dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
mygosia napisał/a:
Prawie jak "Para", nie? ;-)
:mrgreen:
A trza bylo zrobic z hajmatikiem, od razu by lepiej bylo :-P
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
dagio napisał/a:
briho, nie przesadzaj.. A zdjęcie mygosi wyżej supersuper. :-)


Nie przesadzam, ja tylko porównałem na szybko oba zdjęcia :-) Mniejsza z tym.
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
mygosia napisał/a:
Prawie jak "Para", nie?


briho napisał/a:
Prawie robi różnicę


moj komentarz tyczyl sie Twojego zarzutu, ze to nie para, stad napisalem o nieprzesadzaniu, bo para dla mnie to ewidentna :-) a podobac sie, wiadomo, nie musi
 

briho  Dołączył: 28 Sie 2007
No tak, racja, odebrałem to po swojemu :-)
 

xolox  Dołączył: 11 Paź 2008
A to jak wam się podoba ? Troszkę rozjaśniłem i podniosłem kontrast :)
// w sumie spóźniłem fotkę bo ten pan puścił fajnego dyma z papierosa :D hihi ładnie by wyglądało. Powiedzcie mi co takiego mają niektóre fotki że się podobają ?
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
xolox, kapitalne jest!! Rewelacyjna tonalność.. no i ta cała sytuacja.. ogień


PS: dobranoc.. padam ze zmęczenia
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
dagio, widać, że zmęczony... :-P
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Maciej napisał/a:
dagio, widać, że zmęczony... :-P


:evilsmile:

Tak mi się nasunęlo po ostatnich zdjęciach... Idealny strój dla streetowca, jaki? :-) Wiecie, taka moda streetowa.

[ Dodano: 2008-12-01, 09:16 ]
Że nie kamizelka foto, ani torba wielka, ani jaskrawe barwy, ani niewygodne i krępujące w ruchach, to wiem.

Maskujące czerń? Tak jak u Meyerowitza? A może coś innego?

Wiem, wiem, każdy ma przecie niepowtarzalny styl i wychodzi na ulicę, tak jak chce.

Ale tak mi się zachciało z rana podywagować. Pamiętam jak na zajęciach z psychologii społecznej dywagowaliśmy: jak odróżnić socjologa z tłumu (albo studenta socjologii). I wyszło nam, że koniecznie musi nosić sztruksy :mrgreen:

Czy streetowiec ma coś takiego?
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
jorge.martinez napisał/a:
Czy streetowiec ma coś takiego?


Ja zakładam na siebie co mi w ręce wpadnie bo wiecznie jestem gdzieś spóźniony - idąc tym tropem to gdyby moja żona nosiła ten sam rozmiar byłoby wielce prawdopodobnym spotkać mnie na mieście w jakimś damskim ciuszku :lol:
Tak na serio, mam całą szafę zupełnie normalnych ubrań nie wyróżniających się absolutnie w tłumie ( nie wliczając T-shirt-ów które akurat posiadam w dużej liczbie i są totalnie nie obliczalne w kolorze jak i w motywach nań widniejących :evilsmile: )
Dziś rano moja koleżanka z pracy stwierdziła że wyglądam jak pół h u . a spod pierzyny :-/
Ech, wiedziałem żeby nie zakładać golfu z białej grubej włóczki i spodni od garnituru, ale znów mi się spieszyło :-|
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
karmazyniello napisał/a:
golfu z białej grubej włóczki i spodni od garnituru,


karmazyniello napisał/a:
wyglądam jak pół h u . a spod pierzyny


ueheheheeh :evilsmile:
 

pawel_swinarski  Dołączył: 06 Lis 2008
no ja tam nie przywiązuję raczej wagi do mojego stroju jak idę robić zdjęcia :) chodzę w tym co normalnie chodzę , staram się jedynie nie rzucać w oczy a zawsze pod spodem mam i tak...strój super bohatera:

 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
jorge.martinez napisał/a:
jak odróżnić socjologa z tłumu

Pełna sala kinowa. Nabita na full, zgaszone światła, trwa projekcja. Ludzie w skupieniu oglądają film, zajadają się popkornem i takie tam - jak to w kinie podczas seansu. Nagle czuć zapach spalenizmy, widać dym, po chwili pojawiają się płomienie. Pożar! Na sali nieopisana panika, rwetes, wszyscy walą do drzwi i próbują się z ogniowej pułapki wydostać. Prawie wszyscy, bo na sali, na swoich miejscach zostaje dwóch gości. Jeden z nich zamiast filmu jednak z uwagą obserwuje co ci spanikowani ludzie robią, studiuje ich zachowania w tej jakże nietypowej sytuacji - to właśnie jest socjolog. Natomiast drugi z wielkim zainteresowaniem obserwuje tego czubka, co zamiast jak wszyscy życie ratować siedzi sobie jakby nigdy nic i ludzi ogląda - to właśnie jest psycholog.
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
matb, czy to znaczy, że aby odróżnić socjologa z tłumu należy wywołać pożar w miejscu publicznym ? :-D
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
matb, świetne :mrgreen:

Tak a propos. Próbowałem kiedyś czytać książkę o fotografii socjologicznej, czy socjologii fotograficznej... Ale chyba nie dorosłem. Może znów spróbuję. Tylko czyje to było?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Chodzi o "Socjologię wizualną" Sztompki?
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
Czy "Fotografia - dyletanci, amatorzy i artyści" Tomka Ferenca?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
matb napisał/a:
Chodzi o "Socjologię wizualną" Sztompki?


Nie, coś starszego. Może to była "Fotografia społeczna", jakiejś kobiety, Niemki zdaje się... Skleroza nie boli. :shock:
 

pawel_swinarski  Dołączył: 06 Lis 2008
wracając do poruszonego przeze mnie wątku ochrony przeciwdeszczowej zobaczyłem takie cudo :D



na jakis kapusniaczek ok ale jak zacina z boku to juz lipa :P
 

ebelbeb  Dołączył: 04 Lip 2007
pawel_swinarski napisał/a:
na jakis kapusniaczek ok ale jak zacina z boku to juz lipa :P

I tylko dla kompaktów lub luster z live view.
Córce zabrał parasol plażowy barbie. ;-)
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
Witam.
Ciesze sie, ze watek powoli wraca do swojej "dyskusyjnej" formy.
Widzieliscie wystawe Tomaszewskiego o polskich PGRach?
Jakies uwagi sie Wam nasunely?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach