M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
SONDA BŁYSK
SONDA BŁYSK
cz.1/3 http://www.youtube.com/wa...feature=related
cz.2/3 http://www.youtube.com/wa...feature=related
cz.3/3 http://www.youtube.com/wa...feature=related



http://www.tvp.info/magaz...ow-sondy/948564

Cytat
Sonda

Pierwszy popularnonaukowy program z cyklu "Sonda" Telewizja Polska nadała 8 września 1977 roku. Prowadził go jeszcze w pojedynkę Andrzej Kurek, szczupły entuzjasta nauk ścisłych, absolwent fizyki na Uniwersytecie Warszawskim.

Dopiero dwa tygodnie później do Kurka dołączył jowialny sceptyk Zdzisław Kamiński, z wykształcenia ekonomista, i to był właśnie początek "Sondy". Wyjątkowość programu polegała na zerwaniu z tradycyjnym schematem popularyzacji nauki, w którym jakiś Ekspert przez duże E wygłasza ex cathedra swoje nieomylne poglądy na wszystko. Schemat ten przyczynia się do kształtowania fałszywego społecznego obrazu nauki - bo przecież istota nauki nie polega na samym tylko gromadzeniu danych, ale na spieraniu się na temat ich interpretacji. Spór jest nie mniej istotny od samych danych.

W "Sondzie" nie było jednego eksperta. Nie chodzi nawet o to, że było ich dwóch. Kurek i Kamiński nie przedstawiali siebie jako ekspertów, tylko po prostu jako dwóch dyskutantów. Prezentowali wiedzę dostępną na jakiś temat - pozwalając widzowi rozstrzygnąć, czy zgadza się raczej z technokratyczną wiarą we wszechmoc nauki, uosabianą przez Kurka, czy raczej ze sceptycznie pokpiwającym z niej Kamińskim. Dyskursywnego sposobu przedstawiania tematu brak mi w kolorowych i atrakcyjnie ilustrowanych programach popularnonaukowych pokazywanych w satelitarnych kanałach typu Discovery czy Planete, gdzie nieomylną wiedzę przekazuje nam już nawet nie Ekspert, tylko po prostu anonimowy lektor. Atrakcją "Sondy" zawsze były materiały filmowe sprowadzane z Zachodu. Warto jednak przypomnieć, co w realiach PRL oznaczało w takim kontekście "sprowadzanie z Zachodu" - materiały te Kurek i Kamiński osobiście wypraszali, wychadzali i antyszambrowali w zachodnich przedstawicielstwach. Po raz pierwszy "Sonda" jakikolwiek materiał zakupiła za pieniądze dopiero w roku 1986, po zrealizowaniu kilkuset programów na podstawie materiałów otrzymanych za darmo. Podkreślam to, bo uważam to za klucz do zrozumienia kultury masowej PRL - nawet tam, gdzie oficjalnie nie było kontaktu z Zachodem, zastępowały go kontakty nieoficjalne, czyli np. prywatne podróże polskich dziennikarzy radiowych i telewizyjnych, przywożących z Zachodu płyty i taśmy. Dzięki temu niezależnie od wyroków wielkiej polityki zawsze byliśmy au courant w zachodniej modzie i rozrywce (w odróżnieniu np. od Czechów).

Atmosfera wiecznej improwizacji na planie męczyła jednak twórców programu. W 1984 roku Kamiński skarżył się, że wszystkie rekwizyty muszą produkować sami - "do zrobienia modelu bakterii wyniosłem z domu kordonek, którego nie chciała mi wydać żona, bo trudny do zdobycia, a mi akurat był potrzebny czerwony i niebieski". Rok 1989 miał być ostatnim rokiem "Sondy". Planowali uruchomienie nowego programu. Jego tematem miały być... reformy gospodarcze. 29 września 1989 r. samochód, którym jechali, wyprzedzał ciężarówkę z trudem wspinającą się pod górę. Nagle wpadł w poślizg na kałuży oleju, który wyciekł z ciężarówki - zdezelowanego stara.

WOJCIECH ORLIŃSKI (Gazeta Wyborcza)


Cytat
Było wczesne popołudnie 29 września 1989 r. gdy szosą prowadzącą do Raciborza jechał z dużą prędkością samochód osobowy . Przed nim wlokła się ciężarówka. Zniecierpliwiony kierowca pierwszego z pojazdów postanowił wyprzedzić towarowego „Stara” mimo, iż nie widział, co znajduje się za szczytem znajdującej się na drodze górki

Nie zauważył w porę, że na jezdni znajduje się kałuża oleju. Samochód wpadł w poślizg. Doszło do czołowego zderzenia z nadjeżdżającą z przeciwka ciężarówką, w wyniku którego samochód osobowy został doszczętnie zniszczony, a trzy jadące nim osoby poniosły śmierć na miejscu.

Taki, mniej więcej, był przebieg wypadku, w którym zginęli autorzy popularnonaukowego programu telewizyjnego „Sonda” – Zdzisław Kamiński (ur. 1946) i Andrzej Kurek (ur. 1947). Jechali oni wraz z prowadzącym samochód kierowcą rajdowym Andrzejem Gieysztorem do Raciborza, by w tamtejszej Raciborskiej Fabryce Kotłów „Rafako” zebrać materiały do kolejnego programu „O współczesnej technice masowych wierceń otworów dla potrzeb przemysłu energetycznego i inżynierii chemicznej”. Miał to być 528 odcinek „Sondy”.


http://kalendarium.polska...le.htm?id=35266
http://pl.wikipedia.org/w...am_telewizyjny)

SONDA - Dziennik TV - Wypadek
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Na owczesne czasy to byl genialny program, z pazurem. Nigdy sie nie przekonalem np. do programow Petelczyca.
Sonda byla dla mnie wazniejsza od dobranocki :-)
 
tadeuszd2  Dołączył: 06 Gru 2009
W pełni sie zgadzam,nie tylko ciekawi,ale autentyczni.Na tle tego co można (a lepiej nie) zobaczyć w TV po prostu mistrzostwo świata.Umiejętnym sposobem narracji mogą tylko zachwycić niektóre (np. dokumentalne) programy Planet,Discovery,itp. U nich nie było widać komercji,tylko prawdę.Choć podejrzewam ,że w warunkach TV nie trwaliby długo.To żmijowisko.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Rok 1987, Sonda w fabryce Olympusa :-B
http://rapidshare.com/files/114599047/175.rar

Hasło : Sonda


wspomnienie programu SONDA
http://www.youtube.com/watch?v=oPqBVburrUU
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Cytat
Na owczesne czasy to byl genialny program, z pazurem.


Nawet teraz przyciąga :-)

Był jeszcze świetny:

Kwant
http://www.youtube.com/watch?v=KwJgSgxIj_o

Pi i Sigma
http://www.youtube.com/watch?v=6W50zWln-e4

Cytat
Na tle tego co można (a lepiej nie) zobaczyć w TV


Durne komedie romantyczne, seriale, tańce z gwiazdami/na lodzie, talenty, dody itp. :cry:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach