PT  Dołączył: 13 Wrz 2006
Ustawienia sprzętu do zdjęć ślubnych.
Witajcie!

Na wstępie zaznaczę - totalny ze mnie amator (choć już nie kompletny laik). A wracając do tematu - zostałem poproszony przez kuzynkę o zrobienie paru zdjęć na jej ślubie. Od razu zastrzegłem aby rewelacji nie oczekiwała, ale... dobrze by było, aby te zdjęcia jednak do czegoś się nadawały. Efekty które chciałbym osiągnąć, to poprawnie naświetlony pierwszy plan i w miarę możliwości tzw. tło, więc wczoraj trochę poeksperymentowałem w domu i całkiem ciekawe efekty uzyskałem przy:
- tryb M
- ISO 800
- F8 - 11
- 1/20 - 1/30 s
- lampa na pełnym błysku (miałem podłączoną SMC-M 50 / 1,7 i chyba tego obiektywu użyję, żeby w razie czego przejść na światło zastane, o ile jest to dobry pomysł).

Pomyślałem też o takiej wersji (choć jeszcze nie robiłem prób), aby zmniejszyć kompensacją siłę błysku o jakiś 1 eV, może nawet więcej, bardziej otworzyć obiektyw (5,6 ?) i skrócić czas (1/60 - 1/125 s ?), aby w ten sposób utrzymać naświetlenie drugiego planu przez światło zastane, a zarazem zminimalizować możliwość wystąpienia "duchów" poruszających się postaci. Ma to sens? Czy może lepiej podłączyć obiektyw z automatyką przesłony (mam DA 18-55 i A 35-80, czyli dwa "kity") i zdać się na P-TTL?

Puszka to K 100D

Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam,
Piotr.
 

bogusz  Dołączył: 25 Kwi 2006
Hej!

Z ISO zejdz do 400, przy 800 mozesz miec nieciekawe szumy w tle i troche kaszki na ciemnym garniturze pana mlodego, czasy 1/30-1/60 sa ok, przyslone zmniejsz do 2.8 - 4.0, jezeli bedziesz chcial miec troche ostrzejsze tlo maksymalnie 5.6 (pzry wiekszej przyslonie lampa i tak nie da rady). Mozesz tez w Av (priorytet przyslony) i lampa w P-TTL-u. Bedzie dobrze :-) .
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Cześć,
Bogusz w sumie wyczerpał temat i mam z nim zbieżne doświadczenia, chociaż przy użytkowaniu sprzętu "tradycyjnego". Mój sposób na śluby był taki: 1/30 sekundy, f:5,6 , ISO 400 + zewnętrzna lampa w automacie (nie mam TTL) bez korekcji. W praktyce światło zastane daje wtedy lekkie niedoświetlenie a pierwszy plan ożywia lampa. Ponadto jak w kadr wejdzie jakiś witraż, to się nie "wypali" - to taki plus niedoświetlenia światłem naturalnym.
Życzę powodzenia i pozdrawiam,
Ryszard

P.S. W jasnych kościołach korygowałem tło czasem naświelania. Wtedy nie pogarsza się zasięgu lampy, a tą trzeba jednak trochę "dobłysnąć" żeby nie było np. zabarwienia od żarówek itp. (ale Ty masz przecież balans bieli...).

 

PT  Dołączył: 13 Wrz 2006
bogusz napisał/a:
Z ISO zejdz do 400, przy 800 mozesz miec nieciekawe szumy w tle i troche kaszki na ciemnym garniturze pana mlodego, czasy 1/30-1/60 sa ok, przyslone zmniejsz do 2.8 - 4.0, jezeli bedziesz chcial miec troche ostrzejsze tlo maksymalnie 5.6 (pzry wiekszej przyslonie lampa i tak nie da rady). Mozesz tez w Av (priorytet przyslony) i lampa w P-TTL-u. Bedzie dobrze :-) .

Dzięki. Dziś sprawdzę i taką wersję. BTW - ISO 800 wybrałem dlatego, że "kasetka", jak na moje oko, jest całkiem niezła przy tej czułości :-)

Dzięki i pozdrawiam.
Piotr.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
PT, - choc nie znosze tego typu roboty to ja zwykle stosowalem manewr taki :
ASA 400 mierzylem swiatlo zastane. Jezeli wychodzilo 1/30 1/50 3.5 to lampe ustawialem na -0.5 EV
To byly czasy analogowe
przy cyfrze czasem 800ASA ale tez generalnie ekspozycja zblizona "zastanej" i lampa na niedoswietleniu
 

PT  Dołączył: 13 Wrz 2006
Dziękuję Kolegom za podpowiedzi!

Konkluzja dla mnie jest taka: ISO 400, czas rzędu 1/30 s, przesłona rzędu 4, ewentualnie skorygować lampę o -0,5 eV i powinno być OK. Zresztą "badania" które wczoraj przeprowadziłem w domu potwierdziły te ustawienia.

Pozdrawiam,
Piotr.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
z 1/30 bardzo bardzo uwazaj
to graniczny czas migawki z lapy
jak mialem dluzsza lufke to skracalem do 1/60 1/125 i staralem sie zeby w tle byly janiesjze elementy
Jak masz K100D to 800 asa przejsdzie spokojnie....
 

PT  Dołączył: 13 Wrz 2006
Fafniak napisał/a:
z 1/30 bardzo bardzo uwazaj
to graniczny czas migawki z lapy
jak mialem dluzsza lufke to skracalem do 1/60 1/125 i staralem się zeby w tle byly janiesjze elementy
Jak masz K100D to 800 asa przejsdzie spokojnie....

Tak, mam "kasetkę".
Czasy przeeksperymentuję "w boju", ale... już wiem, że "SR moim przyjacielem jest", bo udawało mi się robić "stabilne" zdjęcią przy +/- 1/15s z podpiętą dużą i ciężką Tokiną 70-210 3,5, oczywiście na 210 mm. Tu chcę użyć malutkiej "piećdziesiątki" SMC-M 1,7, a i ISO 800 będzie w odwodzie gdyby było trzeba (tak jak pisałem w przypadku K100D nie widzę większej różnicy między 400 a 800, więc tej większej czułości się po prostu nie boję :-) ). Wracając do czasu ekspozycji - bardziej obawiam się rozmazań na skutek ruchu fotografowanych obiektów, więc pewnie i tak czas nieco skrócę, chyba właśnie do 1/60 s.

Pozdrawiam,
Piotr.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
PT napisał/a:
Wracając do czasu ekspozycji - bardziej obawiam się rozmazań na skutek ruchu fotografowanych obiektów, więc pewnie i tak czas nieco skrócę, chyba właśnie do 1/60 s.
- wlasnie o tym mysle :evil: :mrgreen:
 

dialer  Dołączył: 03 Maj 2006
PT napisał/a:
Czy może lepiej podłączyć obiektyw z automatyką przesłony (mam DA 18-55 i A 35-80, czyli dwa "kity") i zdać się na P-TTL?

Nie wiem czy nie spóźnię się ale...
Ja z mojego niewielkiego doświadczenia mogę zasugerować jednak 18-55
zoom i af na ślubach są bardzo przydatne a z tej 50 i tak nie wykorzystasz ani jasności bo fotki robi sie z reguły lekko z boku (centralną pozycję niestety z reguły zajmuje ksiądz z kościelnym ;) i będziesz musiał wybierać kto ma być ostry (młody czy młoda) więc przysłonę trzeba przymknąć (na ogół optymalna jest 5,6)
A ostrości nie wykorzystasz bo nawet 18-55 pokaze więcej niż młodzi chcieliby na swoich twarzach uwiecznić :)
A no i fotki rób w PEFie późniejsza zmiana balansu bieli ostrosci odbywa się bez straty jakości
A od strony praktycznej warto żeby młodzi zapytali księdza na ile fotograf może sobie pozwolić, robiłem zdjęcia na ślubie gdzie ksiądz nie pozwolił nawet wejść na stopnie przy ołtarzu więc młodzi z przysięgi mieli tylko zdjęcia z tyłu


Pozdrawiam,
dialer
 

PT  Dołączył: 13 Wrz 2006
dialer napisał/a:
Nie wiem czy nie spóźnię się ale...
Ja z mojego niewielkiego doświadczenia mogę zasugerować jednak 18-55
zoom i af na ślubach są bardzo przydatne a z tej 50 i tak nie wykorzystasz ani jasności bo fotki robi się z reguły lekko z boku (centralną pozycję niestety z reguły zajmuje ksiądz z kościelnym ;) i będziesz musiał wybierać kto ma być ostry (młody czy młoda) więc przysłonę trzeba przymknąć (na ogół optymalna jest 5,6)
A ostrości nie wykorzystasz bo nawet 18-55 pokaze więcej niż młodzi chcieliby na swoich twarzach uwiecznić :)
A no i fotki rób w PEFie późniejsza zmiana balansu bieli ostrosci odbywa się bez straty jakości

No i mniej więcej tak to było... Kościół obleciałem 50mm, efekty nawet poprawne (mam na myśli ostrość i naświetlenie, bo kadry... hmmm... jak na dyletanta przystało ;-) , ale przynajmniej wiem, co i gdzie położyłem). Potem zdałem się na 18-55 i AF i było w miarę... bo na sali był drugi "błyskacz" i czasami P-TTL z lekka głupiał. Teraz też wiem, że bez RAWów to nie robota... Ot i tyle. O dziwo młodzi stwierdzili, że zdjęcia wyszły OK, może dlatego, że podczas wydawania osądu nie widzieli jeszcze efektów pracy mojej "konkurencji" ;-) .

Pozdrawiam,
Piotr.
 
pxm  Dołączył: 17 Paź 2006
Jesli to mozliwe to pochwal sie choc jednym zdjeciem i pokaz jak to wyszło :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach