jacekam  Dołączył: 14 Gru 2007
  [ analog] Me super + smc m50/1.7 problem czy tak ma być
Zakupiłem aparacik jak w temacie a ostatnio w/w obiektyw i mam zagwozdkę bo obiektyw działa z maksymalnie otwartą przesłoną nawet gdy zmienię na mniejszą tzn w trakcie otwarcia migawki aparat domyka sobie przesłonę do wartości jaką ustawiłem natomiast w jaki sposób mam ustawić parametry ekspozycji skoro zawsze mam pełną dziurę .
Troszki nieskładnie ale mam nadzieję że zrozumiecie mój problemik.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
jacekam, a działasz w manualu czy w trybie Auto?
 

mig-37  Dołączył: 25 Maj 2007
I tak ma być. Wiem że to szok dla kogoś kto wcześniej fotografował Zenitem, czy Prakticą MTL - firmy już w zamierzchłych czasach wprowadziły t.zw. symulator przysłony - dzięki niemu, po ustawieniu odpowiedniej wartości przysłony, aparat "wie" jaka ona jest i nie musi jej przymykać dla dokonania pomiaru światła
 
jacekam  Dołączył: 14 Gru 2007
Właśnie wpadłem na to że mierzy jak trzeba tylko nie mam podglądu głębi ostrości.
Uspokoiłem się :mrgreen: .
Bardzo dziękuję za szybką reakcję , a adminów proszę o zamknięcie tematu.
 

mig-37  Dołączył: 25 Maj 2007
Cieszę się że sprzęt działa. Podgląd głębi ostrości miał np. Super A/ Program A, MX, P30t i tp. ale w żadnym z nich nie było to związane z pomiarem światła
 
jacekam  Dołączył: 14 Gru 2007
Jesteście błyskawiczni , jeszcze raz dziękuję i :-B na zdróweczko :-D
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
A w ME Super też jest "gratisowa" metoda sprawdzenia głębi ostrości - po ustawieniu przysłony należy zwolnić przycisk mocowania obiektywu i delikatnie go odkręcić (jak przy zdejmowaniu), ale tak, by siedział w bagnecie. Dźwignia przysłony zejdzie z domykacza i przysłona się domknie.

Ale trzeba uważać, żeby obiektyw nie wypadł...
 
teta  Dołączył: 28 Kwi 2006
Samp, Sprawdziłem, to działa. Tego mi brakowało w MEs. Masz u mnie :-B Gdybyś jeszcze wiedział jak zrobić żeby obiektyw się przy tym nie obracał ... :mrgreen:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Zdaje się, że podobnie działa pomiar światła w MZ-50 na innej przysłonie niż otwarta ;-)

[ Dodano: 2008-04-04, 17:40 ]
Z obiektywami bez styków oczywiście, bo tak to "normalnie" działa.
 
jacekam  Dołączył: 14 Gru 2007
Samp napisał/a:
A w ME Super też jest "gratisowa" metoda sprawdzenia głębi ostrości - po ustawieniu przysłony należy zwolnić przycisk mocowania obiektywu i delikatnie go odkręcić (jak przy zdejmowaniu), ale tak, by siedział w bagnecie. Dźwignia przysłony zejdzie z domykacza i przysłona się domknie.

Ale trzeba uważać, żeby obiektyw nie wypadł...

Działa, tylko troszkę to kłopotliwe bo trzeba odpowiednio uchwycić obiektyw :-)
A skoro już otwarłem temat mojego ME, to powiedzcie mi co to znaczy forsować iso np. na 1600. Spotkałem się z takim określeniem w stosunku do jakiegoś filmu foto i jakoś nie jestem pewien o co chodzi.
Tak sobie kombinuję że może film o iso 400 ustawia się na pokrętełku na iso 200.
Poprawcie mnie jeśli nie mam racji lub wytłumaczcie w sposób łopatologiczny ;-)
 

zy  Dołączył: 29 Lis 2006
jacekam napisał/a:
Tak sobie kombinuję że może film o iso 400 ustawia się na pokrętełku na iso 200.


no dokladnie.

tylko nie wiem czy w te strone to tez forsowanie czy 'niedoforsowywanie' :-)
 
jacekam  Dołączył: 14 Gru 2007
zy napisał/a:
jacekam napisał/a:
Tak sobie kombinuję że może film o iso 400 ustawia się na pokrętełku na iso 200.


no dokladnie.

tylko nie wiem czy w te strone to tez forsowanie czy 'niedoforsowywanie' :-)


Tylko co daje zmiana czułości filmu z 400 na np. 800 oprócz niedoświetlenia klatki ?
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Użytkowo daje to możliwość utrzymania nieporuszonego zdjęcia w trudniejszych warunkach. Potem przy forsownym wywoływaniu uzyskuje się większe ziarno, trochę inny kontrast - ale szczegółów nie znam.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
jacekam napisał/a:
Tylko co daje zmiana czułości filmu z 400 na np. 800 oprócz niedoświetlenia klatki ?

Mozliwosc fotografowania tej samej sceny z czasem dwa razy krotyszym, lub z przyslona przymknieta o jedna przyslone wiecej.
 

mig-37  Dołączył: 25 Maj 2007
jacekam napisał/a:

A skoro już otwarłem temat mojego ME, to powiedzcie mi co to znaczy forsować iso np. na 1600.

To pytanie na trochę inny dział :-) Ale co tam, otworzyłem drugą butelkę czerwonego wina. Możesz się spotkać z określeniem "push" czy n.p. push@1600. W praktyce reporterskiej forsowanie oznacza, że bierzesz np. materiał o czułości 400 i naświetlasz cały film tak jakby miał 1600, czy jeśli potrzeba nawet 3200, odpowiednio go potem wywołując, lub zlecając wywołanie. Oczywiście są pewne granice takich praktyk, z materiału o nominalnej czułości 25 raczej nie wyciągniesz 6400 czy 12800. Przy forsowaniu zmienia się kontrast, rośnie ziarno, a w przypadku materiału barwnego zmniejsza się nasycenie kolorów (a czasem się całkiem rozchwiewają) Widziałem też efekty, jakby to nazwać "pull" - materiału barwnego bardzo silnie prześwietlanego, gdzie wysoki kontrast wyeliminował większość półtonów, a nasycenie kolorów było plakatowe. W zasadzie fotografując na negatywie barwnym i niedoświetlając go o jeden stopień EV trudno mówić o procesie forsownym, wywołanie normalne przyniesie niemal identyczny efekt, a to dlatego, że po pierwsze naświetlenie "zmieści się" w dużej pojemności tonalnej negatywu, a po drugie w amatorskich emulsjach producenci często oszukują podając zaniżone czułości - i tak materiał o czułości 100 ASA często ma faktycznie 160 (czyli prawie 200) a 200 - 320
 
jacekam  Dołączył: 14 Gru 2007
Dziękuję kolegom za szczegółowe wyjaśnienie .
Rozumie z tego, że w zasadzie większość pracy przy forsowaniu materiału światłoczułego spoczywa w rękach kogoś kto wywołuje film.
Zastanawiam się tylko czy takie ogólnodostępne laby są w stanie taką pracę wykonać bo ja sam ani nie mam doświadczenia ani możliwości wywołania filmu.
Z drugiej strony chyba takie zabiegi w mojej bardzo amatorskiej zabawie z fotografią chyba nie będą konieczne ( chociaż kto wie, kto wie :-) )
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Dobre laby są w stanie forsownie film wołać, ale zazwyczaj sobie dodatkowo za to liczą.
 
jacekam  Dołączył: 14 Gru 2007
matb napisał/a:
zazwyczaj sobie dodatkowo za to liczą
no cóż jak kapitalizm to kapitalizm :-)
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
jacekam, nie musisz sie skazywać na laby.W Krakówku mieszka trochę forumowiczów.Pewnie niektórzy chlapia sie z chemią "ciemniakową".Na pierwszy -drugi raz możesz sie z kimś umówić na wołanie przy :-B albo :-B :-B .Potem sam to chwycisz i po skompletowaniu sprzetu sam będziesz sie cieszył emocjami z tym związanymi(oczywiście na poczatek to raczej chemia i negatywy cz./b.).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach