marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Odświeżę temat
Jacek namówił mnie na Brooksa i teraz mam dylemat , nie wiem co wybrać.Może doradzicie?
B17
https://www.rowerystylowe...d/w-402/miodowe
lub Flyer
https://www.rowerystylowe...r/w-310/miodowe
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Duże ryzyko za duże pieniądze. Najlepszy współczesny Brooks, to Cambium. Brooks B17 jest stylowe, ale wymaga wychowania i pielęgnacji (obu współpracujących części ) oraz ogromnej dozy samozaparcia. Nikt poważnie jeżdżący już go nie używa na codzień. Współczesne siodła wyścigowe, nawet te za kilkadziesąt złotych, są o niebo wygodniejsze i bardziej praktyczne.
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
wiktor33 napisał/a:
są o niebo wygodniejsze i bardziej praktyczne


Jeździłeś na Brooksie?
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Rok temu wymieniłem współczesne siodło wyścigowe na b-17, nie widzę powrotu do desek. Ale ja poważnie nie jeżdżę.
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Ja mam trekinga z żelowym siodełkiem , niby przejechałem już parę tysięcy km ale ostatnio nie umiem usiedzieć na nim nawet kilkanaście km.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
jacekh napisał/a:
wiktor33 napisał/a:
są o niebo wygodniejsze i bardziej praktyczne


Jeździłeś na Brooksie?

Jeżdżę od 1962 roku. Używałem po kolei: skórzane ZZR (podróba brooksa), Brooks B17, Condor, Unicanitor Cinelli, Turbo, Turbomatic, Bontrager, Concor, Brooks Cambium, Specialized Toupe, Sp. Fenom, Sp. Romin, San Marco Aspide.
Jeżdżę dużo (ok. 10 tys. rocznie), zawsze w kolarskim stroju. Dla mnie najlepsze są 4 ostatnie, z tym że Cambium jest zamontowane w zabytkowym Diamancie z 1961 r., który używam sporadycznie, ale 100 km (a nawet więcej) spokojnie wytrzymuje.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
marfalc napisał/a:
Ja mam trekinga z żelowym siodełkiem , niby przejechałem już parę tysięcy km ale ostatnio nie umiem usiedzieć na nim nawet kilkanaście km.

To może pielucha? Ja się broniłem, ale wystarczyło zrobić 50 km po równym (w górach krótsze odcinki i więcej stawałem na pedałach) żeby zakupić cudowne gacie z pampersem na szelkach (model a`la Freddie Mercury z siateczką by Decathlon).
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Próbowałem, to nie dla mnie.
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
Trochę śmigam na rowerze i przy trasach dalszych niż do parku nie wyobrażam sobie innej opcji niż dość twarde (ale nie typowa deska) i wąskie siodło + portki z wkładką.
A dlaczego tak? Sprawa jest prosta - mniejsza powierzchnia styku, to mniejsze szanse na odparzenia. Przy wąskich siodłach uda też zazwyczaj nie trą o krawędzie, więc odpada ryzyko kolejnego urazu.
Z kolei wkładka dobrze amortyzuje oraz odprowadza wilgoć.

Oczywiście dobór siodełka jest bardzo indywidualną sprawą i trzeba wybrać takie, które faktycznie będzie pasowało do tyłka użytkownika.

Aha, preferuję raczej luźniejsze ciuchy, dlatego zamiast typowych obcisłych gaci kupuję szorty "2 w 1".
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Misztu napisał/a:
przy trasach dalszych niż do parku nie wyobrażam sobie innej opcji niż dość twarde

100% racji!
Tak naprawdę spory nacisk na siodło jest skupiony praktycznie w dwóch niewielkich obszarach. Wąskie siodło (tylko dobrze zaprojektowane) i tak z dużym zapasem te punkty podparcia obsługuje. Reszta powierzchni siodła jest mało istotna. Najlepiej jak jej nie ma ;-) Dobór siodła "pod" konkretną osobę jest niełatwy. W każdym razie szerokie i miękkie kanapy są dobre tylko na krótkie dystanse. Ja pomykam na SLR XC, to jest prawie taka cieniutka decha, tylko ciut mniej, niż wersja szosowa, a przy tym nadzwyczaj komfortowa na długich dystansach. Oczywiście do tego gacie z "pampersem".
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Hm...
marfalc, a do jakiego roweru?
Bo te wszystkie powyższe mądrości to takie trochę chyba oderwane od tego, dość istotnego parametru.
Serio, wąskie i długie szosowe siodełko byście zamontowali w holendrze z wyprostowaną pozycją (na przykład)? Albo w składaku na miasto?

No chyba, że jako rowery na trasę "nie dalszą niż do parku" są pomijane i w nich może być cokolwiek.
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Jak wcześniej napisałem mam trekinga a dokładnie Krossa Trans Alpa
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
Generic napisał/a:
Serio, wąskie i długie szosowe siodełko byście zamontowali w holendrze z wyprostowaną pozycją (na przykład)? Albo w składaku na miasto?
No chyba, że jako rowery na trasę "nie dalszą niż do parku" są pomijane i w nich może być cokolwiek.


Oczywiście estetyka również musi odgrywać rolę. Bo holender z deską wyglądałby równie abstrakcyjnie jak szosówka z kanapą ;)
A przez stwierdzenie "do parku" rozumiem spacerową jazdę po kilkanaście kilometrów. Wtedy sporo rzeczy, w tym siodełko, nie daje o sobie znać w negatywny sposób.
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
U mnie są różne trasy , od parokilometrowych do pracy poprzez 30-40km do ok 100km
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Ja używam Brooksa Flyer. Pierwsze kilometry to była dla mnie droga przez mękę, ale jak się w ułożyło (trochę pomógł deszcz) to nie zmieniłbym go na żadne inne.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Ja ponad dwa lata jeżdżę na Infinity Seat i jestem bardzo zadowolony:

Tarcie jest naprawdę minimalne.
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Kytutr, coś cienko z Tobą. Źle wyglądasz na tej fotce. Wszystko w porządku? Ale siodełko zacne. ;-) :mrgreen:

 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
marfalc napisał/a:
U mnie są różne trasy , od parokilometrowych do pracy poprzez 30-40km do ok 100km

Ja osobiście celowałbym w wąskie i twarde siodło. Dojazdy do roboty, nawet w cywilnych ciuchach, krzywdy nie zrobią, a na dłuższych trasach wszystko będzie jak należy (oczywiście zakładam, że będą galoty z wkładką).
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Nie lubię pampersów , mam zresztą 1 w domu ( długie spodnie na szelkach) , miałem je na sobie parę razy i źle mi się w nich jeździło.
 

Misztu  Dołączył: 19 Mar 2007
marfalc napisał/a:
Nie lubię pampersów , mam zresztą 1 w domu ( długie spodnie na szelkach) , miałem je na sobie parę razy i źle mi się w nich jeździło.

Może spodnie z Lidla albo jakieś tańsze z Decathlonu?
Bo na te lidlowskie sporo ludzi narzeka, że wkładka dziwnie wszyta i układa się za wysoko lub za nisko. Z kolei tańsze spodnie z Decathlonu zamiast przeznaczonej do takich zadań wkładki mają zwykłą gąbkę.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach