Disintegrator  Dołączył: 06 Lut 2008
Od amatora do ... kto wie ;)
Temat moze niezbyt sie na forum nadajacy, ale musze sie z kims radoscia podzielic, bom z siebie troszeczke dumny.

Zaczynalem od niezbyt swiadomej fotografii aparatem Smena, w wieku lat 12. Potem zapal mi przeszedl, aparat poszedl w kat.
Dopadla mnie dopiero fotografia cyfrowa. Nie wiedzialem o temacie prawie nic, ale mi sie spodobalo. Najpierw malpa Nikona, potem Finepix S5500. Caly czas pstrykajace dziecko we mgle. Ale troche zaczalem czytac, zawsze interesowala mnie technika masci wszelakiej, wiec wiedze o budowie i zastosowaniu aparatow przyswoilem sobie szybko, gorzej ze strona fotograficzna. W miedzyczasie zaczalem prace dla Panasonica, w dziale foto. O ile pierwsze firmowe szkolenia chlonalem z ciekawoscia, to potem dosc szybko zalapalem i z przyjemnoscia dreczylem przelozonych glupimi pytaniami. Zajmowalem sie szkoleniami dla sprzedawcow w sklepach z elektronika (glownie MM i Saturn), potem jak obcieli budzet przenioslem sie do Olympusa, gdzie do dzis robie to samo. W lutym br byla wolna gotowka (jestem studentem na wlasnym utrzymaniu, wiec bywa roznie) i zakupilem K100D Super. Wybor ktory zmienil moje zycie. Bo jak kupilem Pentaxa, to trafilem na forum ;)

No i sie zaczelo - mniej lub bardziej udane inwestycje w szkla (aczkolwiek wszystkie dosc budzetowe) i rozne akcesoria. No i ambicja, ze skoro mam lustro, to trzeba zaczac robic choc ciut lepsze zdjecia. Poczatki fatalne, potem troche lepiej, ale caly czas bez szalu. Ale przynajmniej coraz bardziej swiadomie.
Forum przeczytalem od deski do deski, naszlo mnie na analoga. Za 30 PLN nabylem Minolte XG2 i zaczalem kombinowac. A ze lubie wyzwania, to i ciemnie od razu urzadzilem. Wyniki na razie slabiutkie, ale jest sie czego uczyc, a i pewna progresja chyba tez.

A teraz do sedna - zaczalem aktywizowac znajomych do wspolnego tematycznego focenia i przy okazji coraz czesciej slyszalem ze niektore moje zdjecia sie podobaja. Kupilem kilka ksiazek, zaczalem podgladac klasykow malarstwa, probujac ich nasladowac. I po kilku platnych zleceniach (wyscigi organizowane przez kumpla), nadal nie majac na szczescie zludzen co do swoich umiejetnosci, postanowiem ze chce wiecej.

I tak oto zostalem z dniem dzisiejszym (a prace zaczynam od pazdziernika) asystentem fotografa. Na szczescie nie tylko od noszenia statywow ;) Bede zajmowal sie objezdzaniem i fotografowaniem planowanych plenerow, psul mu swiatlo w studio, psul zdjecia, znaczy wstepna obrobke robil. Ale przede wszystkim sie duzo naucze. Robota niezle platna, duzo wyjazdow, duzo ciekawych wyzwan.

Wiem ze to moze nie brzmi zbyt spektakularnie, ale jestem dumny, ze udalo mi sie dojsc w fotografii do poziomu, ktory pozwoli mi zarabiac tym na zycie. Wiem ze asystent to asystent, ale i tak dzisiejszy dzien zaliczam do tych lepszych.

Koncze przynudzanie i ciesze sie ze mialem sie z kim podzielic wrazeniami. Dziekuje tez wszystkim od ktorych wiele sie przez te ponad pol roku nauczylem.

pozdrawiam serdecznie

Grzegorz
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
Disintegrator, szczerze Ci gratuluję! Ja nadal chcę znaleźć namacalnego mentora, któremu mógłbym ustawiać światło itp.. oby oczekiwania Twe nie zostały zawiedzione! :-B
 

Lord  Dołączył: 19 Mar 2008
Disintegrator, gratuluję i życzę powodzenia. Nie zniechęcaj się tylko ewentualnymi przejściowymi słabościami :).
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Disintegrator, gratulacje (^_^), też bym tak chciał :roll:

[ Dodano: 2008-09-04, 08:04 ]
Mam nadzieję, że ciebie twój mentor nie zmusi do zmiany systemu tak jak jednego z naszych forumowiczów, który teraz jest już profesjonalistą. :->
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Disintegrator, - gratulki
 
Disintegrator  Dołączył: 06 Lut 2008
Dziekuje slicznie!

O systemach wczoraj nawet sporo rozmawialismy i on sie cieszy ze mam lustro, zapal do pracy i jakietakie pojecie o sprawie, a ja sie ciesze ze sobie te Hasselblady (no i Canony tez) chociaz ponosze.

Stronke moj pracodawca ma skromna - http://www.schauer.cc - ale wnioskuje ze skoro stac go na 2 studia, jedno ok 250m2 w centrum Wiednia a drugie w Nowym Jorku to chyba zlecenia ma ;)
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
Gratulacje.. najważniejsze w tym wszystkim, żebyś nie stracił zapału ;)
Grzesiek
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Się podłączam do gratulacji nadmieniwszy, że w identyczny sposób zaczynało karierę wielu wybitnych fotografów, czego oczywiście życzę!
 

kristofo  Dołączył: 28 Lut 2007
Gratulacje. Bardzo optymistyczny tekst. Patrząc na portfolio twojego pracodawcy odnosze wrazenie, ze sporo sie bedziesz mógł od niego nauczyc.
 
Disintegrator  Dołączył: 06 Lut 2008
Wrazenie to moge spotegowac, wystarczy ze pokaze swoje portfolio ;)

Bede sie dzielil wrazeniami!

Najbardziej sie ciesze z milej atmosfery i tego, ze po 2 rozmowach i obejrzeniu paru moich zdjec Thomas stwierdzil ze ktos taki mu sie przyda ;)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Dość słów, pokaż zdjęcia :evilsmile:
 
Disintegrator  Dołączył: 06 Lut 2008
Heh... uwazam ze nie ma z czym do ludzi sie pchac, ale skoro juz zostalem wywolany do tablicy...
1


2


3


4



Tak na szybko, pogladowo.
Zeby uplastycznic ILE tej nauki przede mna ;)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Disintegrator napisał/a:
uwazam ze nie ma z czym do ludzi sie pchac


Trzeba się pchać, od czegoś trzeba zacząć ;-)
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
A ja się wykażę upierdliwością, i powiem, że jest taki wątek jak "dlaczego fotografujemy" i chyba jeszcze jakiś o początkach przygód z fotografią i ten temat powinien się raczej zgodnie z regulaminem tam znaleźć :-P
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
Disintegrator, gratuluję! Z pewnością wiele się nauczysz i dużo skorzystasz. Wszystko wydaje się wspaniale, ale...

Obawiam się... [resztę skasowałem co by flejma nie wszczynać] :-)

Zwracam uwagę, że na końcu pierwotnego posta postawiłem: ;-) ;-) ;-)

 

Kosior  Dołączył: 26 Cze 2008
Disintegrator, Gratulacje ! Kto wie... może i mi się kiedyś uda :D

Effendi napisał/a:
Obawiam się, że takim sprzętem jaki masz w stopce ciężko będzie Ci zrobić zdjęcia na poziomie jaki prezentuje pan Thomas. Niestety posiadasz aparat o matrycy APS-C, który nie zapewni Ci odpowiedniej plastyki zdjęć i komfortowej pracy na wysokich czułościach.


Bo się kolejny wątek zmarnuje. Nie zaczynaj proszę...

A tak swoją drogą, może Thomas pożyczy wspomnianego Hasselblada lub chociaż Canona :)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Effendi napisał/a:
Obawiam się, że takim sprzętem jaki masz w stopce ciężko będzie Ci zrobić zdjęcia na poziomie jaki prezentuje pan Thomas.


Znam co najmniej 3 osoby które tym sprzętem byłyby w stanie wykręcić zdjęcia wcale nie gorsze niż pan Thomas. BTW pan Thomas robi takie sobie zdjęcia.
 

Effendi  Dołączył: 20 Kwi 2006
Zmieniłem posta. Po co psuć człowiekowi wątek wojnami systemowymi. :-)
karmazyniello napisał/a:
Znam co najmniej 3 osoby które tym sprzętem byłyby w stanie wykręcić zdjęcia wcale nie gorsze niż pan Thomas. BTW pan Thomas robi takie sobie zdjęcia.

Zgadzam się, że nie o sprzęt się w fotografii rozchodzi. Galerii pana Thomasa nie przejrzałem. :-P
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Poprawka, już 4 osoby po zlustrowaniu galerii Effendi :-D
 
Disintegrator  Dołączył: 06 Lut 2008
Effendi, ale ja nigdzie nie napisalem ze mam profi sprzet ani ze chce sie z kimkolwiek rownac... Dalej niz ja od wszelkich zludzen co do wlasnych mozliwosci byc nie mozna.

Ja po prostu sie ciesze ze skromnymi umiejentosciami cosik sie udalo popchnac do przodu.

peace ;)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach