Więcej http://www.dobreprogramy....nosc,39099.html

Czy i co z tego w praktyce wyniknie (o ile w ogóle), pewnie nie tak szybko się przekonamy, ale jak dla mnie to początek światełka w tunelu...

kaSetka z zabawkami

Ale czego oczekujesz?
Jeżeli zniesienia wszelkich zabezpieczeń DRM na płytach - oby - choćby po to żeby można sobie spokojnie zrobić kopię płyty CD np. do samochodu...
Natomiast jeżeli oczekujesz zezwolenia na powszechne dzielenie się twórczością innych - to mam nadzieję ż eto się nei stanie.

http://www.pajacyk.pl/ - kliknij pajacyka
http://www.pbase.com/fafniak/marcin_krynicki
http://www.mojesmoje.pl/index.htm - wszelkie uwagi mile widziane - zajrzyj do nas koniecznie

Za słabo mowię po francusku, zeby się odnosić do pełnej sentencji, ale mam wrażenie, że chodzi tu o kwestie inne, niż zezwolenie na kopiowanie i rozpowszechnianie bez ograniczeń cudzych dzieł.
Koleś, kupujący film czy program a potem sprzedający kopie z zyskiem będzie nadal piratem. Osoba używająca pirackiej kopii programu do pracy - nadal będzie przestępcą.
Myslę, że chodzi tu o inne rzeczy, takie jak kody regionalne DVD czy fakt, iz probując obejrzeć z Irlandii jakiś clip dołączony do newsa, powiedzmy, na Gazeta.pl dostaje komunikat, ze nie mogę, bo łącze się spoza Polski.

Lynne: Co ci zamówić?
Ja: Stek...
Lynne: Nie powinieneś jeść mięsa. Kobiety lubią mężczyzn niezależnych, o silnej woli...
Ja: Lynne, ja robię zdjęcia Pentaksem i obrabiam je pod Linuksem...
Lynne: Dobra, to jaki ma być ten stek? Krwisty?

Bardziej informacyjnie zamieściłem, bo wiele osób tutaj (fotografowie) zapewne jest osobiście zainteresowanych ochroną praw autorskich i tym co się w temacie dzieje, a może też miało jakieś "problemy"... Choć w kwestii fotografii chyba uregulowania są całkiem niezłe i raczej "rewolucji" bym się nie spodziewał.

Ale np. w muzyce. Sam mam ileś tam płyt CD, trochę filmów, i w zasadzie nawet nie wiem czy mogę je sobie przerobić i "legalnie" odtwarzać na innych sprzętach. Daaawno temu miałem też zakupione gry (raptem ze dwie) - dla wygody grałem na obrazach płyt i... byłem "piratem" z tego co mi wiadomo.
[plus takie kuriozum - co zrobić, gdy zakupione legalne wersje AutoCADa nie działają we firmie, support nie pomaga, a "piraty" śmigały bez problemu? kwadratura koła czy...piractwo? bez działających CADów firma by padła...]

Nie chodzi mi o ewidentne łamanie praw autorskich, ale o to co zakupiłem i co mogę (albo nie mogę) z zakupionym "czymś" zrobić. Książkę "papierową" mogłem pożyczyć (komuś i od kogoś). A wersję elektroniczną"?

Lub też o czym ostatnio dość głośno (choć to kwestia "umowy" przy zakupie - teoretycznie można nie kupić). Nowe konsole mają ponoć uniemożliwiać grę na używkach.... Czy to nadal tylko ochrona "praw autorskich"?

Albo inne z życia (nie mojego) wzięte. Znajomy, który ma grube setki (o ile nie tysiące) płyt z muzyką. Wg prawa jest piratem i to "zatwardziałym". Bo od wielu lat, zanim płytę kupi, ściąga (przy ściąganiu, świadomie lub nie, zarazem udostępnia i to decyduje o jego "winie") i sprawdza czy mu się podoba. Jeśli tak, kupuje oryginał... W świetle obecnego prawa jest "przestępcą" (bez wyroku sądu)...

O przypadkach kuriozalnych (dla mnie) wyroków nagłaśnianych w mediach chyba każdy słyszał...

Wiele obecnych uregulowań mi się nie podoba (nie każdy musi się ze mną zgadzać )i dlatego w podtytule dopisałem, że mam nadzieję na normalność. Choć prawdę powiedziawszy bardzo nikłą...

kaSetka z zabawkami

Naprawdę chcemy znów wrócić do tej dyskusji tu?

120 | 135 | APS-C
C330s 67 45 75 105 165 | MXx2 MES (nie działa) MZ-5n (nie działa) 28 50 35 43 (nie działa) 50 | GRII K-5 21
JORGE.MARTINEZ@PL | Jeden Aparat 7.0 | Instagram

kaSetka z zabawkami