Który lepszy?
Gerlach
54% Complete
13 (54%)
GLOCK
45% Complete
11 (45%)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
thrackan napisał/a:
Oj tak... przed samą krawędzią noża jest taka dźwięcząca przestrzeń, w której krojony przedmiot się rozmywa i rozdziela bez widocznego kontaktu z krawędzią tnącą. Ten nóż kroi nawet samo wyobrażenie pomidora na plasterki cieńsze niż kartka papieru.



HAHAH. Super :evilsmile: :mrgreen: :mrgreen:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Jasiek Matacz napisał/a:
i nagle się okazało że z 20 węzłów z których miałem egzamin pamiętam może 4-5
A na cholerę komu 20 węzłów? Ratowniczy, płaski, kotwiczny, żeglarski, bramszotowy, związ wantowy, do tego knagowy na knagi i wyblinka (jeśli to węzłem nazwać) i starczy.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
starzy żeglarze mówią, że lepiej znać pięć węzłów, ale perfekcyjnie i wiedzieć jak się zachowują, do czego ich używać, wiązać z zamkniętymi oczami i w sekundę, niż znać nawet świetnie 50, bo poźniej stoisz i się zastanawiasz, którego użyć... a żagiel dawno w strzępach, łajba płynie zenzą do góry i inne takie historie...
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Przyznam, że użytkownicy Pentaxa potrafią zadziwić oryginalnymi zainteresowaniami. Dowiedziałem się ciekawych rzeczy, autentycznie. Przypomniałem sobie też, że kiedyś na szkoleniu mówili, żeby nie używać noża, tylko saperki. Były nawet filmy instruktażowe. Robiły wrażenie. Więc może by tak saperka :-D
Sam osobiście nie rozstaję się (poza samolotem) z Leathermanem SideClip. Nie robi może takiego wrażenia w przedziale, ale jest super funkcjonalny.
 

buran  Dołączył: 06 Kwi 2008
Bear Grylls z Discovery channel ma fajny nóż,można nawet niedrogo kupić
 

tomekz  Dołączył: 10 Kwi 2007
a_czacha napisał/a:
Przypomniałem sobie też, że kiedyś na szkoleniu mówili, żeby nie używać noża, tylko saperki.


Próbuję sobie wyobrazić jak saperką wyciągasz miny z padłego wielbłąda ale jakoś mi nie idzie.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Jasiek Matacz napisał/a:
Hmmm ale te noże w 95% kosztują ponad 200 zło i sporej części bliżej do 300 niż 200


Helle faktycznie tak. Morę kupisz poniżej stówki.
 

kapsel  Dołączył: 13 Lis 2008
o ile w temacie noży ja sam jestem lajkonikiem (nosze mini victorinoxa tylko) to znajomy używa buszmena.znaczy ma tych noży w cholere różnych w sumie.
http://www.allegro.pl/ite...95buss_noz.html
z tego co po internetach oglądałem co można tym robić to powinien sie nadać chyba.
i nie jest znowuż to jakaś wielgachna kwota.
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
tomekz napisał/a:
a_czacha napisał/a:
Przypomniałem sobie też, że kiedyś na szkoleniu mówili, żeby nie używać noża, tylko saperki.


Próbuję sobie wyobrazić jak saperką wyciągasz miny z padłego wielbłąda ale jakoś mi nie idzie.


He, he, he... Zajęć z wielbłądów na taktyce nie mieliśmy. Zalecano bagnetu używać do cięcia zasieków i otwierania konserw. Do walki wręcz wzorem oddziałów radzieckich (pokazane było na filmach) należało używać saperki. Pokazani tam żołnierze sprawnie rozbrajali innych uzbrojonych w AK z bagnetem, zadawali silne ciosy manekinom i rzucali do sylwetek z desek ze sporej odległości. Wchodziły jak noże. To były dość ponure czasy... Dlatego może dziś wolę małego Leathermana. Ale bagnet (ten właściwy i porządny) gdzieś mam. Może kiedyś trzeba będzie otworzyć konserwę. Albo wyjąć minę z wielbłąda. :lol: A tak na marginesie: skąd u niego te miny? Zjada je? Tego nie przerabialiśmy (pytam poważnie).
 

renko  Dołączył: 25 Maj 2008
U mnie pod blokiem psy minują trawnik, to wielbłąd też pewnie ma taką opcję...
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Cytat
Edit2: Scyzoryk się kupuje raz na całe życie...nie wiem czy nie wziąć firemana, to samo + ostrze do przecinania pasów(w spadochroniarskim jest to samo wizualnie ostrze jako do przecinania lin) tylko pytanie czy takie ostrze ma praktyczne zastosowania?
Nie polecam posiadam takie cos ,jak stepisz niczym nie naostrzysz .
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
I tam.. Ja mam zwykły scyzoryk jak to mówią szwajcarski z ostrzami Victorinox i jestem bardzo zadowolony. Gdybym nie zgubił poprzednich dwóch to miałbym ciągle jeden i ten sam :-P Polecam ubogie wersje bez miliona niepotrzebnych ostrzy. Jedno czego mi w nim brakuje to blokady dużego ostrza. Trzeba bardziej uważać ;-)
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Jako takie typowe EDC mam wrzuconego do torby najwyklejszego Opinela 10 z węglówki. Jedyny większy problem to oprawienie w drewno bukowe - przy złapaniu wilgotności niestety pęcznieje.

roket napisał/a:
Nie polecam posiadam takie cos ,jak stepisz niczym nie naostrzysz .

Są końcówki do Lanskiego do ostrzenia ząbkowanych głowni. Zakładam, że Spyderco też coś takiego robi.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
O! Ja ma spartana :-) A poprzednio miałem recriut'a i to był mój ulubiony scyzoryk ever - no ale przepadł gdzieś w akcji :-(

 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Hyh, chyba nie ;-)

Jak teraz sobie oglądam na militaria.pl scyzoryki to wziąłbym sobie Soldier'a. Ma wszystko i nie trzeba się martwić o plastik. Jak zgubię tego co mam to pomyślę :-)

Ostatnio jak tak czytam te nożowe tematy to kusi mnie żeby kupić ostrze, dać do oprawy i zamówić do niego jakąś oryginalną pochwę ręcznej roboty :->
 

jerz  Dołączył: 19 Kwi 2006
Ze swojej strony polecam produkty: http://www.marttiini.fi/p...ish/kuvasto.asp - coś na pewno da się dobrać do oczekiwań, a noże bardzo solidne i dobrze wykonane... Już od 4 lat dobrze mi służy i nie widać śladów zużycia.
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Jimmy,
Cytat
Są końcówki do Lanskiego do ostrzenia ząbkowanych głowni. Zakładam, że Spyderco też coś takiego robi.
Dla mnie najlepsza ostrzalka to przydrozny kamien. ;-)
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
matth napisał/a:
Ostatnio jak tak czytam te nożowe tematy to kusi mnie żeby kupić ostrze, dać do oprawy i zamówić do niego jakąś oryginalną pochwę ręcznej roboty :->

Wsiąkasz. ;-)
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
tomekz napisał/a:
a_czacha napisał/a:
Przypomniałem sobie też, że kiedyś na szkoleniu mówili, żeby nie używać noża, tylko saperki.


Próbuję sobie wyobrazić jak saperką wyciągasz miny z padłego wielbłąda ale jakoś mi nie idzie.

albo jak saperką kroi pomidora..

[ Dodano: 2009-12-22, 19:02 ]
Jasiek Matacz napisał/a:
No i wybór stanął na Victorinoxie Forester

no ale nie będziesz miał ciszy w przedziale..
dlatego wolę Muela
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
thrackan napisał/a:
matth napisał/a:
Ostatnio jak tak czytam te nożowe tematy to kusi mnie żeby kupić ostrze, dać do oprawy i zamówić do niego jakąś oryginalną pochwę ręcznej roboty :->

Wsiąkasz. ;-)


Eee to mi nie grozi ;-) Nie wiem po co miałbym mieć taki nóż, jak znajdę sensowny powód to może pomyślę nad materializacją :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach