Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
  Pentax ME D
Już jakiś czas temu zastanawiałem się nad wielkością lustrzanek cyfrowych i doszedłem do wniosku że są za duże, a dokładniej mogą być dużo mniejsze. Spojrzałem na leżącego przede mną ME super po pomyślałem: "czemu nie". Tak wiec uruchomiłem swoją całą wiedzę elektroniczną jaka mi została po szkole. Było ciężko, wylałem z siebie litry potu, poświęciłem niejedną noc i doszedłem do wniosku że się da to zrobić. Oczywiście całość istnieje aktualnie tylko w mojej głowie, a teraz postaram się jakość to przedstawić w formie pisanej.

Więc od początku, projekt mój zakłada włożenie cyfrowej matrycy FF (w założeniach była to matryca z Canona 5d) do korpusu pokroju ME (sprawa umowna). Nie chce tam wkładać ani wyświetlacza LCD, ani silniczka AF, problem stanowią styki, które być muszą. Ma się tam znaleźć także inny pomiar światła (z dzisiejszych cyfrówek), problemem jest zmiana ustawień dlatego uznałem że powinno wszystko być dobierane automatycznie (ewentualnie jedna wartość ustawiana ręcznie). Kolejnym dużym problemem jest oprogramowanie, niestety przerasta mnie on i nie mam żadnego pomysłu (czekam na propozycje). W środku muszą się zmieścić: karta pamięci (micro SD ze względu na wielkość), akumulator (nie znam napięć matrycy, ale nie powinno być problemu), oraz wszelka elektronika, która po odpowiedniej modyfikacji zmieści się bez problemów. Największym problemem jest matryca która jest wyraźnie większa od klatki filmu a musi być w dokładnie tym samym miejscu żeby dało się ustawić ostrość, nie wiem także czy trzeba będzie wymieniać migawkę (mam nadzieje że nie). Chciałbym pozostawić jak najwięcej oryginalnych części (szczególnie pryzmat) i nie dotykać obudowy tak żeby nie różnił się niczym od wersji analogowej.

Co o tym myślicie i może jakieś propozycje?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Pomysł szalony, ale ciekawy. Problemów może być sporo, najprościej przeszczepić "cały" aparat cyfrowy, ale tych FF jest mało. Do tego dochodzi problem z ilością miejsca za matrycą - klisza oznaczała koniec aparatu, a w cyfrókach jest tam jeszcze kilka milimetrów ustrojstwa. ;-)
Obawiam się, że amatorsko się nie da, jeśli nie jesteś dobrym elektroikiem i masz dużo wolnego czasu.
Jestem pewny, że projektując coś takiego (choćby w Asahi Labs. :-P ) jest to do zrobienia w sensownym czasie, ale może się okazać że sporo rzeczy się nie mieści o przysłowiowy milimetr. Migawka i pomiar światła mógł by pozostać, w końcu działa to tak samo, tylko jak połączyć starą część "optyczną" z nową "kliszową"? Bo matryce musisz poinformować, że robisz zdjęcie.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Zdaje się, że pomysł, w nieco okrojonej formie niż Doktor_Vincent Twój, ale został już gdzieś kiedyś zrealizowany. Nie pamiętam dokładnie kto gdzie i kiedy, więc nie mam jak linka znaleźć, ale pamiętam jakiegoś pentaksa z włożoną doń płytką drukowaną z kamerką ccd ..... a może to tylko fake był?? :roll:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Doktor_Vincent napisał/a:
Więc od początku, projekt mój zakłada włożenie cyfrowej matrycy FF (w założeniach była to matryca z Canona 5d) do korpusu pokroju ME


Czy matryca miałaby zostać przeszczepiona razem z płytą główną z Canona 5D? Najlepiej było by zdobyć jakiś rozbity, ale ciągle robiący egzemplarz i mierzyć sygnały z układu pomiaru światła i spustu migawki.
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Albo patent ze starych Nikonów? Przetwornik 2/3'' ale za migawką układ soczewek, dzięki czemu owy przetwornik obejmuje 100% kadru ;-)
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
sołtys napisał/a:
Zdaje się, że pomysł, w nieco okrojonej formie niż Doktor_Vincent Twój, ale został już gdzieś kiedyś zrealizowany. Nie pamiętam dokładnie kto gdzie i kiedy, więc nie mam jak linka znaleźć, ale pamiętam jakiegoś pentaksa z włożoną doń płytką drukowaną z kamerką ccd ..... a może to tylko fake był?? :roll:


Chyba chodzi Ci o to:
http://pentax.org.pl/view...ghlight=#145232
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
michal5150, dokładnie :-) Przeniosłem do "Złotej rączki" 8-)
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
Kytutr, nie, płyta główna ma byś skopiowana w formie pasującej do obudowy, raczej nie wyobrażam sobie takiej płytki pociętej na kawałki z połączonymi ścieżkami. Ja chce raczej stworzyć pełnoprawny aparat, oczywiście o ograniczeniach wynikających z możliwości ale zdjęcia robić będzie lepsze od canona 5d (bo optyka lepsza :-D )
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Doktor_Vincent, i myślisz że taki aparat da się zrobić samemu :?:

firmy pompują masę kasy w R&D żeby stworzyć taki sprzęt a ty chcesz po prostu wziąć matrycę z C5d, zrobić swoją płytkę i włożyć to do aparatu :-P

ambitnie

pewnie dałoby się skopiować układ PCB i w odpowiednim programie inżynierskim stworzyć jego odpowiednik dla obudowy ME, potem wydrukować i wytrawić
jeżeli byłby gdzieś dostępny w sieci schemat połączęń, to pewnie bułka z masłem :-)

ja bym widział to tak -> pokrętła i spust dałoby się pewnie sprzęgnąć z istniejącymi gałkami z ME, natomiast reszta przycisków + LCD dołączony by był zewnętrznie przy pomocy jakiejś taśmy, złącze skrzętnie ukryte

w ten sposób można obejść brak miejsca na LCD i upchać wszystko w obudowie od pleśniaka

pozostaje kwestia odprowadzania ciepła, ale skoro wyrzucilibyśmy LCD na zewnątrz, to i miejsca w aparacie byłoby sporo :-)
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
opiszon, Co do ciepła to tez się nad tym długo zastanawiałem i doszedłem do wniosku że tryb seryjny wywalam i wstawiam blokadę typu 1 zdjęcie na 2 sekundy, albo i mniej, a i tak będzie się grzał więc obejść tego domowymi sposobami się nie da - niech się grzeje! A co to Canon :evilsmile:

Z płytką mam Asa w rękawie, czyli dostęp do dosyć profesjonalnego sprzętu, do tworzenia płytek w tym wielowarstwowych z mikroelementami.

Pomysł z dołączanym LCD jest genialny, aż dziwne że sam na to nie wpadłem ;-) , gniazdo by się umieściło w miejscu baterii (nawet zakrętka będzie :-D ) pod warunkiem że będzie to jeden z interfejsów mini USB. Za to masz u mnie :-B

Co do tych firm to chodzi tu przede wszystkim o to, że "mój" aparat będzie zdecydowanie "gorszy" od dzisiejszych najprostszych aparatów kompaktowych, nie licząc optyki i matrycy. Będzie niezwykle delikatny, wolny, gorący i wiele innych wad, czyli do codziennego użytku będzie się nadawał tylko i wyłącznie dla prawdziwych Diehardów :-D

A nie powiedziałem jeszcze jednego, wajcha do naciągania filmu i migawki zostaje, bo nie wymyśliłem jak naciągać migawkę automatycznie, więc będzie zabójczo oldschoolowo :-D
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
to zrób programowe ograniczenie do 36 klatek po których trzeba będzie zmienić kartę pamięci jeszcze :D
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
kapsel, dobry pomysł, ale chyba nie skorzystam.

A właśnie zdjęcia tylko i wyłącznie w formie RAW, ze względu na problem z ustawieniem balansu bieli ;-)
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Doktor_Vincent, i jeszcze trza połączyć pokrętło zmiany czułości / kompensacji z czułością matrycy / kompensacją światłometera.
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
ubeuszek, Już pisałem że ustawienie czułości ma być automatyczne, i poza jedną zmienną (prawdopodobnie czas) całość będzie jak program zielony, no chyba że ktoś wpadnie na jakiś dobry pomysł, osobiście chciałbym żeby całość była manualna. Pomysł z zewnętrznym LCD pozwoli na oglądanie zdjęć ale nie będzie to wygodne przy zmianach ustawień (zewnętrzne przyciski, pokrętła).

Dołączenie istniejącego pokrętła zmiany czułości jest możliwe lecz zajmie zbyt dużo miejsca. Nad kompensacją się nie zastanawiałem
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Doktor_Vincent, jeżeli wpakowałoby się LCD w obudowę, to można tam wrzucić wszystkie przyciski i pokrętła z oryginalnego 5d

oczywiście nie będzie to ergonomiczne, ale powinno działać

no i górne LCD trzeba by też tam wrzucić, chyba że wciśniesz do wizjera ME wyświetlacz wizjerowy z C5d :-)
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
opiszon, ale niestety nie da rady wpakować, ani zwykłego ani górnego, wątpię też żeby dało się pokombinować z wizjerem (poza wskazywaniem czasu), to po prostu technicznie niemożliwe, sam pisałeś że firmy dużą kasę dają za coś takiego
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Doktor_Vincent, ale jak po prostu przeniesie się układ wyświetlacza górnego na zewnątrz i podepnie odpowiednie linie to powinno banglać

chyba że elektronikę chcesz od nowa robić a nie przeprojektować układ PCBka
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
Właśnie to planowałem, ale widzę że chyba pozostawienie oryginalnych części będzie lepszym rozwiązaniem, no i będzie można tak jak mówisz dołączyć całą tylną ściankę
 

Thadeus  Dołączył: 21 Mar 2008
Z wyświetlaczem w wizjerze nie bedzie problemu - ale jako korpus trzeba wziąć ProgramA np. wywalasz jego LCD i jest miejsce na wyświetlacz.

A z pomysłem to Cię rozczaruję ;) - już jakiś czas temu wpadłem na pomysł zęby wyprodukować moduł z Cmosem i cała elektroniką w formie ładunku umieszczanego zamiast filmu po zdemontowaniu płytki dociskającej film - pasował by do wszystkich aparatów. Jednak nie do zrealizowania bo wątpię by który producent sobie na takie coś pozwoli jak może sprzedawać własny sprzęt drogo, niż taki bajer do ratowania pleśniaków.
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Ło! Fajowy pomysł!
Doktor_Vincent, jeżeli wizjer górny w C 5d nie jest grubszy, niż w P P50, to prawdopodobnie można by bez większego bólu wyciąć otworek w tylnej klapie ME w miejscu "gniazda" na kartonik identyfikacyjny filmu i blaszki dociskającej materiał do migawki, a następnie wpasować tam owego monochromatycznego LCD. Rozbierałem MESa i powiem Ci, że (przynajmniej w nim) pomiędzy pryzmatem, a matówką jest 2,5-2,75mm wolnej przestrzeni na wyświetlacz "wizjerowy". To powinno się udać.

[ Dodano: 2009-08-03, 20:04 ]
Thadeus napisał/a:
A z pomysłem to Cię rozczaruję ;)


http://www.nikonweb.com/files/DCS_Story.pdf
Jesteś pewien, że pierwszy na to wpadłeś? :-P ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach