pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Dzerry trudno abym poza ogólnymi wynikami pamiętał coś co było w gazecie jakieś 18 lat temu . Wtedy była tendencja zachód cacy komuna be . Za chwalenie sprzętu czy optyki radzieckiej czeskiej można było zostać zjedzonym (w przenośni) . Jednak w tym czasie poczytne pismo w kraju który właśnie zachłystywał się zachodem podało ten test nie bojąc się krytyki . A więc testy musiały być uczciwe . Sam miałem Krokusa 69 i Magnifaxa , Opemusa i jakieś starsze modele . Muszę jednak stwierdzić najlepiej pracowało mi się na Magnifaxsie . Teraz moje powiększalniki leżą w piwnicy zostały mi jakieś krokusy i może coś jeszcze . Miejsce powiększalnika coraz częściej zajmuje skaner . Kończę moje przydługie legendy internetowe aby nie denerwować
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
pawel1967 napisał/a:
Okazało się że potwornie drogi Durst winietował podczas gdy Magnifax miał różnicę między rozkładem światła w środkowej części a rogami ok 0,1 EV . W skali kontrastów itp na tych samych obiektywach Meogonach też go wyprzedził .

Yyyy, eeee ... Ja nie kumam, ja ze wsi jestem. O so chozi? :shock: :shock: :shock:
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
mam krokusa 69s i chciałbym mieć dwie rzeczy - porządne pokrętło do ostrości (chyba że to kwestia naoliwienia... ) i dobrą głowicę kolorową.
Z pokrętłem ostrości nie mam problemu, przyjrzyj się czy nie trzeba rzeczywiście przy niej podłubać.
A głowice wiem, że można dostać ale nie mam żadnego doświadczenia w tym względzie i nie wiem czy są dobre, czy tylko są bo są.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
guerilla, gdzieś kiedyś czytałem o patencie na podłączenie do 69s głowicy meopty, tylko nie pamiętam czy 2ki czy 3ki. Tzn. podobno sie da sie tylko trzeba podłubać.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Meopta posiada głowice dichroniczne które nasi majsterkowicze montowali domowym sposobem w warsztatach i warsztacikach . Kondensory też winietują jak obiektywy , są one ze specjalnego gatunku szkła jak i matówki . To dopiero do kupy daje obraz końcowy . Po zrzuceniu obrazu przez kolumnę powiększalnika okazuje się że na rogach zrzuconego obrazu światła jest mniej niż w środku . Powiekszalniki też mają podobnie jak obiektywy (gwoli wyjaśnienia ) . Ja też jestem z 50tyś wsi . Nawet gazety fotograficzne przynajmniej niektóre nie docieraja do mojego sioła
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
Hmmmm
Wyjaśnijcie mi coś proszę.
Powiększalnik który kupiłam, ma oczywiście głowicę, filtry. No ale w nim wcale nie ma kondensora.
Jest tylko jakieś śmieszne pudełko ze styropianu, a od strony ramki zasłonięte mleczną szybką.
Czy tak ma być?
Tzn. Czy powiększalniki kondensorowe to tylko do B/W są , a z głowicą dyfuzyjną to do coloru? Czy jakies inne kombinacje możliwe są?
Normalnie nie łapię tego.
W końcu nie wiem czy ten mój to zrobi odbitkę B/W czy nie i czy będzie upośledzona ona w jakimś stopniu czy też nie.
:roll:
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Nie były powiększalniki kondensorowe i bez . Nazywało sie to jakoś fachowo . Z kondensorem i szybka mleczną chyba mieszane . To zależy od projektu powiększalnika i rozkładu świateł nie ma w tym upośledzenia . W starych krokusach były kondensory rozbierane składajace sie z trzech dużych soczewek . Jedną się zdejmowało gdy ogniskowa obiektywu powiekszalnika osiagała pewną wielkość
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
Vera, to jest mieszalnik, inaczej głowica kolorowa nie będzie funkcjonować (opemus, magnifax). Światło jest dość miękkie.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
:roll:
Jeżeli mogę powiedzieć że mam jakieś doswiadczenia z powiekszalnikami to tylko takie łazienkowe :mrgreen: Krokus 66 chyba to był, bardzo mnie wnerwiał ten powiększalnik bo co się go trąciło to brzęczał. W środku była żarówka i wielki kondensor. A na zewnątrz idiotyczne łapki podtrzymujące film. Film zawsze z nich spadał i to też mnie denerwowalo. Za to kotek był tym zachwycony, skutkowało to niezliczona ilością krech na odbitkach. Bez niego w zaden sposób nie dało rady kopiować zdjęć. To było dla niego jak przebywanie w świątyni. Musiał wejść inaczej drzwi do łazienki nie miały szans przetrwania w starciu z tygrysem jaki w niego wstępował gdy tylko poczuł zapach chemii w domu.
Później zaś to takie duże printery Agfy. Robiło to zdjęcia w ilości 12-25 tys na godzinę. Trzaskało jak karabin maszynowy. W tej jego livie była wielka lampa, tunel świetlny z filtrami a na końcu ogromny kondensor. Wogóle to przerażająca maszyna była. Wielka, z komputerami ze wszystkich stron. Dla mnie czarną magią było jakim cudem to działa. Ja byłam odpowiedzialna za stan chemii w przeciągowej maszynie która wywoływała kilometry papierowych wstęg które produkowały printery.
Kiedyś pomyliłam się okropnie i 4 tys. litrów poszło do utylizacji.
No ale tylko raz tak się pomyliłam :lol:
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Głowice począwszy od krokusa GFA 66 miały już filtry dichroiczne. Czeskie Meopty też. Filtry dichroiczne są może bardziej wrażliwe na wilgoć, opary chemiczne i ewentualne czyszczenie, ale dają o wiele bardziej czyste kolory, niż filtry barwione w masie. GFA Krokusa miała komorę mieszającą z aluminiowych blaszek, a czeskie z wyprasek styropianowych i były lepsze (chyba, że styropian zżółkł, ale dodawali zapasową komorę w komplecie).
Sposób mieszania ma decydujący wpływ na zdjęcie. Komory mieszające dają światło najbardziej rozproszone i równomiernie rozłożone. Powiększenia są mniej kontrastowe, bardziej miękkie przejścia tonalne, ziarno zredukowane. miało to tę zaletę, że nie było na powiększeniach widać drobnych rysek i drobinek kurzu. Kondensorowe bez matowej lub mlecznej szybki (z szybką działają podobnie do tych z komorą) dają "ostrzejsze" obrazy z wyraźnymi konturami i podkreśloną ostrością. Również ziarno jest wyraźne. Bywały jeszcze konstrukcje z punktowym źródłem światła (nie żarówką opalową tylko żarówką o małej powierzchni świecenie) i kondensorem, które jeszcze podwyższały wrażenie ostrości i ziarnistości, ale osobiście nie spotkałem takich na swojej drodze. Wystarczy jedno powiększenie zrobić z szybką matową, drugie bez niej i porównać efekt. Widać jak na dłoni. Opemusy i magnifaksy mają jeszcze dodatkowo pierwszą szybkę ramki zmatowioną, ale jak mi raz wyszła na zdjęciu struktura tej szybki, to ją szybko wymieniłem na ramki bezszybkowe.
No i inna sprawa, że do różnych formatów negatywów są różne kondensory. W moim 69S mam kondensor do małego obrazka i mam wielkie problemy z negatywami 6x6. Można regulować położenie żarówki (Czeskie tylko w bardzo ograniczonym zakresie), ale problem pozostaje.
 

timor  Dołączył: 16 Kwi 2010
Ja tam nie wiem, co jest nie tak z tyni krokusami 66. Przez dwa lata używałem takiego prowadząc kółko fotograficzne. Nie było czegoś takiego, by film wypadał. Robiliśmy na mim manualnie setki odbitek na raz i bez problemu. No ale to było 30 lat temu, może w późniejszych modelach coś "ulepszono". A chyba też nie ma powiększalnika, który przy maksymalnym formacie negatywu do którego jest przeznaczony, nie miał spadków jasności na krawędziach. Dlatego przy dużych powiększeniach powinno się zawsze stosować technikę doświetlenia krawędzi (kilka cm) o około 1/10 ogólnej ekspozycji.

[ Dodano: 2010-10-16, 19:54 ]
technik219 napisał/a:
No i inna sprawa, że do różnych formatów negatywów są różne kondensory.
Nie ma żadnych modeli ze zmiennym kondenserem ?
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
W moim 69S mam kondensor do małego obrazka i mam wielkie problemy z negatywami 6x6.
A próbowałeś rozbierać kondensor? On się chyba składa z dwóch szkieł. Górne można wyjąć odkręcając trzy śrubki. Ale musiałbym zajrzeć, żeby sobie przypomnieć.
Kiedyś czytałem, że miały być specjalnie dla 69S kondensory dla formatu 6x9, ale chyba pomysł umarł wraz z systemem (klasyczne wylewanie dziecka z kąpielą).
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
PZO coś zaczęły, miało być profi, ale się nie udało ( w Polsce nawet faszyzm się nie udał :mrgreen: ). Mam kondensor z dwóch soczewek. Rozbierałem, czyściłem.... Gdzieś czytałem, że można albo dodać soczewkę, albo wyjąć i będzie dobrze. Tylko nie chciało mi się eksperymentować. W porywie nawet pojechałem do PZO bo może w fabryce dostanę. Ale fabryka była już w rozsypce. Wreszcie dostałem to co mam w jakiejś foto-optyce na wyprzedaży. Zresztą wkrótce zaniechałem Krokusów, kupiłem Opemusa 6 i jestem zadowolony.
Idea Krokusa 69S była słuszna. Za niewielki (stosunkowo) pieniądz miało się prawie Dursta (z korbką - to było ważne), ale wykonanie było toporne. Ramka do negatywów jak spod siekiery. Kolumna niewiele mniejsza niż w Magnitarusie (nieraz okazywało się, że mam sufit za nisko). Bez żalu spakowałem go do kartonu.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
@technik219 - pomyliło ci się coś, krokus 69S miał tylko jeden kondensator - ten sam do małego obrazka i do 6x9. Więc albo ktoś włożył jakiś swój cud techniki do twojego egzemplarza, albo masz kiepską żarówkę.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
guerilla napisał/a:
@technik219 - pomyliło ci się coś, krokus 69S miał tylko jeden kondensator - ten sam do małego obrazka i do 6x9. Więc albo ktoś włożył jakiś swój cud techniki do twojego egzemplarza, albo masz kiepską żarówkę.

Kupiłem powiększalnik bez kondensora (po likwidacji firmy). Znalazłem to, co znalazłem, ale myślałem, że do każdego formatu jest inny kondensor. Teoretycznie tak powinno być, zresztą o ile pamiętam na zatrzasku komory kondensora są wypisane numery katalogowe kondensorów. Inna sprawa, że firma się rozpadła zanim zdążyła je wdrożyć. Ale tak, jak stwierdziłem: nie żałuję zamiany na Opemusa 6 (chociaż wolałbym Magnifaxa). Mniejszy, staranniej wykończony, jakoś poręczniejszy. Nie miałem okazji używać głowicy barwnej Meopty, a podobno jest o wiele bardziej praktyczna od naszych GFA.
Zresztą co ty dużo gadać: Zakłady Skody zachowały markę, a nasze FSO... kto słyszał o FSO?... Co to jest takiego?...
I Meopta ma się dobrze!
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
technik219, yyyyy, ale PZO istnieje przecież :roll: Się pozmieniało, może nie ma się tak dobrze jak Meopta, ale mimo wszystko.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
a tak trochę z innej bajki - czym wysmarować wszystkie śrubki w powiększalniku żeby gładko chodziły? (nie znam się na mechanice zbytnio - jeszcze :-P )
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Bardzo delikatnie olej maszynowy . Smary łapią kurz z otoczenia w przypadku powiększalnika lepiej nie smarować . W moim odczuciu . Magnifaxy i Opemus 6 dawały lepsze kontrasty . Zdjęcia miały bardzo dużą rozpiętość tonów . W przypadku mawet najlepszych Krokusów kontrast bez polotu . Stare typy Krokusów miały nie pręt na zawinięcie filmu a takie blaszki że nie wypadał jak w 69s . Miały łączone kondensory i to coś dawało rozkładałem je często tzn jedną soczewkę dodawałem i odejmowałem (było skuteczne) przy zmianie formatu . Jednak dopiero nowsze Krokusy były mechanicznie poprawne . Podnosząc kolumnę starego krokusa nieraz kląłem . To dopiero nie chciało dobrze pracować . Nowe Krokusy pod tym względem były lepsze . Wiecznie rysujące się szybki w Krokusach to było niemiłe . Zawsze miałem komplet na zapas . To takie uroki . Jednak jak piszą moi przedmówcy Opemus 6 i Magnifax to fajne powiekszalniki . Co kto lubi

[ Dodano: 2010-10-17, 22:17 ]
Ja jestem za Magnifaxem
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Ja od prawie 10 lat uzywam tylko Opemusa. Powoli mam go dosc. Niestety nie swieci rowno. Probowalem wszystkiego i nic - gdy mam jakies jednolite plamy na skraju kadru, to musze po prostu doswietlac, bo wylazi jak cholera. Ostrzenie to makabra. Jakis czas temu dokupilem sobie lupke Peaka i zaraz potem musialem dokupic srube mikrometryczna, bo na standardowej nie da sie po prostu precyzyjnie ustawic ostrosci. Z mikrometryczna jest troche lepiej, ale bez szalu. Calosc jest na maksa niestabilna. Naswietalm na splitgrading, a filtry trzymam w szufladzie na matowke. Niestety, przy duzych powiekszeniach - z wyosoko podniesionym powiekszalnkiem, cala konstrukcja masakrycznie sie giba i ewidentnie nie da sie naswietlic idealnie w to samo miejsce manipulujac szuflada miedzy ekspozycjami - sprawdzalem - spada ostrosc.
 

Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
Na nierówne świecenie w Magnifaxie kiedyś pomogła mi wymiana żarówki na dużą mleczną (taką większą banię).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach