matb  Dołączył: 02 Lis 2006
tomecki, jak na mój gust, to ów Magnum Paseo de Luxe nie jest dobrym rowerem :-/
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Wybacz mi, że jęczę, ale doskonale pamiętam, jak na innym forum pewien rowerzysta zbyt długo zastanawiał się jaki kask kupić... potem na forum można już było rozmawiać z jego dziewczyną:

"Witam, tak do konca to nie wiedomo jak zginol.... jego mama byla dzisiaj na miejscu tego wypadku z jego siostra(ja jade jutro ) .....nikt nie moze uwierzyc w to ze stal sie tam taki straszny wypadek..... damian "dugi" czesto jak byl maly to jezdzil tam ze swoja siostra na rowerach.... nikt w sumie nie wie jak tosie stalo.... lezal na ziemi na twarzy ...... w znak ....tak ze nie mam pojecia naprawde nie mam pojecia jak moje slonko zmarlo... podobno mowia,ze nie cierpial bo odrazu stracil przytomnoisc....musial widocznie udezyc sie w skron...jak go znalazl grzybiaz i powiadomil karetke .....to niby mozg juz nie zyl ale serce bilo.....damian ostatnimi czasy bardzo chcial jezdzic ekstremalnie na rowerze.... nie raz pokazywal mi te filmiki na kompie ..... a ostatnio dzien przed smiercia dostal rame amstafa ..... zlozyl rower i pojechal na drugi dzien po szkole .......i juz nie wrocil.....mam prosbe prosze mi napisac czy wszyscy juz wiedza o jego smierci ? prosze niech kazdy odmowi chodz jedna zdrowaske za niego...... on byl dobrym czlowiekiem, zawsze w kazdej blachej sprawie byl przy mnie zawsze wszystkim pomagal .... ale prosze chodz jedna w jego imieniu... on kochal swoj rower ..... byl zafascynowany nim i tym forum... traktowal was wszystkich z wielkim szacunkiem .... jezu nie weim co mam pisac ...... zastabnawilam sie juz czy daloby cokolwiek gdyby mial kask .... ale sadze ze chyba nie ..... to byl jego czas ... tak ciezko mi z tym czuje sie jak by ktos wyrwal mi serce .... "

Myliła się... prawidłowo dobrany kask dobrze chroni skroń...

http://www.forumrowerowe....showtopic=14230
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
tomecki, ja jakiś czas temu przymierzałem się też do Magnum Paseo, ale ta rama jest dla mnie nieco za duża. I wziąłem Androsa czyli bardziej "góralowatego". Jedyne co mi przeszkadza trochę to opony. A czy Magnum to zły czy dobry rower? Znowu: zależy... w tej cenie, z przyzwoitym osprzętem, dla mnie który dużo i wyczynowo nie jeździ to tak. Nawet bardzo. Ale zdaję sobie sprawę, że szczyt rowerowej techniki to to nie jest.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
thrackan napisał/a:
I zainwestuj w kask!
thrackan napisał/a:
A i żonie by się pewnie przydał, skoro wspólnie jeździć zamierzacie.
Ale teściowej już nie kupuj
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
thrackan napisał/a:
doskonale pamiętam, jak na innym forum pewien rowerzysta zbyt długo zastanawiał się jaki kask kupić... potem na forum można już było rozmawiać z jego dziewczyną:

Też to pamiętam, smutna historia...
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Argh. To niestety nie bardzo pasuje do obecnej atmosfery, ale przemilczeć nie mogę...

W temacie pamięci o zmarłych... Właśnie jakiś !@#$%^& w dyplomatce bezczelnie wysiadł sobie z taksóweczki typu mercedes, podszedł sobie do znajdującego się nieopodal mojego bloku pomnika poświęconego poległym Powstańcom z 1944 i wykorzystując go jako osłonę przed kamerą monitoringu pobliskiego bankomatu, olał ów pomnik ciepłym moczem! Dostał op!@#$%l, ale procederu nie zaprzestał, tylko rozglądał się zdezorientowany i próbował się ukryć za pomnikiem (ja byłem 8 pięter nad nim). Skończył i pobiegł do taksówki, która gwałtownie ruszyła, zawróciła w całości na chodniku prawie rozbijając witrynę sklepu pojechała tak, aby nie przeciąć pola widzenia kamer.

No nie pozostaje mi chyba inna rada, jak zainwestować w markera paintballowego i za pomocą jego małych, okrągłych, celnych argumentów tłumaczyć, że toaleta jest 90 metrów dalej, na Dworcu Centralnym. :evil:

pfff

Aż chciałoby się takiemu zrobić na gorąco sesję zdjęciową i przesłać efekt na Policję, oraz do redakcji Faktu i Super Expressu, a potem wrzucić na joemonster.org i fotka.pl :evil:
 

Throwend  Dołączył: 26 Kwi 2007
Miałem podobny zamiar co do debili na motorach i quadach... Niestety, zanim przyszło mi to do głowy i wyszedłem z aparatem juz ich nie było...
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
  Pomocy. Kupno roweru..
Przyszedł taki czas że muszę sobie kupić rower. problem polega na tym że kompletnie się na tym nie znam. Ostatni raz jeździłem na rowerze ze cztery lata temu :mrgreen: . Przeglądam różne fora na sieci a mętlik w głowie coraz większy. Może jakiś Pentaxiarz się zna i pomocy mi udzieli. :mrgreen:
Do czego:
- codzienny dojazd do pracy (jakieś 12km) + wyniesienie na 2 piętro :mrgreen:
- jednodniowe wycieczki za miasto (puszcza niepołomicka i takie tam dróżki polne)

Co wiem, że chcę lub wydaje mi się że wiem:
- cena do 1000zł max 1300 ale nie ukrywam że wolałbym sie zmieścić w 1k (bo najpewniej czeka mnie zakup dwóch sztuk)
- lekki ma być :mrgreen:
- chyba trekking, cross lub ATB (wydaje mi się :mrgreen: )
- kółka 28"
- łopony semi slick

Ewentualne porady na co zwracać uwagę przy zakupie.

Ktoś coś wie? Ktoś coś poradzi?
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
moim zdaniem odpowiedź jest prosta: author classic; jak trafisz na model z 2007 to goły rower wyniesie cię jakieś 1100-1200, z podstawowym osprzętem (błotniki, lekki bagażnik, nóżka, lampka, pompka), jakieś 1300 może ciut więcej. Jeżdżę na authorze od 3 lat, sporo znajomych ma ten rower (nowsze mają lepsze amory od mojego), nikt nie narzeka, taki doskonały średniak - ergonomiczny, prosty w obsłudze, solidny, gwarancja na ramę 5 lat. Na pewno nie będziesz żałował. Ja na swoim jeżdżę po tyleż po asfalcie, co po drogach polnych, a nawet górskich ścieżkach. Jedyne co naprawiałem to pedały ("kitowe" popękały po 2 latach) i wymieniałem klocki hamulcowe.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Jak już pisałem w temacie bez tematu, ważne jest, żeby dobrze dobrać rozmiar ramy. To tak samo, jak z wygodą gripa w aparacie ;-) . Jak źle wybierzesz, to mogą występować bóle kręgosłupa i nie tylko. Reszta to już IMHO mniej ważne (byle by tylko rower był firmowy, a nie z supermarketu).
 

Kapar  Dołączył: 29 Sty 2008
http://forumrowerowe.pl/forum/viewtopic.php?t=4750

Rockrider 5.2, z sieci Decathlon. 999PLN :) Polecam!
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
To ja na PW jakąś odpwoedź wysmarowałem, bo był temat zamknięty, a teraz otworzyli :-p
to pokrótce:
- jak się jeździ do pracy / po mieście to warto mieć osłonę łańcucha. Żeby nogawki zachowały czystość
- w tanich rowerach (a takie są do 2000zł) to nie należy się przejmować amortyzatorami, przerzutkami, obróbką rur ramy itp. rzeczami, o których piszą w reklamach. I (przynajmniej na dziś, dalej piszę o tanich rowerach) absolutnie nie brać rowerów z hamulcami tarczowymi!
- za to trzeba sprawdzić, czy rower ma kasetę (a nie wolnobieg), czy piasty są "firmowe" i uszczelniane, co władowano jako oś suportu, czy układ hamulcowy jest skuteczny (czasem warto dołożyć od razu do solidnych klocków), czy obręcze kół dwuścienne

[ Dodano: 2008-03-07, 16:53 ]
Kapar, na tamtym forum to dają ostrzeżenia za OT :shock: Ja cię kręcę, to tak też można??? :evilsmile:
A ten rower, co podajesz, to jest górski. Najgorsza rzecz, jaka może być w mieście. Już taki do dirtu się lepiej sprawdzi :-P

I bardzo mnie zastanawia co może znaczyć "Zaprojektowane dla na wycieczki (do 2 godz.) z dużą prędkością po nierównym terenie." ;-)
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
matb napisał/a:
w tanich rowerach (a takie są do 2000zł) to nie należy się przejmować amortyzatorami,
Nie przesadzaj. Mam Meridę na Alivio i LX, amorek Manitou Black. Zmieściłem się w 2000 zł. Ale to było parę lat temu.

[ Dodano: 2008-03-07, 17:02 ]
matb napisał/a:
Zaprojektowane dla na wycieczki (do 2 godz.) z dużą prędkością po nierównym terenie." ;-)
Ciekawe sformułowanie.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
matb napisał/a:
czy rower ma kasetę (a nie wolnobieg) (...) co władowano jako oś suportu (...) czy obręcze kół dwuścienne

To chyba dużo trudnych sformułowań, jak dla kogoś, kto się nie zna na rowerach. Jak ja... :roll:
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
matb napisał/a:
Kapar, na tamtym forum to dają ostrzeżenia za OT


Chyba przyjaźniejsze jest http://forumrowerowe.org/...

matb napisał/a:
jest górski. Najgorsza rzecz, jaka może być w mieście.


A tu się nie zgodzę - najgorszy jest składak typu Wigry :P
Gdyby górale były takie złe, to kurierzy by z nich nie korzystali ;)

PiotrR napisał/a:
To chyba dużo trudnych sformułowań, jak dla kogoś, kto się nie zna na rowerach. Jak ja... :roll:


Niestety, masz dwa w miarę pozytywne wyjścia: poczytać nieco o sprzęcie i budowie roweru, żeby wiedzieć, co jest co. Albo "na leniwca" - jak znajdziesz, coś, co Cię zainteresuje to napisz/wrzuć linka tutaj, a wtedy z pewnością dostaniesz odpowiedź, czy warto się tym interesować, czy nie.

A do rad Matb, dorzucę, że warto zwrócić uwagę na pedały - jeżeli choć w części są plastikowe, lepiej już przy zakupie dopłacić i wymienić je na metalowe (o ile pamiętam tanie i dobre robi firma VP).

No i przy jeździe poza szosą nie warto inwestować w konstrukcję ze wspornikiem na stery tradycyjne tzw "fajką". Lepiej aby był to mostek na stery typu ahead. (chodzi o część łączącą kierownicę z osią przedniego widelca) tutaj obrazki
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
argawen, ja nie mówię, że nie da się dobrego roweru za 2000zł kupić. Właśnie poluję na zeszłorocznego Krossa Level A6, który osprzęt ma całkiem zacny (tylko rama plastelinowata :-P ) za 1999zł. Cholera, tylko mojego rozmiaru już nie ma :-/
thrackan, składak typu Wigry na mieście się całkiem dobrze sprawuje ;-) Fakt, że jakieś Dahony są lepsze, ale Wigry daje radę.
A co do sterów - to aktualnie akurat wszystkie moje rowery mają stery klasyczne i problemów żadnych z tego powodu nie mam :-D Ale prawda - a-head jest lepsze.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
thrackan napisał/a:
Niestety, masz dwa w miarę pozytywne wyjścia (...)

Nie, nie, ja akurat nie jestem na kupnie roweru. Jak będę, to może doczytam, co jest co.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
PiotrR napisał/a:
Nie, nie, ja akurat nie jestem na kupnie roweru. Jak będę, to może doczytam, co jest co.

Przepraszam, pomyłka. Pani w centrali połączyła nieprawidłowe neurony :-P

matb napisał/a:
składak typu Wigry na mieście się całkiem dobrze sprawuje


Wiem, toż to pojazd mego dzieciństwa. Nadal zresztą stoi w pokoju obok :D Ale o wiele lepiej się jednak jeździ na góralu albo szosówce :) A na Dahonie nawet nie siedziałem.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Znam gościa, co na Dahonie alleycaty wygrywa ;-)
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
matb napisał/a:
Znam gościa, co na Dahonie alleycaty wygrywa ;-)


:shock: na tym składaczku z malusimi kółeczkami? Czy jest może na jutubie jakiś alley z jego udziałem? I ostatnie pytanie - czy to jest ostre? :evilsmile:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach