Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Tak siedzę sobie i myślę... nowinki techniczne mogą nam dać bardzo wiele ale nie muszą. Przykład: komunikacja. Mamy gg, emalie, komórki. Czy przez to nasz kontakt z innymi stał się lepszy ? gorszy ? Co z tego że mogę wysłać do kogoś wiadomość z każdego miejsca na ziemi jeśli nie mam nic do powiedzenia ? Analogicznie - galerie internetowe są pełne zdjęć których nikt nie chce oglądać bo powstały z nikomu nieznanych powodów. Sam takie robię. Ostatnio zwiedzałem ładne miasto - Pragę. Wziąłem kita (na manualną 50-tkę zabrakło miejsca) i pstrykałem panoramy, widoczki i inne pier...doły. I jak przeglądam teraz te zdjęcia to żałuję że nie zabrałem manualnego obiektywu który raz że nie pozwoliłby mi na fotografowanie wszystkiego i wszędzie to dwa - zmusiłby mnie do głębszego zastanowienia się przed naciśnięciem spustu migawki. Byłbym z tych zdjęć bardziej zadowolony. Tak mi się przynajmniej wydaje.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Paweł Szkup napisał/a:
Oczywiście, że w analogu też były autofokusy (chociaż cholera jasna, jakoś o FF/BF jakoś nie słyszało :-/ )
Wspomniałem o tym AF i o pomiarze światła, bo przecież w pierwszych aparatach tego nie było i jakoś ludzie zdjęcia robili. A po wprowadzeniu tychże pewnie było słychać głosy o niepotrzebnym pościgu za nowinkami technicznymi.
A w ten brak FF/BF w zamierzchłych czasach to jednak nie wierz.

[ Dodano: 2008-06-26, 19:23 ]
Enzo, a przecież mogłeś sobie zablokować pierścień zooma na 50 lub 30mm a przełącznik AF w pozycji MF :)
 
256mb  Dołączył: 26 Maj 2008
Ktoś kto ma manual mógłby zrobić lepsze zdjęcie od kogoś kto ma D3 ? Myślę, że w kwestii aefa wystarczy dobre oko i trochę wprawy a o dobrym zdjęciu decyduje szczęście i coś innego co trudno określić.
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
LDevil napisał/a:

A w ten brak FF/BF w zamierzchłych czasach to jednak nie wierz.


No nie wiem... ludzie przecież robili zdjęcia jasnymi szkłami, różnymi 50/1.5, 85/1.4 i jakoś skarg w sieci nie było, a teraz co się cholerka otworzy forum użytkowników sprzętu różnych firm to sprawa FF/BF to temat dyżurny... oczywiście, że zdażały się źle wyregulowane AF'y ale było tego znacznie, znacznie mniej niż dzisiaj. BTW miałem w ME Super BF, ale starczyły 3 minuty czasu, śrubokręt i problem został rozwiązany (dla wszystkich szkieł) 8-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Paweł Szkup napisał/a:
ludzie przecież robili zdjęcia jasnymi szkłami, różnymi 50/1.5, 85/1.4 i jakoś skarg w sieci nie było

W jakiej sieci 40 lat temu :-P
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
plwk napisał/a:
W jakiej sieci 40 lat temu :-P


PSS Społem
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
Właśnie jezdem świeżo po wypiciu 2-ch piw wersji sterydowej (0,66 L) i naszło mnie, żeby podzielić się moimi refleksajami na ten temat 8-)
Dla mnie osobiscie, doświadczonego analogowo szeregowca, sama idea fotografii cyfrowej była pewnym objawieniem. Po zrobieniu fotki mogłem od razu ocenić efekty. Ale mozliwość jakiejś tam osobistej ingerencj w plik RAW to już była bajka. Uzyskiwałem efekty i możliwości o których nawet nie marzyłem. Znalazłem internetowy fotolab, który wykonuje fotki w takim zakresie kolorystycznym, jaki mam na swoim monitorze. Dla mnie, totalnego amatora zaznaczam, jest to naprawdę fajna rzecz. Na dodatek sporo frajdy sprawia mi samo uczenie się tej obróbki i przenoszenia swoich zamysłów na papier. Bo wg mnie zdjęcie istnieje najbardziej właśnie w takiej formie, z możliwością oprawienia i wyeksponowania.
W tym miescu należałoby zacytować Genesis: I heard the old man tell his tale
Nie wyzbyłem się analogowych nawyków, fotek pstrykam nie za wiele. Marzę o powrocie do strzelania slajdów, poczyniłem nawet pewne zkupy :mrgreen: .
Z drugiej strony niektóre moje inwestycje fotograficzne są chyba pewną kompensacją dziecięcych marzeń, kiedy biegałem z FED-em 2 i właściwie to na co mogłem sobie pozwolić finansowo to kilka filtrów do fotografii WB i lampą błyskową FIL 11 Norma. Teraz mgę sobie powiedzieć, będę pił bez zakąsywania sushi i styknie mi na nowe szkiełko. Ale tutaj każdy musi dokonać własnych wyborów.
Pozdrawiam serdecznie wszyskich miłośników sushi i kawioru astrachańskiego- Kuszelas :mrgreen:
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Kuszelas jak masz dobry namiar na internetowy fotolab to podziel się, może być na priv :-) :-B
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Paweł Szkup napisał/a:
LDevil napisał/a:

A w ten brak FF/BF w zamierzchłych czasach to jednak nie wierz.
No nie wiem... ludzie przecież robili zdjęcia jasnymi szkłami, różnymi 50/1.5, 85/1.4 i jakoś skarg w sieci nie było, a teraz co się cholerka otworzy forum użytkowników sprzętu różnych firm to sprawa FF/BF to temat dyżurny
20 lat temu możliwości kontaktowania się użytkowników sprzętu (amatorów w szczególności) były trochę bardziej ograniczone niż dzisiaj. Ewentualnie użytkownicy mieli trochę mniejsze wymagania i traktowali to trochę jako ciekawostkę.
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
plwk napisał/a:
Paweł Szkup napisał/a:
ludzie przecież robili zdjęcia jasnymi szkłami, różnymi 50/1.5, 85/1.4 i jakoś skarg w sieci nie było

W jakiej sieci 40 lat temu :-P


Koniec XX wieku i początek XXI, to nie było 40 laty temu.

[ Dodano: 2008-06-27, 07:39 ]
LDevil napisał/a:
Ewentualnie użytkownicy mieli trochę mniejsze wymagania i traktowali to trochę jako ciekawostkę.


Faktycznie, ktoś klepiący portrety szkłem klasy FA* 85/1.4 czy Nikkor 85/1.4 (lub nawet szkłami makro na pełnej dziurze) i potem robiący odbitki 24x30 na pewno miał niskie wymagania :mrgreen: :roll:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Paweł Szkup napisał/a:
Koniec XX wieku i początek XXI, to nie było 40 laty temu.

Dla mnie to się zaczęło trochę po połowie XX wieku ;-)
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Cytat
Faktycznie, ktoś klepiący portrety szkłem klasy FA* 85/1.4 czy Nikkor 85/1.4 (lub nawet szkłami makro na pełnej dziurze) i potem robiący odbitki 24x30 na pewno miał niskie wymagania :mrgreen: :roll:
A może uważali oni AF za wynalazek szatana i nie używali go? :)
 

superkomornik  Dołączył: 02 Sty 2007
dzerry, czytaj uważnie. Napisałem, że każdemu wedle potrzeb :) Sam robię analogiem więc nie uważam, że cyfra jest najlepsza i już ;-)

aldek, oczywiście, że można było i analogiem szybko to zrobić. Ale czasami liczą się minuty. I nie chodzi mi tylko o deadline, ale o jak najszybsze wrzucenie newsa choćby na stronę internetową gazety. A sam z pewnością wiesz,że kto jest szybszy ten jest lepszy :)
Ale z tą jakością zdjęć masz niestety rację. Nie jest dobrze. Cyfra daje nam wygodę i czasami zwalania nas z myślenia. A szkoda.
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Z myślenia nic nas nie zwalnia.
 
janek_wu  Dołączył: 26 Maj 2008
Cyfra daje wygodę i szybki dostęp do wykonanych zdjęć, a czy zwalnia z myślenia to już tylko od nas zależy. Jak ktoś się nie potrafi oprzeć pokusie wykonania w 2 godz. 2000 zdjęć to nie powinien zabierać ze sobą większej karty niż 128MB. Ja do nie dawna korzystałem z wyłącznie z 512 MB i jednorazowo wykonywałem kilkanaście, maks. kilkadziesiąt zdjęć. Teraz zakupiłem na dłuższe wyjazdy 4GB, ale nie wpłynęło to na moje stare nawyki z analoga. Jeśli zaś chodzi o samą technikę to z roku na rok postęp jest coraz większy i nowe korpusy oferują coraz większe możliwości (stabilizacja, większa rozdzielczość matryc, mniejsze szumy na wysokim ISO, szybszy i skuteczniejszy AF niż 5 lat temu, programowa korekcja FF/BF, itp, itd). Dlatego wielu decyduje się na zmianę body w sytuacji gdy jest to jeszcze opłacalne i nie dokłada się sporo.
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
janek_wu, mimo wszystko wydaje mi się że dużo mniej się myśli przed zrobieniem zdjęcia robiąc na cyfrze. wiem bo mam i k10 i mesuper`a. Codziennie noszę ze sobą tego drugiego a k10 jak się wybieram gdzieś konkretnie popstrykać (ale wtedy i tak używam mesupera ;) ) i ja też muszę się przyznać że robienie na filmie daje mi dużo większą frajdę i myślę nad kardem kompozycją i ekspozycją a cyfrą robie i potem dopiero patrze czy mi się podoba :/
 

superkomornik  Dołączył: 02 Sty 2007
Pisząc myślenie miałem na myśli zachowania typu: zrobię sporo zdjęć; a co mi tam- mam databank 40gb ;-)
czy:
po co tam dokładnie kadrować- mogę to zrobić w kompie.
I to prawda, mało kto robiąc zdjęcia cyfrą ma nawyki analogowe. Sam często się na tym łapie robiąc mnóstwo zdjęć jednego tematu. Właściwie to po co? Analogiem robiłem jedno, dwa i wystarczało.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
superkomornik napisał/a:
po co tam dokładnie kadrować- mogę to zrobić w kompie.
I to prawda, mało kto robiąc zdjęcia cyfrą ma nawyki analogowe.


Jakby w analogu się nie kadrowało rownież po pstryknięciu zdjęcia... :roll:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Samp napisał/a:
Jakby w analogu się nie kadrowało rownież po pstryknięciu zdjęcia...

Exactly.
Paweł Szkup napisał/a:
oczywiście, że zdażały się źle wyregulowane AF'y ale było tego znacznie, znacznie mniej niż dzisiaj

Jakimiś danymi statystycznymi dysponujesz, że tak się kategorycznei wypowiadasz?

A nowinki techniczne nic mi nie dają. Kolejne aparaty, które kupowałem, były coraz starsze. Im starszy, tym lepsze foty mi wychodzą :-P
 

superkomornik  Dołączył: 02 Sty 2007
Samp, mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Zresztą właśnie robiąc na kliszy jeśli kadr nie jest idealny to nie wciskam spustu. W cyfrze zrobię zdjęcie i przytnę je na kompie w kilka sekund ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach