DorianGray  Dołączył: 21 Mar 2007
K10D i GX-10 - produkowane w tej samej fabryce?
Ma ktoś info czy K10D i GX-10 robione są w tym samym zakładzie?
Pzdr.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
na moje oko, to nie. Marki rozne, korpusy rozne - skad w ogole taki pomysl? No i jakie to ma znaczenie? W Polsce i tak nie kupisz egzemplarza "made in japan".
 

nowakka  Dołączył: 22 Kwi 2006
l_uka napisał/a:
na moje oko, to nie. Marki rozne, korpusy rozne - skad w ogole taki pomysl?

Stąd, że mechanicznie i elektronicznie jedyną różnicą pomiędzy dwoma puszkami jest minimalnie inna obudowa.
No i oczywiście inny soft.
A to, że na pryzmacie jest napis Pentax, czy Samsung - wystarczy, że na pewnym etapie produkcji nastąpi rozwidlenie - parzyste puszki to Pentax, nieparzyste Samsung ;)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Ja bym stawiał na to, że jednak robią je w jednym zakładzie. Ale pobyt jest taki duży, że Sam może swoją linie uruchomić.
Znaczenie może to mieć jedynie takie, że w różnych zakładach są różne kontrole jakości. ;-)
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
l_uka, A skąd masz info, że w ogóle te puszki produkuje jakaś fabryka w Japonii?
A poza tym skąd takie przekonanie o najlepszej jakości produktów "Made in Japan"? Po II Wojnie Światowej produkty z takim napisem w US były traktowane, jak najgorsza tandeta, podobnie, jak teraz "Made in China". I co z takiego nastawienia wynikło? A no nic. Japończycy robili swoje. Podobnie może być teraz z Filipinami.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Prawdopodobnie to jest taki sam układ jak Panasonic - Leica. FZ-50 i jego odpowiednik z napisem Leica są produkowane w tych samych zakładach.
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
co za roznica? czy aprat zrobi lepsze zdjecia jesli zostanie wyprodukowany na marsie, a nie ziemi :P ?
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
emigrant, pentax ma jedna jedyna fabryke w japonii, wiec mysle sobie, ze cos tam jednak produkuja. A co do tandety made in japan, otoz tak sie sklada, ze nie sa mi obce zagadnienia inzynierii jakosci, a z wykladow pamietam opowiesci pewnego profesora, ktory mowil dokladnie to, co Ty - ze po wojnie japonia robila szit.. Tyle ze oni szybko poszli po rozum do glowy i postawili wlasnie na jakosc - to Japonczycy wprowadzili do przemyslu pojecia konttoli jakosci. Przekladajac to na sytuacje wspolczesna, filipinskim dziewczynkom moze jeszcze troche brakowac do japonskiego robotnika wykwalifikowanego ;-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
l_uka, o ile ja pamietam, to osiagniecie wysokiego rozwoju technologii w Japonii nie bylo tylko zasluga japonskiej mysli technicznej. Wiekszosc nowych, wysokorozwinietych technologii otrzymali od USA, nawet robotnikow szkolili w Stanach. Kiedys czytalem taka ksiazke "Zycie po japonsku", i tam bylo takie stwierdzenie, ze Japonczycy nie sa jakimis tam mistrzami wynalazczosci, ale po mistrzowsku opanowali sztuke wdrazania cudzych patentow. No a ze to bardzo pracowity narod, to i nie dziwne, ze uczen przegonil mistrza.
A pzy odpowiednim szkoleniu to w miesiac mozna takiego Filipinczyka przeszkolic i bedzie smigal ze srubokretem nie gorzej od Japonca.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
asklop, pewnie masz racje co do wyszkolenia. Teraz nie produkuje sie juz jak kiedys - czas zycia produktu jest dosc krotki, bo firma musi liczyc na sprzedaz nowosci. Chyba nikt sie nie upiera przy tym, ze szkiel DA bedzie mozna z powodzeniem uzywac za 20 lat? Pewnie chodzi o to, ze znaleziono pewien stan rownowagi pomiedzy jakoscia a cena i nakladami pracy.
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
Tak, ten stan rownowagi. Dzis juz bardzo niewiele firm produkuje sprzet foto z zegarmistrzowska precyzja. Czytalem kiedys artykul Mike Johnstona na Fotopolis o obiektywach 50mm, i napisal on tam, ze gdyby dzis produkowano S-M-C Takumara 50/1,4 to kosztowalby on jakies 1200-1500 $. No ale czy w dzisiejszych czasach znalazlby on nabywcow poza nieliczna grupa fanatykow?
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
asklop napisał/a:
A pzy odpowiednim szkoleniu to w miesiac mozna takiego Filipinczyka przeszkolic i bedzie smigal ze srubokretem nie gorzej od Japonca.
Przy masowej produkcji cały proces składania rozbija się na małe kawałeczki. W efekcie pojedynczy pracownik ma do wykonania kilka prostych czynności i szkolenie wykonuje się w godzinę, a potem kilka dni nauki żeby osiągnąć odpowiednią wydajność i już. :)

asklop napisał/a:
Dzis juz bardzo niewiele firm produkuje sprzet foto z zegarmistrzowska precyzja.
Żelazne prawo ekonomii - należy mieć taką jakość, żeby wszystko działało, i ani trochę wyższą. Już kilka firm przejechało się na tym, ze miało super jakość i nikt nie kupował nowych sztuk. Tak można robić tylko jak się produkuje 3 sztuki rocznie. ;-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
Gwiazdor, nie no kilka firm jednak jeszcze produkuje z wysoka jakoscia, i nie tylko 3 sztuki rocznie.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
asklop napisał/a:
kilka firm jednak jeszcze produkuje z wysoka jakoscia

glownie dla NASA, ESA i kogo jeszcze? ;-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
l_uka napisał/a:
glownie dla NASA, ESA i kogo jeszcze?


BOBASA :-P

Jest Przeciez Leica, Contax, i jeszcze pewnie pare by sie znalazlo, a one przeciez produkuja nie 3 sztuki rocznie. Byc moze Leica to juz nie ta sma Leica co kiedys, ale np. szkla Contaxa do Nikona, a nawet i same manualne szkla Nikona. A nawet taka Cosina z manualnymi szklami na m42.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
asklop napisał/a:
Gwiazdor, nie no kilka firm jednak jeszcze produkuje z wysoka jakoscia, i nie tylko 3 sztuki rocznie.
Wiadomo, że trochę to przerysowałem. Ale taki Daimler-Benz miał ten problem. W efekcie za mocno obniżyli jakosć i przejechali się w druga stronę. Teraz chyba wracaja na właściwy tor, czyli wysoka jakość, ale jednak nie niezniszczalność. 8-)
Z resztą podobne pytanie już zadałeś - czy kupił byś kadyszkę gdyby kosztowała 10k USD? Pewnie większośc z nas nie, więc cieszmy się z obnizki cen, konsekwencje jakościowe nie sa takie straszne.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
asklop napisał/a:
Jest Przeciez Leica

Była kiedyś, teraz 50% ceny to marka wypisana na korpusie i legenda związana z tą nazwą.
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
Zdano napisał/a:
Była kiedyś, teraz 50% ceny to marka wypisana na korpusie i legenda związana z tą nazwą.


ale mimo wszystko nadal produkuja swietny sprzet, moze nie taki jak kiedys bo realia rynku sa nieublagane. Ale i tak sa wzorem dla innych.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Jesli Pentax i Samsung produkowane sa w tej samej fabryce to.......

Jesli Pentax i Samsung produkowane sa w roznych fabrykach to......

Czy autor watku moze wyjasnic do czego potrzebna mu taka wiedza? :-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
dan napisał/a:
Czy autor watku moze wyjasnic do czego potrzebna mu taka wiedza?


nie jestem autorem ale mysle, ze dla samozadowolenia.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach