z_miodem  Dołączył: 28 Paź 2008
maser napisał/a:
Czemu Renie są tanie? A to dzięki stereotypowi ze nie kupuje się na F...

- zgadzam sie i poki co dwa razy na tym skorzystalem ;-) ale chodzi mi o to, ze akurat ta konkretna thalia jest dosc tania w porownaniu z innymi thaliami z tego rocznika.
BuR-ToN napisał/a:
Co do Thalii to rozumiem że można mieć skłonności sadomasochistyczne (oczywiście szanuję to) ale kupować takie brzydactwo z własnej nieprzymuszonej woli to już chyba przegięcie! ;-)

Ladne nie ladne - na pewno z wiekiem mniej straci na wartosci niz lanos czy nubira.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Jak już się umartwiać to lepiej Dacię kupić. Takie samo pod blachami, tylko jeszcze brzydsze i tańsze. No i poważanie wśród sąsiadów zerowe. :-P
Zarówno Reno jak i Dełu mają różne opinię, ale Lanosów i Nexii moi znajomi mają sporo, a Renówki posprzedawali. Jeden nawet z ulgą wrócił do Nexii po Clio2. ;-)
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Cytat
Daewoo vs Renault
:-|
Pozwole sobie o ocene jako nie-znawca samochodowy.
Nie mam totalnie pojecia o silnikach, wyposazeniu i tak dalej (przynajmniej na razie).

Gwiazdor napisał/a:
Thalia jest brzydka. :-P
:-B

Renault jest obrzydliwy, Clio i Thalia z takimi "tylkami" ( clio thalia ) to wg mnie profanacja samochodu.


Gwiazdor napisał/a:
Jak już się umartwiać to lepiej Dacię kupić
Gwiazdor napisał/a:
tylko jeszcze brzydsze
:-D :-B jesli pojecie profanacji mozna jeszcze poszerzyc :shock: to oprocz Renault Thalia, Clio i Fiata Albea, zaraz po nich bedzie Dacia Logan.

:evilsmile:

Z w/w moj typ jesli chodzi o wyglad - Nubira.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
a ja mam fiata bravę 1.9 z 2001 roku. Jazda tym autem jest po prostu wspaniała. Wszystko jest na dotyk i elegancko chodzi. Przez 8 lat nic się z nim nie stało. No i wyposażenie - abs, climatronic, wspomaganie i elektryka.
A za 12k można już takie coś wyrwać.
 

sunshine  Dołączył: 25 Paź 2007
YellowLabel napisał/a:
fiata bravę 1.9 z 2001 roku.

Akurat co do fiata jestem pewien w stu procentach, że go nie chcę.
Wystarczyło mi po 5 minut w pięciu różnych egzemplarzach Palio Weekend żeby powiedzieć "NIE dla fiata" :!:

W przypadku Thalii Wygląd samochodu nie ma dla mnie naprawdę znaczenia (w ogóle, żadnego, nawet najmniejszego). Co do Nubiry - uważam że wygląda nieco jak Karawan a przy drobnych modyfikacjach można z niej zrobić pierwszy samochód batmana.
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
sunshine, Palio to Palio...
 
mas7odon  Dołączył: 01 Lut 2009
Nie chcę nikogo urazić ale teksty w stylu "Fiat jest do bani" albo "tylko Ford" zalatują nieco przedszkolem. Pracuję w spedycji i mam do czynienia z wieloma markami samochodów. Bardzo często jeżdżę służbowym Fiatem Doblo i złego słowa nie mogę powiedzieć- ograniczam się tylko do wlewania ON i wio. Z kolei szef ma 3 miesięczną BMW serii 7 która właśnie dziś rozkraczyła mu się na autostradzie pod Berlinem. Reasumując : można kupić Daewoo/Poloneza/Bmw /itp który będzie zachowywać się jak Porshe zaś drugi jak Syrena.

Po zastanowieniu jest tak jak z aparatami :D:D:D Jeden kupi k10d i będzie cud miód za drugi będzie nękany permanętnym BF/FF :D
 
ramcin  Dołączył: 24 Paź 2007
śmigam nubirą od 2,5 roku, tyle że z 2 litrówką, co mogę powiedzieć to na pewno jest smok, pali w mieście ok 15 litrów gazu, na 1.6 litra w mieście jakieś 13.
Co do zawieszenia to co Kaczor trzeba pojechać do warsztatu i wymienić tuleje w przednich wachaczach na tuleje pełne od Forda/Audi, wtedy zapominasz o zawieszeniu przednim.
Części sprzedają taniej niż po kosztach, serwisy bez problemu naprawiają bo silnik 2.0 jest oplowski, ten sam co w vectrze B (tylko oleju nie bierze). Silniki nie sprawiają problemów z instalacją LPG.
Co do trwałości konstrukcji to powiem że wożenie materiałów budowlanych wytrzymała, nawet raz mi się zdarzyło 600 kg terakoty wieźć i jest ok.

Ogólnie to polecam silnik 2.0 bo różnica w spalaniu znikoma, a komfort jazdy zupełnie inny.

[/b]
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
sunshine napisał/a:
YellowLabel napisał/a:
fiata bravę 1.9 z 2001 roku.

Akurat co do fiata jestem pewien w stu procentach, że go nie chcę.
Wystarczyło mi po 5 minut w pięciu różnych egzemplarzach Palio Weekend żeby powiedzieć "NIE dla fiata" :!:

W przypadku Thalii Wygląd samochodu nie ma dla mnie naprawdę znaczenia (w ogóle, żadnego, nawet najmniejszego). Co do Nubiry - uważam że wygląda nieco jak Karawan a przy drobnych modyfikacjach można z niej zrobić pierwszy samochód batmana.


Jeździłem prawie 8 lat Sienką 1.2, teraz mam Albeę. Sieną objechałem pół Europy wraz ze Skandyniawią, nie wiem ile razy Polskę i to wszystko bez jednej awarii. Z Albeą też problemów nie mam żadnych. Albeę ma też brat - również zero problemów. Thalię ma teść, ma też kumpel w pracy. Oba auta jeżdżą bezawaryjnie. Corollę "okularnika" miał kumpel - po 15.000 wymiana sterownika silnika, po 30.000 remont silnika. Powód - wady fabryczne. Nie chcę mówić, że Fiat lepszy niż Toyota, chcę tylko powiedzieć, że zależy jak Ci się trafi, kup w miarę nowe auto i ciesz się bezawaryjną jazdą. Fiaty i "Francuzy" mają tę przewagę, że mają w Polsce kiepskie opinie. Przeciętny Kowalski woli kupić 15 letniego VW niż o 10 lat młodsze auto innej marki, no bo "niemiec" to "niemiec" i już...
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
sunshine napisał/a:
Dobry, nie psujący się za często, co jest bardzo ważne - w naprawie! oraz tani w eksploatacji i (kolejność nieprzypadkowa) do 13 tys. zł -

To może być MOCNO ciężko...
Ja niedawno chodziłem wokół zmiany samochodu... pełno tego, tanio, drogo, lepiej gorzej.. cuda na kiju... I skończyło się tak, że zarzuciłem se pętlę kredytową, wziąłem nowy... Czy dobrze? Sie zobaczy...

Nie czytałem wszystkich tu postów, bo już trochę samochodowego "markocjonalizmu" i trochę "prawd objawionych" widziałem i mi się nie chce.
Ale powiem Ci tak... za te pieniądze, szukaj konkretnego egzemplarza, nie marki. Dobrego, nie zarżniętego, zadbanego. A czy to będzie naF czy na D cz X to..
DU ma parę zalet. Jest tanie, tanie cześci, mało skomplikowany. Ja jeździłem 9 lat, ileś osób sobie pod wpływem mojego kupiło Lanosy, nie słyszałem narzekań.
A co do linków.
W Lanosie mi coś nie pasi.. czarne zderzaki i welur + poduszka... Ja kupowałęm nieco wcześniej, ale wtedy czarne zderzaki były w podstawowej wersji bez niczego. POza tym nie ma oznaczeń wersji na błotnikach. Sprawdź dokładnie blachy/lakier.
Thalia ma podstawową zaletę.. klima, za to nie jest kombi ;-)
Nubira... żeby tylko klime miała...
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Arti napisał/a:
sunshine napisał/a:
Dobry, nie psujący się za często, co jest bardzo ważne - w naprawie! oraz tani w eksploatacji i (kolejność nieprzypadkowa) do 13 tys. zł -

To może być MOCNO ciężko...
Ja niedawno chodziłem wokół zmiany samochodu... pełno tego, tanio, drogo, lepiej gorzej.. cuda na kiju... I skończyło się tak, że zarzuciłem se pętlę kredytową, wziąłem nowy... Czy dobrze? Sie zobaczy...

hehe ... z tym zakupem nowego to skądś to znam (można po prostu stracić cierpliwość jak sprzedawca wciska stary złom mówiąc "ideał panie" podczas gdy zaprzyjaźniony mechanik obok mówi że na dzień dobry konieczny remont silnika za ponad 2K)
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
ale kupno nowego samochodu to też niezbyt dobra decyzja.
Zapłacę za samochód 100.000zł a za rok wezmę za niego 65.000zł .

... Jak kupować to taki 2-3 letni, najlepiej sprowadzony na własną rękę. (lepsze wyposażenie, zawieszenie w lepszym stanie itd itp)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
No, jak kupujesz samochód na rok, to rzeczywiście, lepiej kupić trzyletni. Na pewno po roku sprzedasz go z mniejszą stratą. :mrgreen:

 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
YellowLabel napisał/a:
ale kupno nowego samochodu to też niezbyt dobra decyzja.
Zapłacę za samochód 100.000zł a za rok wezmę za niego 65.000zł .

... Jak kupować to taki 2-3 letni, najlepiej sprowadzony na własną rękę. (lepsze wyposażenie, zawieszenie w lepszym stanie itd itp)

A zmieniasz samochód co rok ? :shock:
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
chodzi o stratę 35.000zł za rok jazdy samochodem.
To ja jednak zostaję przy swoim i wolę kupić roczny za 65.000zł.

Za oszczędności mogę cały świat zwiedzić tym samochodem :]
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
YellowLabel napisał/a:
To ja jednak zostaję przy swoim i wolę kupić roczny za 65.000zł.
a te gupie Niemce (Holendrzy, Włosi, Francuzi itp itd) o tym nie wiedzą... i sprzedają te swoje prawie nowe samochody, za pół darmo... I jeszcze nimi do kościoła tylko jeżdżą... i diesle kupują, żeby jeździć 5tys km rocznie...
YellowLabel napisał/a:
ale kupno nowego samochodu to też niezbyt dobra decyzja.

Ja nie mówię, że dobra. Ale nie o tym ten wątek...
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Arti, nie zapomnij, że nigdy nie mają wypadków.

[ Dodano: 2009-03-10, 15:20 ]
Tak naprawdę to w kwestii nowy/używany jest tak, że jeden woli to, drugi tamto. I obie strony powinny się cieszyć, że istnieje ta druga strona, bo gdyby jedni "frajerzy" nie kupowali nowych samochodów, to drugie "centusie" nie miały by od kogo odkupywać kilkuletnich, a gdyby "centusie" nie kupowały kilkuletnich, to "frajerzy" nie mieliby komu puszczać swoich starych.

 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
PiotrR, no bo jak? po drodze do kościoła? :evilsmile:
 
Kuzyn Mygosi  Dołączył: 08 Wrz 2008
Prawda jest taka że w pewnych sytuacjach lepiej kupić nowy a w innych używany ...
 

capo_  Dołączył: 15 Cze 2008
Jakie Palio, Siena, Thalia czy Lanos? To jest typowa niskobudżetówka, nijakość...

Nie wygłupiaj się i poszukaj w miarę zadbanego Fiata Marea Weekend w jtd i tedy dopiero zobaczysz - o dziwo - brak gołych blach od środka a i pojechać czym przy racjonalnym spalaniu będzie czym...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach