bartek_ra  Dołączył: 04 Lut 2007
  [lampa] Tumax 386AFZ traci łączność z "puszką"
Witajcie.

Zakupiłem sobie Tumaxa 386AFZ i od samego początku zachowywał się podejrzanie. W 95% przypadków działa prawidłowo ale czasami traci łączność z puszką. Objawia się to tym, że:
- przestaje działać wspomaganie autofocusa
- nie działa zoom lampy (lampa nie "widzi" ogniskowej aparatu)
- body przestaje widzieć lampę bo w trybie preselekcji czasu mruga mi w wizjerze wskaźnik przysłony
- a na sam koniec naciskając spust migawki lampa wali całą mocą.

Niedomaganie to najczęściej pojawia się w momencie odchylenia palnika np do góry czy w bok a potem powrotu do pozycji "na wprost". Zazwyczaj aby zmusić ją do poprawnej pracy trzeba w takim momencie zdjąć ją z sanek i wsunąć jeszcze raz - wtedy wszystko wraca do normy.

Największym dla mnie problemem jet to, że powyższe niedomagania występują relatywnie nieczęsto, czyli oddając ją do serwisu może być tak, że mimo usilnych prób lampa będzie działać prawidłowo. Obecnie jak nią tłukę aby taką sytuację wymusić to przeważnie lampa działa, jak wyciągam ją w pośpiechu i chce pstryknąć jakąś pilną i szybką fotkę (np mój synek wykombinował coś nowego) no to wtedy się problem pojawia i jak przyładuje nawet w sufit z pełnej mocy to zdjęcie nadaje się do kosza....

Mieliście podobne problemy?
Kupowałem na foto-tip.pl i nie wiem jak będzie z jej reklamacją - na razie chciałem zapytać czy nikt z Was nie miał z tą lampą podobnych problemów

Z góry dzięki za pomoc
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Wygląda na niekontaktujący styk w stopce - jeden z tych "małych" ;-)
Osobiście nie spotkałem się z czymś takim.
 

jacekkar1  Dołączył: 12 Sty 2008
Re: Tumax 386AFZ traci łączność z "puszką"
bartek_ra napisał/a:
Zakupiłem sobie Tumaxa 386AFZ ..........


Witam
Widzę, że mamy kolejnego posiadacza lampy którą się zainteresowałem. Jak już uporasz się z problemem styków w stopce to zapraszam do opisania swoich wrażeń z nowego nabytku (bardzo mile widziane opinie na temat jakości naświetlania (może jakiś mały test)).
http://manufactura.home.p...290d34e2#170784
POZDRAWIAM
 

Tok'Ra  Dołączył: 11 Lip 2006
Re: Tumax 386AFZ traci łączność z "puszką"
bartek_ra napisał/a:
Witajcie.
Zakupiłem sobie Tumaxa 386AFZ i od samego początku zachowywał się podejrzanie. W 95% przypadków działa prawidłowo ale czasami traci łączność z puszką.


Jesli w 95% dziala dobrze - to statystycznie jest OK... i obysmy zdrowi byli :mrgreen: .
Za 500 zl trudno wymagac niezawodnosci jak ze sprzetu za 1500 zl - i tutaj niestety ta klasa amatorskiego sprzetu tak musi miec. W tej materii bardziej podejrzany jest program aparatu - bowiem on steruje lampa, a na swoim przykladzie mam podejrzenia, ze producent specjalnie w oprogramowaniu aparat wprowadzil bledy, by okreslic pozycje sprzetu jako amatorskiego (w przeciwnym razie trudniej by mu bylo zarabiac na sprzedazy sprzetu profesjonalnego).
U mnie np. korpus notorycznie niedoswietla zdjecia.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Przy większej przerwie trzeba na moment wcisnąć spust do połowy i dać lampie czas na obudzenie się.
 
::ART::  Dołączył: 06 Sty 2007
Niestety musisz się przyzwyczaić do takich zagrań tego TUMAX'a.
W moim przypadku dość często zdarzało się, że po dłuższej przerwie w fotografowaniu kolejne zdjęcie było czarną lub białą klatką i dopiero następne zdjęcie było w porządku nawet po obudzeniu aparatu i lampy przez wciśnięcie przycisku wyzwalającego migawkę do połowy. Jest to irytujące ale cóż ten typ tak ma.

P.S. Ja miałem dwie sztuki tej lampy i obie zepsuły się czego Tobie nie życzę.
 

bartek_ra  Dołączył: 04 Lut 2007
Przed zakupem tej lampy sporo poczytałem na jej temat i zdawałem sobie doskonale sprawę że to nie jest żaden cud techniki. Wcześniej pstrykałem revueflexem Ac1 + Nissin 35T i taki zestaw był ok. Po przejściu na cyfrówkę priorytetem dla mnie była możliwość "strzału w sufit" więc głowica ruchoma w dwóch kierunkach no i skoro już jest ten p-ttl to postanowiłem i z niego skorzystać.
Generalnie (jak już działa) to jestem z tej lampki zadowolony. Dla moich zastosowań w zupełności wystarcza i pogodziłem się z tym, że nie ma co strzelać w sufit bez korekty przynajmniej +1ev a czasem i więcej trzeba ale gdyby się małpa głupia tak dziwnie nie zachowywała....
No i martwią mnie niektóre Wasze doświadczenia, szczególnie te ART'a gdzie obie sztuki mu padły. Pozostaje mieć nadzieję, że niektórym z Was ona jeszcze działa... ;-)

No cóż, nie ma nic za darmo...
Choć daleki jestem od przyjęcia do wiadomości iż "ten typ tak ma". Na pewno producent jednego i drugiego nie zakładał tego typu problemów przy współpracy i są one powodem tego iż coś z nią jest nie tak.

A jeszcze odnośnie tego niedoświetlania...
Faktycznie, coś mi tu "śmierdzi"... Bo czasem gdy lampa walnie pełną mocą to o dużo za dużo prześwietla zdjęcie (nawet waląc od sufitu) więc mocy ma wystarczającą ilość... Nie rozumiem tego, gdy działając "prawidłowo" to niedoświetla zdjęcia... !!??
 
::ART::  Dołączył: 06 Sty 2007
Też to zauważyłem podczas użytkowania że w PTTL od sufitu nie doświetla, dlatego też jak już poznałem lampę to pracowałem w ręcznym trybie ustalania siły błysku lampy.

Jeśli chodzi o wadliwe dwie sztuki to nie wiem dlaczego tak się zdarzyło w moim przypadku, ale nie martw się Foto-tip to porządny sklep. Wiem coś o tym bo te dwie wadliwe sztuki właśnie u nich kupowałem i nie było problemu z wymiana na nową lampę po pierwszej awarii a potem ze zwrotem gotówki przy drugiej awarii.

Próbuję właśnie wrzucić kilka przykładowych zdjęć robionych TUMAXem ale serwer strasznie wolno działa i dziś już chyba tego ni zrobie.
 

bartek_ra  Dołączył: 04 Lut 2007
OK, chętnie zobaczę przykładowe fotki.
Ja właśnie męczyłem mojego TUMAX'a, kręciłem palnikiem na wszystkie strony, pstrykałem aż mi akumulatorki zdechły i nic... Ani razu nie przycięło jej. Sam już kurcze nie wiem...
I zawsze odpala od pierwszego zdjęcia.
Pewnie znowu jak będzie potrzeba zrobić szybkie zdjęcie to jak wyjmę sprzęt to nagle straci łączność tak jak to miało miejsce ostatnio gdy mój syn usiadł sobie na telewizorze i chciałem ten jego wyczyn uwiecznić ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
::ART:: napisał/a:
W moim przypadku dość często zdarzało się, że po dłuższej przerwie w fotografowaniu kolejne zdjęcie było czarną lub białą klatką i dopiero następne zdjęcie było w porządku nawet po obudzeniu aparatu i lampy przez wciśnięcie przycisku wyzwalającego migawkę do połowy.

Ja wciskam do połowy, lampa się budzi, wciskam ponownie i błyska.
 
::ART::  Dołączył: 06 Sty 2007
plwk napisał/a:
::ART:: napisał/a:
W moim przypadku dość często zdarzało się, że po dłuższej przerwie w fotografowaniu kolejne zdjęcie było czarną lub białą klatką i dopiero następne zdjęcie było w porządku nawet po obudzeniu aparatu i lampy przez wciśnięcie przycisku wyzwalającego migawkę do połowy.

Ja wciskam do połowy, lampa się budzi, wciskam ponownie i błyska.


A w moim przypadku ten sposób często nie działał :-/ i nie wiem czym było to spowodowane bo o sprzęt foto dbam bardzo mocno, a lampa nigdy nie była narażona na urazy mechaniczne czy negatywne skutki warunków atmosferycznych np. deszcz lub duża wilgotność.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach