luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
  Miękka- biała twarz.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
w postprocesie ja robię tak: w LR obniżone clarity, podbita jasność czerwonego.

no i trzeba dobrze naświetlić.
*puf*

 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
Sprostuj jak możesz. Nie jestem obeznany w programach ;D
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Okej, nie wiem jak to wygląda w innych programach, ale w Lightroomie robię tak:

clarity (wyrazistość? klarowność? generalnie taki suwaczek... ;-) ) nieco obniżone, daje efekt lekkiego mydełka, imho przyjemne dla portretów.

do tego podbite luminance (świetlistość..? :-D ) dla czerwonego, do szybkiego usuwania lekkich, naturalnych przebarwień itp.


niektóre zdjęcia, które podałeś są zdesaturyzowane, albo coś w ten deseń.
*puf*

 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
Wielkie dzięki!

Czekam na więcej rad.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
luhso, te zdjęcia, które pokazujesz są IMO oprócz tego lekko zdesaturowane.
Czyli odpowiednie suwaczki (Saturation / Vibrance) w lewo... :)

A, i generalnie suwaczek "Recovery", co eliminuje najjaśniejsze obszary - to też troszkę obniża kontrast i spłaszcza, na ten deseń.
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
"Recovery"- gdzie?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
W RawTherapy na ten przykład chyba.
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
czekam, aż się wypowie jakiś fotograf, bo jak na razie sami graficy :-P
Jak dla mnie to podstawą jest jednolite rozproszone oświetlenie...
np to mi wygląda na zachmurzony dzień:
http://www.digart.pl/praca/1182907/index.html
 
Charli1902  Dołączył: 19 Maj 2008
Moim skromnym amatorskim zdaniem, gra światła na twarzy to podstawa portretu.
Osobiście ciężko mi podążać za nowymi, popkulturowymi trendami np. za cyfrowo wygłaskanymi,płaskimi twarzmi chłopców i dziwecząt z plakatu ;-)

Każdy powinien mieć swojego guru - czyli mentora, którego twórczość prowadzi nas do doskonałości...
Jeżeli chodzi o obraz ludzkiej twarzy, ja jestem zawsze za mistrzem Rembrantem.
Żauważyłem, że do "rembranta" wcale nie potrzeba kupować odrazu "profesionalnego" oświetlenia dla "zawodowców" :-/
Wystarczy tylko naturalne światło płynące z okna w naszych domach...

Kilka dni temu zrobiłem zdjęcie. Obraz w pełnej rozdzielczości (wogóle nie pucowany w PS) Pentax k100d, obiektyw Carl Zeiss Jena PRAKTICAR MC 135mm f/3.5

Atelier... moja urocza kuchnia i jej światło zza firanki, odbite na kobiecej twarzy.
http://oldno7.pl/Gabi7.jpg

Pozdrawiam serdecznie :-B
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
Charli1902 napisał/a:
Wystarczy tylko naturalne światło płynące z okna w naszych domach...
dokładnie. Przy czym malarze klasyczni najbardziej cenili sobie światło padające z okien po północnej stronie - a więc to od chmur albo nieba, nie od słońca.
 
Charli1902  Dołączył: 19 Maj 2008
Bronek napisał/a:
malarze klasyczni najbardziej cenili sobie światło padające z okien po północnej stronie - a więc to od chmur albo nieba, nie od słońca.


Dzięki Bronku za bardzo cenną dla mnie informacje! :-B

Ortodoks zewsze Ci powie,
że nie masz szans wykreować rzeczywistości,
przy pomocy "suwaczka" ;-)

Pozdrawiam Londyn!
 
muciaq  Dołączył: 01 Wrz 2007
dodatkowo firanka lub jakas pastelowa zaslona w oknie i mamy fri profeszional sztudio
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
muciaq napisał/a:
fri profeszional sztudio

muciaq, gdzieś Ty się angielskiej wymowy uczył? ;-)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
takie zdjęcia jak z linku (pomijając ,że wszystkie słabe bardzo:) ) można zrobić w ACR'rze tak :

kontrast w górę mocno, lekkie fill light, exposure sporo w górę ale bez przepałów, do smaku czernie dokładasz i saturacja ostro w dół. i gotowe. generalnie programowo chodzi o duży kontrast ale niskie nasycenie
 
luhso  Dołączył: 22 Maj 2008
guerilla
Charli1902
Samp
muciaq
matb


Dzięki Panowie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach