M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
[fotografowie] Allan Sekula
 
kefa  Dołączył: 13 Mar 2008
Szkoda, że można odnaleźć tylko pojedyncze zdjęcia.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat

Allan Sekula, Mother and child. "Taste of Polonia" festival, Chicago, September, 2007, from Polonia and Other Fables
http://arttattler.com/commentaryallansekula.html

Dopiero teraz .... :cry:
http://hiperrealizm.blogs...lan-sekula.html

A alekw wiedział i nie powiedział :?:
Cytat


Na okładce: Fotografia podwójna: pozytyw i negatyw aparatu wielkoformatowego z lampą błyskową. Piękny efekt. Brak podpisu autora, przedstawienia, itd. Okładka bardzo celnie odzwierciedla jednak zawartość. „Społeczne użycia” które mogłyby kojarzyć się z użyciem przez społeczeństwo, są ilustrowane aparatem raczej mało dostępnym społeczeństwu jako takiemu. A zatem otwieramy się na rozumienie obrazów, które do społeczeństwa trafiają, na te niuanse znaczeniowe, na wszystko co znajduje się między pozytywem a negatywem.

Trudno omawiać publikację, o której redaktorka i tłumacz powiedzieliby zapewne „fundamentalna” dla rozumienia fotografii we współczesnej kulturze. Proponuję lekturę rozpocząć od wspomnianego już posłowia, czyli analizy Krzysztofa Pijarskiego „Allan Sekula i fotografia na skrzyżowaniu dyskursów”, gdzie przybliżona została twórczość pisarska autora, gdzie rozpostarto przed czytelnikiem mapę, rozstawiono drogowskazy. Na spokojnie można potem wrócić do początku i chronologicznie przebrnąć przez „Społeczne użycia”. Następnie, po części trzeciej – „Handel fotografiami”, warto przeskoczyć do ostatniego eseju: „Pomiędzy siecią a głębokim, błękitnym oceanem. (Przemyślenie handlu fotografiami)”.

Warto Sekulę poczytać, bo to przyjemna lektura, bo otwiera ciekawe perspektywy interpretacyjne przed nami. Bo jest tą pierwszą publikacją, która w oryginale zmieniła oblicze krytyki artystycznej, fotograficznej, ma zatem znaczenie historyczne. Bo poszerza wiedzę np. o wystawie „Rodzina człowiecza”, o pracach na archiwach rodzinnych, zestawia wypowiedzi o fotografii Baudelaire’a i Croce, „Titanic” Camerona z muzeum Guggenheima Gherego, i wprowadza w mało znany i niewykorzystany na szerszą skalę w opowiadaniu historii fotografii świat „poboczny”: użycia zdjęć do identyfikacji ludzi, nauki „fizjonomiki” oraz marzeń o uniwersalnym obrazkowym języku.
http://miejscefotografii....-przyjemna.html


Allan Sekula 1951 – 2013

O Polish jokes, a także o tym, jak fotografował Ośrodek Kształcenia Kadr Wywiadu w Kiejkutach i F-16, opowiada amerykański fotograf Allan Sekula,
http://wyborcza.pl/10,829...nem_Sekula.html
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Szkoda

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach