piters1986  Dołączył: 23 Sty 2008
teta napisał/a:
Teraz bardzo ładnie wygląda w statystykach wysoki odsetek ludzi z wyższym wykształceniem.

teta a wiesz jak to teraz wygląda? studentka drugiego roku MiBM-u (mechanika i budowa maszyn) zapytana na laborce nie potrafi wymienić trzech rodzajów gwintu i zalicza tą laborkę. inni nie potrafią korzystać z suwmiarki. dziękuję bardzo za takich inżynierów a nie daj Boże magistrów :evil:
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
piters1986, nie daj Boże jak oni coś zaprojektują... Strach w oczach...
 
teta  Dołączył: 28 Kwi 2006
Kasia napisał/a:
Jezu ale tu sie robi ostro. Ide sobie stąd.
Pomyslec że to wszystko zaczelo sie od cytatu z doorsow
Miałaś to nieszczście, że wróciłem do domu :mrgreen: (z kilkoma wywołanymi negatywami zresztą).
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kasia napisał/a:
najstarsze jakie znalazlam to 1990

Myślałam o swojej maturze...
Ale jakoś nie koajrzę żadnego tematu... Dziwne.
:-|
 

piters1986  Dołączył: 23 Sty 2008
Meggido ale teraz tak jest. ludzie studiują po to, żeby studiować. żeby mieć papier.
ja się tam nie chwalę ale mnie interesuje to co studiuję :-)
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Oj, wypadłem z dyskusji...

teta napisał/a:
Myślisz pewnie, że masz argumenty i wgnieciesz mnie w glebę. (...) Nadal czekam na gromy spuszczane na moją głowę

Oj, toż to prawie perwersja... Jakaś tendencja do samookaleczania? :-P

mygosia napisał/a:
Ps. Ktos wie skąd można podparzeć tematy matury z zeszłego wieku? ;-)
Kasia napisał/a:
mygosia chciałam ci znaleść ale najstarsze jakie znalazlam to 1990
Ej, no 1990 to jak najbardziej zeszły wiek. Tu te tematy leżą: http://www.polskiego.pl/m...polskiego-1990/
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
piters1986 napisał/a:
dziękuję bardzo za takich inżynierów a nie daj Boże magistrów :evil:
Inna sprawa, że na MiBM dostają się wszyscy z wymaganymi maturami, ba - miejsca zostają. No a później stopniowo odpadają...
*puf*

 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
piters1986, i bardzo dobrze. Mnie to też interesowało. Skończyłem MiBM na PŁ i się doktoryzuję z tej dziedziny.
 

Kasia  Dołączyła: 30 Cze 2008
Teraz matma to jest taki "odpadacz" na studiach. Mi tez sie podoba to co studiuję :)
 

piters1986  Dołączył: 23 Sty 2008
Meggido ja jestem na trzecim roku na PWr, a z czego doktorat robisz jeśli można zapytać? mnie interesuje spawalnictwo i w tym kierunku chyba pójdę. nie robię magisterki bo w zamian mam w planie zrobić kurs IWE (międzynarodowy inżynier spawalnik). powodzenia, oby już wkrótce, doktorze :-B :-B :-B

[ Dodano: 2008-08-14, 20:42 ]
j+ napisał/a:
Inna sprawa, że na MiBM dostają się wszyscy z wymaganymi maturami

to prawda, biorą wszystkich jak leci i wyrzucają wszystkich jak leci hehe
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
piters1986, napędy hydrauliczne, a konkretnie sterowanie wtórne.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
piters1986, nawet przez chwilę myślałem, czy nie iść na ten kierunek. Głównie z 2 powodów - kumple (jednemu się to liczy przy punktacji do szkoły oficerskiej, a drugi poszedł tam, bo nie wiedział gdzie) i bardziej realna wizja 1000pln miesięcznie (po roku i zainkasowaniu 9000pln mógłbym się przepisać z powrotem)... Kusiło jakiś czas, ale to by już była czysta pazerność ;-)
*puf*

 
teta  Dołączył: 28 Kwi 2006
piters1986 napisał/a:
teta a wiesz jak to teraz wygląda? studentka drugiego roku MiBM-u (mechanika i budowa maszyn) zapytana na laborce nie potrafi wymienić trzech rodzajów gwintu i zalicza tą laborkę. inni nie potrafią korzystać z suwmiarki.
Bardzo dobrze wiem jak to wygląda :cry: . Wprawdzie ja nie jestem politechniczny i też nie potrafię nazwać po imieniu rodzajów gwintów, ale rozpracowałem obsługę suwmiarki (nikt mnie tego nie uczył, ale myślę, że stało się to za sprawą ogólnego wykształcenia w dziedzinie nauk ścisłych). Boję się, że ulegniemy amerykanizacji - mała garstka jednostek wybitnych (często z importu, w tym i z Polski - znam takie przypadki) i całe rzesze bezmyślnych baranów, podążających za głosem mediów, reklam i jakiejś tam chwilowej histerii :-(
 

piters1986  Dołączył: 23 Sty 2008
j+ to trzeba choć trochę lubić bo inaczej to męczarnia. niby są wakacje a ja sobie wypożyczyłem 3 tomy "poradnik inżyniera - spawalnictwo" i czytam :-P w sumie ponad 3tyś stron. mbm to ciekawe studia ale wcale nie takie łatwe jeśli się chce coś wynieść z tej uczelni.

[ Dodano: 2008-08-14, 21:03 ]
moim zdaniem nie trzeba się uczyć wszystkiego na siłę. jeśli każdy będzie DOBRY ze swojej dziedziny to chyba wystarczy.
 
teta  Dołączył: 28 Kwi 2006
piters1986, Trzymam za Ciebie kciuki, czytaj i nie ustawaj w wysiłkach. Jeśli mi jeszcze powiesz, że robisz to wyłącznie z czystego zainteresowania, to przywrócisz mi wiarę w człowieka ;-)
 

Kasia  Dołączyła: 30 Cze 2008
hmm co do gwintów to ja wiem ze jest prawy i lewy, dla wtajemniczonych sa pewnie jeszcze jakieś rodzaje. Suwmiarke umiem obslugiwać :-B
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Mój szwagier prowadził zajęcia z chemii teoretycznej [chyba] na uniwersytecie Humbolta w Berlinie... Kiedyś pytał jakieś laseczki z zadania, które miały rozwiązać i był tam wzór na coś tam. No i Marek pyta się o ten wzór, którego laski użyły i do którego powstawiały liczby:
- Marek - Co to jest "e" we wzorze?
- laska nr 1 - Eeeee.... masa elektronu?
- Marek - Co to jest "e" we wzorze?
- laska nr 2 - Eeeee.... prędkość elektronu?

Chodziło oczywiście o podstawę logarytmu naturalnego, co nawet ja wiedziałam - czyli studentka medycyny weterynaryjnej roku, bodajże, drugiego...

Ps. Jeśli Marek czyta forum, to go serdecznie pozdrawiam :-)
 

piters1986  Dołączył: 23 Sty 2008
Kasia :-B :-B :-B
teta napisał/a:
Jeśli mi jeszcze powiesz, że robisz to wyłącznie z czystego zainteresowania, to przywrócisz mi wiarę w człowieka

owszem ale nie tylko :-P na rynku brakuje ludzi znających się np. na metalach i ich stopach i takim fachowcom o pracę nie trudno. a jeśli taki międzynarodowy inżynier spawalnik znający się na robocie w Europie zarabia 8-10 tyś zł a w Kanadzie około 20tyś zł zainteresowanie rośnie wprost proporcjonalnie do pochłanianej wiedzy :->

[ Dodano: 2008-08-14, 21:30 ]
tak sobie żartuję trochę z tego ale to jest naprawdę ciężki kawałek chleba, sam kurs kosztuje 8200zł i kończy się państwowym egzaminem. jeśli się go nie zda pieniążki przepadają bezpowrotnie...

[ Dodano: 2008-08-14, 21:35 ]
żeby było weselej to co 2 lata trzeba aktualizować uprawnienia, a jeśli przez okres 6-ciu miesięcy nie wykonuje się swojego zawodu uprawnienia przepadają :-P
lekarze mają łatwiej :-P
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
dzerry napisał/a:
Ja wiem, ze kiedys bylo trawa byla zielensza, ale wlasnie stara matura to byla porazka. Nowa matura jest bardzo sprytnie skontruowana, jest obiektywna, duzo lepiej sprawdza wiedze i umiejetnosci, a w dodatku wcale nie wymaga myslenia jak ktos na gorze chce. Piszesz tekst o okreslonym rejestrze i przeznaczeniu, wiec naturalnie musisz sie znalezc w okreslonych ramach - poza tym wszystko zalezy od Ciebie.

A co do klucza. Przez kilka lat, na kursach, sprawdzilem setki probnych matur z angielskiego i egzaminy Cambridge z kluczem. Jesli nie wiecie jak to dziala, to powiem, ze dziala genialnie.


Hmm... To ja chyba znowu Hippis Hibernatus jestem ;-) Bo inaczej to widzę...;-)

Zacytujmy:
"Znany profesor oblał maturę, pisarz ledwie zdał

"Dziennik": Na egzaminie maturalnym z polskiego promowane są odpowiedzi z narzuconego klucza - ocenia gazeta.
Klucz to schematyczny, ustandaryzowany sposób oceniania prac, który narzuca korzystanie z wykutych na pamięć gotowych sformułowań. O tym, jak zły jest to system, dowiódł eksperyment, do którego "Dziennik" zaprosił dwóch humanistów: profesora filozofii Marcina Króla oraz pisarza Antoniego Liberę.

Napisali eseje na wybrany z tegorocznej matury temat. Ich prace oceniała według klucza polonistka Agnieszka Szafarska. Nie wiedziała kto jest ich autorem. W rezultacie Antoni Libera ledwie zdał egzamin. Zdobył za mało punktów by dostać się na polonistykę. Marcinowi Królowi poszło jeszcze gorzej: dostał dwójkę za porównanie Mickiewicza z Przerwą-Tetmajerem. Maturalna porażka prof. Marcina Króla i kiepski wynik Antoniego Libery wystawiają systemowi matur jak najgorsze świadectwo. Wyniki testu są druzgocące - w maturach nie zdobywa się punktów za kreatywność, ale za trzymanie się szablonów - podkreśla "Dziennik".


Twórcza kreatywność i zdolność do samodzielnego myślenia są jak najbardziej zwalczane i niepotrzebne w nowej maturze. Są wręcz szkodliwe dla panującego systemu i władzy. Na WOSie rozszerzonym wg. klucza nie można było napisać, że nie podoba Ci się obecna ordynacja wyborcza. Nie można było napisać i uzasadnić, że nie popiera się na przykład demokracji.

Celem takiej edukacji nie jest bowiem przekazanie uczniowi wiedzy i przygotowanie go do samodzielnego używania rozumu, tylko wyrobienie w nim odruchów Pawłowa, by na hasło bezmyślnie odpowiadał odzewem.

Potwierdzam jak to zauważyli już wyżej koleżanki i koledzy, że twórcy programu edukacyjnego i kryteriów oceny maturzystów chcą pod pozorem edukacji oduczyć samodzielnego myślenia. Dzerry uważa, że z j. angielskim działa to genialnie, z matematyką pewnie też, ale na pewno nie działa to genialnie na j. polskim, WOS-ie i historii - a wręcz szkodliwie.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
Tok'Ra napisał/a:
Twórcza kreatywność i zdolność do samodzielnego myślenia są jak najbardziej zwalczane i niepotrzebne w nowej maturze. Są wręcz szkodliwe dla panującego systemu i władzy.
Daruj, czym jest matura w stosunku do zdolności samodzielnego myślenia? To nadal tylko egzamin. Jak mi każą w pracy napisać oprogramowanie dla kosiarki, żeby kosiła, a ja napiszę takie, co by latała i ponętnym głosem oferowała poranne golenie argumentując się tym, że wolę twórczo i kreatywnie myśleć nieograniczony naciskiem z góry, to reakcja osoby oceniającej moją pracę pewnie będzie podobna: o fajne, ale zaliczyć nie zaliczymy. Aktualnie matura decyduje, czy ktoś się dostanie na studia czy nie - schemat oceniania wszędzie musi być taki sam, żeby ograniczyć widzimisie oceniających, wszystkim dać równe szanse.

A na matematyce, jeśli rozwiąże się zadanie innym sposobem niż jest zawarty w kluczu, to się dostaje maksymalną ilość punków. O ile rozwiązanie jest poprawne.
*puf*


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach