Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Owszem, posiadam. Polecam GX1XV (czyli w komplecie z kitem 14-42 naleśnikiem). Małe, szybkie bezproblemowe. Zadziwia możliwość dopasowania pod siebie.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
GX-1 - jeden z najmniej problematycznych aparatow jakie dane mi bylo uzywac. W cenie jakiej mozna go teraz kupic, to deal prownywalny z cenami sredniego formatu na poczatku cyfrowej rewolucji.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Gdybym miał sugerować coś z ociupinkę większą matrycą - to NX 1000. Nówka sztuka za 1000-1100 zł (zestaw z kitem-naleśnikiem). Świetny sprzęt za śmieszną cenę.
 

Michciu76  Dołączył: 08 Wrz 2010
Też jestem posiadaczem GX1.
Mikrus jest ciekawy: mały aparacik z szybkim AF i sporymi możliwościami personalizacji o czym wspomniał Michu. Matryca może i starsza ale nie jest wcale taka zła ISO 1600 jest w pełni akceptowalne - jest dużo lepsze niż ISO 1600 z mojej K-7. Wyższych czułości niestety nie sprawdzałem.
Nie polecam zakupu z kitem 14-42 (starszym) bo to kiepskie szkło.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Michciu76 napisał/a:
Nie polecam zakupu z kitem 14-42 (starszym) bo to kiepskie szkło.

W dodatku dość długie, co psuje urok wielkości bezlusterkowca. Głównie z powodu składanego kita (ku mojemu zaskoczeniu bardzo przyzwoitego optycznie) i wbudowanej stabilizacji zdecydowałem się jednak na olka, ale ten zoom-naleśnik panasonica robi wrażenie :)
 

Michciu76  Dołączył: 08 Wrz 2010
Też jestem ciekaw możliwości tych nowszych kitów, oba są mniejsze od poprzedników a naleśnik do GX1 pasuje idealnie.

Znalazłem ciekawe porównanie szkieł dla m4/3:
http://www.dxomark.com/in...c-Lumix-DMC-GH3
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Co do GX1 to jest to w zasadzie nie licząc kwestii wymienności optyki bardzo podobny sprzęt użytkowo do mojego LX7 więc mogę tylko polecić zwłaszcza,ż ew odróżnieniu od NX1000 można do niego przypiąć opcjonalny wizjer elektroniczny bardzo dobrej jakości - ten sam który pospinam do LX7.

Gabarytowo jest to maleńki aparat i z płaskim obiektywem można go upchać do kieszeni niczym kompakt.
Dochodzą słuchy, że Panasonic pracuje nad płaskimi zoomami - kiedy takowe się pojawią to będzie spory atut dla osób ceniących małe gabaryty sprzętu.

Jak dla mnie to na ten moment super korpusikiem byłby Panasonic GX7 owszem droższy ale ma dużo usprawnień (AF, stabilizacja w korpusie i w obiektywach) no i świetny wbudowany wizjer.
Ze wspomnianymi płaskimi zoomami będzie to niemal ideał dla amatora.
Na ten moment pojęcie "gabarytowo mały zoom" oznacza konieczność zakupu aparatu kompaktowego premium.
BTW pojawia sie Nikon P7800 z wbudowanym wizjerem elektronicznym zakres 28-200 światło F2-F4 i osobiście wolałbym ten aparat niż bezlusterkowca z kitem choć wolałbym żeby to było np. 24-150.
 
komisarz_ryba  Dołączył: 30 Wrz 2012
Kfan napisał/a:

Dochodzą słuchy, że Panasonic pracuje nad płaskimi zoomami - kiedy takowe się pojawią to będzie spory atut dla osób ceniących małe gabaryty sprzętu.

Przeciez jest PZ 14-42. Calkiem plaski jak dla mnie no i zoom. Tyle, ze swiatlo dosc slabe i w sumie to nie jestem przekonany czy matryca m4/3 + ten zoom da lepszy obraz niz LX7 czy EX2F z przewaga swiatla na poziomie 3EV. Porownanie ISO 400 w tych kompaktach do ISO 3200 w GX1 niekoniecznie wyjdzie na korzysc tego drugiego...
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
GX1 nie wybiera się po to, by pracował tylko z kitem.
 
polmaj  Dołączył: 09 Sty 2010
Michu napisał/a:
GX1 nie wybiera się po to, by pracował tylko z kitem.


Racja , dwie stalki 14mm i 20mm , pierwsza srednia optycznie , ale malutka z bardzo szybkim i bezglosnym mechanizmem af mozna ja wyrwac za 600 zl, 20mm takze niewielka z kultura pracy troche gorzej , glosna i wolny af ale optycznie to prawdziwy kozak , a jak kogos stac na wiecej to w tym systemie jest duzo dobrych malych stalek ,pozdr
 
komisarz_ryba  Dołączył: 30 Wrz 2012
polmaj napisał/a:
Michu napisał/a:
GX1 nie wybiera się po to, by pracował tylko z kitem.


Racja , dwie stalki 14mm i 20mm , pierwsza srednia optycznie , ale malutka z bardzo szybkim i bezglosnym mechanizmem af mozna ja wyrwac za 600 zl, 20mm takze niewielka z kultura pracy troche gorzej , glosna i wolny af ale optycznie to prawdziwy kozak , a jak kogos stac na wiecej to w tym systemie jest duzo dobrych malych stalek ,pozdr


To ja juz wole 3 nalesniki samsunga NX 16+20+30mm - kazda tansza niz odpowiednik m4/3 a optycznie niczym nie ustepuja. Ale oczywiscie wybor stalek jest nieco mniejszy...
 

Michciu76  Dołączył: 08 Wrz 2010
Każdy ma inne potrzeby.
Dla jednego bezlusterkowiec to jedyny system i będzie dążył do zrównania go z DSLR dokupując kolejne obiektywy etc... dla innego to tylko aparat z lepszym video i trybem A dla małżonki.
Dla mnie to kompakt z dużą matrycą który ma mi zastąpić system Pentaxa na wyjazdach i dlatego wybrałem GX1 - jedna ulubiona stałka + kit do wszystkiego i jest dobrze.
Myślałem oczywiście o NEX ale jest droższy, Samsung walczył ze mną do końca ale sterowanie i AF były po stronie mikrusa (NX1000 vs GX1) a matryca i tak jest lepsza niż w K-7 wiec jest dobrze ;-)
Myślę, że nie ma potrzeby tworzenia definicji i systematyzowania bezluster bo to aparaty które mają tylko uzupełnić pewną niszę.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Michciu76 napisał/a:
Myślę, że nie ma potrzeby tworzenia definicji i systematyzowania bezluster bo to aparaty które mają tylko uzupełnić pewną niszę.

A ja sobie myślę, że za 10-15 lat niszą będą klasyczne lustrzanki. :mrgreen: Osobiście myślę, że bezlusterkowce podzielą się na dwie grupy - lustrzankopodobne, superergnonomiczne puszki typu Panas GH-3, Olek OMD-E5 oraz ch*** się o wiele gorszą ergonomią, ale odczuwalnie mniejsze puszki typu NEX-6, NX300.
 

Sylwester  Dołączył: 26 Lis 2012
Cytat
A ja sobie myślę, że za 10-15 lat niszą będą klasyczne lustrzanki.

Za 10 lat? Będą telefony, tablety i okulary, a użytkownicy aparatów zejdą do podziemia. Heh. Dobra koniec S-F.

Jako były użyszkodnik systemu m4/3 też wyszczerzę zębiska w uśmiechu. :mrgreen:
Trochę posmakowałem tego systemu: Lumix GH-2 i 20/1.7, 14-140/4, 14-42/3.5, adaptery FD (Canon FD 50/1.4, FD 24/2.8, Tokina 28/2.8) i m42 (Heliosy, czego tu nie było). Używałem głównie do video, ale też dużo do "gminnych reportaży" i własnej wesołej amatorsko-artystycznej twórczości (plus dzieciaki oczywiście).
Moim zdaniem bezlusterkowce dążą generalnie do stanu "no-brain" (kompakty). Sprzedamy ci niby-lustrzankę, którą klapniesz takie samo zdjęcie jak lustrzanką. Nie potrzebujesz do tego super umiejętności, ale policzymy ci za sprzęt jak za lustrzankę albo drożej. System m4/3 nie ma takiej jakości fotografii, jak DSLR i nie daje także takiej satysfakcji z pięknego zdjęcia, które wyszło spod Twojego palucha. Jakość zdjęć jest dużo gorsza.
Dlatego sprzedałem cały system m4/3 i wszedłem w system Pentaxa (K-5) i teraz tylko brakuje czasu i talentu. :)
Wiem. Sprzedaż bezlusterkowców rośnie, ale istnieje także takie powiedzenie, że "miliony much nie mogą się mylić, więc jedzmy g...o".

Jedynie, czego jestem pełen podziwu dla m4/3, to jakość video u Panasonica. Jeżeli ktoś kręci filmy, to polecam ten system i coś mogę pomóc w hackowaniu GH-2, bo kiedyś jakieś tutoriale nawet wyszły spod mojej ręki.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Benek napisał/a:
A ja sobie myślę, że za 10-15 lat niszą będą klasyczne lustrzanki.

Ja rozumiem, że na tym forum są głównie użytkownicy lustrzanek, ale chłopaki rozejrzyjcie się na mieście, czy szlaku: lustrzanki od dawna są niszą i złote czasy popularności lustrzanek jak w epoce kliszy są już dawno przeszłością.

Owszem mieliśmy kilka lat temu spory popyt na amatorskie lustrzanki, bo ludzie chcieli czegoś lepszego od matryc kompaktów wielkości złamanego paznokcia, upchanych pierdylionem pikseli, na których wszelkie detale zjadało odszumianie i dyfrakcja, a wady typu purple fringing urastają do monstrualnych rozmiarów.

Ale czy Ci ludzie chcieli lustrzanek? Szczerze wątpię kiedy sobie przypomnę daremne próby tłumaczenia na forum jak działa AF fazowy, kiedy ludzie pisali, że kilkukrotnie czekali aż im przeleci obiektyw cały zakres w te i z powrotem, "niedoświetlanie" i "prześwietlanie" światłomierza światła odbitego, a obsługa lampy z przebłyskiem pomiarowym to jakaś czarna magia. Większość z tych ludzi chciała po prostu większej matrycy i ją dostała wraz ze sposobem obsługi do którego była przyzwyczajona w kompaktach z wymienną optyką.

Szczęśliwi są też producenci, bo nie musieli się silić na kreowanie kolejnej potrzeby, ale odpowiedzieli po prostu na zapotrzebowanie. W dodatku bezlusterkowacach odpada sporo nieprzyjemnych do zaprojektowania i wcale nie tanich do wyprodukowania elementów jak wizjer optyczny (który w lustrzankach APS-C był jeszcze większym wyzwaniem), komora lustra z lustrem, które ograniczało szybkostrzelność, czy AF fazowy ostrzący na wirtualną płaszczyznę, na którego kalibracje trzeba poświęcić sporo czasu.

Słowem strzał w dziesiątkę tym bardziej, że i bardziej zaawansowani użytkownicy znaleźli w tym rozwiązaniu coś dla siebie: lepsze wideo, wyższą szybkostrzelność, lepszą kontrole nad pracą AF itp. Więc fajnie, że producenci zrozumieli, że przy niektórych zastosowaniach trzeba sięgnąć po cięższe obiektywy i lampy błyskowe, a wtedy rozmiar kompaktów z wymienna optyką nie jest już żadną zaletą. Jestem przekonany, że zobaczymy więcej pro-EVILi, bo to rozwiązanie po prostu ma duży potencjał w wielu zastosowaniach.

Zresztą mój zakup Olka E-PL1 miał podobną genezę: nie zawsze chciałem taszczyć ze sobą lustrzankę, która nawet z limitedem swoje waży, a jakość mojego kompaktu mnie rozczarowała zbyt wiele razy. W dodatku zakup kompaktu z wymienną optyką był tańszy niż większość zaawansowanych kompaktów w stylu Nikosia P300. Wybór Mikro 4/3 podyktowany był dostępnością i cenami głównie, ale także innym rozmiarem matrycy przy zastosowaniu korpusu jako takiej "cyfrowej tylnej ścianki": na przykład taka 50 z której byłem bardzo zadowolony na 135, to za ekwiwalentem 75 mm na APS-C bardzo nie przepadałem, stała się bardzo wygodną 100. W dodatku taki zestaw jest lżejszy i całkiem wygodny nawet ostrząc w wyciągniętych rękach.

Plany zresztą były większe, bo myślałem też o jakimś naleśniczku w okolicach ekwiwalentu 35 mm, "lansik" na mieście z wizjerem lunetkowym itp, ale ostatecznie stanęło na składanym kicie, dekielkiem ze szkiełkiem i co tam mam z pierścieniem przysłon przez przejściówkę. Nie dla tego, że możliwości czy jakość były niewystarczające, ale dla tego, że fotografowanie lustrzanką sprawia mi więcej frajdy tak po prostu. Także, olka mam przy sobie w prawie cały czas, ale kiedy idę fotografować wciąż sięgam po lustrzankę.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Sylwester napisał/a:
System m4/3 nie ma takiej jakości fotografii, jak DSLR i nie daje także takiej satysfakcji z pięknego zdjęcia, które wyszło spod Twojego palucha. Jakość zdjęć jest dużo gorsza.
Napisz coś więcej o tej jakości. No a zwłaszcza o satysfakcji dawanej paluchowi. Zapowiada się ciekawie. :-D

WuWu84 napisał/a:
Jestem przekonany, że zobaczymy więcej pro-EVILi, bo to rozwiązanie po prostu ma duży potencjał w wielu zastosowaniach.
Przy dzisiejszych, wielkich i jakościowo doskonałych wizjerach elektronicznych z 2.4 Mpix zaczyna upadać ostatnia wielka przewaga klasycznych lustrzanek, czyli dobry wizjer optyczny.

Jedyne co może powstrzymywać (przez jakiś czas) ekspansję bezlusterkowców w obrębie sprzętu Pro, to gigantyczna ilość obiektywów Canona i Nikona przystosowanych tylko do pracy z lustrzankami. No i inercja środowiska. Łatwo namówić ludzi do wymiany korpusu, ale do wymiany całego sprzętu - wliczając szkła - nie będzie łatwo (i tanio)...
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Odwrót od DSLR to - na razie - mit. Jedyny rynek, gdzie bezlusterkowce osiągnęły dużą popularność to Japonia, ale nawet tam, ich udział w sprzedaży spada...
Na rysunku wielkość dostaw aparatów od producentów.

 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
A skąd ten obrazek?
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Obrazek pochodzi z http://www.personal-view....a-sales-history i przedstawia dane dostarczane przez producentów dla Camera & Imaging Product Association: http://www.cipa.jp/english/index.html

Najnowsze dane są z lipca i ładnie pokazują ze japońce to zupełnie inna bajka niż reszta świata ;-) To jedyny obszar, gdzie dostawy sprzętu foto z wymienną optyką rosną. Reszta świata - spadki. Czasem nawet bardzo mocne - dostawy bezlusterkowcow do obu Ameryk wyniosły w okresie I-VII 2013 zaledwie 49% tego, co w analogicznym okresie 2012r (lustra 82,5%).
Japońskie wzrosty to 21,3% dla bezlusterkowcow i 35,5% dla DSLR.

Produkcja aparatów w okresie I-VII 2013 w stosunku do I-VII 2012 wyniosła:
- lustrzanki 76,9%
- bezlusterkowce 68,8%
- kompakty 51,7%

Podobno jedynym segmentem gdzie następuje stały wzrost (slaby, ale jednak wzrost) to aparaty FF...
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Benek napisał/a:
Przy dzisiejszych, wielkich i jakościowo doskonałych wizjerach elektronicznych z 2.4 Mpix zaczyna upadać ostatnia wielka przewaga klasycznych lustrzanek, czyli dobry wizjer optyczny.
Znajomy, asprzętowiec, całe życie z lustrzankami, który nawet nie wiec co to jest m43, gdy na szybko spojrzał w wizjer LVF2 Panasonica, pytał się jak to jest możliwe, że na matówce widać ekspozycję i parametry obrazu. Jakość nowych wizjerów jest porażająca. Dla mnie klasyczny wizjer z pryzmatem to regres jakościowy w porównaniu z takim LVF2.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach