Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
opiszon napisał/a:
a zapomnienie ładowarki na podróż do Kazachstanu to jest tzw. epic fail
równie dobrze można po prostu paszportu zapomnieć

nie mam na myśli zapomnienia z domu, bo i to może się zdarzyć, piszę o rzeczywistym zdarzeniu - poleciałem z Almaty do Uralska - drugi koniec KZ, tam ładowałem baterie w hotelu, takim małym zap**ździałym, rano pakowanie i zapomniałem ładowarki, była w gniazdku (gniazdka są w różnych nie zawsze widocznych miejscach, a w KZ są w wyjątkowo niewidocznych... ;-) ), no i po powrocie do Almaty był klops. Kupiłem inną ładowarkę.

Zaś sytuacja zimowa z rozładowaniem baterii jest co jakiś czas powtarzalna u mnie. Nie zawsze pamiętam lub mam czas na pełne naładowanie - foto dla mnie jest z boku, podróżuję do pracy zazwyczaj. Stąd nie jest to porównywalne "zapominanie". Nie jestem skupiony na foto na 100%. Niestety... :-)

No, nieważne, najfajniej, że są 2 modele, ja będę na razie miał tę k100ds, ktoś jak może, to ma k10d. Zdjęcia są takie same. A reszta to tylko sprzęt, każdy musi sobie dopasować taki z rynku, jaki potrzebuje. W końcu codziennie niemal przeżywam wśród znajomych fotografujących pytanie "ale dlaczego Pentax...". I dalsza dyskusja z poziomu 'każdy-ze-swojego-punktu-widzenia', broni zaciekle, a chyba nie o to chodzi?
 
K278  Dołączył: 30 Wrz 2007
Wszyscy rozpisujemy się nad bateriami... element jeden z zzasadniczych, który spędza mi sen z powiek ale...
co K20 ma takiego, że warto wydać na to więcej kasy? nie pytam dla tego, że mnie nie stać i musze ciułać... ale dla zasady lubie mieć świadomość dobrze wydanych pieniędzy.
1. matryca 14M .. tak wielkie rozdzielczości nie sa mi potrzebne.. ta w DLce mi starcza
2. Live View ... raczej nie będę używał... to też kwestia przyzwyczajeń z dawniejszych czasów
3. przełączniki, guziczki, pokrętła... tu jestem przekonany, że się przyda

po prostu szukam pretekstu, aby mimo wszystko kupić K20 ;)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
4 regulacja szkieł w menu aparatu (anty BF/FF) ;-)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
Dobrze, że mi Araxa nikt nie krytykuje - dlaczego nie Hasselblad... :-P

[ Dodano: 2008-11-05, 22:35 ]
K278 napisał/a:
przełączniki, guziczki, pokrętła... tu jestem przekonany, że się przyda
tego mi w k100ds brakuje, właśnie tego
np. przycisk RAW/JPG - chcę szybko cyknąć słabą fotkę pt. "gdzie to było" i JPG byłby miodny
jest wiele więcej, ale to oczywiste - K100ds i K20d dzieli baaaardzo wiele... :-)
a wątek dotyczy k200d, więc już milknę...
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
K278 napisał/a:
matryca 14M .. tak wielkie rozdzielczości nie sa mi potrzebne.. ta w DLce mi starcza
Troche więcej szczegółów. Było o tym na forum. Ale raczej nie jest to decydująca cecha.
K278 napisał/a:
2. Live View ... raczej nie będę używał... to też kwestia przyzwyczajeń z dawniejszych czasów
Raz użyłem, dla zabawy. Nie warto zawracać sobie głowy. Chyba tylko w Sony jest dobrze zrobiony.
K278 napisał/a:
3. przełączniki, guziczki, pokrętła... tu jestem przekonany, że się przyda
To, to. Oraz kalibracja szkieł, pewniejszy AF, przynajmniej od K10D( K200D, to chyba to samo)
 
kenworth  Dołączył: 06 Sie 2008
opiszon napisał/a:
4 regulacja szkieł w menu aparatu (anty BF/FF) ;-)


To jest chyba jedyna rzecz jakiej nie mam w k200d a _być_może_ bym chcial miec (być może dlatego ze nie mam problemu z regulecja z moimi szklami jak na razie). Reszta jest _dla_mnie_ tylko marketingowymi chwytami. Pewnie sie naraze ale k200d ma wszystko a nawet wiecej niz do robienia zdjec jest potrzebne. Pisze to po 30 latach spedzonych z Praktica MTL5B.
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
SQ6GIT napisał/a:
np. przycisk RAW/JPG - chcę szybko cyknąć słabą fotkę pt. "gdzie to było" i JPG byłby miodny


A czy nie jest to odwrotnie: JPG/RAW? Czyli wciśnięcie przycisku powoduje przełączenie na "wyższy" poziom, a nie "niższy"?
Nie mam teraz pod ręką korpusu, ale jeśli dobrze kojarzę, to właśnie tak działało...
 

Alyjen  Dołączył: 31 Sie 2008
ten przycisk jest programowalny
możesz robić jpgi i przełączyć na jedną fotkę na raw, lub raw+jpg
możesz robić rawy i przełączyć na jedną fotkę w drugą stronę
może to być trwałe przełączenie, tzn do następnego naciśnięcia robisz w raw/jpg

można mu przypisać każde możliwie zachowanie w zakresie przełączania funkcji jpg/raw/raw+jpg

;)

tak na prawdę w guzikach K200D brakuje zmiany trybu pomiaru światła, AF-S/AF-C może być sobie w menu, i tak większość korzysta z S, punkty AF i tak sporo osób przełącza na wybór punktu i zapomina o tym, natomiast do pomiaru światła kurde wędruje co rusz i irytuje mnie to że jest w menu

cała reszta jest pod fn+kierunek i mi takie rozwiązanie wystarcza aczkolwiek doceniam zalety posiadania większej ilości rzeczy pod hard buttonami
byleby działały jak w moim starym Canonie tzn. każde naciśnięcie zmienia wartość, a nie wyświetla mi jakieś bzdurne menu po którym i tak muszę biegać strzałkami
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
kenworth napisał/a:
opiszon napisał/a:
4 regulacja szkieł w menu aparatu (anty BF/FF) ;-)
To jest chyba jedyna rzecz jakiej nie mam w k200d a _być_może_ bym chcial miec (być może dlatego ze nie mam problemu z regulecja z moimi szklami jak na razie).

Gdyby była regulacja na 3 szkiełka (na 20 amatorowi nie trzeba) to dla mnie byłoby to idealne body.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
plwk, no chociaż 5 ;-)

3 to może w K-m, żeby jakoś wypozycjonować puszki
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
K278, jak szukasz pretekstu, to jazda:

5. K20D ma bonusowo takie okrągłe gniazdko dla lamp na kabelek (X-sync, czy cuś) :P
6. Regulację wyświetlacza (kolory, jasność)
7. Można oglądać cropy na ekraniku w trybie odtwarzania (powiększenie 32x)
8. Całkiem używalne ISO do 3200, maksymalne do 6400, ale tu już banding jest silny
9. Odrobinę większy LCD - 2,7 cala.
10. Menu PL
11. Funkcja lokalizacji brudu na matrycy

[tak, wiem - te punkty są równie istotne dla dobrej fotografii jak statystyki wypasu owiec w Kirgistanie w odniesieniu do przyjmowanej przez nie dawki zbiorowej promieniowania tła wyrażonego w kozosiwertach (kozoSv) i koloru mleka o poranku ;-) ]

Jak już czujesz, że chciałbyś tę ergonomię i stać Cię na k20d, to jeszcze idź do sklepu, weź do ręki, zobacz czy nie jest za wielka/ciężka, czy pasuje do łapki rzeczywiście... a potem daj się ponieść pretekstom :evilsmile:

kenworth napisał/a:
Pewnie sie naraze ale k200d ma wszystko a nawet wiecej niz do robienia zdjec jest potrzebne.


Wszystko co do robienia zdjęć jest potrzebne, to samodzielnie zrobiona kamera otworkowa i odrobina filmu ;-) W końcu to forum dajhardów :evilsmile:
Ale te bonusy "marketingowe" czasem się jednak przydają ;-)

[ Dodano: 2008-11-06, 08:47 ]
A dla tych, którzy nie mogą rozstać się z paluszkami:
http://allegro.pl/item453...ip_ze_spus.html

 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
K278 napisał/a:
1. matryca 14M .. tak wielkie rozdzielczości nie sa mi potrzebne.. ta w DLce mi starcza

Rozdzielczość przydaje się nie tylko przy robieniu odbitek w formacie A0 :-D . Moim zdaniem fajne jest to, że przy 14 megapikselach swobodnie przycinasz, docinasz i wycinasz oryginalny rozmiar zdjęcia, i nic się złego nie dzieje z jakością obrazu :mrgreen: No i swobodna regulacja FF/BF z poziomu menu w K20 to rzecz bardzo użyteczna.

K278 napisał/a:
po prostu szukam pretekstu, aby mimo wszystko kupić K20 ;)

eno, jaki prablem?! Jeżeli w perspektywie najbliższego kwartału nie masz 1. urodzin. 2. imienin. 3. rocznicy ślubu to zawsze ratuje cię św. Mikołaj lub Gwiazdka. To są dni, kiedy powinieneś sobie sam coś podarować :-D
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Benek napisał/a:
Moim zdaniem fajne jest to, że przy 14 megapikselach swobodnie przycinasz, docinasz i wycinasz oryginalny rozmiar zdjęcia, i nic się złego nie dzieje z jakością obrazu :mrgreen:


Tu akurat jest ryzyko zbytniego przyzwyczajenia i psucia warsztatu. Nie pomyśli człowiek, nie wykadruje od razu poprawnie, tylko strzeli na odlew "bo się i tak dotnie/wyprostuje". Przycinanie powinno być jednak ostatecznością. Sam się bardzo pilnuję, żeby zapomnieć o tych 14mp. A jeżeli coś spartolę, to nie docinam - to daje nauczkę na przyszłość.
 

Yaner  Dołączył: 11 Sie 2008
Dziwna dyskusja.
* K20D ma 14megapikseli na CMOS-ie
* dwa pokrętła
* kilka użytecznych funkcji wyciągniętych na przyciski
* wizjer to pryzmat nie lusterka jak w K200D
Czy chcemy zapłacić za te rzeczy więcej, każdy sam musi sobie odpowiedzieć.

Dodatkowe przyciski i dwie rolki doceni nawet całkowity amator jak np. ja
po chwili obcowania z nimi. Niestety ja kilkanaście tygodni temu dokonałem
wyboru, że K200D wystarczy i w sumie wystarcza ale małe ale pozostaje.
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
thrackan, kadrowanie odbitek istnieje w fotografii od dziesięcioleci. Nie przesadzaj z tym samobiczowaniem :-)

 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
"thrackan" - myślę, że trochę niepotrzebnie absolutyzujesz. Fakt, że ktoś coś kadruje i przycina nie świadczy o jego braku warsztatu - to może świadczyć, ale nie wcale musi. Nie wszystko da się dostrzec podczas robienia zdjęcia, i nie zawsze jest czas i są możliwości, by zdjęcie skadrować idealnie w plenerze. Nie zawsze możesz zauważyć, że czyjaś ręka lub samochód pojawiły się w kadrze, podobnie jak nie zawsze możesz podejść bliżej albo odsunąć się w bok żeby na zdjęciu nie było widać jakichś chaszczy albo samochodów. Podczas obróbki można takie przeoczenia i problemy naprawić.

Inną rzeczą jest to, że moim zdaniem umiejętność poprawnej obróbki zdjęcia, co robi się w domu na komputerze, jest właśnie dowodem panowania nad warsztatem a nie dowodem lenistwa. Nie twierdzę, że zdjęcie powstaje podczas obróbki w PS, ale uważam, że obróbka jest w fotografii pełnoprawnym etapem twórczym, którego nie powinno się ani lekceważyć, ani też przeceniać, a na pewno nie trzeba się wstydzić. A w zakres takiej obróbki wchodzi m.in. kadrowanie.

thrackan napisał/a:
A jeżeli coś spartolę, to nie docinam - to daje nauczkę na przyszłość.

To twoja filozofia i ja ja szanuję. Zważ tylko, że konsekwentne jej stosowanie w życiu bywa uznawane za objaw dziwactwa. Rozumiem, że kiedy złapiesz grypę, bo byłeś nieodpowiednio ubrany, nie bierzesz leków i nie leżysz w łóżku, tylko dalej biegasz do pracy, bo chcesz sobie dać "nauczkę na przyszłość"? ;-)

 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Przypominam, że pod powiększalnikiem też się kadruje.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
thrackan napisał/a:
Przycinanie powinno być jednak ostatecznością

Przycinanie powinno być przycinaniem.
Jak potrzebne - to trzeba to robić, jak najbardziej!
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
thrackan napisał/a:
10. Menu PL
11. Funkcja lokalizacji brudu na matrycy

K200D też to ma.
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
thrackan napisał/a:
Tu akurat jest ryzyko zbytniego przyzwyczajenia i psucia warsztatu. Nie pomyśli człowiek, nie wykadruje od razu poprawnie, tylko strzeli na odlew "bo się i tak dotnie/wyprostuje". Przycinanie powinno być jednak ostatecznością. Sam się bardzo pilnuję, żeby zapomnieć o tych 14mp. A jeżeli coś spartolę, to nie docinam - to daje nauczkę na przyszłość.


No to jest nas dwóch ;-) I niech sobie myślą inni co chcą, ale jak widzę ludzi walących serią i używających tylko centralnego punltu AF to się pytam ile tu jest fotografii???
Dla mnie najważniejszy jest moment przed naciśnięciem spustu migawki, potem już zostaje tylko jej poprawianie, a nie właściwy moment jej "wykonywania". Czasami przez to traci się dobre zdjęcie, no i co z tego? Wolę jak wyjdzie jedno zdjęcie tak jak chcę, bo to daje ogromną satysfakcję, niż jak mogę potem w PS zrobić takich 50.
Żeby nie było, PS używam, ale nie kadruję. Ustawiam kolory na takie, jak mnie więcej je zapamiętałem i staram się unikać "cukierków".


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach