fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Jeśli w MZ-50 faktycznie są dwa, to ten drugi mogę podarować potrzebującemu.

Edycja:
Zasób wyczerpany :-(

 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
fuen, jeśli tak, chętnie go przytulę ;-)
 
nimmid  Dołączył: 25 Cze 2006
U mnie problem chyba też zaczyna występować, póki co zdarzyły się dwa mocno niedoświetlone zdjęcia, przebieg to nie całe 5000, na razie brak powtarzalności.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Jak sobie przypomnę, ze MZ50 byl najmniej pożądanym korpusem w czasach swojej świetności... Ironia losu.
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Mam uszkodzonego (zębatka, brak matówki) MZ-50. Chętnemu mogę podarować na najbliższym PPD. Info na prv.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Również mogę wyciągnąć bezzębnego trupa z szafy i użyczyć jako dawcę organów.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
bakulik, a może przypiąć temat: co kto przywiezie do wymiany, wydania czy sprzedaży na PPD ? Pzdr.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Myślałem o ogłoszeniu giełdy na PPD, ale wpierw trzeba się dowiedzieć, co na to administracja. ;-)
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Niestety chyba się zaczęło po 14 tys., a tak lubię moje K-30 :-(
Zadzwoniłem do serwisu w Krakowie na ul. Zapolskiej - naprawa za 350 zł.
Okazało się też, że na ich stronie jest opis całej procedury, m. in. 6 miesięcy gwarancji:
http://fotoserwis.krakow....,przyslona.html

Pomijając opcję "zrób to sam", czy ktoś z Was zna tańsza opcję?
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Kuba Nowak napisał/a:
..., czy ktoś z Was zna tańsza opcję?


Strona w tył, post @MaAstro, koszt 260zl
 

Kuba Nowak  Dołączył: 12 Maj 2010
Dzięki Sid Gotama.
A coś w Krakowie?
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Wszyscy się rzucipli na MZ50 a ja mam pytanie dotyczące tego modelu.
W czasach kiedy ten model pojawiła się na rynku, ja robiłem zdjęcia albo idioten-kamerą albo nie robiłem ich w ogóle ale z tego co widzę dziś, ten model nie był jakiś szczególnie dobry czy poszukiwany.
Dodając do tego to że fotografia analogowa to jednak inna bajka niż cyfrowa, bo w cyfrowej po roku można już naklepać te 3tyś a są i tacy co i ok.80 tyś (k1) klepnęli.
W analogowej to się chyba inaczej przedstawia i chętnie bym "usłyszał" ile zdjęć klepaliście na takim MZ50?
Do czego zmierzam, ano do tego że w MZ50, ten feralny "solenoid" może nie być lepszy od montowanych dziś w k30/50, a jest po prostu mniej zużyty.

Nie musi to być mz50 ale napiszcie ile zdjęć robiliście jedną puszką, jestem ciekaw jak to wygląda (no i czy amatorsko czy zawodowo)
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Tylko jak to policzyć?
 
Bogdan  Dołączył: 07 Lip 2008
"Do czego zmierzam, ano do tego że w MZ50, ten feralny "solenoid" może nie być lepszy od montowanych dziś w k30/50, a jest po prostu mniej zużyty. "

Wg mojej oceny nie chodzi tutaj o zużycie.
Mnie przez 2 razy odmówił posłuszeństwa nie przez klepanie a dłuższe (kilka miesięcy) leżakowanie.
Po leżakowaniu już nie doświetlał.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Bogdan napisał/a:
ten feralny "solenoid" może nie być lepszy od montowanych dziś w k30/50, a jest po prostu mniej zużyty

Czy ten konkretny z MZ50 jest lepszy - nie wiadomo, ale z pewnością stosowane we wcześniejszych cyfrowych aparatach Pentaksa (sprzed K-30) były lepsze. K-30 był pierwszym modelem, w którym zjawisko zaczęło występować w znacznej liczbie przypadków.
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
galex napisał/a:
Tylko jak to policzyć?


Nie no jakieś "Pi x oko" ile rolek miesięcznie szło...

[ Dodano: 2017-04-28, 21:53 ]
komtur napisał/a:
...ale z pewnością stosowane we wcześniejszych cyfrowych aparatach Pentaksa (sprzed K-30) były lepsze. K-30 był pierwszym modelem, w którym zjawisko zaczęło występować w znacznej liczbie przypadków.


No właśnie, skąd ta pewność, bo ja zaczynam mieć wątpliwości...
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Sid Gotama napisał/a:
No właśnie, skąd ta pewność, bo ja zaczynam mieć wątpliwości...

No stąd, że popychacz tak rozwiązany konstrukcyjnie jak ten z K-30 (i późniejszych "budżetowych" Pentaksów) był stosowany z powodzeniem we wcześniejszych puszkach i problem NIE był znany do momentu dość nagłego wysypu usterek ww podzespołu w K-30. A wcześniej przynajmniej nie występował tak powszechnie - internet istniał już wtedy ;-) i byłoby o tym z pewnością wiadomo... Pentax (a raczej konstruktorzy Pentaksa) albo zostali zaskoczeni nagłym wzrostem liczby usterek, albo podjęli ryzyko będąc świadomymi dostępności tylko słabszej jakości podzespołu. I "wtopili", niestety...
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Sid Gotama napisał/a:
Do czego zmierzam, ano do tego że w MZ50, ten feralny "solenoid" może nie być lepszy od montowanych dziś w k30/50, a jest po prostu mniej zużyty.


Usterka K-30 i K-50 występuje raczej w egzemplarzach o małych przebiegach, co sugeruje że większa liczba klapnięć raczej pozytywnie działa na elektromagnes.
(u mnie na razie ok, k-50, coś ponad 28k).
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
komtur napisał/a:
No stąd, że popychacz tak rozwiązany konstrukcyjnie jak ten z K-30 (i późniejszych "budżetowych" Pentaksów) był stosowany z powodzeniem we wcześniejszych puszkach i problem NIE był znany do momentu dość nagłego wysypu usterek ww podzespołu w K-30. A wcześniej przynajmniej nie występował tak powszechnie - internet istniał już wtedy ;-) i byłoby o tym z pewnością wiadomo... Pentax (a raczej konstruktorzy Pentaksa) albo zostali zaskoczeni nagłym wzrostem liczby usterek, albo podjęli ryzyko będąc świadomymi dostępności tylko słabszej jakości podzespołu. I "wtopili", niestety...

A widzisz, sam nie odpowiedziałeś na pytanie skąd pewność że w MZ50 ten element jest lepszy?
To że w K30/50 jest kiepski nie oznacza że w MZ50 jest lepszy, przeczytaj wątek od początku a zauważysz że MZ50 nie pojawił się dlatego że ma lepszy tylko dla tego że ktoś (być może i ja) zastosował ten element z aparatu którego było najwięcej na allegro, tyle i aż tyle. Ja kupiłem w okolicach 15zł, zresztą w popsutym canonie którego kupiłem w tym czasie na innej aukcji w podobnej cenie, również były "solenoidy", nie wiem czy takie same bo temat mnie nie interesował (a może to był nikon :-P )
A we wcześniejszych pentaxach co stosowali (jutro biorę się za k10to sam sprawdzę) jest tam inne rozwiązanie?

dybon napisał/a:
Usterka K-30 i K-50 występuje raczej w egzemplarzach o małych przebiegach, co sugeruje że większa liczba klapnięć raczej pozytywnie działa na elektromagnes.
(u mnie na razie ok, k-50, coś ponad 28k).


Sam o tym pisałem na początku wątku, tyle tylko że były to moje przypuszczenia, bo żadnych badań w tym temacie nikt nie zrobił.

Mam jeden aparat do wymiany i sam nie wiem którą metodę zastosować, wymiana samego trzpienia z MZ50 odpada, bo nie daje zamierzonego efektu, wymiana całości nie wiem bo nie mam kontaktu z osobą u której to robiłem, przedmuchanie i podpiłowanie - za krótko by stwierdzić.
Jeżeli w K10 jest to tak samo rozwiązane być może on będzie dawcą, ale wówczas sprawa się jeszcze bardziej gmatwa bo K10 był jednak wcześniej niż K30! co stawia pod znakiem zapytania niektóre teorie, może ja szukam dziury w całym ale mam wątpliwości i wydaje mi się że "solenoid" to jedna z części składowych problemu a nie sam problem ale to dopiero wyjdzie za 3000-5000 klapnięć )
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Sid Gotama napisał/a:
tyle tylko że były to moje przypuszczenia, bo żadnych badań w tym temacie nikt nie zrobił.


Ja śledzę forum, stąd mój wniosek. + własne badania :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach