Andee  Dołączył: 19 Gru 2006
Ja z checia kupie dowolna ilosc tych obiektywow po 50zl, po co maja zalegac na polkach ;)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
vesper napisał/a:
w vkfoto 3380


Tylko, że na razie to cena wirtualna: "Novinka brzy k dodání"
Jakby były na magazynie, to: "Skladem"
A na zamówienie: "Dostupnost na dotaz"

[ Dodano: 2007-01-10, 08:57 ]
Poza tym oni liczą za ob. kitowy -520zł, a nie wiadomo, jak to będzie w rzeczywistości. Może -50zł?
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
l_uka ferie to mam cały czas, wtedy będzie słodka mamona na koncie. Cieszę się, że się wybierasz.
emigrant dziękować za tłumaczenie, bo ja już czasem spadam z krzesła jak dukam ichnie stronki :lol: Zawsze można wcześniej zaemaljować, popytać, przycisnąć, zaszantażować... bo dzwonić się nie podejmuję.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Tylko jak będziecie w większej grupie do Pragi jechać uprzedźcie sklep, żeby mieli towar na stanie. Głupio by było gdybyście pojechali po 4 K10D a na miejscu okazało się, ze maja tylko 2 szt.
Warto też żeby mieli pewien nadmiar do wybrania - na wypadek, gdyby sie np. okazało, że któryś ma front focus...
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
To wiadomo.

W megapixel.cz maja "skladem" :)
 

Encor  Dołączył: 27 Gru 2006
Cena za samo body to 24 490 koron, co daje przy obecnym kursie około 3430 zł. Dodajmy do tego koszty wyjazdu... powiedzmy jakieś 150zł (minimum)... i robi się tylko 370 zł taniej niż w Asterze za zestaw kitowy.
IMHO średnio opłacalne, zważywszy, że w Asterze dostajemy polską gwarancję i jakby co to łatwiej kombinować w razie np. BF/FF
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Na pewno łatwiej jest negocjowac w Polsce ewentualną wymianę w przypadku wad fabrycznych. Natomiast co do gwarancji - to chyba skoro Czechy sa w UE, wystawiona w Czechach gwarancja powinna być honorowana w Polsce? Tylko... czy oni dają jak w Polsce gwarancję dwuletnią, czy tylko roczną?
 

Encor  Dołączył: 27 Gru 2006
Właśnie o tę bliskość geograficzną mi chodzi. Do Astera mam pół godziny jazdy samochodem przez Warszawę :mrgreen:
Do Czech musiałbym wysyłać...
370zł to za mała różnica, żeby się opłacało. Jak dla mnie jedyną alternatywą dla kupna w Polsce jest sprowadzenie z USA, gdzie body kosztuje 2800zł :-)
Sęk w tym, że osoba, która mogłaby mi go przywieźć będzie jechać do USA dopiero latem, a ja raczej będę potrzebował sprzęcik znacznie wcześniej.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Encor niby niewielka różnica w cenie, ale tam przynajmniej mają, więc jest szansa, że cena nieznacznie spadnie, w przeciwieństwie do kraju nad Wisłą, gdzie mają lub nie, a cena waha sie jak sinusoida. Poza tym Praga jest ładniejsza od Warszawy i ma lepsze i tańsze piwo. Z gwarancją trzeba by się dowiedzieć tylko. Najlepiej brać na firmę w Polsce, ale to jeszcze trzeba ją mieć :mrgreen: Priorytetem jest dla mnie, żeby nie przekroczyć ceny 3.5k. Idę puścić totka :roll:
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jeśli masz nieprzekraczalny limit 3500 to chyba na dzień dzisiejszy rzeczywiście Czechy są optymalnym rozwiązaniem. Chyba, że znajdziesz kogoś kto Ci z USA przywiezie - ale tam wprawdzie jeszcze taniej, ale i z realizacją ewentualnej gwarancji lub reklamacji znacznie gorzej...

[ Dodano: 2007-01-10, 11:31 ]
A że Praga jest fajna - to fakt. Kiedyś na jednym z plenerów pl.rec.foto w Górach Stołowych zrobiliśmy sobie nocny wypad do Pragi - wyjazd ok. 20, 22.30 na miejscu, zdjęcia do 2 a potem - spowrotem do Polski... Parę zdjęć nawet jeszcze wisi pod adresem http://www.plener.wizja.n...marek/marek.htm
 

Fenek  Dołączył: 02 Sty 2007
vesper napisał/a:
Najlepiej brać na firmę w Polsce, ale to jeszcze trzeba ją mieć


Czy nie jest tak, że odliczając sobie koszty z fakturki za zakup sprzętu za granicą, skarbówka może powiedzieć "...a poprosimy papierki opłaconego cła i podatku do wglądu..." ?

Ten problem pojawił się, gdy obmyślałem plan wysyłki kurierem sprzętu jako używany, mój własny i zapomniany podczas poprzedniej wizyty tamże, z adresu prywatnej osoby, a z racji mej niepohamowanej pazerności chciałem aby papiery sprzedaży przysżły w osobnej przesyłce i byłaby dodatkowa kasa ze zwrotu ...
 

Encor  Dołączył: 27 Gru 2006
vesper napisał/a:
Priorytetem jest dla mnie, żeby nie przekroczyć ceny 3.5k.


Jak tak to pewnie że nie ma na razie innej opcji.
Trzeba by się rzeczywiście dowiedzieć szczegółów odnośnie czasu trwania i warunków realizacji gwarancji. Zwłaszcza interesuje mnie, czy w przypadku BF/FF musiałbym odsyłać sprzęt do Czech, czy to można byłoby robić przez polską firmę.
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Fenek napisał/a:
Czy nie jest tak, że odliczając sobie koszty z fakturki za zakup sprzętu za granicą, skarbówka może powiedzieć "...a poprosimy papierki opłaconego cła i podatku do wglądu..." ?


Ależ ty to wszystko będziesz miał. Czeską fakturę zakupu (którą różnie wrzucasz w koszty - zwłaszcza vat - w zależności czy masz euro NIP) a cła w unii nie ma.
 

Fenek  Dołączył: 02 Sty 2007
Ależ ty to wszystko będziesz miał. Czeską fakturę zakupu (którą różnie wrzucasz w koszty - zwłaszcza vat - w zależności czy masz euro NIP) a cła w unii nie ma.[/quote]

słusznie... Zagalopowawszy się, zapomniałem o Czechach... :oops: moje plany dotyczyły Helwetów i USA
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
Czeski VAT (DPH) 20%, u nas 22%. Przy zakupie na firmę, jeśli masz euro NIP, powinni sprzedać bez ichniego DPH. Jest to wygodniejsze, niż odliczanie u nas lub czekanie 3 mies na zwrot z US, gdy jest nadpłata VATu.

Jednakże ewent. sprawy z realizacją gwarancji są dużo mniej wygodne, niż przy zakupie w kraju.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
vesper napisał/a:
l_uka ferie to mam cały czas, wtedy będzie słodka mamona na koncie. Cieszę się, że się wybierasz.

ja tylko w parze z Cotti 8-) ewentualnie, jak ja sie z robota nie wyrobie, pojedziecie same :-P

vesper napisał/a:
dzwonić się nie podejmuję.

hehe, spox. mam kontakt do faceta na nocleg - ja do niego po polsku lub angielsku, on mi odpowiada po czesku lub niemiecku no i jakos do przodu :lol:

Encor napisał/a:
Dodajmy do tego koszty wyjazdu...

ja tam chce do Pragi nie zeby kupic, ale zeby foty porobic 8-)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
l_uka napisał/a:
ja tam chce do Pragi nie zeby kupic


W Pradze najlepiej :-B wypić. U Kalicha wisi portret Kaisera. Ale najlepiej było U Fleku - ciemne :-B przy długich ławach. Czy ta najstarsza praska Pivnice (nie żaden Pub) jeszcze istnieje? :-P Kto był?
 

cadman  Dołączył: 19 Lis 2006
Wywołany do odpowiedzi, przyznaję się, że tam byłem w roku 1977. Ciemne, mocne :-B , a właściwie morze :-B :-B :-B podawał kelner na okrągłej tacy aluminiowej. Nie mogliśmy wyjść z podziwu jak on z tymi tacami, wypełnionymi :-B :-B :-B balansował między stołami i zbrowarzonymi klientami. Prawdziwy cyrkowiec. Miejsce piękne, zupełnie jak w powieści Haszka. Wszędzie :-B dostępne w sprzedaży, w każdym sklepie, co dla nas, przybyszów z Polski było prawdziwym szokiem. W owym czasie, w naszym pięknym kraju Żywiec był dostępny w Pewexach za dolce. Regionalne "siki" nazywane wówczas piwem też ciężko było kupić. Stare dzieje. "To se ne vrati", Pane Havranek.
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
cadman napisał/a:
tam byłem w roku 1977

Ja w 1979 na Sylwestra.
cadman napisał/a:
To se ne vrati

Czemu nie? Jeśli istnieje można skoczyć. A wątpię żeby zamknęli piwiarnię z XVII wieku.

Ale może ktoś był niedawno?
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
l_uka jak ja sie wygrzebię z tego młynu, który sobie nakręciłam, to dam znać, kiedyi jak jadę. Będziecie chętni Wy czy ktoś jeszcze to gut, nie - też przeżyję.
l_uka napisał/a:
hehe, spox. mam kontakt do faceta na nocleg - ja do niego po polsku lub angielsku, on mi odpowiada po czesku lub niemiecku no i jakos do przodu :lol:

;) Też mam namiar na nocleg - dzwonię, mówię po polsku, facet też po polsku, kasy nie chce, a jeszcze lodówkę pełną dóbr wszelakich zostawia.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach