pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Niestety Komunia Święta dla co niektórych to powód do spotkania przy kielichu.Najbardziej uwidacznia się to na majówkach po Mszy Komunijnej to juz zgroza a odwaga wzrasta takim jegomościom w podwójnie.Mniej jest to widoczne na parafiach gdzie ksiądz twardą ręką trzyma owieczki za przysłowiową mordkę.Natomiast małe miasta z przyjezdnymi obywatelami to już plaga nie czuje nic jeszcze trzyma się na nogach a fantazja ułańska.Przy czym zionie od owych osobników na dość znaczna odległość.Ale Bozia pijaków lubi jak powiedział mi ostatnio znajomy ksiądz dziekan.Cóż może trzeba się samemu znieczulać - jakeś wlazł między wrony.....Niestety na samych mszach komunijnych juz o 10 wielu się zaszczepiło i goni abysię leczyć na przyjęciu.Na psa urok
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
pawel1967, ale ty glupoty gadasz. To nawet OT nie jest...
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
pawel1967, gdzie ty chodzisz na I Komunie ? :shock:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Michu napisał/a:
czy w takim układzie można na taką imrezę przyjść z własnym księdzem? Sorry za lamerskie pytanie.
można, nie jest to wielki problem nawet, jeśli znajomy ksiądz nie jest z parafi, w której ślub/chrzest się odbywa [co do komunii, to juz trudniejsza sprawa i nie mam takich doświadczeń]. jakies pytania?


jeśli chodzi o tego trunkowego fotografa, to chyba mowa o imprezie po ceremonii w kościele! Nie wyobrażam sobie pijaczka w czasie mszy latającego z aparatem :shock:
Jeśli rzeczywiście mowa o pijanym wujku na zamkniętej imprezie po ceremonii, to już inna sprawa. Jako zatrudniony do roboty fotograf mam się wywiązać z umowy, ale nie mogę ingerować w poczynania gości, nawet, jeśli mi wszystko psują. Oczywiście mogę poprosić / przeprosić pana/panią, żeby się nieco przesunęli, ale nie można zabronić im "latania"*

*dosłownie i w przenośni.

 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Moja rodzina ma w rodzinie ksiedza ;) I wlasnie on odprawial komunie dla ich dzieciaka, oczywiscie ku przychylnosci wszystkich rodzicow.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Nie wyobrażam sobie pijaczka w czasie mszy latającego z aparatem

A ja się dziwię, że dziwią Was takie rzeczy... Dla niektórych wypicie "ćwiartki" na klina przed pójściem "namszę" to jak lampka winka do obiadu - tyle, co nic. "Ja pijany? Jak cie zara lujnę, to zobaczymy, kto pijany" ;-) Sam pochodzę z małego miasta - różnie bywa. Ludzie potrafią na stypach po pijaku awantury robić (o śpiewaniu "sto lat" nawet nie wspominając).
 
mkdexter  Dołączył: 19 Lis 2006
Odświeżam nieco temat i abstrah.ując (jak to napisać łącznie by forum nie cenzurowało? ;-) ) od alkoholowych tematów zapytuję:

1. Czy ktoś imał się tego zawodowo? Tzn. chciałbym się zorientować jak wygląda wykonywanie takiej pracy. Śluby wiem. Chodzi mi o to, czy chcąc focić i potem zaoferować te zdjęcia rodzinom, których dzieci idą do komunii, muszę iść do księdza, z nim wszystko poustalać i potem na jakimś zebraniu z rodzicami uzgodnić kto ile i jakich chce odbitek? Jak wygląda organizacja takiej pracy?

2. Jak w tej branży z pieniążkami (od metropolii po małe wsie). Za 1h/..zł? czy od ilości zdjęć? Chyba sensowniej doliczać coś do każdej sztuki zdjęcia?

Może trochę pytania głupie się wydają, ale bardzo możliwe, że z rekomendacji znajomego księdza ;-) będę taki dorywczo, kościelnym fotografem i aby nie przyjść zielonym i pytać tam proboszcza o wszystko chciałem mieć jakieś rozeznanie.
 

Marcjusz  Dołączył: 19 Cze 2007
To pewnie ja znów odświeżę, bo nikt się nie odezwał.
1. Żeby robić zdjęcia jako fotograf "kontraktowy" na komuniach to musiałbyś przebić ofertą stałego fotografa w danej parafii - lepsze zdjęcia (ale nie wg Ciebie tylko wg ksiądza) no i oczywiście musiałbyś być tańszy. Najczęściej jest tak, że jest jakiś fotograf przy parafii do którego proboszcz ma zaufanie, ciężko więc będzie się tam wpisać. :-)
2. Podobnie jak na ślubach - umawiasz się za całość roboty, chociaż czasami masz dodatkową kasę za "sprzedaż" - od zdjątka dla dziecka.
 
mkdexter  Dołączył: 19 Lis 2006
Marcjusz, z tym przebiciem problemu może nie być. Właśnie mi chodziło o to czy jest jakiś utarty model oferty, bo dajmy na to idziesz na jedną komunię gdzie jest 35 dzieciaków i możesz iść na wieś gdzie będzie jedenaścioro wszystkich pociech. Stawki tej samej się nie opłaca za robotę (moim zdaniem) bo jednak inne realia należy uwzględnić. Stąd moje pytanie czy ktoś się tym imał i jak sobie finansowo to rozwiązał?
 

Marcjusz  Dołączył: 19 Cze 2007
Nie ma "utartego modelu" - różni róznie sobie radzą. Możesz rozliczać się "hurtowo" lub "od głowy" :-) Najważniejsze jest aby być konkurencyjnym. To jest właściwie jedyna zasada.
 
tidus art  Dołączył: 09 Paź 2006
Ile za komunie?
Witam,
Mam problem bo dostalem oferte focenia komunii swietej i wczesniej jeszcze nie mialem takiego zlecenia.. A jes to zupelnie cos innego od slubu czy tez chrzcin. Z wstepnych wymagan mialbym focic plenerek zamiast studia , na imprezie i byc moze na samej uroczystosci. teraz tylko kwestia ile mozna wolac za taka usluge. Myslalem cos, a la 20 zdjec w albumie 400 zl plus np 12 zl za zdjecie kazde kolejne ... co Wy na to ??


Pozdrawiam i prosze o szybka odpowiedz
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
tidus art napisał/a:
20 zdjec w albumie 400 zl plus np 12 zl za zdjecie kazde kolejne

IMHO zdzierstwo ale to tylko moja prywatna opinia :-/
 

Misiek  Dołączył: 05 Lip 2007
tidus art napisał/a:
20 zdjec w albumie 400 zl plus np 12 zl za zdjecie kazde kolejne

Żaba napisał/a:
IMHO zdzierstwo ale to tylko moja prywatna opinia


Zdzierstwo, czy ja wiem.
Zależy ile tych "kolejnych" zdjęć będzie, ale pewnie też ze 20. Razem wyjdzie 640 zł. Uroczystość, plener i impreza to będzie pracy na conajmniej 5 godzin + 2 x tyle na wołanie RAWów i obróbkę. Na godzinę będzie 40 zł, chyba że dojdą jakieś dodatkowe koszty (nie wiem co to za album). Cena wydaje się ok.

Mnie znajoma prosiła, żebym pstryknął ze 20 zdjęć po Komunii, przed kościołem - takie z rodzinką, dziadkami itp. Mam jej dać pliki na płytce. Myślę że zajmie mi to nie dłużej niż godzinę + 1-2 godzin obróbki i chcę jej powiedzieć ok.100 zł, ale tylko dlatego, że ją lubię :mrgreen:
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Misiek napisał/a:
Na godzinę będzie 40 zł

Nie chciałoby mi się z łóżka wstawać.
 
mkdexter  Dołączył: 19 Lis 2006
Może przenieśmy się do tematu, w którym próbowaliśmy to rozwałkować by tam wszystkie sugestie i informacje pozostały. http://manufactura.home.p...p=180492#180492
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Tematy połączone.
 
mkdexter  Dołączył: 19 Lis 2006
tidus art, czy za te 400zł jest 20 zdjęć + obróbka + druk + papier? Jeżeli tak to przeliczając to na roboczogodziny i licząc, że średnio nam zejdzie się na zdjęciu 15 minut:

20 zdjęć * 15 minut = 300 minut / 60 minut = 5 godzin

Przyjmując za Misiek, 40zł * 5h = 200zł

Osobiście uważam, że całej pracy nie można tak policzyć, li jedynie pracę odtwórczą, obróbkę przy zdjęciach i inne czynności można sobie wyceniać za godz. Ale same zdjęcia już nie. Stąd ja bym proponował sesję wycenić (i tutaj nie przeliczać na zdjęcia) za 300zł i do tego tyle ile wyjdzie za pracę przy danej ilości zdjęć + amortyzacja + koszty albumu i druku i takie tam.

Ale, ale.. takie stawki mogą np. przyjąć się w mniejszych kościołach. Lepiej wpierw pogadać z proboszczem danej parafii o parafianach itd. Tylko, że ja to piszę, bo nie wiem czy Ty chcesz robić to jednemu "komuniście" ;-) czy całej grupie.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
40zł za godzinę??? Wyście powariowali? To chyba za stanie przy zmywaku tyle płacą. A tu mówimy o pracy, która wymaga jakiegoś zaangażowania, umiejętności, wiedzy...


A potem są narzekania, że się w Polsce mało zarabia :-P
 
mkdexter  Dołączył: 19 Lis 2006
matb, tutaj dotykasz problemu tzw. psucia rynku, co z tego, że zagwizdam 150 peelenów lub 100, jeżeli się znajdzie chłopak po jakimś technikum czy jakiejś innej prywatnej szkole.. albo bez szkoły, który zrobi to za 30zł/h. U nas tylko ludzie zorientowani wiedzą, że należy kierować się ofertami wyważonymi, ani nie brać najtańszych, ani najdroższych.

Inna sprawa, to jednak ta kwestia focenia na komunii w jakiejś wsi zabitej dechami.. tam faktycznie za godzinę pracy może wyjść 35-45zł.
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
mkdexter napisał/a:
matb, tutaj dotykasz problemu tzw. psucia rynku, co z tego, że zagwizdam 150 peelenów lub 100, jeżeli się znajdzie chłopak po jakimś technikum czy jakiejś innej prywatnej szkole.. albo bez szkoły, który zrobi to za 30zł/h. U nas tylko ludzie zorientowani wiedzą, że należy kierować się ofertami wyważonymi, ani nie brać najtańszych, ani najdroższych.

Inna sprawa, to jednak ta kwestia focenia na komunii w jakiejś wsi zabitej dechami.. tam faktycznie za godzinę pracy może wyjść 35-45zł.


Fotografia (zarobkowa) to jednak nie ubliżając nikomu rzemiosło. A dobry rzemieślnik musi mieć dobrą cenę (niekoniecznie niską).
Jak masz malucha to nie interesuje cię kto ci go naprawi, ma jeździć i tyle, ale jak jesteś właścicielem GL'a (czy innej wypasionej bryki), to nie dasz jej do przeglądu do pana zenka za flachę. Podobnie z kafelkami, i innymi rzeczami, każdy może to zrobić, tylko pytanie jak.
Dobry fachowiec nie martwi się o robotę, to klienci się martwią czy będzie chciał to zrobić, a cena to sprawa drugorzędna.

A co do wsi zabitej dechami, tam to dopiero ludzie przywiązują wagę do takich wydarzeń.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach