screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
kivirovi, krytykować potrafi każdy, krytykować konstruktywnie potrafią tylko niektórzy. Może krytykując delikatnie podsuniesz jakieś rady, najlepiej prezentując własne dokonania?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
PS. za co tu ostrzegac. czy ja kogos obrazam...


Przeczytaj sam siebie...
 

Bantu  Dołączył: 24 Wrz 2007
Poniewaz tez sie nie znam na tym, to cos dodam od siebie (taka moda teraz, ze wypowiadaja sie ci, ktorzy sie nie znaja :-P ). Jezeli to pierwsza impreza slubna (albo nawet i druga) to normalnie zazdraszczam wynikow. Szczegolnie, ze jako drugi fotograf nie miales nic do gadania pod wzgledem miejsca, gdzie byly robione zdjecia, lub ustawienia mlodych.

Jasne, ze sa niedociagniecia (przepalenia na niektorych zdjeciach w sloncu i zbyt mocne dopalenia lampa - to mi najbardziej przeszkadzalo, ale ja sie nie znam), ale po to czlowiek sie uczy, zeby coraz lepsza robote pokazywac. Mozna (jak co niektorzy) mowic, ze sztampa, ale trzeba pamietac, ze to nie adrian byl glownym ustawiaczem. Mozna tez mowic, ze tacy dodatkowi amatorzy denerwuja profesjonalow, ktorzy biora kase za taka sesje. Jasne, ale przeciez oni tez sie gdzies swojej sztuki wyuczyli i mam nadzieje, ze nie byla to nauka za pieniadze ich pierwszych klientow.

W grudniu czeka mnie slub u kolezanki i obiecala mi, ze bede mogl "pocwiczyc" focenie slubne. Mam nadzieje, ze pierwsza sesyja wyjdzie mi na takim poziomie.

Pozdrawiam cieplo zyczac dobrego swiatla.
b.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
kivirovi napisał/a:
Adrian, mnie boli, ze to Twoja kolezanka, a zadnej wiezi tam nie ma
To znaczy co? Adrian miał się przytulać do panny młodej zamiast pana młodego? Na zdjęciach ślubnych najważniejsi są młodzi, a nie to czy znają osobiście fotografa.
Lipa napisał/a:
osobiście wkurzają mnie te wszystkie zdjęcia typu Pan Młody zagląda pani pod kiecke itd.
A mi się podobają takie kombinowane zdjęcia. bardziej nudza mnie takie typu "stoimy i cieszymy się, bo bierzemy ślub". Mimo to ogólnie podobają się zdjęcia Adriana (no może nie wszystkie). Trzeba wziąc poprawke, że to jego pierwsza sesja tego typu.
 

kivirovi  Dołączył: 25 Kwi 2006
Widzisz, alkos, po mojej krytyce, ludzie sie odwazyli napisac ze cos bylo nie tak... A czy ja cos personalnie do adriana pisalem.

Co do uczenia sie przy kolezankach, to wiadomo kazdy tak zaczyna. Ale prawda jest tez, ze jak popsuje zdjecia oplaconemu, to fachowiec za to odpowie, a jak popsuje swoje, to jego kolezanka - panna mloda i tak powie, ze byly ladne.

screwdriver, aby ocenic prace murarza nie trzeba byc murarzem

A co do dyskusji o slubach, to mnie sie podobaja zdjecia reporterskie, a nie ustawiane jak np. te: http://jeffascough.typepa...ures/index.html
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
kivirovi napisał/a:
aby ocenic prace murarza nie trzeba byc murarzem

Nie zgodzę się z Tobą. Co możesz powiedzieć o pracy murarza nie będąc nim? Najwyżej/aż że coś nie trzyma pionu. A jeśli trzyma a zaprawa jest źle zrobiona? Będziesz potrafił to stwierdzić nie będąc fachowcem? To że kiedyś postawiło się ściankę działową gipsowo-kartonową uprawnia do oceny pracy innych? Aby poddać kogoś ocenie, trzeba mieć solidne podstawy i prezentować pewnien poziom wiedzy na dany temat. Bardziej zamiast oceniania pracy fachowców skłaniałbym się ku stwierdzeniu: nie naprawiłeś, porysowałeś obudowę, nie działa jak działało. Ale powiedzieć "zrobiłeś to źle", to już nie moje kompetencje.
To co tutaj napisałem dotyczy tylko mojego zdania apropos cytatu.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
kivirovi napisał/a:
po mojej krytyce, ludzie sie odwazyli napisac ze cos bylo nie tak
Przeceniasz jej znaczenie.
Zwróć uwagę, że sprzeciw wzbudziła forma i słownictwo Twojej wypowiedzi.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
screwdriver napisał/a:
Nie zgodzę się z Tobą. Co możesz powiedzieć o pracy murarza nie będąc nim? Najwyżej/aż że coś nie trzyma pionu.


Czy Kałużyński był reżyserem?

Czy patolog sądowy jest mordercą?

Itpitd...
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
Kurczę, sam bym chciał mieć przynajmniej takie fotki ze ślubu, a kivirovi to ma chyba taki nawyk, żeby wszystko dołować? Ale gadanie o podbieraniu ujęć zawodowcowi, to mi się nie podoba, bo przejrzałem jeszcze raz całą tę galerię, i może w kilku przypadkach oni faktycznie patrzą w bok. Wyciąganie na tej podstawie takiej konkluzji... powodzenia.
A nawet gdyby... To nie jest forum zawodowców, tylko totalnych amatorów:))) (jak to niektórzy mają w podpisach:))
Więcej luzu! Fotki świetne! (jak dla mnie - to taka wstawka dla kivirovi:)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Ale gadanie o podbieraniu ujęć zawodowcowi, to mi się nie podoba, bo przejrzałem jeszcze raz całą tę galerię, i może w kilku przypadkach oni faktycznie patrzą w bok. Wyciąganie na tej podstawie takiej konkluzji... powodzenia

Od autora:
Cytat
Otóż koleżanka brała ślub i w trakcie sesji zdjęciowej postanowiłem również nieco popstrykać (z boku).

Tu akurat nie potrzeba domysłów :-) A Kivirovi ma styl, jaki ma - mało uprzejmy, delikatnie rzecz ujmując ;-) Wg mnie, jak na ślubne fotki - są niezłe. Tak czy inaczej, ja takich sesji nie lubię, sam nie miałem, w dzisiejszych czasach uważam je wręcz za... niepotrzebne. Kiedyś, gdy pan z aparatem musiał przejeżdżać ze stolicy i przykrywać się płachtą, to miało jakiś sens, ale teraz, gdy można mieć fajny reportaż ze ślubu, przenajmniej oddający atmosferę chwili... Nie wiem, co kto lubi. Choć to i tak lepsze, od tych ustawek w studio, uh.
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
alkos, Napisałem:
Cytat
Aby poddać kogoś ocenie, trzeba mieć solidne podstawy i prezentować pewnien poziom wiedzy na dany temat.

Dla mnie odpowiednikiem Kałużyńskiego i wspomnianego patologa jest w tym przypadku np. inspekcja budowlana. W temacie są specjalistami, przy czym nie muszą być murarzami :) Miałem na myśli ocenę fachowca przez amatora.
 
kusol  Dołączył: 06 Lis 2007
kivirovi napisał/a:
A co do dyskusji o slubach, to mnie sie podobaja zdjecia reporterskie, a nie ustawiane jak np. te: http://jeffascough.typepa...ures/index.html


Hmmm, albo mnie się wydaje albo napisałeś co innego niż chciałeś :-P
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
screwdriver napisał/a:

Dla mnie odpowiednikiem Kałużyńskiego i wspomnianego patologa jest w tym przypadku np. inspekcja budowlana. W temacie są specjalistami, przy czym nie muszą być murarzami :) Miałem na myśli ocenę fachowca przez amatora.


nie przesadzaj!!
jak te zdjęcia są dziełem fachowca wg ciebie..
to nie za dobrze świadczy o twoim rozeznaniu w fotografii :-) (bez obrazy)
 
Marcinicus  Dołączył: 30 Gru 2006
Cytat
to nie adrian ustawial te sztampowe pozycje, ale uklady komus podebral


Trudno się z tym nie zgodzić i trzeba o tym pamiętać dokonując oceny tych zdjęć. (pomijając styl i bezpardonowość Autora tych słów). Mi osobiście podobają się te zdjęcia głównie za widoczny na nich luz pary młodej i dobrą jakość. Na marginesie - czym to było robione?
 
Wiktor  Dołączył: 25 Maj 2006
Oceniając te zdjęcia należałoby oddzielic dwie rzeczy od siebie ,jakość tecniczną i jakość artystyczną ,.Pierwsza na wysokim poziomie,z drugą jest już trochę gorzej.Brakuje mi w tych zdjęciach osobistego zaangażowania pary młodej .wg mnie jast to dobra sesja mody ślubnej.Czy robiłeś zdjęcia podczas ceremonii ślubnej ,ewentualnie na weselu ,gdzie głownym zajęciem młodych nie byłoby pozowanie? Tam najlepiej udaje się uchwycić nastrój tej chwili czego mi tutaj brakuje.
Jezeli interesuje cię ten temat bardziej to proponuję poszukać starych zdjęć Dorysa,Obejrzeeć album Zofii Nasierowskiej "fotonostalgia",zdjęcia Zofii Rydet,Z bardziej nowoczesnych Czaplinskiego i Gierałtowskiego ,przecytać książkę Jana Sunderlanda "Portret artystyczny w fotografii amatorskiej",Witolda Dederki "Elementy kompozycji fotograficznej".Koncząc ten mały wywód wydaje mi sie że jezeli chociaż troche zechcesz zwrócić uwagi na to co napisałem to masz szanse na całkiem niezłe zdjęcia.
Pozdr
Wiktor
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
guerilla, ech.... polecam zajęcia z czytania ze zrozumieniem ;-) :-B
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
screwdriver napisał/a:
guerilla, ech.... polecam zajęcia z czytania ze zrozumieniem ;-) :-B


ja dobrze przeczytałem, sam sobie winnyś, dawanie takich przykładów i porównań w takim temacie- sam się narażasz na takie ataki:))
 

screwdriver  Dołączył: 22 Mar 2007
guerilla napisał/a:
sam się narażasz na takie ataki:))
Tys prowda :) Sam się wkręciłem :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach