drizzt  Dołączył: 23 Sie 2007
Kadycha i góry...
No wlasnie, odkad mam kadyszke zaczynam odczuwac lekki dyskomfort w górach.
"Trekkuje" dosc ostro, do tego mam glupi zwyczaj miec aparat pod reka.
Wynalazki typu slingszot i tak dalej odpadaja - mam plecak Naneu Pro Adventure, ktory ledwo co miesci moje graty niefotograficzne. Do tego kije, tez nie ulatwiajace sprawy :)
Moze jakis specjalny pasek czy cos w tym stylu? Moze noszenie "przez ramie"? Ktos zna jakis wygodny sposob taszczenia tego zlomu? :)
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Noszę na ramieniu, a w przypadku trudniejszego terenu, przerzucam przez głowę na plecy.

[ Dodano: 2008-03-31, 12:37 ]
ps. nie noszę dodatkowych obiektywów
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
drizzt napisał/a:
Ktos zna jakis wygodny sposob taszczenia

Cytat
tego zlomu

Co do pierwszego, to polecam kaburę - bezpieczeństwo, wygoda, ochrona - możesz mając pasek przez szyję aparat mieć schowany i w każdym momencie pod ręką.
Co do drugiego to odciążę Cię po cenach złomowy - no niech już będzie miedziany - 12zł/kg, wykosztuję się i transport opłacę :mrgreen:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Jak jeżdżę (jeździłem) po górach rowerem to kiedyś, kiedyś używałem kompakcika, co go trzymałem w tylnej kieszonce koszulki. Ze trzy razy na szybkich zjazdach się mu zdarzyło wypaść na glebę, ale jakoś to znosił ;-) Potem jednak wybrałem zestaw budżetowe lustro + budżetowy obiektyw zoom (coby nie było szkoda, jak się krzywda stanie). I się sprawiało to całkiem nieźle, ale woziłem w plecaczku. Robienie zdjęcia to zawsze był dobry argument na chwilę odpoczynku - szczególnie na podjazdach. Za to na zjazdach się w zasadzie zdjęć nie robi - choćby dlatego, że niewiele widać ;-)
Ale jak w góry idę/jadę robić zdjęcia (znaczy aparatu nie zabieram tylko tak, przy okazji) - to plecak, ze dwa-trzy aparaty, statyw, zestaw szkieł i filtrów itd. Jeden aparat zazwyczaj na szyi, reszta w plecaku. Co prawda taki sposób uprawiania turytyki powoduje, że przemarsze (przejazdy - ale na rowerze to aparat w plecaku/sakwie, nie na szyi) są raczej mizerne no i może się skończyć tak, jak kiedyś opisywałem (a djack zdjęcie pokazał) - kąpielą mnie i aparatu w bagienku). Ale coś za coś.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Cytat
K10D
+
Cytat
Sigma 17-70/2.8-4.5
na plecach,
Cytat
Tamron 90/2.8
w sakwie przy pasku i w drogę. Lampy w góry taszczyć chyba nie trzeba. A jeśli, to zmieścisz ją w plecaku.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
manfrotto ma takie fajne szelki i pasek do ktorego mozna podoczepiac rozne roznosci
 

drizzt  Dołączył: 23 Sie 2007
Cytat
Co do pierwszego, to polecam kaburę

Jaka kabure polecasz? Tak zeby wlazl z sigma 17-70, bez zadnych udziwnien,przegrodek, kieszonek.. :)
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
matb napisał/a:
plecak, ze dwa-trzy aparaty, statyw, zestaw szkieł i filtrów itd. Jeden aparat zazwyczaj na szyi, reszta w plecaku.

:shock: właśnie wyobraziłem sobie taki ekwipunek na Orlej Perci :mrgreen:

[ Dodano: 2008-03-31, 19:44 ]
Poza tym, robię często w trudnych sytuacjach, mając do dyspozycji tylko jedną wolną rękę. Dlatego jakakolwiek torba, kabura i inny pokrowiec odpada :->
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
to tym bardziej zastanowilbym sie nad takim pasem manfrotto -ew. z szelkami i "torba" przypianana do niego na zatrask ktory bedzieszmogl jedna reka zapiac i odpiac...
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Pentagram napisał/a:
właśnie wyobraziłem sobie taki ekwipunek na Orlej Perci :mrgreen:


A ja widziałem piękną panią, która pomykała z:
- jakimś dużym, dwudzielnym plecakiem foto
- przypiętym doń sporym statywem
- puszką profi albo puszką z gripem (zapamiętałem kształt) z założonym jakimś krótkim acz grubaśnym szkłem
- dużą torbą biodrową/nerkową opuszczoną prawie na udo

I ta niepozorna kobietka zasuwała z tym sprzętem tak, że ja z lekkim plecaczkiem przybierałem wygląd " :oops: " kiedy doganiała naszą grupkę na kolejnych przełęczach i kolejny raz rozstawiała statyw... Za którymś razem mój przewodnik (byłem w Tatrach pierwszy raz poza ceprostradą do MOKA) zapytał, gdy wpinała aparat w głowicę: "Nie jest pani za ciężko? Po co pani taszczy ze sobą takie studio po górach?" Ona tylko odrzekła "Bo lubię" ;-) W ten sposób ganialiśmy się z nią od Zawratu do Źlebu Kulczyńskiego.
Tak się zastanawiam, czy ona aby przypadkiem nie jest z tego forum :evilsmile:

A co do szelek na sprzęt foto to jeszcze ortlieb ma coś takiego w swej ofercie:
http://www.bikeman.pl/index.php/cPath/34_40
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
drizzt napisał/a:
Jaka kabure polecasz?

Tyle tego jest na rynku - tylko przebierać. Jeśli w góry, to zwróć uwagę czy można odpiąć pasek i przypiąć kaburę do pasa spodni lub plecaka, dobrze gdy jest szczelna i w miarę odporna na krótkotrwały opad (deszczu). Jam mam taką zwyczajną szmaciankę z jakimś napisem PENTAX, czy jakoś tak, ooo taka jak tu
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Fafniak napisał/a:
to tym bardziej zastanowilbym sie nad takim pasem manfrotto -ew. z szelkami i "torba" przypianana do niego na zatrask ktory bedzieszmogl jedna reka zapiac i odpiac...

rozumiem, tylko po co?
Po co miałbym odpinać i zapinać ten zatrzask, jeżeli jedną ręką przełączam ON/OFF, przykładam do oka, pstrykam, on/off, puszczam aparat i wspinam się/schodzę dalej. :->
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Pentagram napisał/a:

:shock: właśnie wyobraziłem sobie taki ekwipunek na Orlej Perci :mrgreen:

Przypomniałem sobie, jak szliśmy Orlą i miałem plecak ciężki na jakieś 8kg. :) Szliśmy dosyć żwawo, bo mieliśmy w planach przejść całą i zejść do wieczora. Jak zawiało w kominie to się trochę kołysałem przez ten plecak na łańcuchu, ale ogólnie było znośnie. ;-P Tylko że wtedy jeszcze miałem kompakta do fotek, a nie K10D. Aha, nie przeszliśmy całej, bo w okolicach Żlebu Kulczyńskiego zwiała nas burza.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Pentagram napisał/a:
rozumiem, tylko po co?
Po co miałbym odpinać i zapinać ten zatrzask, jeżeli jedną ręką przełączam ON/OFF, przykładam do oka, pstrykam, on/off, puszczam aparat i wspinam się/schodzę dalej.
- to nie wiem po co zkladales ten temat

[ Dodano: 2008-04-02, 08:33 ]
Pentagram, -sorki to nie ty zalozyles watek :mrgreen: - ale zapamientalem samo pytanie pi razy drzwie... :-P
 

drizzt  Dołączył: 23 Sie 2007
Cytat


A ja widziałem piękną panią, która pomykała z:
- jakimś dużym, dwudzielnym plecakiem foto
- przypiętym doń sporym statywem
- puszką profi albo puszką z gripem (zapamiętałem kształt) z założonym jakimś krótkim acz grubaśnym szkłem
- dużą torbą biodrową/nerkową opuszczoną prawie na udo

I ta niepozorna kobietka zasuwała z tym sprzętem tak, że ja z lekkim plecaczkiem przybierałem wygląd " :oops: " kiedy doganiała naszą grupkę na kolejnych przełęczach i kolejny raz rozstawiała statyw... Za którymś razem mój przewodnik (byłem w Tatrach pierwszy raz poza ceprostradą do MOKA) zapytał, gdy wpinała aparat w głowicę: "Nie jest pani za ciężko? Po co pani taszczy ze sobą takie studio po górach?" Ona tylko odrzekła "Bo lubię" ;-) W ten sposób ganialiśmy się z nią od Zawratu do Źlebu Kulczyńskiego.
Tak się zastanawiam, czy ona aby przypadkiem nie jest z tego forum :evilsmile:


Ja kiedys mialem podobna mine w Gorcach, jak dwie 14-15 letnie dziewczynki minely nas z 5-6 razy w obie strony. Na standardowej trasie niu targ-turbacz-stare-maciejowa-rabka.
Po prostu biegaly, spotykalismy je w roznych miejscach. Chcialbym miec taka kondycje:)
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
drizzt napisał/a:
Chcialbym miec taka kondycje:)

Co za problem? Wystarczy mieć 14 lat. ;-)
 
hrobass  Dołączył: 05 Mar 2008
oto moje sposoby na aparat. Z plecakiem 60 L. na długie wyprawy, i z 20L. na wycieczki.
[img][/img]

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach