Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
matb napisał/a:
nie zwiera styków
A jak niby ma zwierać, jeśli styki są na zewnątrz gniazda, a redukcja jest wewnątrz ? :roll:
matb napisał/a:
potrafi się wykręcać podczas ostrzenia
A przeczytałeś wszystkie posty w tym wątku od początku ? Jeśli tak, to jeszcze raz przeczytaj, a jeśli nie, to tym bardziej.
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
matb napisał/a:
więc są jaja z ustawianiem ekspozycji

Jedyne "jajo" jakie zauważyłem, to konieczność wprowadzenia korekty ekspozycji (dla topikowego Jupitera jest to +1,5-1,7 EV). Później aparat na Av i jazda.
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
To jak widzę taki świerzy wątek, to się podepnę z podobnym pytaniem.
Obiektyw Soligor 135/2.5, przejściówka bez kołnierza. Jak zablokować dźwignię/bolec przysłon na stałe? W jakimś starym wątku znalazłem patent na kawałek wkładu od długopisu, ale w tym obiektywie ten bolec jest bardzo cienki, cały wpada do wkładu i nie ma siły, żebym wcisnął wkład. Próbowałem przykleić kawałek mocnej taśmy materiałowej, ale to oczywiście na nic, chwilę trzyma, ale sprężyna od bolca w końcu wygrywa.
Czy jak odkręcę tylną część, to mam szanse zdemontować ten bolec? A najlepiej tak, żeby jednak można było zmontować z powrotem?
Ktoś się tak bawił?
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
Osobiście, to blokowałem owy bolec w Heliosie właśnie odkręcając wcześniej tylną obudowę. Nie wiem jak jest skonstruowany Twój Soligor, ale chyba nic złego się nie stanie, jak ją zdejmiesz. Tylko uważaj na uciekające sprężynki ;-)
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
Ty poważnie o tych sprężynkach? Coś może wyskoczyć jak zdejmę tył?
To jak z tą cholerną śrubką w tym adapterze - jak odkręciłem tę blaszkę, to ładną chwilę szukałem tego guwienka.
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
O latających sprężynkach zdaje się bEEf coś wspominał :roll: albo mam słabą pamięć. Mi natomiast COŚ wypadło z Heliosa i powędrowało pod łóżko. Możliwe, że ilość wchłoniętego alkoholu wpłynęła na to, że zbytnio się nie przejąłem i skręciłem wszystko w kupę. I działa do dziś.

Po prostu nie rób tego "na kolanie", a nic raczej nie powinno się skitrać. ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
mumonzan, ten kawałek rurki wkłada się na popychacz przesłony po zdemontowaniu dupki. Potem składa się całość z nałożoną na popychacz rurką i w ten sposób jest zablokowany (rurka jest na popychaczu WEWNĄTRZ dupki).
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
Aaaa... dzięki plwk, teraz moja rozumieć :-D
Spróbuję wieczorem.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Trzeba by zaczac produkowac dupki do obiektywow: blokujace upierdliwy bolec przyslony i z wycieciem na zaskakujacy bolec z body. Ale bylo by branie...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jakbym chciał zrobić drugą dupkę to od razu byłaby z bagnetem K a pewnie myślałbym również nad przeniesieniem popychacza przesłony.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Ciezko pewno taki trwaly mechanizm wykombinowac. Czy popychacz przylosny ma sens z obiektywem M42, skoro tam i tak nie ma stykow? Chodzi o to ze mozna ostrzyc bez przymykania a w momencie robienia zdjecia domknie, tak jak np w Praktice?

Z kolei wtedy trzeba ciagle uzywac przycisku do domykania i mierzenia swiatla. Bardzo mi odpowiada automatyka jaka mam teraz, to znaczy praca na roboczej przyslonie i "tanczaca" predkosc migawki przy ruchu obiektywu i zmianie wpadajacego swiatla. Chociaz ja amator jestem... :mrgreen:
 

jojoko  Dołączył: 29 Mar 2007
Dada napisał/a:
W Jupiterze 9 nie da rady. Oś otworu wynikająca z umiejscowienia bolca blokującego wypada poza obiektywem. Bolec blokuje się na szczelinie, ale wystaje na zewnątrz średnicy - popatrz na zdjęcie.


W tym wypadku to jasne że się nie da (nie widziałem wcześniej tego obiektywu) ale np. w takim który ma na tyle dużą średnicę że zakrywa bolec to wiercenie jest chyba prostsze niż piłowanie pilnikiem
 

wish  Dołączył: 03 Mar 2007
 
to ja też sie podpytam.
mam smc takumara 50 oraz adapter z blaszką http://allegro.pl/item226...e_in_japan.html
blachę wykręciłem jednak nadal nie moge zapiąc obiektywu gdy adapter jest na niego nakręcony.
sam adapter da sie zapiąć a potem wkręcić takumara, ale razem nie wchodzą.
strasznie tu zupierdliwia montaż. :cry: :evil:
chciałem mieć adapter na stałe z obiektywem.

licze na pentaxorade.
 

athomer  Dołączył: 26 Lip 2007
wish napisał/a:

blachę wykręciłem jednak nadal nie moge zapiąc obiektywu gdy adapter jest na niego nakręcony.
sam adapter da sie zapiąć a potem wkręcić takumara, ale razem nie wchodzą.


Bo tu nie chodzi o blache, przeczytaj TEN wątek, tam to wyjaśniamy, trzeba zwiekszyć dystans między przejściówką a "dupką" obiektywu
 

mumonzan  Dołączył: 23 Kwi 2007
Melduję, że wykonałem zaplanowane operacje. Około 20 minut dla niewprawnego za pierwszym razem. Najtrudniej przykręcić z powrotem :-?
Żadne sprężynki mi nie wyskakiwały na szczęście:)

To dla potomnych, tak to wygląda w Soligorze:




a tak wygląda bolec z nałożonym kawałkiem wkładu
(to było pierwsze podejście, potem obciąłem jeszcze z 1mm wkładu, więc nałożony kawałek miał max 2,5mm)



No to jutro będę mógł wreszcie wypróbować to 135mm :mrgreen:
 

wish  Dołączył: 03 Mar 2007
masz racje. zrobilem jak w tamtym watku i jest git.
dzieks.
 

Yalin  Dołączył: 04 Sie 2007
Zamówiłem obiektyw Zenitar 16mm FE z gwintem M42 i w innym sklepie przejściówkę P > M42. Czy powinienem poprosić o przysłanie obiektywu z bagnetem Pentaxa? (jest taka możliwość) czy pozostać przy M42+przejściówka? Nie chciałbym mieć żadnych niespodzianek ze stykami, czy ostrością na nieskończonoćś.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jak jest wybór to wg mnie lepiej z bagnetem K.
 

Yalin  Dołączył: 04 Sie 2007
Pomyślałem sobie że będę mógł bratu pożyczać ten obiektyw (on ma Nikona) dlatego zamówiłem M42 z adapterem... cholerka, niedobrze. Nie chciałbym żeby były jakieś cuda :(
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
Cudów być nie powinno. Po prostu będziesz musiał żyć z przejściówką i wszystko.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach