Andrzej_k-5  Dołączył: 18 Sty 2011
Urwane mocowanie statywu w K-5
Witam, dzisiaj zdarzyło się nieszczęście. Dokręcałem K-5 do mocowania statywu i coś się urwało w korpusie. Teraz mam wystający kikut od statywu, luźno "latający" w gnieździe korpusu.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Czy gniazdo z gwintem jest integralną częścią odlewu czy może jakimś elementem wymiennym?

Proszę o sugestie i radę jak można to samodzielnie naprawić. Być może ktoś ma jakiś schemat lub filmik poglądowy z rozbierania puszki.
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
Serwis gwarancyjny! To nie ma prawa się samodzielnie urwać. W końcu przez gniazdo statywowe montuje sie też paski "strapy".
 
Andrzej_k-5  Dołączył: 18 Sty 2011
Już po gwarancji, więc słabo to widzę. Nie wiem jakim cudem to się urwało. Dokręcałem lekko, z wyczuciem.
 

Acer  Dołączył: 08 Maj 2008
Andrzej_k-5, w k200D mocowanie statywowe jest przykręcone bodajże 4 śrubkami. W puszkach które rozbierałem odkręcenie dolnej części obudowy jest chyba najłatwiejszą sprawą i nie trzeba nic więcej odkręcać do jej zdemontowania. Podejrzewam że w K-5 powinno być podobnie.
Jak masz czym to może spróbuj odkręcić tą część obudowy i wtedy dowiesz się co się stało w środku.
 
Andrzej_k-5  Dołączył: 18 Sty 2011
Acer napisał/a:
Andrzej_k-5, w k200D mocowanie statywowe jest przykręcone bodajże 4 śrubkami. W puszkach które rozbierałem odkręcenie dolnej części obudowy jest chyba najłatwiejszą sprawą i nie trzeba nic więcej odkręcać do jej zdemontowania. Podejrzewam że w K-5 powinno być podobnie.
Jak masz czym to może spróbuj odkręcić tą część obudowy i wtedy dowiesz się co się stało w środku.


Sytuacja wydaje się znacznie bardziej skomplikowana, odkręciłem wszystkie śrubki i nie da rady zdjąć dolną część obudowy bo tkwi w niej końcówka od statywu, która luzem obraca się w gnieździe. Blokuje to dalsze zdejmowanie czegokolwiek. Taka patowa sytuacja. Coś muszę wymyślić szybko, bo obecnie nie można za bardzo zdjęć robić z wystającym kikutem;)

[ Dodano: 2012-11-02, 11:36 ]
Udało mi się w końcu zdjąć dolną cześć obudowy. Odsłania się ciekawy widok elektroniki i różnych tam kabelków, które w dość niedbały sposób zostały ręcznie przylutowane do flex-ów (elastyczna taśma ze ścieżkami) różnej maści. Widać płytkę do której przytwierdzona jest matryca, luzem to lata wewnątrz, wniosek że matryca cały czas przesuwa pod wpływem drgań i wstrząsów nawet kiedy aparat wyłączony. To dziwne, powinna być jakaś tam mechaniczna blokada kiedy sprzęt nie pracuje.
Samo mocowanie statywu, to płytka z 4 śrubkami, ale wyjąć ją to jakiś koszmarek. Niby odkręcone śrubki, ale "coś" trzyma jeszcze. wokół pełno tasiemek, boję się ingerować dalej. Zapytanie do serwisu wyślę ile za wymianę.
Najważniejsza informacja, że to element wymienny i nie stanowi integralnej części odlewu. Uff... :)
 
Mirek  Dołączył: 12 Cze 2006
Andrzej_k-5 napisał/a:
Udało mi się w końcu zdjąć dolną cześć obudowy. Odsłania się ciekawy widok elektroniki i różnych tam kabelków
...

Nic merytorycznego, ale może spróbuj dokumentować naprawę - choćby komórką. Może się jeszcze komuś przydać.
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
Andrzej_k-5 napisał/a:
Najważniejsza informacja, że to element wymienny i nie stanowi integralnej części odlewu.


Wtedy by się nie urwało...
 
sirOpty  Dołączył: 27 Sty 2012
Czyli tandeta za ciężkie pieniadze.
 
Andrzej_k-5  Dołączył: 18 Sty 2011
po naprawie będę bardziej uważać przy dokręcaniu statywu, biorąc pod uwagę lichość tej konstrukcji.
 

boober  Dołączył: 28 Wrz 2009
Możesz pokazać jakieś zdjęcia?
 
Andrzej_k-5  Dołączył: 18 Sty 2011
już poskręcałem niestety. Następnym razem nie zapomnę o fotografowaniu, niestety słabą komórką.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
To mocowanie statywu to ogólnie jakiś słaby punkt Pentaksów. Gdzieś na forum był jakiś czas temu wątek o tym, że aparat komuś zamókł właśnie przez nieszczelność w tym miejscu.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach