Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
różni są ludzie na tym świecie :-P
na stronke byś coś wrzucił :-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Okleiłem szybę, rano zobaczę co z dzisiaj nadaje się na ścianę pokoju, a co na ścianę piwnicy.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Na razie nie kupuję papieru. Na te kilka pierwszych odbitek będę miał od kuzynki. Ale jak już polecacie, to napiszcie też, jaką chemię do tego. No i trochę lamerskie pytanie: jak rozpoznać, którą stroną papieru naświetlać?
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
Stachu, naświetlasz ta śliską, błyszczącą stronę.
Wywoływacz i utrwalaczy do papieru - byle jaki.
przerywacz - ocet.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
gilby napisał/a:
Stachu, naświetlasz ta śliską, błyszczącą stronę.
O ile to jest blyszczacy papier. Z satyna i matem to juz nie jest tak lekko. Trzeba po prostu nauczyc sie to wyczuwac.
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
dzerry, racja.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Stachu napisał/a:
Na te kilka pierwszych odbitek będę miał od kuzynki.
Stachu napisał/a:
No i trochę lamerskie pytanie: jak rozpoznać, którą stroną papieru naświetlać?

Może z "pierwszym razem" kuzynka pomoże Ci od A do Zet.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Nie pomogła :-P . Bo jej nie było a dostałem s... paradoksu i chciałem jak najszybciej się pobawić :-) . A ona sama i tak nie wiele wie (raz, może dwa to robiła). Podpytałem ją co i jak, ale za rączkę już nie prowadziła ;-) .

A więc tak. Wywoływacz staaary, papiery jeszcze starsze (12 lat po terminie). Robiłem na błyszczącym. Zabawa przednia. Efekty... takie sobie. Proces w ogóle nie był powtarzalny. Nie wiem, czy to wina wywoływacza, czy papieru, ale raz było za ciemne, raz za jasne. W sumie tak w miarę wyszło tylko pierwsze zdjęcie. Jakość... powala!
http://picasaweb.google.p...636440344031186
Na tym zdjęci 18x24cm (przycięte) można rozczytać drogowskazy w tle.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Stachu napisał/a:
W sumie tak w miarę wyszło tylko pierwsze zdjęcie. Jakość... powala!
http://picasaweb.google.p...636440344031186
Na tym zdjęci 18x24cm (przycięte) można rozczytać drogowskazy w tle.
Stachu, widzę że poruszasz się tajemniczo w czasoprzestrzeni.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Stachu napisał/a:
Efekty... takie sobie.
Stary papier dymi. Stara chemia jest nieobliczalna. Powtarzalność przy takim zestawieniu jest bardzo utrudniona. Ale na opanowanie poruszania się w ciemni jest ok. Teraz kup coś nowego inwestując stówkę i baw się już bardziej świadomie. :-B

tup, tup, tup - idę do ciemni, wczorajsze wyschły, czas na dzisiejsze :mrgreen:
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Przepraszam plwk, widocznie nie docisnąłem Ctrl C :-P .
O to chodziło:
http://picasaweb.google.p...988321361705266

Dzięki tref za rady.

[ Dodano: 2008-08-20, 21:58 ]
Można wywoływać papier w R09?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Stachu napisał/a:
Można wywoływać papier w R09?
Mozna ale lepiej kupic do papierow. Jakikolwiek - moze byc najtanszy.
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam
Tak na marginesie to wszyscy zachwyceni są tą cyfrą, a wystarczy trochę starego papieru i chemii i pojawia się jakość, której w cyfrze i za 10 lat nie będzie. Niestety matryca Bayera to straszny chłam i tego nic nie zmieni. No może Foveon, ale przy obecnym postępie w tej technice to jeszcze dużo wody upłynie...

Piszę to jako kolejny nabrany na cyfrę i zarazem skruszony syn marnotrawny :)
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
Ech, bez takich radykalnych, bezpodstawnych myśli.
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
Cytat
Proces w ogóle nie był powtarzalny.


A to mnie dziwi. Jeśli nawet i papier i chemia po terminie - ale z jednej paczki, to powinien być powtarzalny w ramach tych paczek.
Może za krótko trzymałeś w wywoływaczu? A może zegar ciemniowy nie trzyma czasu?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Cytat
A to mnie dziwi. Jeśli nawet i papier i chemia po terminie - ale z jednej paczki, to powinien być powtarzalny w ramach tych paczek.

Teoretycznie maszs rację, ale praktycznie :roll: Paczka od góry i dołu jest narażona bardziej, niż arkusze znajdujące się w środku stosu. Nie ma reguły na taki papier, przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń. Ale co ja tam wiem :evilsmile: Ogólnie sposoby na taki papier są i można dojść do jakiejś tam powtarzalności, ale nie wydaje mi się, że po ustawieniu/dobraniu poprawnego naświetlania na jednym arkuszu wykona się 100 kolejnych z tej samej paczki bez zmiany parametrów wyglądających tak samo (tzn. że będą niezauważalnie różne). Pojawi się zadymienie tu i tam, czasem plamki powychodzą.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Dzisiaj miałem inny wywoływacz (chyba nowszy) i efekty były już w miarę powtarzalne. Jakość, tonalność - rewelacja (pomimo, że jeszcze w zasadzie nie umiem odbijać). W porównaniu do B&W z labu to niebo a ziemia :shock: .
 

Rarog  Dołączył: 10 Maj 2006
Stachu napisał/a:
W porównaniu do B&W z labu to niebo a ziemia :shock: .


W czasie jednego posiedzenia w ciemni porównywaliśmy z tiltem zdjęcia z "renomowanego" labu lubelskiego... to była przepaść. Dodam, że robiliśmy odbitki na dłuuugo przeterminowanym papierze foton :mrgreen:
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Ten na którym ja robiłem jest 12 lat po terminie ;-) .
 

Rarog  Dołączył: 10 Maj 2006
Nasze były z wczesnych lat 80 tych :mrgreen: A ile z tego Fotonu można wyciągnąć... Gruba emulsja - i zdjęcia soczyste wychodzą... eeeech za daleko mam do ciemni... tęskni się...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach