uzyskiwanego obrazu)?
Mam wrażenie, że nie da się już znaleźć szkła bezpyłkowego, nawet jesli sprzedawcy o nim nie wspominają....
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
BOSSINI,gdy pierwszy raz przeczytałem o zapylonym obiektywie,to prawie zrezygnowałem z zakupu.Teraz foce i nie zwracam uwagi na takie szczególiki.Tak serio: jesli nie wykonujesz fotek do National Geografic albo formatów wystawowych np. 50*70cm ,nie przejmuj sie kilkoma mini pyłkami.Na zdjeciach nie będzi ich widać.Zwykle gorsze efekty da rozjustowanie obiektywu (chocby limiteda ;-) ),niz symboliczne zapylenie.Pozdrawiam.
 

Planistigmat  Dołączył: 29 Wrz 2006
Nie maja absolutnie zadnego wplywu na zdjecia. Gdyby tak bylo to przyslona przeszkadzala by Ci w robieniu zdjec. Jak ja przymykasz to obraz nie zaweza sie do malego koleczka, tylko ciemnieje rownomiernie na calej powierzchni zdjecia. Pylki tez zaciemniaja obraz, ale ich powierzchnia jest smiesznie mala. Olej sprawe.
 

bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
Dzięki za rozwianie wątpliwości. A myślałem, że topic umarł smiercią naturalną i zapomnianą :)
 

MG  Dołączył: 20 Gru 2006
Polecam mały teścik: wyciąć wąski pasek samoprzylepnej karteczki (powiedzmy 1mm), przykleić do przedniej soczewki (lub do filtra) i zrobić zdjęcie - po kawałku papieru nie będzie ani śladu. Można też wziąć cienki przedmiot, np drut, przyłożyć aparat do oka i powloi zbliżać przedmiot do obiektywu, obserwując go w wizjerze - w pewnym momencie zniknie.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
MG, to wszystko prawda... o ile:
1 - nie uzywasz szerokiego kata
2 - nie uzywasz przeslon 11-22

dlaczego? ano dlatego ze na jednolitych powierzchniach zobaczysz "zaciemnienia"

zbyt duzo tu uprosczen.....
z mojego doswiadczenia widoczne sa zmiany w obrazie gdy wielkosc "intruza" jest w okolicach 2mm - jest to szerki kat i przeslona 11-22

Problemy pojawiaja sie tez przy zdjeciach pod slonce.... i tu przeslony praktycznie nie maja znaczenia....

[ Dodano: 2007-07-05, 11:42 ]
dodam ze mialem tak uszkodzone szklo......- widac bylo efekty tego na zdjeciach....
 

bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
Właśnie oglądałem sobie moje wspaniałe pyłki w emkach, i utyskiwałem na ich ilością, kiedy wpadłem na pomysł aby zrobić inspekcję całkiem nowego w porównaniu do emek kita.
No i wyczyściwszy dobrze szkło spojrzałem pod światło i ukazała sie prawie równie imponująca kolekcja tych paskud 8-)
Wniosek - pyłków sie nie uniknie, i chyba nie będę zwracał na nie uwagi
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Dawno już temu kupiłem nowy obiektyw, w którym był bąbelek powietrza w szkle, w niczym to nie przeszkadzało, rysował ostro, na zdjęciach nic nie było widać, używałem go przez ponad 10 lat a kiedy chciałem sprzedać (dlatego że zmieniłem system) było ciężko, każdego ten bąbelek odstraszał.
Wszystkie obiektywy AF łapią pyłki znacznie częściej jak MF, które są solidniej budowane.
 

bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
Jurek,

Miałem to samo w Zenitarze 16mm. Najpierw zrobiłem karczemną awanturę facetowi na Warszawskiej giełdzie, od którego go kupiłem. Potem okazało się, że w niczym to nie przeszkadza :)
Z kolei tez musiałem przekonywac nabywców przy zmianie systemu, że babelek nie ma znaczenia. Udało mi sie ich przekonać i myslę, że są zadowoleni.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach