jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Sebastian, ale ja nie piszę:
Sebastian napisał/a:
większe i cięższe znaczy lepsze

Tylko ileż można słuchać o tym, że miniaturowe już teraz aparaty Pentaksa powinny być jeszcze mniejsze i lżejsze. Gdzieś jest granica absurdu zwanego miniaturyzacją. Aparat ma być przede wszystkim wygodny w użytkowaniu, a szkło dobre optycznie - ciągły pęd do zmniejszania wymiarów nie służy zachowaniu tych priorytetów.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
jaad75 napisał/a:
Plastikowy szajs. Do tego ergonomia pod psem, jak w każdym entry level. Chcesz powiedzieć, że to dla Ciebie wzór wygodnego korpusu?


Nie, nie mówię, że wzór, ale choćby ze względu na wagę, lepiej się go trzyma, ręka mniej męczy. A co do ergonomii, to wszystkie aparaty(za małymi wyjątkami) są mało ergonomiczne - powinien być zupełnie inny uchwyt, inne ustawienie nadgarstka. Już kamery wideo są dużo bardziej ergonomiczne. Ale nie chcę przesadzać z OT.
K100D nie był plastikowym szajsem, przecież był chwalony za jakość materiałów wśród entry-level i nawet teraz jak go stawiam przy K-7 to wcale te plastiki nie wydają się tandetne.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
jaad75 napisał/a:
Aparat ma być przede wszystkim wygodny w użytkowaniu
Wszyscy jesteśmy co do tego zgodni. Używanie, to nie tylko moment naciśnięcia spustu, czy zmiany ustawień (jak próbujesz redukować). Już nawet na poziomie bezpośredniego fotografowania rozmiar i waga ma znaczenie. A co dopiero na poziomie przechowywania i przenoszenia.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
pawelek-79 napisał/a:
Nie, nie mówię, że wzór, ale choćby ze względu na wagę, lepiej się go trzyma, ręka mniej męczy.
Nie mogę pojąć, jak dorosłego faceta może męczyć trzymanie tych w porywach 2kg w ręce...
pawelek-79 napisał/a:
A co do ergonomii, to wszystkie aparaty(za małymi wyjątkami) są mało ergonomiczne - powinien być zupełnie inny uchwyt, inne ustawienie nadgarstka. Już kamery wideo są dużo bardziej ergonomiczne.
Mamy kompletnie różne wyobrażenia o ergonomii w takim razie...
pawelek-79 napisał/a:
K100D nie był plastikowym szajsem, przecież był chwalony za jakość materiałów wśród entry-level
Na bezrybiu... :roll: To że w porównaniu z ówczesnymi Canonami EL był ok, to nie znaczy, że był taki dobry w kategoriach bezwzględnych.
pawelek-79 napisał/a:
nawet teraz jak go stawiam przy K-7 to wcale te plastiki nie wydają się tandetne.
Nawet jak stawiam wyjątkowo dobrze wykonany K10D obok K-Piątek, to jednak robi nieco gorsze wrażenie. Od K100D po prostu wieje plastikiem na odległość...

[ Dodano: 2014-01-20, 18:00 ]
jorge.martinez napisał/a:
Już nawet na poziomie bezpośredniego fotografowania rozmiar i waga ma znaczenie.
Owszem, ale nie jeśli mówimy o tej kategorii wagowej. Jeśli szkło z korpusem i lampą przekracza kilka kilo, to zaczyna to rzeczywiście mieć znaczenie.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Jeśli na temat, to w temacie wygody użytkowania, z racji częstego wykorzystywania w warunkach zimowych, ja poproszę o podgrzewany grip, przednią soczewkę i wizjer.
 
Instagram  Dołączył: 07 Gru 2013
[quote="rychu"] ja poproszę o podgrzewany grip

ocieplane rękawiczki ;-)
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
I potwierdza się stara prawda że "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził" dla jednego wzorem ergonomii będzie D3S dla drugiego E-4xx od Olka...

[ Dodano: 2014-01-20, 19:47 ]
jaad75 napisał/a:
Nie mogę pojąć, jak dorosłego faceta może męczyć trzymanie tych w porywach 2kg w ręce... ;-)
bo jak musisz/chcesz dźwigać zestaw na sesji foto ca 1h to ok, gorzej kiedy np. chcesz z tym łazić po górach, latać, brać na wakacje... Wtedy torba z podstawowym zestawem ca. 4kg ma znaczenie
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
jaad75 napisał/a:
Nie mogę pojąć, jak dorosłego faceta może męczyć trzymanie tych w porywach 2kg w ręce...

To zależy jak długo trzymasz 2kg przy oku.
A ja, jako amator, częściej jednak noszę na pasku na szyi lub w plecaku. Na szyi jednak ciąży i nie widzę potrzeby noszenia tego "żelastwa".

jaad75 napisał/a:
Mamy kompletnie różne wyobrażenia o ergonomii w takim razie...

Podnieś dłoń na wysokość oka i popatrz się na nią i zastanów w jakiej pozycji jest ci najwygodniej. Tradycyjny kształt aparatu jest bardzo nieergonomiczny. Poprawiamy coś, co z natury jest złe, a wynikało z technologii(filmu) przy fotografii cyfrowej mamy mniej takich ograniczeń i nawet Pentax produkował dziwne z wyglądu, ale bardziej ergonomiczne kompakty.

arQ napisał/a:
"jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził"

I tu zgoda. :-D
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
jaad75 napisał/a:

Apas napisał/a:
o tyle chciałbym więcej punktow AF i inaczej rozlożonych.
Jak?


Tam, gdzie masz te dwa boczne punkty pionowe ja oczekiwałbym grup punktów krzyżowych, choćby po pięć (kolumna trzech i kolumna dwóch), odsuniętych nieco od grupy centralnej.
Wprawdzie w 90 procentach sytuacji fotograficznych uzywam tylko centralnego punktu, ale gdy robię przyrodę czasem cholernie brakuje czegoś po bokach. No a nie zawsze da się przekadrować po ustawieniu ostrości (kiedyś fotografowałem polujacą żmiję rogatą i maly ruch przekardowania zakonczył sie atakiem na obiektyw...)

/mod edit: proszę w nieuzasadniony sposób nie mnożyć postów/


(Słusznie modzie, się mnie klikło omyłkowo, przepraszam i dziękuje za interwencję)

pawelek-79 napisał/a:

To zależy jak długo trzymasz 2kg przy oku.
A ja, jako amator, częściej jednak noszę na pasku na szyi lub w plecaku. Na szyi jednak ciąży i nie widzę potrzeby noszenia tego "żelastwa".


W optyce z reguły jest tak, ze jakość optyczna wiąże się z rozmiarem i wagą. Jakość i wytrzymałosć body, jego ergonomia (sterowanei za pomocą przycisków i dźwigni) - także ma swoją cenę w postaci wagi i rozmiaru. Jesli to ci przeszkadza, masz rozwiązanie - lustra poziomu EL, bezlusterkowce, kompakty. Jesli chcesz mieć jakość i WYGODĘ obsługi zaawansowanej lustrzanki, licz się z jej wagą i rozmiarami. Zresztą - ponos sobie na szyi EOSa 1 albo Nikona D4 - pokochasz K-5 :-)

pawelek-79 napisał/a:

Podnieś dłoń na wysokość oka i popatrz się na nią i zastanów w jakiej pozycji jest ci najwygodniej. Tradycyjny kształt aparatu jest bardzo nieergonomiczny. Poprawiamy coś, co z natury jest złe, a wynikało z technologii(filmu) przy fotografii cyfrowej mamy mniej takich ograniczeń i nawet Pentax produkował dziwne z wyglądu, ale bardziej ergonomiczne kompakty.

Podnosząc dłon na wysokość oka, ze zgiętym łokciem - moja dłoń naturalnie układa się kciukiem do twarzy, palcem wskazujacym do gory, pozostałe palce lekko zgiete - aż się prosi, by wsunąć grip lustrzanki. Dokładnie tak samo uklada mi się dłon na rękojeści miecza, gdy ćwiczę cięcia - to jest NATURALNE ułożenie dłoni podnoszonej do twarzy. Jesli tobi się uklada inaczej - polecam wizyte u ortopedy :-)
Kształt aparatu WYMUSZONY przez technologię - to kostka Hasselblada. Bez wizjera pentapryzmatycznego fotografowanie z ręki to koszmar. Właśnie z tego powodu Broniki, Pentaxy 645, Mamusie itp - byly sprzedawane z gripami podobnymi do tych we współczesnych lustrzankach, by POPRAWIĆ ergonomię.
Kamery? Najwygodniejsze są naramienne. Spróbuj pokręcić z ręki kamerką handheld czy palmtop przez dwie godziny - docenisz ergonomie lustrzanki, ktora ma TRZY punkty podparcia podczas pracy - dwie dlonie i twarz fotografującego.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Apas napisał/a:
moja dłoń naturalnie układa się kciukiem do twarzy, palcem wskazujacym do gory, pozostałe palce lekko zgiete - aż się prosi, by wsunąć grip lustrzanki.

I fotografować niebo?
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Z wątku o poważnym dumaniu nt. ficzerów puszek Pentaksa, najpierw zrobił się koncert życzeń "...żeby do kosmosu doszedło sie pieszo...", a teraz udowadnia jeden drugiemu że jego jest racja, a to święta racja i że moja opinia jest mojsza, a nawet jesli Twoja jest bardziej mojsza jak moja, to moja i tak jest najmojsza... :roll:

jednemu sie podoba matka, drugiemu córka - nie ma ergonomii absolutnej...
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
pawelek-79 napisał/a:
Apas napisał/a:
moja dłoń naturalnie układa się kciukiem do twarzy, palcem wskazujacym do gory, pozostałe palce lekko zgiete - aż się prosi, by wsunąć grip lustrzanki.

I fotografować niebo?


O czym piszesz? Żeby z tej pozycji sfotografowac niebo to trzeba własnie wykręcic sobie rekę w nadgarstku, albo odchylić glowę, gdy lustro jest przy twarzy...
To o czym ja piszę, to normalna pozycja, w jakiej trzymasz przed twarzą książkę, ktorą czytasz. Rozuźnij teraz palce - naturalnie ulożą się tak, ze możesz wsunąć grip aparatu i wszystko jest tam, gdzie powinno - palec wskazujacy nad spistem/przednim kołkiem, kciuk przy tylnym kołku na "wyscielce", trzy palce obejmuja grip, nadgarstek nie jest zgiety...
To wlaśnie kiedy trzymasz małą, "dłoniową" kamerę video to musisz zgiać nadgarstek ku sobie, by kciuk znalazł się nad przyciskiem REC (z reguły z tylu kamerki), wskazujacy nad suwakiem zoomu a pozostałe za nim, w kierunku obiektywu...
Naprawde, wspołczesne lustrzanki z dobrze wyprofilowanymi gripami - a seria od K-7 jest naprawd dobra pod tym względem - sa bardzo ergonomiczne w trzymaniu do zdjec. Gdy trzeba uzywać ekranu zamiast wizjera i trzymać zestaw korpus-szkło na wyciagniętych rekach kawałek od twarzy - o, to juz nie jest wygodne...
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Apas, w takim razie lekarz na mnie zarobi, bo mi naturalnie ręka układa się tak, że aparat celuje jakieś 60 stopni do góry.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Mi jednak bardziej naturalnie trzyma się przy oku lornetkę niż aparat. Grip, żeby być wygodnym, powinien dla mnie być ustawiony blisko poziomu, a nie pionu. Druga sprawa to przyciski i przełączniki funkcyjne. Powinny być pod palcami jak w np.trąbce, bez konieczności wyginania wskazującego pod dziwnym kontem.
Ale skończmy ten off-topic o ergonomii(lub wydzielmy do oddzielnego zupełnie tematu). Czego jeszcze chcieli byście w aparatach?
 

Dariusz  Dołączył: 02 Wrz 2013
pawelek-79 napisał/a:
Czego jeszcze chcieli byście w aparatach?

To już nic czego mi brakuje lub czego zazdroszczę z innych modeli (chyba już wszystko zostało tu wykazane), bardziej trochę takie science-fiction - zastanawiam się mianowicie, na ile przydatna czy praktyczna byłaby funkcja "trakingu", że posłużę się takim z obca brzmiącym terminem, czyli czegoś w rodzaju wbudowanego nadajnika, który po zaginięciu aparatu miałby się aktywować i doprowadzić nas do nowego właściciela
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
Apas ja tam gwiazdy to fotografuję stawiając aparat na statywie ;-)

Dariusz taki nadajnik GPS? Może mógłby się zmieścić zamiast wbudowanej lampy błyskowej
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
Bezgłośny tryb pracy migawki, oparty na migawce elektronicznej. Fajna sprawa do przyrody czy innych zadań specjalnych (jest chyba w D800).
Oparty na tym tryb robienia zdjęć powtarzających się np. timelapsy czyli jedno otwarcie migawki na całą serię (na to nie pójdą bo by się migawka mało zużywała :-) ), bracketing czy HDRy bez zwłoki lustra i migawki.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
A ja mam jeszcze jeden pomysł oparty na migawce elektronicznej - pierwsza ekspozycja na światła, tak 3-5ev niedoświetlenia, druga normalna. Jedna po drugiej byłaby bardzo krótko po sobie, co by tylko trochę skracało maksymalny czas ekspozycji.
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
pawelek-79 w sensie do filmów poklatkowych?
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
pawelek-79, to byłby dobry patent, ale jeszcze lepsze byłoby DualISO - połowa linii na ISO100, druga połowa na ISO800, tyle, że to zdaje się technicznie niemożliwe w przypadku obecnych sensorów Sony.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach