Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
[obiektyw] Czyszczenie zaoliwionej przysłony
No i kolejny problem z Sonnarem. Nie działała przysłona, więc go rozkręciłem. Okazało się, że listki są posklejane i ubrudzone jakimś smarem/olejem. Da się to jakoś wyczyścić bez wyjmowania przysłony? Nie chcę dalej rozkręcać obiektywu, bo boję się, że go potem nie złożę. Próbowałem pucować wacikami do uszu nasączonymi benzyną. Smar ładnie się rozpuszcza, ale mimo to, nie chce zejść...
 

callistratis  Dołączył: 31 Sie 2007
hm, najlepiej jednak rozkrecic. moze oddaj do serwisu, jest szansa ze zrobia to dosc tanio jesli latwo sie toto rozbiera.
a zamiast benzynki sprobuj izopropanolu.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Gdyby łatwo to się rozbierało, to zrobił bym to sam ;-) . Izopropanolu nie mam :-( .
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Stachu napisał/a:
Próbowałem pucować wacikami do uszu nasączonymi benzyną. Smar ładnie się rozpuszcza, ale mimo to, nie chce zejść...


Cytat
a zamiast benzynki sprobuj izopropanolu.


Benzynka jest duzo lepsza do smarow od iso. Ino to pracochlonne - musisz ten smar w niej rozpuscic... a wiec mocno nasacz wacik, posmaruj obficie przyslone - tylko tak zeby ci nie kapnelo na soczewke! - a potem zetrzyj to suchym wacikiem, zamiast pozwolic odparowac. I powtorz tak ze 20-30 razy... najlepiej na swiezym powietrzu ;-)
 

callistratis  Dołączył: 31 Sie 2007
Stachu napisał/a:
Gdyby łatwo to się rozbierało, to zrobił bym to sam


:-)
mysle ze z rozbieraniem sobie poradzisz, gorzej w druga strone :-) ale nie niemozliwe

chodzilo mi o to ze jak sam zanioslem do serwisu to pan powiedzial ze z tym jest duzo zabawy, trzeba rozebrac, wymoczyc, wyczyscic, zlozyc nasmarowac itp i ze duzo z tym zabawy. i policzyl sporo bo musial pol aparatu rozebrac.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Dzięki alkos, o to mi chodziło. Na początku trochę poczyściłem twoją metodą. Potem chuch i szorowanie wacikiem, teraz już wykańczam samym wacikiem. Postępy są, więc może coś z tego wyjdzie :-) .
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
aha - w opisie metody zapomnialem, ze musisz przyslone cały czas otwierac i zamykac... :-)
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Do tego sam doszedłem :-P .

[ Dodano: 2008-06-21, 17:30 ]
Wyczyściłem w miarę możliwości. Przysłona nie domyka się do końca, ale jakoś chodzi. Najgorsze jest to, że jak już złożyłem wszystko do kupy i wyczyściłem soczewki, zablokowała się w najbardziej otwartej pozycji :evil: . No cóż, trzeba będzie zrobić powtórkę z rozrywki, ale teraz już mi się nie chce...

[ Dodano: 2008-06-21, 22:29 ]
No to częściowy sukces. Na razie działa. Zobaczymy jak długo. Tylko po tych przejściach trudno będzie mi się rozstać z tym obiektywem. Obym nie musiał go szybko oddawać :-) .
 
rotos  Dołączył: 15 Kwi 2008
Zobacz tu czyszczenie przysłony . Konstrukcja na pewno inna, ale fotek i opisu sporo może się przyda.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Widziałem, dzięki.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach