Skąd tak absurdalne pytanie?

Skanując zdjęcia od jakiegoś czasu kadruję je według proporcji klatki. Klatka 6x7 w Pentaksie ma wymiary 5,5cmx7cm. OK. Kadruję i tak jest.

Ale gdy kadrując klatkę 135 według spodziewanego rozmiaru 24mmx36mm okazuje się, że przy zachowaniu krótszego boku, dłuższy jest... dłuższy. Czyli ucinam de facto część kadru. Czy ja coś mam z oczami, czy aparat naświetla więcej niż powinien?

120 | 135 | APS-C
C330s 67 45 75 105 165 | MXx2 MES (nie działa) MZ-5n (nie działa) 28 50 35 43 (nie działa) 50 | GRII K-5 21
JORGE.MARTINEZ@PL | Jeden Aparat 7.0 | Instagram

A moze skaner rozciaga?

Poza tym standard standardem, ale kazy aparat ma nieco inne ramki. Tak w okolicach 0,1mm w ta czy w tamta.

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

jest jeszcze tak staroświecka metoda, że rozkładasz negatyw na stole, bierzesz miarkę lub jeszcze lepiej suwmiarkę, i mierzysz. Mi wyszło tą metodą, że Pentax 67 ma 55x69,5.

PRAKTICA MTL5B
PENTAX 67

szable, a film 135 mierzyłeś?

fotonyf
zestawy K classic & digi & M42; MF: Mamiya RZ67; szkła i jakieś dodatki do tego wszystkiego i jeszcze L-758D

Do tego trzeba mieć centymetr krawiecki.