dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
j+ napisał/a:
Ale to też zależy od szkoły.
Moglbys rozwinac?
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
Samp napisał/a:

Nowa matura ustna to totalna porażka - strata czasu, sztuka dla sztuki. Przygotowywać przez rok prezentację, żeby ją w dziesięć minut odbębnić z pamięci - to jakieś nieporozumienie.

Się zgadzam. Zrobiłem ją dzień przed maturą a w dzień matury się jej nauczyłem. (miałem na 14:00)
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
dzerry, nie podam teraz dokładnych wyników, bo nie mogę znaleźć hasła, ale u mnie w klasie ~1/4 miała w okolicach 90% i więcej.
*puf*

 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
A ja bede bronil prezentacji. Dzieki temu, ze jest taki egzamin, w sciezkach edukacyjnych pojawil sie w temat prezentacji - nie tylko na polskim - a jest to umiejetnosc, ktora wiekszosci ludziom sie przydaje - na 100% na studiach, a wielu takze w pracy. Powiem wam tylko tyle, ze mlodzi ludzie generalnie lepiej przeprowadzaja wszelkiego rodzaju prezentacje niz trzydziestolatki jak ja, ktorzy tlukli "referaty" - czyli bezrozumne czytanie tekstu przepisanego z jednej ksiazki. Gdyby nie to, ze dane bylo mi liznac studiow za granica, a potem udzielalem sie w organizacji z przesadnym kultem prezentacji, to dzisiaj w pracy tez bym dukal jakies niezrozumiale zdania, z tepym wzrokiem wpatrzonym w nudne slajdy z powerpointa.

No ale zgodze sie, ze realizacja tego na egzaminie maturalnym jest raczej kabaretowa.

[ Dodano: 2008-08-14, 15:19 ]
j+ napisał/a:
dzerry, nie podam teraz dokładnych wyników, bo nie mogę znaleźć hasła, ale u mnie w klasie ~1/4 miała w okolicach 90% i więcej.
aaa, w tym sensie ;-)

 

Kasia  Dołączyła: 30 Cze 2008
j+ Znam kilka osób które zdaly nowa mature z polskiego. Starej nie miałyby szans. Zero wiedzy w glowie. test na fuxa, prezentacja z opracowań, bez czytania lektur.

Prawda jest taka ze ile ludzi tyle opini.

 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Kasia napisał/a:
Znam kilka osób które zdaly bowa mature z polskiego
Na poziomie rozszerzonym? Na rozszerzonym nie ma testow zamknietych.

[ Dodano: 2008-08-14, 15:26 ]
A z reszta, Kasia, juz tylko w tym watku masz 2 osoby, ktore mowia, ze zdaly stara mature z minimalna wiedza. Jak ktos jest cwany, oczytany i wie jak kombinowac, to sobie z wiekszoscia przekrojowych humanistycznych testow poradzi.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Kasia, wiesz - też znam takie, które zdały nową maturę z polskiego :-D
Kasia napisał/a:
Starej nie miałyby szans
gadaaanie - to tak jakby trenować tenis, a egzamin byłby z ping-ponga. Też tenis, tylko, że stołowy. Co innego, inaczej się trzeba do tego uczyć.
*puf*

 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
Sprawdzanie matury z polskiego według klucza to porażka... Wszyscy najlepsi uczniowie z języka polskiego u mnie w klasie zdali z bardzo przeciętnymi wynikami. Najwyższe oceny osiągnęli ci, co nigdy nie przeczytali żadnej lektury, a całą "wiedzę" zaczerpnęli z opracowań i ściągawek. Nowa matura wymaga podejścia czysto robotycznego. Uczymy się wyłacznie tego, co mówi program. Nieważne że ktoś ma własne zdanie np. na temat tytułu "Lalki" Bolesława Prusa, nieważne że potrafi doskonale dowieść swego zdania. Najlepsi z polskiego ledwie go zdają na maturze.

Co do innych przedmiotów to chyba jest lepiej, choć zdarzają się wpadki. Np. program nauczania informatyki który wymagany jest na maturze jest według mnie bez sensu.
 

Kasia  Dołączyła: 30 Cze 2008
j+ To byl cytat tylko bez "" Sami mowili ze jakby im ktos kazal pisac takie wypracowanie przez 5 godzin to by nie napisali.

Obie matury maja zwolennikow i wrogów. Milo sobie bylo podyskutować :-B
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
DDspeed napisał/a:
Najlepsi z polskiego ledwie go zdają na maturze.
DDspeed, uwazaj - generalizacja. Czy moglbys mi powiedziec, w jaki sposob na podstawie opracowan i sciagawek mozna napisac wysoko ocenione wypracowanie na taki temat?
Cytat
Zanalizuj i zinterpretuj opowiadanie Sławomira Mrożka Lolo, zwracając
uwagę na sposób kreowania bohaterów i paraboliczny charakter sytuacji
przedstawionej w tekście.
albo ten
Cytat
Rola słów w relacjach międzyludzkich.
Analizując i interpretując fragment powieści Wiesława Myśliwskiego Kamień
na kamieniu oraz wiersz Tadeusza Różewicza Słowa, zwróć uwagę
na przedstawione sytuacje i sposoby kreowania podmiotu mówiącego.

Wiecej do wyboru nie ma.
O ile wiesz jak napisac analize tekstu i potrafisz to zrobic w spojny sposob, to chyba nie powinno byc problemu. A moze sie myle?
 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
dzerry, miałem na myśli podstawową. Rozszerzonej nie zdawałem, ale wiem, że ci co zdawali mieli dośc poważne wątpliwości, bo nigdy nie wiadomo czy trafisz w klucz... Owszem. Trudno jest wymyślić obiektywny sposób oceniania bez użycia klucza, ale do przedmiotu takiego jak język polski takie ocenianie po prostu nie daje wymiernych rezultatów. I tyle. Jeśli wymaga się od ucznia myślenia, to ma to sens tylko wtedy jeśli pozwoli się egzaminatorom na myślenie. Innego wyjścia nie ma.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Kasia, wiesz - ja jestem umysł ściśnięty. Też mogę powiedzieć, że bym nie napisał, bo sobie tego nie wyobrażam. Ale jakby przyszło co do czego, to pewnie usłyszałbym podobny tekst jak mój tata: "no, panie x, praca życia: +3" ;-)
DDspeed napisał/a:
Wszyscy najlepsi uczniowie z języka polskiego u mnie w klasie zdali z bardzo przeciętnymi wynikami.
Bo moim zdaniem trzeba zrozumieć to, że matura nie jest polem do popisu dla swojego lekkiego pióra i ciętego dowcipu, tylko czymś, co trzeba zrobić tak, jak tego od nas oczekują. Mi to nie przeszkadza, bo i tak nigdzie mi się polski nie liczył (ha, 'nigdzie' - ostatecznie złożyłem na 1 kierunek), a uzyskałem wynik dwukrotnie większy niż potrzebowałem do szczęścia. Innym przeszkadzać może. Ale to
DDspeed napisał/a:
Najlepsi z polskiego ledwie go zdają na maturze.
już jest uogólnianiem. Niekoniecznie trafnym.

[ Dodano: 2008-08-14, 15:54 ]
DDspeed napisał/a:
Trudno jest wymyślić obiektywny sposób oceniania bez użycia klucza
Pamiętaj, że klucz jest układany po odebraniu prac przez CKE - najpierw czytają co ludzie nabazgrali i biorąc to pod uwagę robią schemat odpowiedzi.

Aaa, idę się cieszyć wakacjami i grać w piłkę :-P
*puf*

 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Cytat
Bo moim zdaniem trzeba zrozumieć to, że matura nie jest polem do popisu dla swojego lekkiego pióra i ciętego dowcipu, tylko czymś, co trzeba zrobić tak, jak tego od nas oczekują.
I to jest wlasnie sedno. Ludzie, nawet Ci najlepsi z polskiego, maja problemy ze zrozumieniem oczekiwan. Pamietam, ze ja tez taki bylem. Ktos mnie prosil o odpowiedz na pytanie ile jest 2+2, a ja mowilem, ze tyle samo co 2x2, i wlasnie dlatego pierwiastek z 4 to 2. Poziom podstawowy jest naprawde podstawowy, a nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu ;-) Ja tez bylem dobry z polskiego na zasadzie - lekkie pioro, umiejetnosc wyslawiania i duzo ksiazek w glowie, w dodatku niekoniecznie lektur. A to wszystko to tylko pewne elementy wiedzy ogolnej, a nie przedmiotu jezyk polski. Jestem pewien, że ze swoja nadgorliwoscia, tez byl bym dostal niezlego kopa w tylek na nowej maturze z polskiego.
 

Kasia  Dołączyła: 30 Cze 2008
Bo nowa matura nie pozwala ci pokazac że wiesz/potrafisz cos ponad program.

dzerry Ale fajne tematy podali ci tytuly na ktorych masz sie oprzeć.
U mnie byly takie tematy :
1)Maski - ich rola i znaczenie w życiu człowieka. Rozważ problem, nawiązując do wybranych utworów literatury polskiej i obcej.
2)Życie ludzkie jest mieszanką szaleństwa i rozsądku. Wskaż, w jakim stopniu wpływały one na postępowanie wybranych bohaterów literackich.
3)Cywilizacja dwudziestego wieku to klęska czy triumf człowieka? Rozstrzygnij ów dylemat, odwołując się do wybranych dzieł literackich, plastycznych, filmowych...
4)Odzyskanie wolności to koniec czy początek drogi? Interpretując wiersz Kazimierza Wierzyńskiego "Listopad 1918", przedstaw refleksje poety na ten temat.

Tytul podali tylko przy interpretacji.

 

DDspeed  Dołączył: 03 Wrz 2007
To ja nie wiem. Osobiście uważam że przedmioty humanistyczne powinny być uczone na innej zasadzie, bo wpajanie uczniom ogólnie przyjętych formułek to nieporozumienie. Słyszałem z ust kilku moich znajomych naprawdę zaskakujące, aczkolwiek zadziwiająco przekonujące interpretacje pewnych lektur z kanonu, które odwracały całą przyjętą formułe do góry nogami. Takie coś mi imponuje, ale na maturze nikt tego nie przyjmie do wiadomości.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Kasia napisał/a:
Bo nowa matura nie pozwala ci pokazac że wiesz/potrafisz cos ponad program.
Zgadza sie, ale tylko na poziomie podstawowym. Podstawowa, jak sama nazwa wskazuje, potwierdza, ze znasz podstawy. Na rozszerzonej mozesz zablysnac. Przewaga nowej matury rozszerzonej jest taka, ze bez minimalnej wiedzy o srodkach stylistycznych, i umiejtenosci analizy tekstu, nawet najlepszy styl nie pomoze. Na starej maturze, przy odrobinie szczescia, jesli sie trafilo w miare ogolny temat, mozna bylo z minimalnym nakladem pracy wyciagnac maksa. Moj temat to byl "Zaproponuj kandydata do literackiej nagrody Nobla. Umotywuj swoj wybor" - co to kurna jest za temat? Stworzony dla takich leserow jak ja. Czytalem akurat Mistrza i Malgorzate, wydanie z Ossolineum z super przypisami, to rozpisalem sie na 10 stron o Bulhakowie, wspominajc troche o Goethe i Fauscie, troche o romantyzmie, troche o okultyzmie i innych rzeczach, ktore zapamietalem z przypisow. Moim zdaniem to nie bylo sprawiedliwe - teraz taki numer juz by nie przeszedl.

[ Dodano: 2008-08-14, 16:20 ]
Kasia napisał/a:
dzerry Ale fajne tematy podali ci tytuly na ktorych masz sie oprzeć
Te teksty byly w arkuszach :-)

 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
dzerry napisał/a:
teraz taki numer juz by nie przeszedl.
Teraz już taki temat by nie przeszedł. :-P Zbyt ogólny.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Kasia, ty pamietasz wszystkie tematy? :shock: Swoja droga swietny zestaw - pewnie nawet dzisiaj bym sobie poradzil :-P Tematy 2 i 3 - marzenie. Mialbym trudnosci z wyborem.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Muszę się też częściowo zgodzić z tym, że teraz uczą jak zdać maturę, a nie myślenia. Częściowo, bo nie wszyscy, ale np. polski właśnie taki miałem. Przez pierwsze 2 lata LO uczyła mnie starsza pani i miała stare metody, które uczyły i myślenia między innymi. Na ostatni rok przyszła nowa nauczycielka. Młoda i nawet fajna (można było z nią normalnie pogadać, jak ze znajomą, a nie nauczycielką - wychowawczynią). Uczyła inaczej niż poprzednia, typowo do matury. Uczyła nas jak wyglądają i działają klucze, na co zwracają uwagę egzaminatorzy itp. Czasem nawet dyktowała słowa klucze, które bardzo często pojawiają się w kluczach. Nie wiem, który sposób nauczania bardziej mi się podobał. Niby pierwszy wartościowszy, ale niepotrzebnie, bo na polski chodziłem tylko po to, żeby zdać maturę (jak większość klasy i spora część szkoły).

Prezentacja? Może i powinna być, ale na pewno nie tak, jak teraz. Pomijam, że sporo osób przeszło egzamin (i to bardzo dobrze) na nie swoich prezentacjach. Po prostu jest tak, jak wyżej. Uczymy się co lubią egzaminatorzy i to prezentujemy.

Jeszcze do tego polskiego się przyczepię. Nie byłem nigdy dobrzy z tego przedmiotu. Nie lubię czytać (tego, co w szkole każą) i pisać jakichś wypracowań na tematy, które mnie nie interesują. Jednak umiem (chyba) w miarę myśleć i czytać ze zrozumieniem. Jak trzeba, to i trochę wody poleję i owinę w bawełnę. Mam "syntetyczny" umysł według niektórych. I dzięki temu chyba zdałem maturę podstawową.

Za to matma rozszerzona IMHO była bardzo dobrze zrobiona. Podczas pisania egzaminu tego nie dostrzegałem, ale jak się dowiedziałem, jakie wyniki mieli inni, to myślę, że była sprawiedliwa i dobrze oceniająca umiejętności (w przeciwieństwie do niektórych sprawdzianów, ale to już inna sprawa).
 

Kasia  Dołączyła: 30 Cze 2008
dzerry zerknełam sobie na spis tematow z mojego roku. Pamietałam tylko mój.

Obserwuję jak moja siostra uczy sie w liceum, a raczej czego ją uczą i uwazam że poziom jest niższy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach