Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
[K-5] Problem z podglądem/zapisem zdjęć.
Chodzi o k-5II, ale może problem pojawiał się już przy jego starszym bracie.

Czy ktoś z Was zetknął się z komunikatem Tego zdjęcia nie można powiększyć? W zasadzie pojawia się przy próbie podglądu większości zdjęć. Dodatkowo ekran jest poprzecinany przerywanymi liniami utworzonymi z pojedynczych pikseli - przy włączonym Live View przez ekran przebiegają (migoczące) identyczne linie. Zdjęcia przy których pojawia się ten komunikat po zrzuceniu na dysk mają przynajmniej uszkodzone osadzone jpg'i (widoczny kawałek zdjęcia, reszta powierzchni szara), część z nich można otworzyć w PSie.

Myślałem, że padła mi karta, ale na drugiej jest identyczna sytuacja. Zdjęcia w RAWach (DNG), karty Sandisk Extreme III (używane poprzednio w kadyszce).
 
j@m@l  Dołączył: 05 Lip 2010
jedynie co przychodzi mi do głowy, to zapytać czy sformatowałeś najpierw karty na komputerze lub w aparacie , ja to zrobiłem i w kompie, a potem jeszcze aparatem i nic takiego nie występuje.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Format w aparacie, zresztą kilkukrotny.
 
j@m@l  Dołączył: 05 Lip 2010
no to niestety wygląda na jakąś wadę ..... pewnie serwis albo wymiana , rozumiem że to występuje od samego początku ?? czy też może przez chwile było ok,a po jakimś czasie to wystąpiło ??
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
I to jest właśnie śmieszne. Zdarza się, że podgląd zaraz po zrobieniu jest w porządku, po kilku następnych zdjęciach, albo po ponownym uruchomieniu aparatu pojawia się ten nieszczęsny komunikat.
 
j@m@l  Dołączył: 05 Lip 2010
no to ja bym sprawdził jeszcze jakieś inne karty , może być że obie są trafione i oby tak było .
 

dickkett  Dołączył: 18 Wrz 2006
Jimmy napisał/a:
może problem pojawiał się już przy jego starszym bracie
Jak dotąd się nie pojawił (rok z kawałkiem).
Też używam starych kart, których używałem z K10D (a nawet z DS-em) - Sandisk, Toshiba, jakieś gratisowe nonejmy.
 

tomszaf  Dołączył: 02 Mar 2007
Ja wczoraj przez dwie godziny biegałem na 10-cio stopniowym mrozie za zimorodkiem. Nawet na mrozie wszystko działało prawidłowo, tylko ja wymiękłem :mrgreen:
Zimorodek nie dał się podejść na rozsądną dla DA55-300 odległość :-(
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Jimmy, pisz do Bartka. Stawiam wymianę sprzętu....
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Dzięki Panowie za pomoc. MacRayers, tak zrobię - nawet się nie zdążyłem od środy nacieszyć :-(
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Jimmy napisał/a:
Dzięki Panowie za pomoc. MacRayers, tak zrobię - nawet się nie zdążyłem od środy nacieszyć

Bywa, przykro mi, ale czasami tak się zdarza.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Spoko, zdarza się. Nie zapłaczę się z tego powodu. Tydzień w tę, czy w tę stronę mnie nie zbawi.
 
KaBor  Dołączył: 08 Wrz 2011
Proponuje sprawdzic z jeszcze jedna (trzecia) karta. Moze akurat wina karty...
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
Przy samym LV niema zapisu ani odczytu z karty, więc to na pewno nie wina kart pamięci. Na mój gust nawaliła elektronika i trzeba reklamować.
Z resztą można aparat bez karty włączyć i LV sprawdzić :-) .
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Kupiłem na wszelki wypadek kolejną kartę. Efekty dokładnie te same. W każdym razie sprawa reklamacji już się toczy.
Dzięki wszystkim za pomoc.
 

newcastle26  Dołączył: 24 Mar 2010
podlacze sie.
u mnie problem troche inny.
po przekopiowaniu zdjec i wlozeniu niesformatowanej karty, aparat nie widzi kilku zdjec.
komunikat "nie mozna wyswietlic tego zdjecia". po ponownym wlozeniu karty do laptopa, laptop widzi zdjecia.
czy moze byc przyczyna?

Jimmy, co bylo u Ciebie?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
u Jimmego ok

fakt że po 3.5 miesiącach :evil:
 

newcastle26  Dołączył: 24 Mar 2010
opiszon napisał/a:
fakt że po 3.5 miesiącach


znaczy ze naprawa trwala tyle czasu?? :shock:
 
malero  Dołączył: 28 Lut 2012
newcastle26 napisał/a:
podlacze sie.
u mnie problem troche inny.
po przekopiowaniu zdjec i wlozeniu niesformatowanej karty, aparat nie widzi kilku zdjec.
komunikat "nie mozna wyswietlic tego zdjecia". po ponownym wlozeniu karty do laptopa, laptop widzi zdjecia.
czy moze byc przyczyna?

Takie coś może się pojawiać jak zdjęcia były edytowane na komputerze i zapisane w inny sposób niż aparat to lubi.
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Szczerze mówiąc nie wiem co było.
Aparat w pierwszej kolejności pojechał do sklepu. Potem pojechał do Francji do naprawy. Po przeszło dwóch miesiącach się dowiedziałem, że go wymienią. Zajęło to kolejne półtora miesiąca.
Ale nie dowiedziałem się co padło.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach