bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Aaaaaa, chyba spier.... sobie matówkę
Ale kicha - przedmuchałem sobie wnętrze komory gruchą (bo jakiś syfek na matówce zobaczyłem) i.... przykładam do oka, a tam WIELKI czarny syf, jakby mi mucha jaka wpadła. Próbuję dmuchać, czyścić patyczkiem do uszu - nie schodzi. Popatrzyłem pod światło i... wygląda na to, ze zarysowałem sobie matówkę końcówką gruchy. Ale jestet wk....ny.

Teraz pytanie - ile kosztuje wymiana matówki? Na gwarancji mi tego chyba nie uznają.

I jeszcze jedno - serwis w Łodzi gdzie? Kupowałem w MM w Krakowie i nie widzi mi się tam jechać teraz...
 

TomiTom  Dołączył: 13 Sty 2007
graty....kufa matówki się nie dotyka, po to prawie każda matówka ma dzyndzelek żeby za niego obcążkami chwytać...a gruchy to się nie przytyka do wszystkiego co sie rusza...cholernie Ci niezazdroszczę i szkoda - normalnie jestem zły!
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
TomiTom, tia, teraz to i ja wiem :evil: :evil: Dotykać nie chciałem, dmuchałem z daleka, kuna, nie wiem, jak to się stało, muszę chyba wziąc coś na uspokojenie... umieram.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Niemozliwe - sprawdz jeszcze raz. Z czego ty masz koncowke tej gruchy? Zewnetrzna strona matowki nie jest az tak delikatna, zeby ja guma porysowac. No chyba, ze jakims plastkiem albo metalem pojechales.

dz.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
dzerry, końcówka jest plastikowa... ale, cholera jeśli nawet dotknąłem to lekko... Jeśli w ogóle.. Ale czy to możliwe, żeby syf się tak mocno trzymał?

[ Dodano: 2007-03-31, 14:54 ]
Zrobiłem zdjęcie przez wizjer kompaktem - widak kupę syfu, co tam nawpadało, ale to nic, ten po środku to chyba jednakk rysa... aaaa...


[ Dodano: 2007-03-31, 14:56 ]
Tak czy inaczej ja już tego nie dotykam... ponawiam pytanie o serwis w Łodzi, czy ktoś już pentaka oddawał w naszym pięknym mieście?
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Łukasz, to nie jest rysa... Jak chcesz to moge Ci to wyczyscic, paproch jest zapewne nad matowka...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
A moze wdmuchales cos do srodka?

dz.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
milo, jeśli mi wyczyścisz, stawiam konterer piwa. No dobra - skrzynkę :-) Proś o co chcesz... Ale... skąd ten paproch wziął się nad matówką?

[ Dodano: 2007-03-31, 15:03 ]
Cytat
A moze wdmuchales cos do srodka?

No to w sumie możliwe.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
bEEf, pocieszyć Cię nie pociesze, ale kiedyś umyłem (!) matówkę od SFX-a (po wyjęciu z korpusu) w denaturacie..... Masz jasność, że przez pewien czas nie mogłem robić tym aparatem zdjeć 8-) Ale dość szybko nadarzyła się okazja kupna nowej, ale stresu i wydatków to mi nic nie wynagrodziło :evilsmile:
 

TomiTom  Dołączył: 13 Sty 2007
jak patrzę na to to to bankowo nie rysa tylko jakiś syf, moze na końcówce gruchy były świństwa które po kontakcie fizycznym z matówką postanowiły zmienić miejsce zamieszkania..
 

ttb  Dołączył: 26 Lip 2006
bEEf napisał/a:
Proś o co chcesz...



no normalnie milo powinien sie teraz grzecznie spytac bEEfa czy ma siostre :mrgreen:
 

TomiTom  Dołączył: 13 Sty 2007
zorzyk napisał/a:
umyłem (!) matówkę od SFX-a (po wyjęciu z korpusu) w denaturacie

denaturat się pije a nie czyści nim matówki
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mam na matówce chyba jeszcze większego syfa. Kiedyć był w centrum a teraz przewędrował do narożnika.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Milo, jesteś wielki! Już po walce, ale było napięcie jak u Hitchkoca :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: To był syf, dziękuję wszystkim za pomoc. Ale szczególnie milo za owocną akcję czyszcząco-odsyfiającą :-) Nauczka na przyszłość - należy polubić małe syfy. Bo próbująć czyścić można więcej popsuć niż naprawić. Ufff... idę po :-B
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
bEEf napisał/a:
idę po :-B

Tylko nie kichnij znowu pianą na matówkę. :evilsmile:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
emigrant, spoko, dam sobie dzień na dojście do siebie, zanim wezmę ponownie aparat do łapy :mrgreen:
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
bEEf, a sobie jaja robiłeś ze mnie, że przy przekładaniu obiektywu obchodzę się z aparatem jak z jajkiem i dmucham na niego przed zamianą. :evilsmile:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Meggido, ale najśmieszniejsze jest to, że to wszystko stało się gdy chciałem zmuchnąć ledwie widzialny pyłek! Nawet nie przy przekładaniu obiektywu... A mogłem se dać spokój... Po prostu teraz coś tak myślę, że syfki na matówce i tak kiedyś się pojawią i nie ma co dmuchać jak nie trzeba - oczywiście nie mówię o takich syfach jak ten.
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Meggido napisał/a:
bEEf, a sobie jaja robiłeś ze mnie, że przy przekładaniu obiektywu obchodzę się z aparatem jak z jajkiem i dmucham na niego przed zamianą.


Ja wychodze z zalozenia ze jak cos ma sie stac to sie stanie :P
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
bEEf napisał/a:
jakby mi mucha jaka wpadła
- bEEf jak się kończy jeździć na rowerze to się oczy myje, bo później jak widzisz z oczów odpadają różne muchy i samoloty i się przyklejają do matówki.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach