M.W napisał/a:http://zeta-media.com/mat/jurecki-iso.htm
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
dzerry napisał/a:Calkiem fajnie tam wyjasniaja. Zamowilem tlumaczenie "William Eggleston's Guide" jakby co
dzerry napisał/a:A biuro tlumaczen to moim zdaniem bardzo ciekawa inicjatywa edukacyjna.
No reason to get excited.
guerilla napisał/a:A szukanie takich uniwersaliów jest błędnym kołem - jedyny wniosek do jakiego można dojść pozostaje na takim poziomie ogólności że nie jest nic warty
Cytat„Jednym z
nieszczęść współczesnej sztuki jest to, iż jej teoria i apologetyka przerastają jej
autentyczne dokonania” — zauważa słusznie (1997) członek Akademii
Francuskiej, Marc Fumaroli. Nieszczęściem większym jest fakt, że
opiniotwórcze grono szalbierzy — krytyków,
teoretyków, marszandów, historyków sztuki, szefów galerii, kustoszy muzeów,
publicystów itp. — lansuje pseudo-twórczość jako twórczość, współkreując
mody („nurty”, „style”, „maniery”) warte śmietnika zamiast pomnika.
„Wszystkie owe problemy analizowałem już ćwierć wieku temu tłumaczonym
na wiele języków esejem „Quo vadis ars?”, z którego przytoczę dziś tylko
jedną anegdotę, bo ona sama mówi wszystko:
„Znany zachodnioniemiecki krytyk i kolekcjoner, Bered H. Feddersen,
urządził w galerii we Frankfurcie nad Menem wernisaż prac odkrytej przez
niego japońskiej malarki Yamasaki. Po kilku dniach wszystkie dzieła Japonki
zostały sprzedane, a prasa drukowała entuzjastyczne recenzje krytyków.
Wówczas Feddersen ujawnił, ze wszystkie obrazy namalowała szympansica
Berbelchen z cyrku «Williams ». On tylko dostarczył jej pędzel i farby, a małpa
w ciągu trzech godzin stworzyła dwieście «wybitnych dzieł»”.
Inwazja współczesnych bohomazów terroryzuje publiczność. Waldemar Łysiak, MBC tom 2
Yura napisał/a:(...) (czy małpa może tworzyć obrazy, czy miraż, albo wydmy na pustyni też można określić sztuką?).
Tak jak małpa nie musi być świadoma co robiła, tak Pollock niekoniecznie musiał przewidywać wszystkie swoje bryzgi, kleksy i chlapnięcia farbą.
nie ma mnie w internecie
Yura napisał/a:Imo dla niego to co robił było nastawione na sam proces
Yura napisał/a:"co mi wyjdzie jak zrobię tak" - tak jak małpa
Yura napisał/a:faktem dokonanym
Yura napisał/a:zastanowić się co powoduje to, że jak i Pollocka, tak i małpę określa się mianem tej samej sztuki
nie ma mnie w internecie
tatsuo_ki napisał/a:być może, nie znam aż tak dobrze jego twórczości
tatsuo_ki napisał/a:to już lekko z twojej strony powiedziane jak łysy warkoczem o kant kuli...
tatsuo_ki napisał/a:pomylenie przypadku z intuicją, prawdopodobieństwa z natchnieniem, naturalnych, niezależnych procesów z procesami myślowymi...
nie ma mnie w internecie
CytatChodząc po galeriach i muzeach sztuki nowoczesnej oglądam te dziwne przedmioty “latryny, trajlery, sloiki i butelki na polkach, kamienie, betony, zelastwo i inne badziewie i nic mnie nie wzrusza. Zadnych emocji estetycznych. Natomiast niebezpieczenstwo polega na tym, ze do tych galerii przychodza studenci wyzszych uczelni artystycznych. Tu zas zaczyna sie przyswajanie, nasladowanie i powielanie tych idotycznych idei. Po jakims czasie studenci staja sie wykladowcami i ksztalca swoich studentow podobnie. Pytam: Po co studiowac przez 5 lat na Akademii aby - postawic palme w jakims miescie europy centralnej? Po co studiowac przez 5 lat aby obmalowywac sylwety ludzkie. Po co studiowac przez 5 lat aby malowac chieralchczne postacie? Itd itd. Machina sie toczy i wszyscy sa zadowoleni a jesli ktos nie - to znaczy ze sie nie zna, czyli, ze jest nie na czasie i jest nienormalny.
CytatCo by sie stalo gdyby przedmioty, o ktorych mowilem wczesniej, uwazane jako dziela sztuki wspolczesnej zostaly powszechnie uznane za nic niewarte smieci? Od razu ich zbieracze wytoczyli by procesy sadowe wlascicielom galerii i handlarzom o oszustwo i zazadali by zwrotu pieniedzy no i ca za tym idzie wysokiego odzszkodowania. Ilu kuratorow i dyrektorow narodowych galerii musialoby sie pozegnac z wygodna posadka, Ilu tzw znawcow tej “sztuki” straciloby prestiz i powazanie oraz prace w gazetach, telewizji i radiu. Tak wiec rewolucja tego typu nam nie grozi gdyz nie jest to w niczyin interesie.
CytatOstatnimi czasy coraz czesciej pojawiaja sie glosy o stworzeniu regol i pojec estetycznych, ktore faktycznie sumowalyby dokonania i wyznaczaly zasady calej sztuki wspolczesnej a nie tylko wybranego malego procetu. Jednak narazie nikt nie chce o tym rozmawiac publicznie z wiadomego wzgledu. Przeciez kiedys byly zelazne zasady dotyczace proporcji, kompozycji, perspektywy zaowno w malarstwie, rzezbie czy archtektorze. Kiedys zanim ktos zostal mistrzem musial przez wiele lat uczyc sie rzemiosla (rysowania i malowania postaci, przedmiotow czy widokow) zgodnia z okreslonymi regulami.
xrog napisał/a:przynajmniej nie w swoim imieniu
Yura napisał/a:
Ani Pollock, ani ta małpa nie zawdzięczają sobie tego, że ich dzieła uznano za sztukę - zadecydował autorytet.
Tak wygląda postmodernizm - sztuką jest to co zostanie uznane za sztukę: krzesło, Pollock, małpa, pudełko od czekolady, kupa w puszce. I oczywiście uznane przez autorytet. Bo w rzeczywistości, w której przedmiot sztuki jest tylko fenomenem i nie jest obiektywny, nie ma innego wyjścia jak "posłuchanie się" kogoś i samemu po tym stwierdzenie "to faktycznie jest sztuka", inaczej sztuką stanie się wszystko i wg wszystkich. Bez obiektywnego przedmiotu sztuki, nie da rady jej ciągnąć bez autorytetu.xrog napisał/a:Masz na myśli to, że było jakieś ciało decyzyjne, które powiedziało: "tak, to jest sztuka"?
Yura napisał/a:
Postmodernizm to krzyk w stronę akademików "Nie idźcie ta drogą, przedmiot sztuki nie może być obiektywny!".
Yura napisał/a:sztuką jest to co zostanie uznane za sztukę: krzesło, Pollock, małpa, pudełko od czekolady, kupa w puszce. I oczywiście uznane przez autorytet. Bo w rzeczywistości, w której przedmiot sztuki jest tylko fenomenem i nie jest obiektywny, nie ma innego wyjścia jak "posłuchanie się" kogoś i samemu po tym stwierdzenie "to faktycznie jest sztuka", inaczej sztuką stanie się wszystko i wg wszystkich. Bez obiektywnego przedmiotu sztuki, nie da rady jej ciągnąć bez autorytetu.
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
technik219 napisał/a:Wszak przeżywamy "kryzys autorytetów"
Yura napisał/a:nieodpowiedni ludzie biorą sprawę w swoje ręce
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl