roland  Dołączył: 19 Gru 2007
Test pojemności akumulatorów D-LI50
Witam wszystkich, wreszcie sfinalizowałem obiecany wiele miesięcy temu test pojemności akumulatorów: oryginalnego Pentaxowego D-LI50, półroczny, po kilkudziesięciu cyklach oraz zamiennika Batimex NP400, trzymiesięcznego, w ostatnim czasie intensywniej eksploatowanego żeby zużyciem zrównał się z Pentaxowym D-LI50.

Test dotyczył oczywiście pojemności rozładowania akumulatorów, uprzednio naładowanych oryginalną Pentaxowską ładowarką do pełna około godziny przed testem. Rozładowanie przeprowadzałem modelarską ładowarką Shark 20 podłączoną do komputera w celu zgrywania danych. Dodatkowo monitorowałem temperaturę akumulatora. Najważniejszy (i najbardziej kontrowersyjny w całym teście) był wybór prądu rozładowania. Zdecydowałem się na 1A, czyli pi razy drzwi półtoragodzinne rozładowanie, co jak myślę dość dobrze odpowiada warunkom rzeczywistego poboru prądu przez aparat w czasie jego działania. Producenci zazwyczaj podają pojemność mierzoną dla prądu w warunkach dla nich najlepszych, czyli 10 godzin rozładowania i temperatura 20-25 stopni ciepła.

Różnica cenowa pomiędzy badanymi akumulatorami jest znaczna, najtaniej D-LI50 w tej chwili znalazłem w fotozakupy.pl za 139 zł, zaś Batimex NP-400 kosztuje w chwili obecnej 38.58 zł, czyli przeszło trzykrotnie taniej. A więc zaczynamy:

Na pierwszy ogień poszedł D-LI50 rozładowywany w temperaturze pokojowej (18 stopni), pod koniec rozładowania trochę się zgrzał osiągając temperaturę 27 stopni. Zmierzona pojemność: 1565 mAh (deklarowana 1620).



Tydzień później rozładowałem Batimex NP-400, początkowa temperatura 19 stopni, końcowa 26, zmierzona pojemność: 1463 (deklarowana 1500).



Następnie minęło trochę czasu, gdyż chciałem przeprowadzić rozładowanie w niskiej temperaturze i zastanawiałem się jak to zrobić. Myślałem o umieszczeniu akumulatora w lodówce, jednak perspektywa przeniesienia ładowarki, zasilacza i komputera do lodówki niezbyt mi się podobała. Zastosowałem więc inne rozwiązanie - zawinięcie akumulatora w worek foliowy i umieszczenie go w wodzie chłodzonej lodem. Po ustabilizowaniu się temperatury wody z definicji ma ona 0 stopni ciepła, czyli dość zimno (ale nie ekstremalnie zimno). Zastosowałem dość wymyślny sposób, do plastikowej przykrywki na 100 płyt CD nalałem wody a na środku umieściłem prostokątne pudełko. Całość wylądowała w lodówce, po wyjęciu pudełka miałem wielką bryłę lodu niewielką wnęką w środku. Tam umieściłem akumulator, zalałem wodą i poczekałem kilkanaście minut na ustabilizowanie się temperatury (czekałem na osiągnięcie 2 stopni celsjusza).

Najpierw wziąłem się za D-LI50, po kilkunastu minutach ładowarka przerwała rozładowywanie, okazało się, że worek (a w zasadzie dwa) nie były do końca szczelne i akumulator został zalany wodą. Szybka reanimacja, rozcięcie nożykiem obudowy i kąpiel w denaturacie spowodowały wyparcie wody i po wyparowaniu resztek denaturatu (zostało trochę niebieskiego nalotu na elektronice) akumulator (a w zasadzie jego elektronika, gdyż ogniwa sa hermetyczne) był w pełni sprawny. Przy okazji obejrzałem konstrukcję, sama obudowa jest zamknięta hermetycznie, tylko blaszki doprowadzające prąd są wyprowadzone przez szczeliny i tędy dostała się do jego wnętrza woda. Tydzień później powtórzyłem rozładowanie w niskiej temperaturze z pełnym sukcesem, dla bezpieczeństwa woreczek zastąpiłem dwoma prezerwatywami, temperatura początkowa 2 stopnie, końcowa 7, zmierzona pojemność 1502 mAh.



Drugiego dnia zbadałem Batimex NP-400, temperatura początkowa 2 stopnie celsjusza, końcowa 4, zmierzona pojemność 1412 mAh.



Wnioski: Przede wszystkim pozytywnie zaskoczył mnie niewielki spadek pojemności w niskiej temperaturze, rzędu 3-4 procent, czyli praktycznie pomijalny. Nie wiem jak wyglądał wzrost oporności wewnętrznej, z pewnością aparat potrafi chwilowo konsumować znacznie wiecej niż 1A prądu i większa oporność może mieć wtedy znaczenie, niestety w chwili obecnej nie posiadam dostępu do sprzętu pozwalającego to zbadać. Za około 2-3 miesiące będę miał dostęp do oscyloskopów, zasilaczy i zamierzam przebadać jak wygląda pobór prądu przez moją K10D.

Na koniec krótkie podsumowanie:

D-LI50, pojemność deklarowana: 1620, zmierzona: 1565 (96.6 % deklarowanej), w niskiej temperaturze: 1502 (92.7 % deklarowanej).
Batimex NP-400, pojemność deklarowana: 1500, zmierzona: 1463 (97.5 % deklarowanej), w niskiej temperaturze: 1412 (94.1 % deklarowanej).

Ponieważ cena dwóch przemysłowych ogniw Li-Ion wynosi około 20-25 złotych przeto osobiście uważam, że cena większa niż 40 zł na akumulator to naciągane (np. chwalony Hahnel). Oczywiście nie mam nic wspólnego z firmą Batimex. Mam też kilka zdjęć z "kąpieli lodowej", jeśli będą chętni to je zamieszczę.

pozdrawiam i mam nadzieję, że test będzie przydatny

Remigiusz Żukowski
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
roland napisał/a:
np. chwalony Hahnel


Mam i Hanhela i takiego za 25zl, roznicy nie odczuwam.
 

Alojzy N.  Dołączył: 30 Kwi 2008
Przepraszam, ja poza tematem:
milo, twój podpis zrobił mnie w balona - zacząłem dmuchać w matrycę. :)
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Alojzy N., a Zdano juz zart popsul ;)
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
roland - dzięki za profesjonalny test, chyba dam sobie na razie spokój z Hahnelem.

P.S. W tym żarcie chodziło o robaczka na LCD?
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
LDevil, tak.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
roland, dobra robota :-)

Hmmm az jestem ciekaw jak wypada NP-400 produkcji Minolty.
Ja zamiast allegrowych wynalazkow, wolalem kupic Minolte jako zamiennik D-Li50.
Dokladnie ten sam aku, ktory jest w D7D.

Ciekawe czy przeplacilem :-) (ogolnie jestem bardzo zadowolony z tego aku, nie odczuwam zadnej roznicy pomiedzy uzytkowaniem obydwu)
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
roland, gratuluję tej prawie pracy naukowej :-)
Mam jednak pewną niezbyt (istotną) uwagę. Określenie pojemności ogniwa w mAh nie jest faktycznie parametrem określającym zasób energii tego źródła, bo milcząco zakładamy ze napięcie podczas poboru prądu jest stałe - a przecież tak nie jest. Gdyby jeszcze krzywe spadku naięcia w czasie rozładowywania były identyczne (co do kształtu i wartości) to porównanie byłoby w zasadzie całkowicie miarodajne. Zauważyłem jednak że o ile napięcia początkowe są praktycznie identyczne (ca 7,5 V), to już końcowe, kiedy uznawałeś akumulator za rozładowany są różne, a to 6,3 V lub 6 V. Nie jest to duża różnica i nie powoduje dużego błędu w tych badaniach, ale skoro różnice między ogniwami są rzędu pojedynczych procentów, to błąd wynikąjący z poruszonego przeze mnie problemu będzie podobnej wielkości, czyli może warto to uwzględnić. Prawdziwą miarą wydajności energetycznej źródeł prądu jest kWh (energia), ale oczywiście to nie ma tu najmniejszego sensu.
Jeszcze jedno - pomiar pojemności w niskiej temperaturze która miałeś na poziomie 0 stopni, to nie jest dla tych ogniw jeszcze zbyt zimno. Jak będzie się Tobie jeszcze chciało, to spróbuj włożyć ogniwo do zamrażarki (tak ca -15 stopni), wtedy różnice powinny być znacznie większe. Ale dobrze wiedzieć że 0 stopni akumulatorki wytrzymują praktycznie bezstratnie.
Może ktoś kiedyś pobawi się w badanie poboru prądu przez aparat w różnych opcjach pracy, ale to jest sztuka dla sztuki której efekty praktycznie nic dla fotografa nie dają.http://pentax.org.pl/images/smiles/icon_lol.gif
http://pentax.org.pl/images/smiles/icon_lol.gif
Pozdrawiam !
 
mirqus  Dołączył: 20 Sie 2007
Swego czasu, początkujący rosyjski biznesmen, miał problemy ze sprzedażą importowanego szampana.
Bardziej doświadczeni doradzili, by trzykrotnie podniósł cenę.
Towar zszedł z półek w try miga !

Jednego Hahnel-a odesłałem z reklamacją praktycznie tuż po zakupie (po rozładowaniu w aparacie, już nie dał się naładować), drugi po miesięcznym nieużywaniu, samoistnie rozładował się do zera i podobnie poprzednikowi - kiszka z ładowaniem :-(

Dałem sobie spokój z badziewiem i kupiłem dwa Batimex-y.
Trzy miesiące upłynęło i hulają równo w cuglach z oryginalnym :-)

A Hahnel ?
Cóż... zrobiono ze mnie frajera i wyłudzono całkiem sporą kasę...
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
mirqus napisał/a:
A Hahnel ?

Działa u mnie bardzo dobrze od 18 miesięcy.
 
Asahi
[Usunięty]
Zdano napisał/a:
mirqus napisał/a:
A Hahnel ?

Działa u mnie bardzo dobrze od 18 miesięcy.
u mnie troche krocej, ale rowniez bardzo dobrze, nie stwierdzilem zadnej roznicy do D- LI50.
 

Diamond32  Dołączył: 20 Sie 2007
A ja sobie chwalę NP-400 do minolty, kupiłem na allegro za ok 30zł jakiś czas temu, działa świetnie :-)
 
Yariyh  Dołączył: 28 Lip 2008
Bardzo ciekawy test. Dzięki za rady. Właśnie miałem kupowac Hanhel'a ;) Widać - nie warto :)
 
Inżynier  Dołączył: 13 Lis 2006
Mnie Hahnel padł po roku, Batimexa mam za krótko by coś o nim powiedzieć.
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
Witam!

Sorki za lekkie "odgrzewanie" tematu...

Sporo na forum pisano o zamiennikach akumulatorów do kadyszki. Niewiele za to pisało się o K20D.
Czy to są dokładnie te same akumulatory?
Znalazłem na alledrogo taki:
http://www.allegro.pl/ite..._k10d_k20d.html
(szukanie okgraniczyłem do dolnośląskiego i w sumie tylko ten sprzedawca coś ma)

Ktoś używa(ł)? Warto?
Wiem, że polecacie Hahnela - ale akurat tego nie ma w okolicy, musiałbym zamawiać a to potrwa... No i cena jednak zznacząco wyższa... Będzie coś z tego? W treści aukcji jest jakiś zapis "S-Li50", który nie bardzo wiem, z czym kojarzyć...
Czy spokojnie mogę wkładać takie coś do K20D? I równie spokojnie ładować w "kitowej" ładowarce?

I jeszcze żeby nie zakładać nowego postu, to lekkie OT:
Takiego pilota ktoś używał?
http://www.allegro.pl/ite...k20d_k200d.html
Będzie to działać, jak Bozia przykazała?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Robert K. napisał/a:
Takiego pilota ktoś używał?
http://www.allegro.pl/ite...k20d_k200d.html
Będzie to działać, jak Bozia przykazała?


będziesz miał z tym pilotem kontrolę migawki, po prostu wciskasz, i robi zdjęcie :)
oczywiście na tym pilocie tylko 1 przycisk będzie ci działał z pentaxem
 

eNIKa  Dołączył: 27 Maj 2008
Przed wczoraj wróciłem znad morza - strzelilem 1200 zdjec - na jednym akumulatorze. Mam dwa: zamiennik i orginał, ale nie pamietam który był w środku. W domu dopisze który to był. Jak zobaczyłem tą liczbe na kompie po zgraniu to troche mi szczęka opadła. :mrgreen:

Pozdrawiam
eNIKa
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
opiszon napisał/a:
będziesz miał z tym pilotem kontrolę migawki, po prostu wciskasz, i robi zdjęcie :)
oczywiście na tym pilocie tylko 1 przycisk będzie ci działał z pentaxem


Tzn.?
Rozumiem, że chodzi o przycisk S, tak?
I mam nadzieję, że jest dwustopniowy :-) Czy się mylę? Zakładałem, że wciśnięcie do połowy (jak spust) ustawia ostrość, dociśnięcie wyzwala migawkę. Mam rację?
A co z przyciskiem W/T ?
 

eNIKa  Dołączył: 27 Maj 2008
Przycisk jest zero-jedynkowy aparat (po ustawieniu odpowiedniej opcji w menu) ustawia ostosc i robi zdjecie po pojedynczyn nacisnieciu przycisku. W/T zdaje sie dzialaja z konkretnymi modelami kompaktow i sluzy do zmiany ogniskowej ale dawno patrzylem na instrukcje od pilota.

Pozdrawiam
eNIKa
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Robert K. napisał/a:
Sporo na forum pisano o zamiennikach akumulatorów do kadyszki. Niewiele za to pisało się o K20D.
Bo do obu jest ten sam typ akumulatora.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach