Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Co Wam dają nowinki techniczne?
Witam,

do zadania tego pytania sprowokowały mnie wyniki z testowej rolki slajdów, którą odebrałem wczoraj z fotojokera. Zdjęcia robione były MX'em, wszystkie slajdy naświetlone są w punkt. Podchodząc do sprawy dosyć ogólnie widzę, że im starszy sprzęt tym lepsze (technicznie i nie tylko ;-) ) robie zdjęcia, nie są mi potrzebne żadne autofocusy, wielopolowe matryce, spoty itp. a jedynie sprawny, manualny aparat z dużą matówką. Tutaj pojawia się pytanie z tematu posta - co de facto dała Wam przesiadka na nowszy sprzęt, widzę np., że ostatnio duża częśc forumowiczów przesiadła się z K10 na K20. Czy jest to tylko "gonienie króliczka" czy faktycznie w dobie cyfry ograniczenia w puszkach, które kosztowały rok temu kilka kPLN są takie duże, że nie da się nimi robić zdjęć? Czy przesiadka z kliszy na matrycę dslr'a wniosła wartość dodaną do poziomu Waszych fotografii? Czy może właśnie jest odwrotnie - łatwość pstrykania i kasowania fotek powoduje to, że cżłowiek przestaje myśleć co fotografuje?

Zachęcam do odpowiedzi. Potencjalnych tropicieli trolli (zwłaszcza jednego ;-) ) informuję, że ten post NIE JEST trollowaniem, chciałbym tylko poznać Waszą opinię na ten temat.

--
Pozdrawiam,
Paweł
 
Mundek  Dołączył: 12 Cze 2006
Przylaczam sie do pytania.... zwlaszcza po ogledzinach slajdow ze starej puszki klasy MV-1

pzdr
Mundek
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
Re: Co Wam dają nowinki techniczne?
Paweł Szkup napisał/a:
czy faktycznie w dobie cyfry ograniczenia w puszkach, które kosztowały rok temu kilka kPLN są takie duże, że nie da się nimi robić zdjęć?


Dzisiaj modne jest stwierdzenie, że dobry fotograf zrobi zdjęcie każdym aparatem. Używają go głównie posiadacze tańszego sprzętu ( :mrgreen: ) co oczywiście nie znaczy, że mijają się z prawdą. Jeśli chodzi o przesiadkę z K10 na K20, to w głównej mierze jest spowodowana podświadomą chęcią 'bycia na topie', a co za tym idzie - większy domniemany prestiż społeczny, pompowanie własnego ego, etc. Oczywiście zaraz rozpocznie się burza osób które tak zrobiły i rzekomo kierowały się innymi czynnikami, jednak głęboko w podświadomości KAŻDEGO z tych ludzi z pewnością pojawił się opisany przeze mnie impuls.

Paweł Szkup napisał/a:
Czy przesiadka z kliszy na matrycę dslr'a wniosła wartość dodaną do poziomu Waszych fotografii?


Z mojego punktu widzenia - tak, przyczyniła się do mojego rozwoju w znacznym stopniu. Co prawda zanim dosiadłem dSLR, zwykłą lustrzanką klepałem tylko jakieś pół roku, ale komfort, jaki osiągnąłem dzięki błyskawicznej wymianie zdjęć między nośnikiem, a komputerem poskutkował częstszym sięganiem po aparat. A co za tym idzie - szybszym rozwojem.

[ Dodano: 2008-06-25, 10:48 ]
A jeśli chodzi o nowinki techniczne.. Cóż, mężczyzna nigdy nie dorośnie - wspaniale jest delektować się nowiutkim, elektronicznym cackiem, zarywać noc na przewertowaniu instrukcji, albo wręcz przeciwnie, obcować ze sprzętem wg własnej intuicji. I dotyczy to wszystkiego - komputerów, telefonów komórkowych, telewizorów, głupich dekoderów cyfrowych.
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
malyglod napisał/a:
A co za tym idzie - szybszym rozwojem.

Dodam tylko, że nieoceniona jest możliwość podglądu ekspozycji, histogramu, głębi ostrości, kontroli czy AF trafił tam gdzie powinien ;-) , możliwość wykrycia FF/BF nawet na LCD...
poza tym wszystkie zdjęcia trzymam w kompie i jeszcze nie widziałem skanu z analoga, który dorównywałby jakością dobrze (podkreślam-dobrze) zrobionemu zdjęciu z cyfry (bez trollowania - chodzi mi o utratę jakości na drodze konwersji analog-cyfra, jak wiemy wynalazcy kliszy nie przewidzieli kompatybilności z laptopem ;-) ).
Jesli chodzi o pogoń za nowinkami to ja nie planuję zmiany body. Rozwój szklarni górą! :evilsmile:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006

 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
Ganz napisał/a:
jeszcze nie widziałem skanu z analoga, który dorównywałby jakością dobrze (podkreślam-dobrze) zrobionemu zdjęciu z cyfry
ja widziałem nie jeden :) Zwłaszcza ze skanera bębnowego :)
Zdjęcia ostatnio generalnie znacznie lepsze wychodza mi z analoga, ale jest to spowodowane tylko moim brakiem samodyscypliny: film szanuję znacznie bardziej niż matrycę. Gdy mam analoga w łapie, 2x pomyślę nim nacisnę spust migawki. Gdy pstrykam cyfą, błoga świadomość bezkarności przy pstrykaniu bierze górę i robię generalnie mnóstwo zbędnych klatek, zwykle nie do końca przemyślanych. Z karty pamięci nieudane zdjęcia mogę natychmiast usunąć, zdjęcia na kliszy zachowuję w komplecie, jest to kolejny bodziec do większych starań. Ale wszystko to co napisałem wynika tylko ze wspomnianego braku samodyscypliny.
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
alkos, :-B , pozostaje kwestia dostępu do samej technologii konwersji, którą w cyfrze masz na dzień dobry (ale nie masz innych rzeczy, które daje Ci analog - żeby nie było, że jakąś wojenke chce wywoływać)
screwdriver napisał/a:
2x pomyślę nim nacisnę spust migawki

fakt
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Ganz napisał/a:
jeszcze nie widziałem skanu z analoga, który dorównywałby jakością dobrze (podkreślam-dobrze) zrobionemu zdjęciu z cyfry


Hmmm... może tak, ale z drugiej strony ja jeszcze nie widziałem odbitki cz-b z cyfry, która dorównałaby jakością odbitce barytowej z mojego 'flexa :evilsmile: :mrgreen: :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Paweł Szkup napisał/a:
Hmmm... może tak, ale z drugiej strony ja jeszcze nie widziałem odbitki cz-b z cyfry, która dorównałaby jakością odbitce barytowej z mojego 'flexa


No wlasnie... na odbitkach cyfra wypada blaaaado bez konkretnej obrobki... dodawania ziarna i takich tam... ;-)

[ Dodano: 2008-06-25, 10:30 ]
Ganz napisał/a:
pozostaje kwestia dostępu do samej technologii konwersji, którą w cyfrze masz na dzień dobry


Do 4x5 cala - uwierz mi - wystarczy plaszczak za 200$... ;-)
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
Paweł Szkup napisał/a:
nie widziałem odbitki cz-b z cyfry, która dorównałaby jakością odbitce barytowej z mojego 'flexa

a to dlatego że kompatybilność kliszy z papierem była zamierzona, a cyfry bardziej z monitorem niż z papierem :evilsmile:
alkos napisał/a:
na odbitkach cyfra wypada blaaaado bez konkretnej obrobki... dodawania ziarna i takich tam...
dobre ;-)
alkos napisał/a:
Do 4x5 cala - uwierz mi - wystarczy plaszczak za 200$...

możesz rozwinąć? Ja wszystkie klisze zeskanowałem "profesjonalnym" skanerem do negatywów w labie i z jakości jestem zadowolony. Pomijam kwestię, że jeszcze się taki nie narodził co byłby w stanie mnie zmusić do wywoływania i skanowania wszystkich fotek... :roll: i potem ewent obróbki i na dodatek zabrałby mi RAWa.... :cry: - o, zapomniałem o RAW - argument armata!
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
możesz rozwinąć?


Przy negatywach 4x5 cala i rozdzielczosci 1200 dpi, jaka realnie da ci taki Epson V500, masz "mocne" 4800x6000pikseli...

Ganz napisał/a:
o, zapomniałem o RAW - argument armata!


Negatyw ma ciagle wieksza rozpietosc...

Ganz napisał/a:
Ja wszystkie klisze zeskanowałem "profesjonalnym" skanerem do negatywów w labie i z jakości jestem zadowolony.


Jakim skanerem - Frontierem (labem) czy jakims dedykowanym Nikonem? Bo jesli frontierem, to rzeczywiscie nie widziales jeszcze dobrego skanu... a jesli Nikonem, to pewnie niezle za to zaplaciles ;-)

[ Dodano: 2008-06-25, 10:50 ]
Ganz napisał/a:
Pomijam kwestię, że jeszcze się taki nie narodził co byłby w stanie mnie zmusić do wywoływania i skanowania wszystkich fotek...


Alez nikogo tu do niczego nie zmuszamy ;-)

Cytat
:roll: i potem ewent obróbki i na dodatek zabrałby mi RAWa....


A co, rawa nie obrabiasz? :-P
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Ganz napisał/a:
zapomniałem o RAW - argument armata!


Wiesz, każdy sposób (metoda) rejestracji obrazu ma swoje argumenty-armaty. Przez grzeczność nie wspominam o np. APX100 moczonym w Rodinalu Special (Alkos tu mógłby też coś dorzucić, jakąś "magic" kombinację) czy o wrażeniu z projekcji slajdów w ciemnym pomieszczeniu i przy fajnej muzyce ;-)
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
alkos napisał/a:
negatywach 4x5 cala
może jednak pozostańmy w sferze aparatów podręcznych, do których nie potrzeba ciężarówki...
alkos napisał/a:
Jakim skanerem

nie pamiętam, płaciłem 10pln za rolke, ponad 40 rolek głównie rodzinnych archiwalnych kotletów, więc jakość nie musiała być rewelacyjna.
alkos napisał/a:
Negatyw ma ciagle wieksza rozpietosc...

wiemy, wiemy....
Paweł Szkup napisał/a:
o wrażeniu z projekcji slajdów w ciemnym pomieszczeniu i przy fajnej muzyce

nie doświadczyłem, a po przeczytaiu wątku z PPD nieprędko doświadczę... ;-)

dobrze, że wszyscy wiedzą, że ta dyskusja może nie mieć końca.... :evilsmile:

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Ganz napisał/a:
może jednak pozostańmy w sferze aparatów podręcznych, do których nie potrzeba ciężarówki...


Moze byc?



Ganz napisał/a:
nie pamiętam, płaciłem 10pln za rolke, ponad 40 rolek głównie rodzinnych archiwalnych kotletów, więc jakość nie musiała być rewelacyjna.


Ale i tak ci sie podobała :-)
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
dla mnie k100d, k10d, k200d, k20d to zadne nowinki.. to ewolucja. Pytanie czy ktos uzywajacy danego aparatu ewoluuje szybciej a przede wszystkim skuteczniej od samych aparatow. Konkretny aparat wtedy z czasem staje sie lepszy, bo lepiej umiemy z niego korzystac. Danej osobie (jak w moim przypadku) wystarcza wowczas k100d i nie mysli o przesiadce dopoki nie odczuje wyraznego hamulca rozwoju w przypadku braku jakiejs funkcjonalnosci lub ograniczonej jakosci..

Nowinka techniczna byl Casio EX-F1.. wiadomo dlaczego.

Inna nowinka dla mnie to Ricoh GX200. Nie jest co prawda rewolucja w stosunku do poprzednika, ale w stosunku do posiadanego przeze mnie k100d jest upragniona nowinka, nawet bardzo.. Na tyle bardzo, ze nawet kosztem jeszcze gorszej jakosci zdjec niz z k100d (glownie mniejszej dynamiki, szumy mam w du***) bardzo chcialbym go miec. A to przez funkcjonalnosc i obecne potrzeby...

Takie przemyslane przez kogos nowinki technologiczne mogą dać bardzo dużo.. nową jakość.

A co do innych nowinek i aspektow psychologicznych, to ktos juz sie trafnie wypowiedzial powyzej.

 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
alkos napisał/a:
Moze byc?

czy ja wiem... 20cm szer x 12 wys...
(inny -podobny model: http://www.hotbuyselectro...rmat_camera.htm )
da się tym strzelić z biodra? :lol:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Ganz napisał/a:
da się tym strzelić z biodra?


Wszystkim da sie strzelic z biodra, nawet palcami. Tylko po co?
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
alkos napisał/a:
Tylko po co?
to było pytanie zaczepne jak RG42.... http://www.repliki-broni....mage.php?pID=32
8-)
edit: znaczy moje pytanie....
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
;-)
 
cinekk1  Dołączył: 17 Lut 2008
Dobre pytanie o tych nowinkach. Miałem Zenita. Zrobiłem nim osiem filmów. Wszystkie zdjęcia prześwietlone lub za ciemne i wszystkie kompletnie nieostre. Na koniec zepsuł sie naciąg. Odkręciłem Heliosa i wywaliłem korpus do kosza. Razem z ośmoma negatywami i odbitkami. I kupiłem w lutym K10. I przykręciłem tego Heliosa. I wszystko gra. Jestem zadowolony. Nigdy nikomu nie dam się namówić na fotografię analogową i nigdy na jakieś stare aparaty. Kto jest dla kogo? Ja dla aparatu, czy aparat dla mnie. A co do nowości... Poduszki powietrzne w samochodach i klimatyzacja, też kiedyś były fanaberią.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach