twardziel  Dołączył: 16 Gru 2012
Witam forumowiczow i takie krotkie pytanie...kilka lat uzywalem K100d, pare miesiecy temu zakuplem k10...jestem amatorem: zdjecia rodzinne, wycieczki, krajobrazy troche architekury i strasznie chce mi sie K7...czy bede w stanie wykorzystac jej moazliwosci czy po prostu pozostac z K10...pozdrawiam

twardziel
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
Na to pytanie sam musisz sobie odpowiedzieć. Ja bym został przy K10D tak długo aż bym stwierdził, że nie wszystkie zdjęcia mogę nim robić (czyli mnie ogranicza). Dopiero dokonałbym zakupu puszki z wyższej półki. Albo ilość gotówki w kieszeni przesłaniałaby mi moją wiedzę oraz doświadczenie fotograficzne. Ale w takim przypadku do szpanowania to chyba inny system.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
twardziel napisał/a:
Witam forumowiczow i takie krotkie pytanie...kilka lat uzywalem K100d, pare miesiecy temu zakuplem k10...jestem amatorem: zdjecia rodzinne, wycieczki, krajobrazy troche architekury i strasznie chce mi sie K7...czy bede w stanie wykorzystac jej moazliwosci czy po prostu pozostac z K10...pozdrawiam

twardziel


Czy będziesz w stanie wykorzystać możliwości puszki? A czy ja będę w stanie jeszcze dzisiaj zasnąć - powiesz mi?! ;-)
Na to pytanie tylko sam mozesz sobie odpowiedzieć. Jesli musisz mieć możliwość filmowania (choc to w K-7 jest przeciętne dość), albo jeśli musisz mieć tryb seryjny szybszy niż 4 kl/s, albo jeśli musisz mieć CMOSa zamiast CCD, albo jesli K-10 jest za duze, albo jeśli koniecznie twoja puch musi być z magnezu, albo zamiast kiepskiego AF musisz mieć nieco mniej kiepski - to tak, kup K-7. Albo ponieważ bardzo ci sie go chce i masz na to kasę - to też kup, nie będziesz marudził ;-)
Ale czy wykorzystasz możliwości? Nie wiem.
 
Kiślaq  Dołączył: 25 Wrz 2011
Bo hm... coś mnie naszło kiedyś i kupiłem K10D.

Teraz zapragnąłem czegoś lepszego i chyba wybiorę K-30 bo nic nie ma tak dobrego wizjera...

I Pentax ma w sobie to coś. Jest unikalny. :) Noo i ma najlepsze forum.


A i jeszcze jedno! Kupiłem z nudów MEsuper i mimo że dopiero pierwszą rolkę do niego wsadziłem i nawet nie wiem czy jakieś udane zdjęcie będzie to już go lubię.
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
Kiślaq kurde jak ja bym cieszył tylko z posiadania czegoś. No ale ja kupiłem puszkę dla focenia i to mnie dopiero cieszy. Fakt zbyt dużego zbioru sprzętu dla radochy nie mam (brak kasy - tak jak u większości z tego forum).
 
Kiślaq  Dołączył: 25 Wrz 2011
MEsuper jest piękny i tyle. Jak tylko go wziąłem do rąk wiedziałem, że to jest coś co zostało zaprojektowane by służyć latami, a nie jak jakieś takie plasticzane aparaty jak teraz. Tam czuje się prawdziwą technikę, precyzyjne wykonanie i ten design. Taki aparat z duszą.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Kiślaq napisał/a:
Tam czuje się prawdziwą technikę, precyzyjne wykonanie i ten design. Taki aparat z duszą.
Weź do ręki MX-a :-P
 
Kiślaq  Dołączył: 25 Wrz 2011
Miał być MX ale uciekł mi z aukcji. Jeszcze sobie go kupię. ;)
 

Toffik  Dołączył: 14 Sie 2011
AChmiel napisał/a:
brak kasy - tak jak u większości z tego forum


To też jest chyba wielokrotnie powtarzany powód posiadania Pentaxa :P

Sam zacząłem przygodę z Pentaxem dwa lata temu prawie :) Kompakt mi już nie starczał, i szukałem lustrzanki, a jako że miałem niedużo pieniędzy na nią (do 2000 zł) to patrzyłem na najniższe modele Canonów i Nikonów oczywiście używane. Miałem w rękach kuzynki 550D albo kumpla d80, i jakoś te aparaty nie leżały mi w ręce... W akademiku znalazł się koleś, co miał akurat K10D, i dopiero wtedy poczułem co to jest ergonomia.
Po miesiącu poszukiwań, nabyłem K20D z kitem II, i mam go do dzisiaj. Kolekcja urosła o parę manualnych zoomów i dwie lampy, i świetnie się bawię tym aparatem. W sumie nie jest mi potrzebne nic lepszego, chyba że K5 bardzo stanieją i będzie mnie, biednego studenta, stać, to jest to jedyna opcja ;)

PS: Co do ergonomii to K10/K20D są idealne, ale jak podpiąłem gripa, to stały się jeszcze lepsze, a pasek w nich tylko przeszkadza :) Teraz głupio mi się trzyma ten aparat jak zdejmę gripa xD
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
U mnie to był impuls połączony z przypływem nadprogramowych środków płatniczych i zachętami niewiasty, która chciała, żebym znów miał frajdę z focenia. A e-system trochę mi się znudził, trochę przestał wystarczać (przy dobrym świetle jest spoko, przy słabym - gorzej), a trochę wydał się czymś bez przyszłości. A k-30 był duuuużo tańszy, niż e-5, nawet używany ;-)
A później sobie uświadomiłem, że spokojnie mogłem się zadowolić jakimś zaawansowanym kompaktem typu Olympus xz-2 albo penem ze stałką (po namyśle - do moich potrzeb i umiejętnośći w zupełności wystarczy), ale było już zbyt późno :-P
A tak to mam teraz problem: co kupić do krajobrazów, czy wydać na to całą premię czy przydziadować i kupić starą emkę lub a...

P.S. Brak kasy to raczej nie argument za wyborem Pentaxa, to bardziej powód, żeby go omijać :-P
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
jorge.martinez napisał/a:
Kiślaq napisał/a:
Tam czuje się prawdziwą technikę, precyzyjne wykonanie i ten design. Taki aparat z duszą.
Weź do ręki MX-a :-P


weź do ręki olka OM-1 lub OM-2 :-D
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Paffcio napisał/a:
weź do ręki olka OM-1 lub OM-2 :-D
Miałem. I słyszałem dźwięk tej migawki, ech.

Ludzie, nie bierzcie tego do ręki :-P
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
I zdecydowanie nie przykładajcie oka do wizjera :evilsmile:
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
jorge.martinez napisał/a:
Paffcio napisał/a:
weź do ręki olka OM-1 lub OM-2 :-D
Miałem. I słyszałem dźwięk tej migawki, ech.

Ludzie, nie bierzcie tego do ręki :-P


LOL :-D

ja to kiedyś miałem, sprzedałam, bo zacząłem popadać w zuikoholizm, a na utrzymywanie dwóch analogowych systemów (Pentax i Olek) nie było mnie stać. Ale teraz nie wytrzymałem i kupiłem znowu: ślicznego Om2sp, do tego 3 zuika: 24/2.8, 50/1.8 i 100/2.8. Norrrrmalnie odlot, nirvana, absolut, orgazm itp ;-)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Paffcio napisał/a:
a na utrzymywanie dwóch analogowych systemów (Pentax i Olek) nie było mnie stać.
Przecież karmić ich nie musisz. :-P Moje czasem tylko piją ze mną :evilsmile: :-P
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Karmienie polegało na kupowaniu nowych szkiełek. W sumie od 10 lat ceny w Polsce się nie zmieniły, tylko że ówczesne 300pln to już nie to co teraz. Na szczęście :-)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Był taki okres triumfu cyfry, że analogowe szkła i korpusy szły za bezcen. Postarałem się to wykorzystać nieco. Do pełni szczęścia zuikoholika brakuje mi naleśnika.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach